Songs of Faith and Devotion

Najlepszy utwór na płycie SOFAD?

I Feel You
5
5%
Walking In My Shoes
19
19%
Condemnation
4
4%
Mercy In You
4
4%
Judas
2
2%
In Your Room
32
33%
Get Right With Me
2
2%
Rush
12
12%
One Caress
2
2%
Higher Love
16
16%
 
Liczba głosów 98
Awatar użytkownika
Malkolit
Posty: 6181
Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
Ulubiony utwór: World in My Eyes
Lokalizacja: właściwa
Kontakt
Strona WWW Facebook

Re: Songs Of Faith And Devotion

Post 24 sty 2016 21:50

Może być. Przy tych łomoczących bębnach przed trzecią zwrotką i gdy Gahan śpiewa "cause flames to arise" chce mi się śmiać. Zephyr jest dość smutny, ale bez tej przesady, bez tego śmiesznego patosu.
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21490
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 25 sty 2016 10:08

Malkolit pisze: In Your Room jest niebezpiecznie blisko kiczu i tandety.
Zgodzę się z tym. IYR na płycie rzeczywiście brzmi w potwornie oczywisty sposób.
Nie kręci mnie takie pseudo-gotyckie "electro". David Bowie powiedział kiedyś fajną rzecz, że
jeśli z jakiegoś elementu utworu coś wynika, to nie ma potrzeby podkreślania tego na siłę w innych bo
powiela się tylko schemat. W In Your Room tekst jest dosyć zgnębiony, a muzyka w tym kontekście, to jak usilne dorysowywanie nietoperzy do rysunku z Drakulą. Dlatego bardziej podoba mi się wersja Viga, bo pociągnął numer w innym kierunku, a przy okazji wydobył z niego potencjał przeboju (i to nie kiczowatego) co wcale nie jest takie łatwe, kiedy dostaje się taki materiał wyjściowy.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16511
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 25 sty 2016 12:49

Wiedziałem, że w tym względzie mnie nie poprzesz. :/
Jednego nie rozumiem - jeżeli tekst jest przygnębiający, to dla równowagi część instrumentalna utworu ma być skoczna i wesoła?
Poza tym wyobrażasz sobie Drakulę bez nietoperzy? :mrgreen:
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21490
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 25 sty 2016 13:44

Nie no, nie mówię o takim ekstremum i nie mówię, że cały czas. Chociaż nie ukrywam, że zespoły grające wesołą muzykę do smutnych tekstów (np The Smiths, Dave Mathhews Band, itd) mają niesamowitą moc. Jeżeli smutny tekst nadal wydaje się smutny z wesoła muzyka w tle, to znaczy, że autorowi naprawdę się udało.
Ale w przypadku DM tylko IYR w zasadzie się czepiam, bo jest, jak to Melki napisał, przerysowane.
Z Black Celebration np nie mam problemu, że smutne teksty mają smutną oprawę. Ale Black Celebration na nic się nie sili. A IYR sie sili i to niezgrabnie.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16511
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 25 sty 2016 14:58

Nie tylko IYR się czepiasz bratku. A Nothing's Impossible to co? :mrgreen:
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21490
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 25 sty 2016 15:12

No tak, ale to w sumie z innego powodu. Chętnie posłuchałbym większej ilości dem.
Np z Clean mam dziwnie bo czasami uważam, że demo z wokalem Martina jest lepsze i że on lepiej zaśpiewał i muzyka mi się bardziej podoba.
Innym razem uważam, że Gahan pasuje lepiej i że ostatecznie muzyka jest lepsza. Takie roztereczki.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
Malkolit
Posty: 6181
Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
Ulubiony utwór: World in My Eyes
Lokalizacja: właściwa
Kontakt
Strona WWW Facebook

Post 25 sty 2016 20:00

Chciałbym posłuchać dem z Black Celebration. Swoją drogą, DM mieli już utwór słodko - gorzki, taki, który scharakteryzował Hien. Blasphemous Rumours. Lepsze demo od wersji albumowej? Sweetest Perfection.
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16511
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 26 mar 2017 13:32

Tak sobie uświadomiłem właśnie, że 4 dni temu nasz nieodżałowany przyjaciel Freestate miał sporo roboty. Musiał przesłuchać SOFAD 24 razy.
Jeszcze parę lat i mu doby zabraknie.
Awatar użytkownika
Dragon
Posty: 7938
Rejestracja: 18 lip 2013 12:07
Ulubiony utwór: Motyle
Lokalizacja: woj. wałbrzyskie

Post 26 mar 2017 13:40

Z tego co czytałem - to taki fajny koleżka tutaj na forum był. ;(

Swoją drogą też już będzie z półtora roku, jak nie słuchałem SOFADa choćby w połowie. Już częściej sięgałem po bootlegi z Devo czy płytę w wersji live.
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21490
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 26 mar 2017 13:59

Nie słuchalem Sofad w całości od lat.

A co do Freesia, to czasem aż mi go brakuje.
Były kwiatki na tym forum, kiedyś Montana, potem NowyKieca/Astiz, a potem Freeś. Dawno już nie było następcy. Chociaż nie. Był Peter. Mało szkodliwy, ale równie irytujący.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
mintaj
Posty: 4247
Rejestracja: 18 maja 2010 20:22
Ulubiony utwór: No na pewno nie somebody
Lokalizacja: się biorą dzieci?
Kontakt
Strona WWW

Post 23 kwie 2017 01:15

O kurde, ależ mi się włączył atak nostalgii jak se przypomniałem Freesia, ja pierniczę, nie wierzę, że to już było z 6 lat temu xD
Ciekawe co tam u niego w Nowym Jorku, oby Racja go nie zaszczuł i tam :/
Za wszelkie wypowiedzi z mojej strony, poza tymi którymi mógłbym kogoś urazić, najmocniej przepraszam.

