Paper Monsters czy Counterfeit 2?

Która solowa płyta jest lepsza?

Paper Monsters
29
56%
Counterfeit 2
23
44%
 
Liczba głosów 52
Awatar użytkownika
devotional
Posty: 6389
Rejestracja: 26 lut 2005 18:00
Ulubiony utwór: Master And Servant
Lokalizacja: bezdomny

Post 18 mar 2006 14:38

Z obu tyh solówek, najlepsza jest Counterfeit2, co z tegop że covery, świetnie zagrane, Loverman szczególnie...
Dialog jest językiem kapitulacji. ~Fronda.pl
MontanaDM

Post 19 mar 2006 15:18

Z wyników sondy wynika że Martin nie umie śpiewać. Na tej płycie żaden tekst nie jest jego. Natomiast Dave pisał teksty wspólnie z Knoxem Chandlerem i razem chyba komponowali muzyke. Od dziś Dave ma być szefem DM albo zrobię propagande.
Awatar użytkownika
Bartini
Posty: 2233
Rejestracja: 18 gru 2004 19:15
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt
Strona WWW

Post 19 mar 2006 15:57

Martin umie śpiewać, tyle że Counterfeit to hołd Gore'a wobec artystów ktorzy go inspirowali, a nie próba pokazania "ja tez potrafie napisac piosenkę", tak jak to robił Gahan.

Bo to że Mart jest genialnym teksciarzem i kompozytorem o slychac DM.

I Dave nigdy nie bedzie "szefem" DM - magia Depeche Mode polega na tym że Mart pisze boskie piosenki, Dave je spiewa, a Andy macha palcem (wczesniej jeszcze Alan dawał klimat).

Z propagandą zapraszam na Białoruś
Awatar użytkownika
kawoszka
Posty: 2936
Rejestracja: 07 maja 2005 10:32
Lokalizacja: Warszawa

Post 19 mar 2006 16:06

Bartini pisze:
Bo to że Mart jest genialnym teksciarzem i kompozytorem o slychac DM.
I tak niech zostanie :)
Niech pisze,komponuje lecz ze śpiewaniem powinien dać sobie spokój :roll:
Oczywiście to jest moje skromne zdanie :)
Awatar użytkownika
slick
Posty: 6732
Rejestracja: 15 lis 2004 17:36
Ulubiony utwór: Everything Counts
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt
Strona WWW Twitter YouTube

Post 19 mar 2006 16:09

A dlaczego? Nie potrafie sobie wyobrazic Gahana spiewajacego wolne ballady takie jak Somebody czy AQOL ktore zawsze byly domena Gore'a. Jak ktos jest od wszystkiego to jest od niczego. :P
Hej, jeśli masz problemy z logowaniem na forum to spróbuj z przypomnieniem hasła. Jeśli to nie pomaga, skontaktuj się ze mną. Postaram Ci się pomóc. :mrgreen:
Awatar użytkownika
Bartini
Posty: 2233
Rejestracja: 18 gru 2004 19:15
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt
Strona WWW

Post 19 mar 2006 16:49

cos mi chyba wcielo w tym poscie... :/

tam mialo byc: Bo to że Mart jest genialnym teksciarzem i kompozytorem to slychac w DM.
Awatar użytkownika
olz
Posty: 2634
Rejestracja: 23 sie 2005 16:59
Ulubiony utwór: in your room
Lokalizacja: fascination street.

Post 19 mar 2006 16:50

no dokladnie :S przeciez glos marta idealnie sie nadaje do ballad. jak ktos mowi zeby dave rzadzil to mnie to smieszy :roll: bo przeciez wlasnie DM mioedzy innymi dlatego jest takie wyjatkowe, ze nie ma jednego lidera, ktorym w dodatku bylby wokalista. tak jest dobrze i niech tak zostanie.
I want your touches to scar me so I'll know where you've been
Awatar użytkownika
Jacek DM
Posty: 1336
Rejestracja: 22 kwie 2005 19:38

Post 19 mar 2006 16:51

Dlatego panowie znakomicie się dopełniają. I oby tak jak najdłużej.
Awatar użytkownika
kawoszka
Posty: 2936
Rejestracja: 07 maja 2005 10:32
Lokalizacja: Warszawa

Post 19 mar 2006 16:55

Jacku :arrow: dobrze powiedziane :!:
Awatar użytkownika
Jacek DM
Posty: 1336
Rejestracja: 22 kwie 2005 19:38

Post 19 mar 2006 16:58

Dave też potrafi zaśpiewać wolne kawałki. Na przykład "In Your Room". Ale to bez sensu. To tak jak by Fletch miał grać jednocześnie na klawiszach i perkusji.
Dlatego uważam, że dobrze dzielą się obowiązkami. Najlepiej widać to na koncertach. Dzięki wolnym kawałkom Martina nie dostałem zawału serca od ciągłego podskakiwania, wrzeszczenia, itp. :)
Awatar użytkownika
slick
Posty: 6732
Rejestracja: 15 lis 2004 17:36
Ulubiony utwór: Everything Counts
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt
Strona WWW Twitter YouTube

