Depeche Mode - pozytywy i negatywy

Awatar użytkownika
szajajaba
Posty: 2024
Rejestracja: 12 cze 2005 09:50

Depeche Mode - pozytywy i negatywy

Post 13 sty 2006 14:37

No ja wiem, że to profanacja, szukać u DM minusów, ale... Popatrzmy przez chwilę na zespół obiektywnym, niefanowskim okiem... ;)
Co im wychodzi dobrze, świetnie, a za co w żadnym wypadku nie powinni się brać? Która sfera ich twórczości i życia jest ok, a która nieco mniej?
Awatar użytkownika
kawoszka
Posty: 2936
Rejestracja: 07 maja 2005 10:32
Lokalizacja: Warszawa

Post 13 sty 2006 14:44

Najwazniejszy błąd, wrecz niewybaczalny to pozwolenie na odejscie z zespołu Alana Wildera :roll:
Jest jeszcze cale mnostwo minusów ale o tym pozniej...
Awatar użytkownika
slick
Posty: 6732
Rejestracja: 15 lis 2004 17:36
Ulubiony utwór: Everything Counts
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt
Strona WWW Twitter YouTube

Post 13 sty 2006 15:07

Pierwsze co nasuwa mi się na myśl to fakt, iż obecnie żaden z członków zespołu nie jest zawodowym muzykiem. Pokrywa się to niejako z powyższym postem kawoszki. :(
Hej, jeśli masz problemy z logowaniem na forum to spróbuj z przypomnieniem hasła. Jeśli to nie pomaga, skontaktuj się ze mną. Postaram Ci się pomóc. :mrgreen:
Awatar użytkownika
Bartini
Posty: 2233
Rejestracja: 18 gru 2004 19:15
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt
Strona WWW

Post 13 sty 2006 15:29

Czesto zastanawiam sie dlaczego niektorzy nie cierpia DM, mimo ze nie znaja w ogole zespolu...

Moze dlatego ze jak sam Martin stwierdzil, niemal wszystkie piosenki sa pisane na molowych akordach, stad taki "smutny" nastroj.

@Slick: jest taki, Eigner sie nazywa :)
Awatar użytkownika
olz
Posty: 2634
Rejestracja: 23 sie 2005 16:59
Ulubiony utwór: in your room
Lokalizacja: fascination street.

Post 13 sty 2006 16:11

a dla mnie bledem byly chorki na koncertach :roll:
I want your touches to scar me so I'll know where you've been
Awatar użytkownika
kawoszka
Posty: 2936
Rejestracja: 07 maja 2005 10:32
Lokalizacja: Warszawa

Post 13 sty 2006 17:34

Chórki to jest akurat WIELKI PLUS :!: :!: :!:
Awatar użytkownika
olz
Posty: 2634
Rejestracja: 23 sie 2005 16:59
Ulubiony utwór: in your room
Lokalizacja: fascination street.

Post 13 sty 2006 20:29

ee wydaje mi sie ze napisalam 'dla mnie' :/
I want your touches to scar me so I'll know where you've been
Awatar użytkownika
kawoszka
Posty: 2936
Rejestracja: 07 maja 2005 10:32
Lokalizacja: Warszawa

Post 13 sty 2006 20:47

No dla mnie chórki to wielki plus :)
Awatar użytkownika
_precious_
Posty: 3316
Rejestracja: 27 wrz 2005 23:40
Ulubiony utwór: Barrel of a Gun

Post 14 sty 2006 00:21

Do pozytywów zalicze:
- umiejętność balansowania w muzycznym świecie w taki sposób by nie dać się zepchnąć do żadnej z szufladek :)
Do negatywów:
- zgoda na promowanie swojej twórczości takimi teledyskami jak do: Precious, A Pain That I'm Used To czy Enjoy The Silence '04 (choć to moge wybaczyć bo wydawnictwo było specyficzne) :/
Awatar użytkownika
ExciterELB
Posty: 34
Rejestracja: 28 lut 2006 16:03
Lokalizacja: Elblag

Post 02 mar 2006 21:03

ale gdyby nie te promowanie to nie byloby kaski z roznych zrodel na dalsza tworczosc... a to niestety kosztuje.... ;)
Awatar użytkownika
Jacek DM
Posty: 1336
Rejestracja: 22 kwie 2005 19:38

Post 02 mar 2006 21:22

Dla niektórych ludzi minusem może być także to, że DM nie można zaliczyć do kreślonego rodzaju muzyki.
Awatar użytkownika
Newena
Posty: 28
Rejestracja: 27 sty 2006 20:44

