Strona 2 z 3

: 14 wrz 2006 22:10
autor: Nati
A ja dłuuuugo nie mogłam się przełamać :D W chwili obecnej jest to dla mnie jeden z albumów, który mogę słuchac non-stop. Działa tak kojąco na mój układ nerwowy, że po przesłuchaniu krążka juz nie mam ochoty nasłać mojej szefowej :D :D :D

A tak już serio...PEREŁECZKA :)

: 16 wrz 2006 14:17
autor: Hien
In My Other World

lepszy od oryginału mimo chłodnego wokalu Julki...

: 27 wrz 2006 19:57
autor: Jari
Lichy ten album IMO stąd brak głosu... Pierwszy album był OK i na nim należało poprzestać.

: 03 paź 2006 13:19
autor: Nati
Jari pisze:Lichy ten album IMO stąd brak głosu... Pierwszy abum był OK i na nim należało poprzestać.
Ależ przestań przestań drogi Mężu :lol: :lol: :lol:

: 13 gru 2006 14:47
autor: Pędzel
Fanta pisze:najchetniej zaznaczlabym 2 opcje - I Cast A Lonesome Shadow i Loverman'a - bo te dwa utwory kocham najbardziej...i na rowni.. heh...
Zgadzam sie z Toba!


Fanta pisze: ..jednak Loverman wygral :8
U mnie "I Cast..." :D

: 13 gru 2006 15:57
autor: Daria The Revelator
loverman. ten mrokkkk klimacik ;)

: 18 gru 2006 18:08
autor: Ania Depeszka
Mnie najbardziej przypadł do gustu "in my time of dying"z repertuaru Boba Dylana a zaraz po tym byłby "Stardust"z rep.Devida Essexa.

: 29 kwie 2007 20:46
autor: angel with silver wings
Counterfeit 2 kocham od początku do końca, ale moim ukochanym utworem z tego krążka jest kawałek "Oh My Love". Przepiękne! :roll:

: 20 cze 2007 23:47
autor: Newborn
Bardzo fajny jest ten projekt Martina :) Loverman uważam za najlepszy kawałek z Counterfeit 2

: 23 cze 2007 12:27
autor: obi
trudno wybrac jeden, ale szybka diecezja: "in my other world", świetny tekst.

: 23 cze 2007 12:33
autor: _precious_
angel with silver wings pisze:Counterfeit 2 kocham od początku do końca, ale moim ukochanym utworem z tego krążka jest kawałek "Oh My Love". Przepiękne! :roll:
Prostota i piękno tego utworu są powalające , czy to w wykonaniu John'a czy też Martina - majstersztyk :!:

Re: Martin Gore - Counterfeit 2

: 19 wrz 2007 17:14
autor: The Darkest Star
"loverman"! akurat słucham.. :> wokal martina w refrenie to istne cudeńko :)

btw- czy jestem jedyną osobą, która zachwyca się kawałkiem "das lied vom einsamen madchen"? klimat piosenki jest niesamowity.. utwór jak dla mnie ma to "coś" i tekst też dobry- choć nie autorstwa martina.. :roll:

Re: Martin Gore - Counterfeit 2

: 19 wrz 2007 17:44
autor: obi
Jak dla mnie, to chyba wszystkie inne oprócz tego na płycie są super. Nie mam za bardzo nic przeciwko językowi niemieckiemu w piosenkach, ale akurat w tym przypadku nie chwytam ;]

Re: Martin Gore - Counterfeit 2

: 20 wrz 2007 18:13
autor: The Darkest Star
no cóż... :) ja niestety mam wiele do języka niemieckiego- nie lubię, nie znoszę, a dla kontrastu całkiem nieźle nim władam :co: w piosence podoba mi się jak martin poradził sobie z j.niemieckim.. dlatego piosenka jest taka... inna :)

Beściacka piosenka z Counterfeit 2!

: 03 maja 2009 19:57
autor: prey
Jak w temacie, który wałek najbardziej się wam podoba? Mnie Stardust, In My Other World, Das Lied Vom Einsamen Madchen, Candy Says. Krzyżyk postawiłem jednak na Candy Says, a rozkładówka jest też niczego sobie.

Re: Martin Gore - Counterfeit²

: 09 maja 2009 12:49
autor: Mr.X
Dla mnie ta płyta to badziew. Raz przesłuchałem i do dzisiaj mam dość... Nie mam jej w kolekcji tej tragicznej płyty....

Re: Martin Gore - Counterfeit 2

: 09 maja 2009 18:09
autor: devotional
The Darkest Star pisze:"loverman"! akurat słucham.. :> wokal martina w refrenie to istne cudeńko :)

btw- czy jestem jedyną osobą, która zachwyca się kawałkiem "das lied vom einsamen madchen"? klimat piosenki jest niesamowity.. utwór jak dla mnie ma to "coś" i tekst też dobry- choć nie autorstwa martina.. :roll:
Niestety, ale "Loverman" jest dla mnie najsłabszym kawałkiem na płycie. Zaczyna się względnie, potem robi się fajnie, ale refren jest spieprzony. Generalnie spodziewałem się mocnego uderzenia jak w oryginale, ale to przecież Martin ... Oryginał Cave'a dużo lepszy ^^

Re: Martin Gore - Counterfeit²

: 10 maja 2009 20:24
autor: Rajca
Nein, sheise i takie tam inne niemieckie szprechenzysie.
Cały album chyba nigdy go nie wysłuchałem na raz, w sumie nie wiem po jakiego grzyba trzymam go na dysku.
A już niemiecka piosenka, no chyba tylko spot dla Niemców jak Martin zacina po niemiecku jest gorszy :(

Re: Martin Gore - Counterfeit²

: 10 maja 2009 22:42
autor: astiz
Przyznam,że dla mnie płytka jest świetna;zawiera dużo elektroniki lat 70 i trochę psychodelii,a więc style jakie ja lubię :P To taka odskocznia w tym sensie,że płyta jest zupełnie niekomercyjna,chociaż złożona jest z coverów.A ta niemiecka piosenka-rewelacja;Medczen,coś tam, coś tam,ni w ząb nie znam niemieckiego hehe,poprostu uwielbiam ten album,dosyć niesłusznie niedoceniany.
W odróżnieniu od EP z 1989 roku,Counterfeit 2 mam oryginalny :P

Re: Martin Gore - Counterfeit²

: 11 maja 2009 00:51
autor: devotional
Sama płytka nie jest bardzo zła, ale dla mnie tylko 3 utwory da się słuchac często, mianowicie I Cast A Lonesome Shadow (które uważam za cover kapitalny), Stardust i In My Other World (ale to osobiste zboczenie). Reszta jest zbyt mdła.