Najlepsze "solo" Gahana…
Re: Najlepsze "solo" Gahana...
Hien nie dołuj się to tylko przenośnia.
-
- Posty: 6051
- Rejestracja: 02 wrz 2006 15:35
On ma rację, Hien nie sprzeczaj się.
Chyba nie zauważyłeś tego przepełnionego buntem stęknięcia przed właściwym songiem. Tu uuuu, jakby mu kibel po 21 Days dali...
Chyba nie zauważyłeś tego przepełnionego buntem stęknięcia przed właściwym songiem. Tu uuuu, jakby mu kibel po 21 Days dali...
-
- Posty: 11413
- Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
- Ulubiony utwór: hajerlow
Głos na Hourglass bo to całe moje zeszłe wakacje w UK, płyta dojrzała, nie widzę wręcz słabych momentów na niej, Paper Monsters choć może mniej komercyjne brzmi bardziej pop dla mnie, Hourglass to wspaniałe połączenie elektroniki z rockiem czy bluesem, dla mnie prawie że Violator a.d. 2007 płyta która funkcjonuje jako składna całość a to cenię sobie.
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
-
- Posty: 880
- Rejestracja: 22 lut 2009 00:22
- Ulubiony utwór: Secret to the End
- Lokalizacja: w promieniu X
Słuchałem dzisiaj remixów z singli Dave'a i dochodzę do wniosku , że te z czasów Paper Monster są o wiele lepsze od tych z Hourglass.
Proszę nabrać powietrza...zatrzymać...i nie oddychać!
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 17 cze 2005 02:56
- Ulubiony utwór: Poison Heart
- Lokalizacja: Wrocław
ciezko tu glosowac, dałbym jeszcze opcje "remis".
Obie sa inne, aczkolwiek bardziej mnie zachwyciły Potworki takimi kawalkami jak Bottle, Dirty, Stay, Black And Blue..., Hidden.
Aczkolwiek po drugim albumiku bardziej sie to solowe granie zakorzenilo wsrod fanów i bardziej im w wiekszej ilosci podchodzi (ze wzgledu na styl), i album oceniam oczywiscie wysoko. Ale jesli mialbym zdecydowanie zaglosowac ktory jest ponad ktory to by bylo pod wplywem nastroju - na jaka muze mam w danym okresie wieksza podatnosc.
Obie sa inne, aczkolwiek bardziej mnie zachwyciły Potworki takimi kawalkami jak Bottle, Dirty, Stay, Black And Blue..., Hidden.
Aczkolwiek po drugim albumiku bardziej sie to solowe granie zakorzenilo wsrod fanów i bardziej im w wiekszej ilosci podchodzi (ze wzgledu na styl), i album oceniam oczywiscie wysoko. Ale jesli mialbym zdecydowanie zaglosowac ktory jest ponad ktory to by bylo pod wplywem nastroju - na jaka muze mam w danym okresie wieksza podatnosc.
Hourglass! Kingdom i Saw Something są naprawdę świetne i choćby dlatego wolę ten drugi solowy krążek Gahana...