Dzisiaj Exciter poprawil mi humor po raz kolejny
konkretnie mowiac niewatpliwie przyczynilo sie do tego I Am You
Exciter
- Bartini
- Posty: 2233
- Rejestracja: 18 gru 2004 19:15
- Lokalizacja: Wrocław
-
Kontakt
Strona WWW
- wredotka
- Posty: 7
- Rejestracja: 19 wrz 2005 19:53
- Lokalizacja: Elblag
Ja tam uwielbiam caly album.
Ale slucham go przewaznie wtedy kiedy jestem smutna albo musze cos przemyslec. Wtedy wszystko wydaje sie prostsze!!!!
Ale slucham go przewaznie wtedy kiedy jestem smutna albo musze cos przemyslec. Wtedy wszystko wydaje sie prostsze!!!!
- Iwonka
- Posty: 1434
- Rejestracja: 22 sty 2005 12:25
- Lokalizacja: Katowice
Czy ja dobrze widzę, że Dead of srajnt jest dla was najlepszą piosenką?
Czy jeszcze nie pisalam,jakie powinny być reakcje ludzi i zwierzat na te dźwięki?
Czy jeszcze nie pisalam,jakie powinny być reakcje ludzi i zwierzat na te dźwięki?
- -Orzech-
- Posty: 44
- Rejestracja: 19 kwie 2005 14:06
- Lokalizacja: Elblag
Exciter... plyta ktora wywolala u mnie niesmak gdy po raz pierwszy wlaczylem play ... oczywiscie wszystko odbywalo sie chaotycznie...zanim jeden utowor sie skonczyl ja juz chcialem uslyszec nastepny... Przed albumem znane bylo "Dream On" i "I feel Loved" z czego ten pierwszy przypadl mi do gustu Jesli mowa o plycie...niestety niesmak pozostal...Choc gdy mowa o pojedynczych kawalkach to ww "Dream on" i "Shine" to perelki...
- Bartini
- Posty: 2233
- Rejestracja: 18 gru 2004 19:15
- Lokalizacja: Wrocław
-
Kontakt
Strona WWW
Podczas wczorajszego sluchania Shine w calkowitej samotnosci, odkrylem przepiekne dzwieki w tle Cos jak elektroniczne smyczki czy cos takiego
Przepyszne doprawdy
Przepyszne doprawdy
- Joanne DV75
- Posty: 18
- Rejestracja: 18 lis 2005 17:29
- Lokalizacja: Leeds, UK
-
Kontakt
Strona WWW
Mnie Exciter nigdy szczególnie się nie podobał - może poza pierwszą ścieżką, "Dream on", w której, z jakiegoś nieokreślonego powodu, całkowicie, zupełnie, absolutnie powala mnie fragment 'Paying debt to karma you party for a living, what you take won't kill you but careful what you're giving'. Mówię nie tyle o samym tekście (który, swoją drogą, też jest genialny), ale jakby o brzmieniu tych słów i sposobie, w jaki układają się w całość z linią melodyczną. No po prostu piękne.
Zdarza mi się spóźnić na pociąg tylko dlatego, że rano przy włączeniu odtwarzacza okazuje się, że w środku nieopatrznie znalazł się Exciter. Zawsze tak mam z płytami, w których pierwsza ścieżka doprowadza mnie do szaleństwa. Kiedy tylko utwór się skończy, ja zawsze muszę włączyć go od nowa, i od nowa, i od nowa. A potem patrzę przez okno - mam całkiem blisko do dworca i niezły widok na tory kolejowe - i widzę odjeżdżający pociąg. Auć.
DODANE 4.12.2005, 20:31
Właśnie słucham "Dream on" i stwierdziłam, że fragment 'Feel the fever coming you're shaking and twitching, you can scratch all over but that won't stop you itching' działa na mnie podobnie. Te teksty są genialne. Kiedy jakieś słowa dobrze współgrają pod względem brzmienia z muzyką, często nie mają sensu (na przykład takie 'I'm not milk and Cheerios in your spoon, it's not a simple hearing but not so soon, I might've fallen for that when I was fourteen and a little more green, but it's amazing what a couple of years could mean, lalalalala, lalalalala' brzmi ZASKAKUJĄCO dobrze... tak, to 'lalala' JEST autentycznym fragmentem piosenki). A ten tekst, o dziwo, brzmi cudownie i jest cudowny.
Ja już nie wiem, co piszę. Niech ktoś mnie zatrzyma. Niech ktoś zwiąże moje ręce i przywiąże mnie do kaloryfera tak daleko od komputera, jak to możliwe.
A potem niech zrobi ze mną, co zechce, pod warunkiem, że nazywa się Andrew Fletcher.
szczerze mówiąc to właśnie te utwory są wg. mnie największą pomyłkądevotional pisze:Hmm... Shine, Freelove, I Feel Loved i ew. Goodnight Lovers. Reszta płyty to pomyłka - mam wrażenie że przy produkcji po cichu pomagał Adrian Sherwood (ten od Are People People?... )...
no może prócz Shine - cukierkowej, przyjemnej balladki...
