Nie znalazlem tematu dotyczascego tego jakze wspanialego utworu instrumentalnego. Moim zdaniem to geniusz kompozytorski, w ktorym nie tylko slychac, ale wrecz widac tresc tej muzyki. Wiadomo ze Agent Orange to tytul odnoszacy sie wprost do wojny w Wietnamie. Agent orange to po prostu nazwa jednego z preparatow chemicznych stosowanych przez amerykanow w tej wojnie. Takie male wprowadzenie: http://pl.wikipedia.org/wiki/Agent_Orange
W tym utworze normalnie slychac (widac) wszystko, ten smiglowiec, radiostacje, karabin maszynowy... a w wyobrazni emanuje bol i cierpienie, ktore jest i wiem o tym z muzyki, nie z internetu. MFTM byla moja pierwsza kaseta DM jaka sobie kupilem i bylem zachwycony tym kawalkiem od samego poczatku, jak zreszta cala plyta. 20 lat temu nie bylo jeszcze internetu i nie moglem nigdzie wyczytac co to jest agent orange, a jednak wiedzialem ze za tym kryje sie wojna i ludzkie cierpienie.
Agent Orange
- Czez
- Posty: 9037
- Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
- Ulubiony utwór: Cala masa
- Lokalizacja: Glasgow
Agent Orange
Enjoy The Silence
- shodan
- Posty: 16511
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
O powiązaniach Agent Orange z wojną nic nie wiedziałem, ale utwór rzeczywiście fajny.
- Czez
- Posty: 9037
- Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
- Ulubiony utwór: Cala masa
- Lokalizacja: Glasgow
Shodan, no Ty nie wiedziales?
Enjoy The Silence
- slick
- Posty: 6732
- Rejestracja: 15 lis 2004 17:36
- Ulubiony utwór: Everything Counts
- Lokalizacja: Warszawa
-
Kontakt
Strona WWW Twitter YouTube
To właśnie w głównej mierze dzięki Agent Orange, Music For The Masses jest moim ulubionym studyjnym albumem Depeche Mode. Licząc live'y jest na drugim po 101. Od siebie dodam starą ciekawostkę z Vortalu Devotees: http://depechemodeforum.pl/curiosity/Agent_Orange_6/
Ten kawałek od zawsze mi się kojarzył z pomarańczowym niebem, zachodzącym Słońcem… to może być śmieszne bo każdy ma własne skojarzenia z utworami, niemniej moje jest właśnie takie. Wydźwięk kawałka może smutny, ale ja dostrzegam w nim pewną formę optymizmu (coś jak z TS&TR z ABF).
Jeden z najlepszych utworów na MFTM, najlepszy instrumental Depeche Mode, geniusz kompozytorski wiadomo kogo no i brak wokalu działający na korzyść. Może Gahan / Gore wokalnie coś by tu zrobili, jednak wartość utworu jest z pewnością w samych dźwiękach. Przetworzony fortepian, kod Morse'a - jest klimat.
Ten kawałek od zawsze mi się kojarzył z pomarańczowym niebem, zachodzącym Słońcem… to może być śmieszne bo każdy ma własne skojarzenia z utworami, niemniej moje jest właśnie takie. Wydźwięk kawałka może smutny, ale ja dostrzegam w nim pewną formę optymizmu (coś jak z TS&TR z ABF).
Jeden z najlepszych utworów na MFTM, najlepszy instrumental Depeche Mode, geniusz kompozytorski wiadomo kogo no i brak wokalu działający na korzyść. Może Gahan / Gore wokalnie coś by tu zrobili, jednak wartość utworu jest z pewnością w samych dźwiękach. Przetworzony fortepian, kod Morse'a - jest klimat.
Hej, jeśli masz problemy z logowaniem na forum to spróbuj z przypomnieniem hasła. Jeśli to nie pomaga, skontaktuj się ze mną. Postaram Ci się pomóc.