Samozwańczy CEO forumowego fanklubu Sydney Sweeney oraz Depeszwizji.

DEPESZWIZJA 9 - EDYCJA IMIENIA TAMARY ŁEMPICKIEJ
STATUS: ZBIERAM GŁOSY
TERMIN - 5 KWIETNIA
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21490
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 23 kwie 2017 03:21

Pewnie siedzi i ogląda F1.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16511
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 23 kwie 2017 21:57

Tak sobie myślę, że szkoda, iż Death's Door nie dali na SOFAD. :roll:
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21490
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 23 kwie 2017 22:36

A ja się cieszę, z kilku powodów.
Po pierwsze, nie szczególnie pasuje na SOFAD, zwłaszcza, że to do jakiegoś stopnia recykling z Violatora (gitary) i coś co powstało kompletnie poza sesjami do Songs. Po drugie, DM chyba nigdy nie wydawali na płycie utworów, które wcześniej zostały już gdzieś wydane (nie licząc singli).
Po trzecie, Death's Door to taki ukryty skarb. Wiele osób nie wie o jego istnieniu, równie niewiele depeszów ma na tyle otwarte uszy żeby zaakceptować studyjną wersję, która (jak słusznie zauważył Mudżyn) ocieka Badalementim z tych czasów.

Odrobinę offtopując (chociaż nie do końca) tego typu utworem był przez lata w dyskografii Radiohead kawałek "True Love Waits".
Wydali go w końcu na albumie po 25 latach i powiem szczerze, że nie było warto. Cała magia prysła. To samo by było w przypadku DD.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
Dragon
Posty: 7938
Rejestracja: 18 lip 2013 12:07
Ulubiony utwór: Motyle
Lokalizacja: woj. wałbrzyskie

Post 23 kwie 2017 23:21

Death's Door to taka ładna jazzująca perełka - chyba tylko pasowałaby do jakiejś składanki Rare Songs, bo tak samo pasuje do SOFAD, jak Only When I Lose Myself do Ultry.
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16511
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 24 kwie 2017 22:27

Death's Door to naprawdę piękny utwór.
Tak w ogóle to kupiłem wreszcie oryginalną płytę SOFAD (dotychczas bazowałem tylko na mp3). I o ile wcześniej SOFAD mi się podobał, to w jakości z CD z wieży na porządnych słuchawkach ta płyta wywołuje dopiero prawdziwy opad szczęki.
Pamiętam, że z Exciter było zresztą podobnie.
Awatar użytkownika
SinnerInMe
Posty: 801
Rejestracja: 17 lip 2008 17:13
Ulubiony utwór: Higher Love
Lokalizacja: Warszawa

Post 25 kwie 2017 12:13

W przypadku większości płyt DM format muzyki naprawdę robi dużą różnicę. Szczególnie w przypadku tak Wilderowsko przekombinowanej płyty, jaką jest SOFAD. Mp3 czy Spotify po prostu zjedzą dużo smaczków, które kryją się na dalszych planach.
Hien pisze: Odrobinę offtopując (chociaż nie do końca) tego typu utworem był przez lata w dyskografii Radiohead kawałek "True Love Waits".
Wydali go w końcu na albumie po 25 latach i powiem szczerze, że nie było warto. Cała magia prysła. To samo by było w przypadku DD.
Biorąc pod uwagę wtórność większości materiału na nowym albumie RH (nad czym bardzo ubolewam), nie mogę się oprzeć wrażeniu, że chcieli na siłę dodać do tej płyty coś, co się obroni w uszach słuchaczów. Wydanie przez DM 'Death's Door' na jakimś albumie pewnie odebrałbym w podobny sposób. Pewnych zabiegów wydawniczych po prostu lepiej nie stosować, bo mogą tylko pogorszyć sytuację ;) Na szczęście DM to zespół przeżywający nadzwyczaj piękną starość i do takich tanich chwytów nie muszą się posuwać.
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21490
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 25 kwie 2017 12:54

Mnie się ostatnie RH podoba, powiem szczerze, że zdecydowanie preferują wtórność w dobrym stylu niż wymuszone eksperymenty "King of Limbs", jednego z moich największych muzycznych rozczarowań ever. Jeśli chodzi o umieszcze nie "TLW", to raczej miał na to wpływ rozwód Yorke'a, ale wersja wyszła bardzo średnia i w ogóle nie ma co gadać ;)

Natomiast "Death's Door", to album sam w sobie. Nigdy wcześniej i nigdy później Depeche Mode tak nie brzmieli.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
Malkolit
Posty: 6181
Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
Ulubiony utwór: World in My Eyes
Lokalizacja: właściwa
Kontakt
Strona WWW Facebook

Post 26 kwie 2017 13:51

Coraz rzadziej wracam do SOFAD i wzbudza on we mnie coraz mniej emocji. Na tę chwilę najbardziej podoba mi się Condemnation, bo najprostsze i najpiękniejsze. Lubię takie granie u DM (Surrender, Slow, Heaven).
Awatar użytkownika
stripped
Posty: 11326
Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
Ulubiony utwór: hajerlow

Post 22 mar 2020 10:15

Raczej nie starczy mi doby na słuchanie SOFADa 27 razy dzisiaj więc postanowiłem w inny sposób uczcić te urodziny:

https://www.facebook.com/11012255052745 ... 103904969/
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup