Strona 2 z 5

Re: Dave Gahan & Soulsavers

: 15 lis 2015 14:19
autor: Hien
Płyty z Soulsavers to chyba jednak coś co dla większości fanów DM (a zwłaszcza Violatora) jest nie do kupienia.
Dużo narzekania czytałem jak to zespół kaszani numery DM na koncertach. Mnie się to umiarkowanie podoba (bardziej oryginalne kawałki z nowej płyty). Condemnation od dawna prosiło się o typowo nowoorleańskie wykonanie.

Re: Dave Gahan & Soulsavers

: 15 lis 2015 15:57
autor: Malkolit
Według mnie Condemnation wyszło świetnie (a WIMS inaczej, jeszcze nie umiem się ustosunkować do tej nowej wersji), fajnie, że ten utwór wrócił, bo wpasowuje się świetnie w klimat.
Inna sprawa to stosunek fanów De eM do Soulsavers.
A same koncerty i utwory z obu płyt brzmią znakomicie, nie wiem, do czego tu się można przyczepić? Kingdom zostało odświeżone, Dirty Sticky Floors nie lubiłem nigdy.
Cóż, jak ktoś woli brzmienie elektroniczne od żywego to jego sprawa. Mimo że komputer nigdy nie zabrzmi jak człowiek (lol, truizm). Mam wrażenie, że Gahan lepiej odnajduje się w tych klimatach niż w tradycyjnej elektronice.

Re: Dave Gahan & Soulsavers

: 15 lis 2015 16:33
autor: Hien
Gahan zawsze wydawał mi się trochę oderwany od wizerunku zespołu elektronicznego. Ma naturalną rockową ekspresję, którą sztywne granie do podkładu trochę studziło. Dlatego na Devotionalu tak się rozkręcił. Z resztą wystarczy obejrzeć występ Primal Scream z tamtego okresu, na którym Gahan występuje gościnnie grając na harmonijce. Cieszy się jak dziecko. Pierwsza solowa trasa też była ujściem tych rockowych ciągot: całkowicie pozbawione elektroniki wersje utworów, typowo 'rockowy' zabieg wplatania cytatów z klasyki, itd. Z resztą samo Depeche Mode też nie gra już 'tradycyjnej elektroniki' (cokolwiek to oznacza) i tez widać, że Gahanowi z tym lepiej.

Re: Dave Gahan & Soulsavers

: 15 lis 2015 17:16
autor: Malkolit
Miałem na myśli styl, z którym Depeche Mode jest kojarzone (a który dawno już przecież przeminął) - bez wykorzystania żywych instrumentów (choć i tu można się kłócić co do np. Somebody). DEvotional to moc, ogromna energia sceniczna, która wróciła z solowymi występami Gahana. Bardzo lubię Live Monsters. Pisząc o Primal Scream masz na myśli ten występ z festiwalu w Reading? Rzeczywiście, nieźle się bawił. Koniec końców za młodu był punkiem.
Ciekawi mnie, czy jest prawdą, że w marcu DM wejdą do studia? (i ciekawym, czy następna płyta nie będzie łagodniejsza od Delty - wiem, to w tej chwili czyste spekulacje, ale mam niezłą fazę na Heaven i Condemnation - abstrahując od innych, ciekawszych rzeczy - to lubię coraz bardziej w muzyce).

Swoją drogą, przyszedł ten moment, że dyskografię DM mam na tyle osłuchaną, że do wielu płyt (zwłaszcza tych najbardziej ogranych i tych z okresu fascynacji samplami) wracam bardzo rzadko. Proces ten trwa od dawna, ale przybrał bardzo na sile w tym roku. A przeróżne zespoły, które widziałem w ostatnich tygodniach tylko mnie utwierdzają w słuszności wyboru takiej drogi.

Re: Dave Gahan & Soulsavers

: 15 lis 2015 20:31
autor: Hien
Wiadomo, jak się zna już albumy na wylot, to już się niczego w nich nowego nie znajdzie. Tzn, może i znajdzie, ale do tego potrzebna jest dłuższa przerwa. Słucham sobie Violatora raz na rok (czasami raz na dwa, a czasami dwa razy ciągu roku, zależy czy mam ochotę) i czuje się jakbym wmuszał w siebie tę muzykę. Ogólnie do DM wracam ostatnio bardzo rzadko (nawet do Sounds i Delty), ale pewnie za jakiś czas mi się zachce. Nawet teraz jak o tym myślę hehe. Mam nadzieję, że następna płyta będzie kontynuacją electro-bluesowej drogi obranej przy Sounds (a częściowo już przy Playing the Angel i Exciter). I mam nadzieję, że Gahan wykorzysta przy tym doświadczenie z Soulsavers.