- Czez
- Posty: 9037
- Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
- Ulubiony utwór: Cala masa
- Lokalizacja: Glasgow
Tu wokal moglby tylko zaszkodzic, no chyba ze cos takiego jak w To Have And To Hold.
Enjoy The Silence
- slick
- Posty: 6732
- Rejestracja: 15 lis 2004 17:36
- Ulubiony utwór: Everything Counts
- Lokalizacja: Warszawa
-
Kontakt
Strona WWW Twitter YouTube
THATH to drugi po AO z mojego Musicowego Top 3. Przecież Music to perfekcyjna płyta. Nie wiem czemu Hien jej nie lubi. Kawałki z Violatora mogą się chować za Music'iem. Violator z pewnością nie był krokiem w przód po albumie z 1987.
(będzie wojna?)
(będzie wojna?)
Hej, jeśli masz problemy z logowaniem na forum to spróbuj z przypomnieniem hasła. Jeśli to nie pomaga, skontaktuj się ze mną. Postaram Ci się pomóc.
- Czez
- Posty: 9037
- Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
- Ulubiony utwór: Cala masa
- Lokalizacja: Glasgow
No i mamy ankietke . Nie wiem krokiem w ktora strone byl Violator, ale na pewno nie w tyl. Czy moga sie chowac, to nie jestem pewien, ale nie o tym tu mowa. THATH, a zwlaszcza Spanish jest po prostu osloda dla uszu i inie tylko. Zmysly sie rozplywaja.
Enjoy The Silence
- Hien
- Posty: 21492
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Bo kawałki brzmią beznadziejnie, to najgorzej wyprodukowana płyta na świecie.slick pisze:Nie wiem czemu Hien jej nie lubi.
Jakby się za to wziął ktoś porządny to może by coś z tego było ale jest bida, kompozytorsko tez.
Ale Agent Orange to zajebisty kawałek (przy czym nie jest na MFTM więc noty tej płycie nie podwyższy), tez mi się zawsze kojarzył z pomarańczowym niebem.
Widac muzyka potrafi wywołac bardzo jednoznacznie skojarzenia.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
- Czez
- Posty: 9037
- Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
- Ulubiony utwór: Cala masa
- Lokalizacja: Glasgow
A propo ankiety, ja dalem dziewiatke. 10 nie raczej z zasady.
Enjoy The Silence
- Dragon
- Posty: 7941
- Rejestracja: 18 lip 2013 12:07
- Ulubiony utwór: Motyle
- Lokalizacja: woj. wałbrzyskie
Najlepszy instrumental do 1987. Dramatyczna opowieść muzyczna zaprezentowana od początku do końca tak, jak to powinno być.
- LoveDepecheMode
- Posty: 1
- Rejestracja: 15 paź 2019 15:58
- Ulubiony utwór: Agent Orange
Witam wszystkich użytkowników tego forum. Moim zdaniem Agent Orange oraz cała płyta Music for the Masses jest hitem. Od niektórych osób można usłyszeć, że zespół Depeche Mode nie jest tym samym zespołem od czasu wydania 2 płyty. Ja podzielam ich zdanie. A wy?
- Czez
- Posty: 9037
- Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
- Ulubiony utwór: Cala masa
- Lokalizacja: Glasgow
Pare latek uplynelo od tego wpisu, ale tak samo by brzmial gdyby byl napisany wczoraj. Czy najlepszy to kwestia wzgledna bo kazdy ma inne podejscie i inny odbior. Ja od zawsze uwielbiam ten kawalek. Po 30 latach sluchania ciagle budzi we mnie te same uczucia. Inna sprawa ze do czasu AO, wcale tak duzo tych instrumentali nie powstalo. Nastepnym byl Kaleid i to jest dla mnie tez petarda.Dragon pisze:29 sie 2013 18:23Najlepszy instrumental do 1987. Dramatyczna opowieść muzyczna zaprezentowana od początku do końca tak, jak to powinno być.
Enjoy The Silence