Strona 1 z 13

Od kiedy słuchasz Depeche Mode?

: 03 lut 2005 00:01
autor: Gość
Od 2001 roku. Wszystko się zaczęło od tego, że usłyszałem "Enjoy The Silence". :mrgreen:

: 03 lut 2005 07:40
autor: Iwonka
Ja slucham od listopada 2003... i jestem bardzo szczęsliwa :)

: 03 lut 2005 09:07
autor: LucekDM
A ja juz ponad dwa latka... Nie wiem dokładnie kiedy zacząłem na poważnie, ale było to jakos wlasnie mniejwiecej dwa lata temu...

: 03 lut 2005 13:01
autor: slick
Dwa lata? :shock: Ja myślałem, że taki znawca 80's i DM już pod dyszkę podchodzi. :o

: 03 lut 2005 13:04
autor: Gość
Widze że jestem weteranem, ja słucham DM od 1996 roku i dalej ich kocham. :)

: 03 lut 2005 13:05
autor: LucekDM
No dwa lata :D 80s słucham znacznie dłużej, DM tez znałem oczywiscie wczesniej, choćby dzięki S&S, ale na powaznie zacząłem 2 lata temu słuchać... Zanim słuchałem DM i 80s to preferowałem Black Sabbath, Led Zeppelin, Deep Purple i w ogole rocka lat 70-tych... I dzięki temu moja wiedza muzyczna rozkłada się od końca lat 60-tych do początku 90-tych :)

Trzeba wszystko poznać ;)

: 03 lut 2005 13:07
autor: slick
Pozazdrościć muzycznej wiedzy. :)

: 03 lut 2005 13:14
autor: LucekDM
slick dziękuje, i polecam sie jakby co ;)

: 16 lut 2005 19:51
autor: DMaciekC
A ja od premiery Violatora 1990.

: 17 lut 2005 12:38
autor: Bartini
LucekDM pisze:A ja juz ponad dwa latka... Nie wiem dokładnie kiedy zacząłem na poważnie, ale było to jakos wlasnie mniejwiecej dwa lata temu...
Ze mna bedzie podobnie... choc raczej to byly 3 lata... w sumie to chyba byla wiosna 2003 (a moze jesien?), jak wydałem całe 64,99 polskich dolarów na Excitera. Matka jak zobaczyla cene na plycie to myslala ze mnie chyba cos ciezkiego uderzylo w glowe :D.

: 18 lut 2005 06:59
autor: DT
Od 1998 od singli wtedy kompletnie wsiąkłem mam tez na koncie kilka "zarażonych" ich muzyką i wygląda na to ze dobrze im z tym.

: 18 lut 2005 09:45
autor: Karol
Od grudnia 1998 - Only When I Lose Myself…

: 19 lut 2005 21:48
autor: Matyś
Ja słuchałem DM od małego :) Photographic z Hamburg 84 przy tym podobnież z tego, co mój tata mówi, bo ja nie pamiętam strasznie szalałem i naśladowałem Dava i musiał mi to przesuwać ciągle do półki już nie miałem siły podskakiwać :lol: a tak po za tym znałem parę innych utworów. Dopiero w lutym 2004 po wyemitowaniu przez VIVĘ koncertu Pasadena Rose Bowl 1988 zacząłem słuchać DM tak naprawdę, a więc właśnie jest roczek odkąd jestem fanem DM i jestem z tego powodu szczęśliwy :)

: 23 lut 2005 19:42
autor: DMarlenka
Widze, ze zoltodziob ze mnie... w te ferie minal rok odkad DM mnie zaczarowalo a wszystko przez 101... gdy ja zobaczylam, nie moglam uwierzyc, ze sa tacy wyjatkowi. Zaraz polecialam i kupilam kilka plyt zupelnie w ciemno! To, co uslyszalam na 101 wystarczylo, zebym zwariowala. :tak:

: 23 lut 2005 20:04
autor: DMaciekC
@DMarlenka witaj, helo w szczególny sposób! Bo najcenniejsi fani to Ci młodzi fani!A tak w ogóle to ciekaw jestem jak to jest z młodymi (stażem) fanami. Depeche Mode od dawna nie wydał płyty, mało DM w mediach w ogóle mało się mówi itp. są osoby co nie wiele wiedzą bądź wręcz nie znają DM, słowem DM jest nie modny. No może nie modny to za dużo powiedziane, ale w porównaniu do powiedzmy lat 90-tych to nie ma co porównać, kiedy to DM było zespołem który królował. Dlatego też wracając do wywodu, co skłania młodych do fascynacji DM skoro "lata świetności" zespołu minęły?