Dla mnie Exciter to przede wszystkim Sweetest Condition - jeśli chodzi o Dave'a, i Comatose - jeśli chodzi o Martina
Na tym koniec
- szajajaba
- Posty: 2024
- Rejestracja: 12 cze 2005 09:50
Po kilku miesiacach od odstatniej odpowiedzi, muszę przyznać, że w dalszym ciągu Goodnight Lovers pozostają u mnie na pierwszym miejscu, za całokształt, ale równie podoba mi się jakże komercyjne Freelove, gdyz jest niesamowicie dopracowane, dopieszczone do ostatniego dźwięku, w dodatku po dosć agresywnym początku przechodzi w cudownie łagodny utwór, ale jednak z pazurkiem . Również Shine lubię bardzo, ale tu już za tekst, bez dwóch zdan Zawsze rozwalają mnie bezczelne teksty, wynikające z tak wielkiego dla swojej osoby
- slick
- Posty: 6732
- Rejestracja: 15 lis 2004 17:36
- Ulubiony utwór: Everything Counts
- Lokalizacja: Warszawa
-
Kontakt
Strona WWW Twitter YouTube
Po przesłuchaniu albumu (do którego byłem przez bardzo długi okres czasu sceptycznie nastawiony) stwierdzam, że najlepsza wg. mnie jest The Sweetest Condition i na ten utwór oddaję głos.
Hej, jeśli masz problemy z logowaniem na forum to spróbuj z przypomnieniem hasła. Jeśli to nie pomaga, skontaktuj się ze mną. Postaram Ci się pomóc.
- kawoszka
- Posty: 2936
- Rejestracja: 07 maja 2005 10:32
- Lokalizacja: Warszawa
Lubię jeszcze Dream On,chyba za tę gitarkę no i oczywiście wokal,miodzio
- AdriannaDM
- Posty: 536
- Rejestracja: 19 sty 2006 20:20
- Lokalizacja: NY
Chlodny klimat plyty i takie cudo jak When The Body Speaks
Zaglosowalam na ten wlasnie utwor, choc podoba mi sie ich
duzo. Cala plyta ma niepowtazalny klimat.
Odbiega znacznie od poprzednich ale to przeciez DM
Zawsze nas czyms zaskocza
Zaglosowalam na ten wlasnie utwor, choc podoba mi sie ich
duzo. Cala plyta ma niepowtazalny klimat.
Odbiega znacznie od poprzednich ale to przeciez DM
Zawsze nas czyms zaskocza
- Ringhsilven
- Posty: 49
- Rejestracja: 16 gru 2005 13:24
- Lokalizacja: Kraków
-
Kontakt
Strona WWW
Rany, to jest dopiero trudny wybor :)
W sadzie wszytskie ;) ale jednka zdecydowalam sie na When The Body Speaks, ech, Davidowe "uuuhhh" *rozmarzona*
W sadzie wszytskie ;) ale jednka zdecydowalam sie na When The Body Speaks, ech, Davidowe "uuuhhh" *rozmarzona*
- Dr Haing S. Ngor
- Posty: 24
- Rejestracja: 25 kwie 2006 15:58
- Lokalizacja: Malmö
When The Body Speaks nastrojowy utwor. Jeden z lepszych na plycie ktora niczym specjalnym sie jednak nie wybija w dyskografii zespolu.
Po SOFAD wyszła słaba Ultra a Exciter jest co najwyżej średni i brakuje mu wiele do Playing The Angel
- kano
- Posty: 45
- Rejestracja: 03 maja 2006 12:22
- Ulubiony utwór: People Are People
- Lokalizacja: Wrocław
Album tylko ladny, nie jest skwaszony do konca ale to jednak nie to. Nie slucham za czesto i srednio lubie. Goodnight Lovers to jedyny utwor podczas ktorego sluchania odczywam wzglednie jakis klimat, ale jeden utwor na caly album to troszeczke za malo. Gdybym mial oceniac to 4/10.
- nigaBlack
- Posty: 82
- Rejestracja: 15 sty 2006 16:58
- Lokalizacja: Gryfów/ Jelenia Góra
Exciter jest jak wino...dopiero po paru latach doceniam jego moc, wspaniała wyciszona płyta...Wokale Gahana są fantastyczne. Na początku tak średnio do mnie trafiał i przekonałem się po trasie koncertowej. Teraz rzadko do niego wracam, ale jak już to jest to uczta.
- JIGGA_SOUND_GEAR
- Posty: 501
- Rejestracja: 05 maja 2006 19:46
- Lokalizacja: wytwór pana A. Wilder'a zmontowany w MUTE Records
SHINE ewentualnie jeszcze I FEEL LOVED
- Hien
- Posty: 21498
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
zastanawiałem się między "I Am You" i "Comatose" ale w końcu wybrałem "Comatose"
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
- precious one
- Posty: 49
- Rejestracja: 03 gru 2005 00:06
- Lokalizacja: Mońki
-
Kontakt
Strona WWW
I Am You...
- Customers Suck
- Posty: 84
- Rejestracja: 08 lip 2006 21:09
- Lokalizacja: Berlin
Dead of Night - wyroznia sie znaczaco na albumie. Bardzo lubie ten kawalek. Niezle zrobiony.