Re: Dave Gahan & Soulsavers

: 16 lis 2015 00:03
autor: shodan
Na Angels & Ghosts nawet fajnie brzmią instrumenty, ale większość samych melodii jest po prostu nijaka. Aż szkoda wokalu Dave'a na takie coś.
A co do Dm, to myślę, że raczej na pewno nie nagrają już płyty, która w pełni zaspokoiłaby moje oczekiwania. Chyba to już nie te czasy. I nie chodzi nawet o to, że by nie potrafili, ale po prostu podążają od jakiegoś czasu jednak w innym kierunku.

Re: Dave Gahan & Soulsavers

: 16 lis 2015 00:33
autor: Hien
Nigdy nie wiadomo co nagrają. Inny producent, inne doświadczenia, podejrzewam, że ta nowa płyta będzie czymś innym chociaż stylówa może pozostać. Excitera też nikt się pewnie nie spodziewał.

Re: Dave Gahan & Soulsavers

: 11 gru 2015 09:50
autor: Malkolit

Re: Dave Gahan & Soulsavers

: 05 sty 2016 13:08
autor: Malkolit
Podoba mi się bardzo nowa wersja Walking In My Shoes. Tyle pisano o tym, jaki to SOFAD jest rockowy (a na ile jest, to już inna sprawa), no i pokazali panowie, jak brzmi WIMS w wersji rockowej właśnie. Wyszło znakomicie - gitara zamiast tego przybrudzonego fortepianu jako główny instrument - udane rozwiązanie. Ogólnie popieram.

A co do krytyki - myślę, że niektórym ludziom (zwłaszcza depeszom) trudno przywyknąć do tego, że zespół przestał być mroczny (lol, 20 lat nie mogą się przyzwyczaić! ja bym już dawno zmienił słuchanego wykonawcę na takiego, który mi odpowiada), a spoważniał i nie nagrywa już utworów pod przebój do radia (bo kompozycje z ostatnich lat w swojej masie nie są tak przebojowe jak te starsze), a nagrywa dobrą muzykę (Ultra, Exciter, SOTU (w znacznej mierze), Delta). To tego mroku im brakuje, który zaprowadził grupę nad przepaść. Nie dziwię im się, że nie chcą do tego wracać.

Re: Dave Gahan & Soulsavers

: 06 sty 2016 14:39
autor: Hien
A był mroczny kiedykolwiek? Bez przesady.

Re: Dave Gahan & Soulsavers

: 06 sty 2016 17:55
autor: Malkolit
Też nie uważam ich za specjalnie mroczną grupę - na myśli miałem tę całą otoczkę, która im towarzyszy od lat, a której ja nie rozumiem (a na pewno nie uważam "mroku" za wyznacznik jakości muzyki czy czegokolwiek innego). I bardziej do tej otoczki chciałem się odnieść - bo moje odczucia są zupełnie inne niż ta ogólna opinia. A że trzeba (trzeba?) nadać etykietkę, to jest, co jest.
I piszę to jako człowiek, który od zawsze trzyma się z dala od subkultur i innych podobnych tworów. Po prostu nie potrafię tego zrozumieć, więc się głośno zastanawiam. Tak po prawdzie to zauważyłem, że mój poprzedni post brzmi, jakby wyrażał moje zdanie na temat ewolucji tej muzyki, a mojego zdania faktycznie tam nie ma. Spowszedniał mi ten zespół naprawdę. To... ciekawe, ale chyba naturalne.

: 08 paź 2021 06:35
autor: Malkolit
Dziś ukazało się nowe wideo i nowe nagranie: Metal Heart: https://www.youtube.com/watch?v=QNvNs0MzYGg

: 08 paź 2021 08:21
autor: stripped
To ja tylko od siebie tak rzucę że żal że nie ma żadnego coveru Bowiego na płycie a widząc chórek w klipie Metal Heart od razu skojarzył mi się Bowie i jego chórek na płycie Young Americans, tam śpiewał nieznany szerzej wowczas jeszcze Luther Vandross:

https://youtu.be/4zw8iDKiqgE

: 08 paź 2021 13:18
autor: Czez
No to najnowsze ich dziecko, wreszcie wyciagneli z szuflady.
Mi to sie jakos kojarzy z Freelove lamane przez Breath.

: 08 paź 2021 13:23
autor: Hien
Uhuhuhu. Chyba najlepszy wokal Gahana ever.

Re: Dave Gahan & Soulsavers

: 08 paź 2021 15:39
autor: shodan
Najlepszy może nie, ale bardzo dobry. A utwór bardzo fajny.

: 08 paź 2021 16:35
autor: Czez
Wokal tak, ale ogolnie takie se po pierwszym odsluchu. Natomiast na koncert sie wybiore, bo cos juz Gahanoza przebakuje na ten temat.

: 08 paź 2021 16:57
autor: dejmien
Przebąkuje też, że w przyszłym roku spotka się z Martinem by rozmawiać o przyszłości DM.

: 08 paź 2021 17:04
autor: Czez

: 08 paź 2021 19:04
autor: Hien
Lol. To płyta najwcześniej w 2023. Fani pewnie lamentują xD