Post 03 mar 2006 19:40

kawoszka pisze:Najwazniejszy błąd, wrecz niewybaczalny to pozwolenie na odejscie z zespołu Alana Wildera :roll:
Jest jeszcze cale mnostwo minusów ale o tym pozniej...
Popieram :fletch: Z perspektywy czasu to widać jaką siłą napędową był Alan. Jak brzmiały numery i wyglądały koncerty. Ciary po grzbiecie chodziły i majtki z tyłka spadały :lol: :lol: :lol: Wybaczcie mi to co powiem ale DM bez Alana to juz nie jest takie DM na jakim sie wychowałam :(
Awatar użytkownika
slick
Posty: 6732
Rejestracja: 15 lis 2004 17:36
Ulubiony utwór: Everything Counts
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt
Strona WWW Twitter YouTube

Post 03 mar 2006 19:43

Newena pisze:Z perspektywy czasu widać jaką siłą napędową był Alan.
Oj widać, a jeszcze smutniej wygląda to jak nieudolnie Gordeno razem z Eignerem starają się tą siłę przywrócić. Niestety wypada to słabo.
Hej, jeśli masz problemy z logowaniem na forum to spróbuj z przypomnieniem hasła. Jeśli to nie pomaga, skontaktuj się ze mną. Postaram Ci się pomóc. :mrgreen:
Awatar użytkownika
Bartini
Posty: 2233
Rejestracja: 18 gru 2004 19:15
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt
Strona WWW

Post 03 mar 2006 19:49

slick pisze:Oj widać, a jeszcze smutniej wygląda to jak nieudolnie Gordeno razem z Eignerem starają się tą siłę przywrócić. Niestety wypada to słabo.
Moze wytnijmy z tego "razem z Eignerem" i będzie poprawnie :)
Awatar użytkownika
slick
Posty: 6732
Rejestracja: 15 lis 2004 17:36
Ulubiony utwór: Everything Counts
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt
Strona WWW Twitter YouTube

Post 03 mar 2006 19:57

Gdyby to było forum o U2 czy The Bravery to można by się o to pokusić. W przypadku zespołu stricte elektronicznego, raczej taka opcja nie wchodzi w grę. :twisted: :8
Hej, jeśli masz problemy z logowaniem na forum to spróbuj z przypomnieniem hasła. Jeśli to nie pomaga, skontaktuj się ze mną. Postaram Ci się pomóc. :mrgreen:
Awatar użytkownika
Newena
Posty: 28
Rejestracja: 27 sty 2006 20:44

Post 03 mar 2006 20:36

slick pisze:
Newena pisze:Z perspektywy czasu widać jaką siłą napędową był Alan.
Oj widać, a jeszcze smutniej wygląda to jak nieudolnie Gordeno razem z Eignerem starają się tą siłę przywrócić. Niestety wypada to słabo.
Gordeno nie jest taki zły... :) A wyobrażacie sobie tak by to wszystko brzmiało bez jego wspomagania? :/ Ja wiem, nie jest dobrze ale lepiej by nie było bez niego ;) Napewno robi więcej niż Andy ;) Facet klaskanie ma opanowane do perfekcji... :/
Awatar użytkownika
Bartini
Posty: 2233
Rejestracja: 18 gru 2004 19:15
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt
Strona WWW

Post 03 mar 2006 21:33

jakby nie bylo gordeno to by lecialo z tasmy i by przynajmniej nic nie spierdzielił za przeproszeniem
MontanaDM

Post 19 mar 2006 15:09

Wskazywanie wad DM to zbrodnia aczkolwiek ja chcę zpowrotem Alana Wildera. A Martin Gore mógłby przestać śpiewać i zacząć zachowywać i ubierać się jak facet. Malowanie paznkoci, ohyda.
Awatar użytkownika
AdriannaDM
Posty: 536
Rejestracja: 19 sty 2006 20:20
Lokalizacja: NY

Post 07 kwie 2006 16:30

Jaka tam znowu ohyda ? Malowanie paznokci - ekstra :D
Chlopaki sa jacy sa. Czepiamy sie ale w gruncie rzeczy
to przeciez Ich kochamy - tak czy nie ?
Kazdy przeciez ma wady ...
Awatar użytkownika
Biskup
Posty: 46
Rejestracja: 24 kwie 2006 21:56

Post 24 kwie 2006 22:10

Bartini pisze:jakby nie bylo gordeno to by lecialo z tasmy i by przynajmniej nic nie spierdzielił za przeproszeniem
Dokladnie, sam Gordeno stoi na scenie chyba dla samego stania. Mialem okazje na TTA posluchac Everything Counts - tak skwaszonej koncowki nie slyszalem jeszcze nigdy. :/ Chlopak powinien za takie cos odejsc.

Powracajac do sedna topiku - niewatpliwym pozytywem jest wytwarzany klimat przez Depeche Mode - czy to przy sluchaniu plyt czy to przy byciu na koncertach na zywo. Nie ma drugiego takiego zespolu ktory by tylu ciar we mnie nie wywolywal.
Now let your mind do the walking
And let my body do the talking
Let me show you the world in my eyes