Najlepszy album Depeche Mode

[shodan]

mintaj, gdyby nie niska pozycja PTA, to twój ranking płyt byłby prawie idealny.
Cieszą mnie też wysokie pozycje Exciter. Jednak tutejsi forumowicze znają się na rzeczy.
Moja lista:
1. Exciter
2. Violator
3. PTA
4. Ultra
5. SOTU
6. Black Celebration
7. SOFAD
8. MFTM
9. A Broken Frame
10. Some Great Reward
11. Construction Time Again
12. Speak & Spell

Trzy pierwsze pozycje niepodważalne.
Płyty 4-7 często zamieniają się miejscami w zależności, na co mnie najdzie.

[stripped]

Co powiecie na moją listę?

01. Black Celebration
- -. Violator
- -. Songs of Faith and Devotion
- -. Ultra
05. Playing the Angel
- -. Music For The Masses
- -. A Broken Frame
- -. Some Great Reward
- -. Exciter
10. Speak & Spell
- -. Construction Time Again
- -. Sounds of the Universe

[mintaj]

Za nisko SOTU i Exciter, gdyby nie to, byłoby ok.

[Miri]

SOTU akurat w sam raz Ale Excitera szłoby zmienić... Np. z Ultrą?

[Hien]

Co powiecie na moją listę?

Wygląda jak typowa lista fana z tamtego forum (bez obrazy ), Violator i BC zawsze latają jako miejsca pierwsze

Shodan, co tak nisko Konstrakszyn?

[Fen.]

U mnie byłoby:

1. Ultra, Exciter, Black Celebration, MFM
2. SOTU, SOAFD,
SGR
Violator
PTA
CTA
BF,
S&S

[shodan]

Shodan, co tak nisko Konstrakszyn?

A co u Ciebie tak wysoko? Naprawdę z CTA lubię Shame i Two Minute Warning. Reszta przeciętna. The Landscape Is Changing mnie nudzi, a And Then wręcz nie lubię.

Violator i BC zawsze latają jako miejsca pierwsze

W przypadku Violator to akurat zbytnio mnie nie dziwi.
Wielu marudzi na Violator, bo oklepany, bo wciąż go męczą na koncertach. Ale ta płyta jest tak dobra, że naprawdę zasługuje na to, żeby ją doceniać.

[Hien]

To bardzo dobre płyty, ale nie masz czasem wrażenia, że niektórzy stawiaja te płyty wysoko z automatu, bez wiekszego zastanowienia? Niektórym naprawdę łatwo wmówić, że to MUSI by ich najlepsza płyta (i to już całkowicie abstrahując od zestawień tutejszych forumowiczów), bo to Violator - płyta na której jest Enjoy.

[Czez]

1. Violator,
2. MFTM,
3. Black Celebration,
4. PTA
5. Exciter,
6. CTA,
7. SOTU,
8. A Broken Frame,
9. Ultra,
10. SGR,
11. SOFAD
12. S&S

No naprawde nie chcialem tego robic, ale coz. Postanowilem, ze podejme meska decyzje i nie podziele tego tylko jako nr 1 i nr 2, choc tak by bylo najsprawiedliwiej. OPczywiscie to jest ranking na dzisiaj Ciekawe kto bysie pod tym podpisal.
Dla mnie Violator, to nie tylko ETS Mr Hien

[Hien]

(i to już całkowicie abstrahując od zestawień tutejszych forumowiczów0

czy ja muszę się sam cytować?

A co do rankingu to się oczywiście nie podpiszę ze względu na MFTM
Ale przynajmniej nie mamy klonów na forum (jak na razie).

[dejmien]

O kurczę, że ja jeszcze nie zapodałem swojego zestawienia. No dobrze, no to lecę z tym:
1. Ultra
2. Black Celebration
3. Exciter
4. SOFAD
5. Violator
6. SGR
7. MFTM
8. PTA
9. SOTU
10. CTA
11. ABF
12.S&S

Myślę, że tak właśnie to się przedstawia. Co do pierwszej piątki jestem pewny na 100 % a z resztą bywa różnie, pewne migracje w rankingu istnieją.

[Fen.]

To chyba najbardziej zbliżone do mojego zestawienia. Tylko od połowy się sypie.

Klonów Ci u nas niedostatek.

[shodan]

To bardzo dobre płyty, ale nie masz czasem wrażenia, że niektórzy stawiaja te płyty wysoko z automatu, bez wiekszego zastanowienia?

Nie wiem, może tacy są. Choć to wg mnie kompletnie bez sensu.
Ja usadowiłem Violator na 2 miejscu całkowicie świadomie i z przekonaniem.
No ale nie może być inaczej, skoro Blue Dress to mój nr 1 wśród utworów DM, WIME tylko oczko lub 2 niżej, a Halo też pewnie by się do 10-ki załapało.

[Hien]

Ja idę trochę innym tropem, bo gdybym miał ustalać ranking według tego ile utworów podoba mi się na danej płycie względem innych, to by to inaczej wyglądało (ale raczej w drugiej połowie).
Ja zwracam bardziej uwagę na albumy jako całosć, nie zbiór takich i takich kawałków.

[Fen.]

Ja mam z Violatorem ten problem, że to takie DM w wersji skondensowanej. Na początku zachwyca, ale potem męczy.
Dla mnie nie zostało tam już prawie nic do czego chcę wracać.
Blue Dress to tylko nieliczny wyjątek.

Podobnie jak Hien przerzuciłam się na całościowy odbiór.

[shodan]

Całościowy odbiór Violator jako albumu jest dla mnie akurat cholernie dobry.
Do tego ma parę super pereł.
PTA dla porównania jest przeze mnie również świetnie odbierany jako album, ale utworów tej klasy co WIME czy Blue Dress jednak tam nie ma.

[Miri]

Wakacyjna nuda ma to do siebie, że zabieramy się za wszystko, co odkładaliśmy od dłuższego czasu. I tak, przeczytałam wczoraj siódmą część Harry'ego Pottera (odświeżenie przed filmem), a dziś przysiadłam do słuchania SOTU i szczerze mówiąc album podskoczył w moim rankingu o dwa oczka. Nie jest to może dalej moja ulubiona płyta, ale do Little Soul SOTU jest świetny - gorzej z resztą, więc się wyrównuje. Chyba wszystko można polubić, tak sądzę.

[Czez]

Miri, do Little Soul? A Corrupt, a Miles Away, ze o In Sympathy nie wspomne.

[mistrz99]

Songs Of Faith And Devotion

[Peter]

Jak dla mnie wybór jedyny i oczywisty: CTA. Najbardziej industrialna płyta. To już było typowe brzmienie DM.