Ciekawe / śmieszne sceny w teledyskach
- Czez
- Posty: 9037
- Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
- Ulubiony utwór: Cala masa
- Lokalizacja: Glasgow
Re: Ciekawe / śmieszne sceny w teledyskach
Smieszy mnie w I Just Cant Get Enough, jak Vince buja sie przy klawiszach Ach jak on sie wczuwal ...
Enjoy The Silence
Wczuwał, wczuwał, aż przestał i odszedł.
A poza tym: chciałbym dodać APTIUT, rozwalanie auta w Stripped i jeszcze dziecko w rękach Alana w AQOT (stary, dobry Mr Corbijn).
A poza tym: chciałbym dodać APTIUT, rozwalanie auta w Stripped i jeszcze dziecko w rękach Alana w AQOT (stary, dobry Mr Corbijn).
- Czez
- Posty: 9037
- Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
- Ulubiony utwór: Cala masa
- Lokalizacja: Glasgow
Wogole z tym dzidziusiem a AQOT niezle wymiatali
Enjoy The Silence
A podobno Alan ma najwięcej ujęć w tym klipie tylko dlatego, że najwięcej czasu spędzał na planie zdjęciowym. Reszta robiła wiadomo co.
- Czez
- Posty: 9037
- Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
- Ulubiony utwór: Cala masa
- Lokalizacja: Glasgow
Nie wiadomo
Enjoy The Silence
- Miri
- Posty: 968
- Rejestracja: 10 maja 2010 21:00
- Ulubiony utwór: Everything Counts
Spali albo wygłupiali się na mieście. To jeszcze były te czasy, kiedy reżyserowi zależało bardziej niż im...
A czy dzisiaj jest inaczej?
- Miri
- Posty: 968
- Rejestracja: 10 maja 2010 21:00
- Ulubiony utwór: Everything Counts
Wiesz, teraz trochę się muszą napracować nad tym wszystkim, bo szał na nich już nie ten, co kiedyś (choć co ja mogę wiedzieć na ten temat, skoro jestem pokolenie '95), poza tym to już dojrzali mężczyźni z rodzinami i wyrobioną opinią. To dla mnie oczywiste, że teraz traktują pracę inaczej, niż dwadzieścia kilka lat temu - wtedy to był czysty spontan i uczucie, że są panami świata (nie mam nic złego na myśli), a teraz traktują to właśnie jako pracę.
- shodan
- Posty: 16511
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Otóż to. Czego mieli sobie w życiu użyć, to już raczej użyli.
Mówisz tak, jakby mieli jutro na zawsze zejść ze sceny.
A co do tematu: oglądałem Get The Balance Right i Leave In Silence. Powiem jedno: przez 20 minut nie mogłem przestać się śmiać.
Takie urocze są te wczesne klipy DM.
A co do tematu: oglądałem Get The Balance Right i Leave In Silence. Powiem jedno: przez 20 minut nie mogłem przestać się śmiać.
Takie urocze są te wczesne klipy DM.
- shodan
- Posty: 16511
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Nie mówię o muzyce, tylko o hulaszczym trybie życia.
Myślę, że po pięćdziesiątce ma się na to mniejszą ochotę, niż w wieku 20-30 lat.
Myślę, że po pięćdziesiątce ma się na to mniejszą ochotę, niż w wieku 20-30 lat.
Master And Servant to jedna wielka komedia. To darcie się Marta, Fletcha i Wildera, Dave dancing, tarzanie się Alana(?) po podłodze...