Post 19 mar 2006 18:58

kawoszka pisze:Jacku :arrow: dobrze powiedziane :!:
Skomentuj jeszcze mojego posta, bo chcialbym wiedziec co o nim sadzisz.
Hej, jeśli masz problemy z logowaniem na forum to spróbuj z przypomnieniem hasła. Jeśli to nie pomaga, skontaktuj się ze mną. Postaram Ci się pomóc. :mrgreen:
Awatar użytkownika
kawoszka
Posty: 2936
Rejestracja: 07 maja 2005 10:32
Lokalizacja: Warszawa

Post 23 mar 2006 17:11

slick pisze:Nie potrafie sobie wyobrazic Gahana spiewajacego wolne ballady takie jak Somebody czy AQOL ktore zawsze byly domena Gore'a. Jak ktos jest od wszystkiego to jest od niczego. :P
Zgadzam sie w 101% :)
Takie utwory Martiniasty stworzył z myślą o sobie,chwała mu za to.
Chodzi mi jedynie o to,że nie lubię za bardzo tych utworków :| Podtrzymuję to co wcześniej napisałam....niech Mart komponuje,tworzy lecz słuchanie go dziękuję bardzo,nie podchodzi mi wcale :roll:
Co innego robienie chórków gdzieś w tle,wtedy jest miodzio :) Po prostu jestem zagorzałą fanką Gahaniastego ;)
Dziękuję :)
Ps.Proszę mnie żle nie zrozumieć....Martin ma dla mnie mnóstwo zalet,nie lubie jedynie słuchać go,tyle :|
Awatar użytkownika
Iwonka
Posty: 1434
Rejestracja: 22 sty 2005 12:25
Lokalizacja: Katowice

Post 24 mar 2006 13:37

Brawo Kawoszka! :D Mamy takie samo zdanie o tym panu.
Jestem ostatnio zachwycona papierowymi potworami, a w szczególności "Goodbye", przecież to cudo jest...
Nie no, Counterfeit2 już dawno sie schował dla mnie, bo potwory są po prostu dobre ( a i Dave ładny)
Awatar użytkownika
Jacek DM
Posty: 1336
Rejestracja: 22 kwie 2005 19:38

Post 24 mar 2006 14:00

Martin komponuje wspaniałe ballady. Lecz jak dla mnie, album składający się z samych wolnych kawałków jest nieco nudnawy. I prawdę mówiąc Martin nie umie śpiewać mocnych, szybkich kawałków. Od tego jest Dave. :) A że bardziej lubię ostre granie od ballad, dlatego bardziej podoba mi się Paper Monster.
Awatar użytkownika
kawoszka
Posty: 2936
Rejestracja: 07 maja 2005 10:32
Lokalizacja: Warszawa

Post 24 mar 2006 14:12

Mój chłopak :przytul: :bat:

;)
Awatar użytkownika
DT
Posty: 1267
Rejestracja: 18 lut 2005 06:50
Lokalizacja: The Middle of Nowhere

Post 24 mar 2006 14:14

moim zdaniem Loverman to mocny kawalek i Martin sobie w nim poradzil calkiem niezle
fu..'em and their law
Awatar użytkownika
kawoszka
Posty: 2936
Rejestracja: 07 maja 2005 10:32
Lokalizacja: Warszawa

Post 24 mar 2006 14:14

A który to kawałek,znam to?

:lol: :lol: :lol:

A tak juz poważnie ....
Zgadzam sie :) Jeden utwór na 10 innych tez jestem w stanie wysłuchać,daję radę :D ;)
Awatar użytkownika
slick
Posty: 6732
Rejestracja: 15 lis 2004 17:36
Ulubiony utwór: Everything Counts
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt
Strona WWW Twitter YouTube

Post 24 mar 2006 14:44

Jacek, a kto powiedzal ze Martin musi miec na swoich krazkach rowniez szybkie i ostrzejsze kawalki? Spokojne C.E.P jest w deche. Mi sie podoba w takiej formie w jakiej zostalo wydane. Przy tej plytce mozna zasnac i spokojnie odpoczywac.

U Gahana takie cos z pewnoscia nie mialo by miejsca. :P
Hej, jeśli masz problemy z logowaniem na forum to spróbuj z przypomnieniem hasła. Jeśli to nie pomaga, skontaktuj się ze mną. Postaram Ci się pomóc. :mrgreen:
Awatar użytkownika
kawoszka
Posty: 2936
Rejestracja: 07 maja 2005 10:32
Lokalizacja: Warszawa

Post 24 mar 2006 14:49

Fakt...przy Gahanie trudno jest zasnąć :8 :roll:
Martin ma dobre chęci,nie podoba mi się jego głos,niestety :|
Jak sie tak dłużej zastanawiam to kto wie.....czy jestesmy w stanie wyobrazić sobie jak mógłby Gahan zaśpiewać kawałki Martiniastego?Gdyby je troszkę poprzerabiał,w końcu to zdolna pupencja jest....mógłby niejednego zaskoczyć,jestem pewna :P
Awatar użytkownika
Jacek DM
Posty: 1336
Rejestracja: 22 kwie 2005 19:38

Post 24 mar 2006 20:41

slick pisze:Jacek, a kto powiedzal ze Martin musi miec na swoich krazkach rowniez szybkie i ostrzejsze kawalki?
Nikt nie powiedział :8 Ale to tylko moje odczucia. Po prostu nie wyrabiam przy albumach utrzymanych w jednym tonie. Innej osobie będzie się podobała przewaga wolniejszych kawałków. Kwestia gustu.