: 23 lut 2005 21:15
autor: Matyś
DMaciekC, ale twórczość DM nie mija i nie minie.

DMarlenka to świętujemy razem jeden roczek. :beer: Obydwoje zaczynaliśmy od 101. W 101 jest coś nadzwyczajnego. :)

: 24 lut 2005 11:42
autor: fan_
Uuu jak te lata lecą, był to rok 1988, jak dla mnie do d… właśnie leżałem po wypadku w szpitalu i dorwałem Speak & Spell na kasecie jakiegoś zespołu Depeche Mode. Miałem do wyboru to albo ZZ Top. Wybrałem DM i tak do dzisiaj. Ale jestem stary! :8

: 24 lut 2005 16:23
autor: Home
Ja zaczełam ich słuchać w wieku 11 lat (czyli roczek temu) no i tak zostało... płytki najpierw miałam zgrane (były przeznaczone dla innej depeszki, ale ich nie chciała, więc je wzięłam) no i tak lubienie niektórych piosenek przerodziło się w coś graniczącego z obsesja. :) A teraz oczywiście mam oryginały, tak dla zainteresowanych co stało się ze zgranymi płytkami, to ciągle sobie leża, bo po prostu nie mogę ich wyrzucić… :(

: 24 lut 2005 17:26
autor: Iwonka
U mnie sie wszystko rozpoczęło okolo 1 listopada 2003. Rozpoczęlam od Ultry , której sluchalam na moim walkmaniku.... i już troche umarlam dla tek muzyki.Następnie w moje rączki trafila przegrywana 101-nka. Nie wierzyłam, ze tak się w ten wir wciągnę, że tak odstawię całą inna muzykę dla tej jednej. Zakochalam sie w Sacred... Przegrałam szybko wszystkie albumy i wszystko naraz wepchałam do mojej głowicy... Chodziłam tak z ciężarem calej tej pięknej muzyki... Czas był najwyższy na zlot pierwszy w życiu. zezwolono mi iść, a właściwie pojechac do Chorzowa, więc wkroczylam lekko wstawiona piwem Atomem w przemoczonych butach... :) Ta noc była niesamowita.. nogi odmawialy mi posłuszeństwa, więc tylko sobie siedzialam i sluchalam tych cudów (ja połowy piosenek jeszcze nie znalam po miesiącu bycia kinder depeszem)Na zlot w maju już sobie wlosy ścięłam na króciutko, żeby się lepiej czuć w depeszowym towarzystwie ;) W wakacje na 3 tygodnie postanowilam sobie urządzic post od mojej muzyki i wyjechalam do Chorwacji bez zadnego albumu, walkmana, niczego... :|Wrócilam wyglodzona...A potem to juz zloty w Jaworznie, Sosnowcu, Katowicach, Sylwester w Sosnowcu...,w Chorzowie, Bytomiu...I inaczej bym już nie mogla, po prostu sie zaglebilam w te wszystkie klimaty.Tyle zespołów, tyle poznawania... Recoil.. Alan (kiedy odszedl, Depeche przestali istnieć)... tyle szczęscia na raz... za dużo dla mnie jednej

: 24 lut 2005 21:43
autor: DMaciekC
fan_ pisze:Uuu jak te lata lecą, był to rok 1988, jak dla mnie do d… właśnie leżałem po wypadku w szpitalu i dorwałem Speak & Spell na kasecie jakiegoś zespołu Depeche Mode. Miałem do wyboru to albo ZZ Top. Wybrałem DM i tak do dzisiaj. Ale jestem stary! :8
:) Poczekaj niech kilka miesięcy tym dzisiejszym 18 latkom minie i będą mówić to samo hehe. Sam wiesz jak to było niedawno... :) Ale za to ile pięknych lat z DEPECHE MODE!