Black Celebration
- stripped
- Posty: 11328
- Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
- Ulubiony utwór: hajerlow
Re: Black Celebration
Mam na myśli że to co podałeś to nie jest ani trochę INNY powód, kawałek był o czyhającej zewsząd śmierci jak wspomniałeś i tym samym był nieradiowy, masy by się nie złapały na to więc wydali lekki, taneczny, kiczowaty kawałek o miłości
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
- slick
- Posty: 6732
- Rejestracja: 15 lis 2004 17:36
- Ulubiony utwór: Everything Counts
- Lokalizacja: Warszawa
-
Kontakt
Strona WWW Twitter YouTube
Hej, jeśli masz problemy z logowaniem na forum to spróbuj z przypomnieniem hasła. Jeśli to nie pomaga, skontaktuj się ze mną. Postaram Ci się pomóc.
- Malkolit
- Posty: 6181
- Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
- Ulubiony utwór: World in My Eyes
- Lokalizacja: właściwa
-
Kontakt
Strona WWW Facebook
Wchodzę na forum i co widzę? 32 nieprzeczytane posty! Jestem pod wrażeniem.
Black Celebration to chyba najczęściej słuchana przeze mnie w ostatnich miesiącach płyta DM (przy braku odsłuchów np. SGR czy Ultry). Wciąż świetnie brzmi, najlepszy album DM z lat 80.
Black Celebration to chyba najczęściej słuchana przeze mnie w ostatnich miesiącach płyta DM (przy braku odsłuchów np. SGR czy Ultry). Wciąż świetnie brzmi, najlepszy album DM z lat 80.
- shodan
- Posty: 16515
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Ech fajnie czasami poczytać stare posty żeby zobaczyć, jakie to człowiek kiedyś durnoty wypisywał.shodan pisze:Słuchałem dzisiaj BC i tak sobie myślę, że ta płyta ma jednak dwa bardzo słabe - wg mnie oczywiście -utwory: World Full Of Nothing i Dressed In Black.
- Malkolit
- Posty: 6181
- Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
- Ulubiony utwór: World in My Eyes
- Lokalizacja: właściwa
-
Kontakt
Strona WWW Facebook
Właściwie to ten album nie ma żadnego słabszego punktu. Lubię ten charakterystyczny pogłos, nadaje płycie klimatu jedynego w swoim rodzaju. Szczególnie przy AQOT to słychać.
- Hien
- Posty: 21493
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Jednocześnie przez ten pogłos ginie w studni sporo smaczków. I też AQOT jest tutaj dobry przykładem.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
- shodan
- Posty: 16515
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Tak obie lubię rozmyślać czasami o muzyce i doszedłem do pewnego wniosku. SOTU i Delta zawsze jawią mi się jako zbiór kilkunastu lepszych lub gorszych, pojedynczych utworów zebranych do kupy na jednej płycie. Z wieloma starymi płytami jest inaczej. Choćby taki BC - od początku do końca jest to dla mnie jedna nierozerwalna, niesamowicie klimatyczna całość. Gdy zaczynam słuchać Exciter, to już od Dream On wiem, że nie zdejmę słuchawek, póki nie ustaną ostatnie dźwięki Goodnight Lovers. To samo z SOFAD czy Ultra. Gdy załączam zaś SOTU, to często jest to na zasadzie skakania z utworu na utwór, omijania większości. Nie czuję takiego czegoś, żeby chcieć posłuchać płyty od A do Z.
- Malkolit
- Posty: 6181
- Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
- Ulubiony utwór: World in My Eyes
- Lokalizacja: właściwa
-
Kontakt
Strona WWW Facebook
Ja Deltę też traktuję jako całość. Wolno się rozkręca, aż do zmiany tempa w Angel (to znowu nie tak długo...), a potem aż nie chce się wyłączać, tak dobrze jest ułożone to wszystko (np. Slow-Broken-Child Inside).
- Dragon
- Posty: 7944
- Rejestracja: 18 lip 2013 12:07
- Ulubiony utwór: Motyle
- Lokalizacja: woj. wałbrzyskie
Nie wiem jak wy, ale ja staram się każdą płytę traktować jako całość. Każda z nich jest jak książka podzielona na określoną ilość rozdziałów. Niektóre mają po prostu mniej szczęścia do tego, jak są one poukładane. Bo to czy jest ich 20, 13 czy 2 - w gruncie rzeczy nie robi większej różnicy w tym, jak się danej płyty słucha. (choć nie dotyczy to tych płyt, które trwają dłużej niż półtorej godziny)
W przypadku dM chyba tylko Speak'a i MFTM nie dam rady całego wysłuchać, bo po prostu są albo mocno nierówne albo mocno przeciętne. Poza tymi przykładami resztę można w spokoju słuchać od początku do końca. W przypadku SOTU akurat te "rozdziały" są ze sobą luźno związane, mimo tego nie nadawałyby się w takich aranżacjach na inne płyty.
W przypadku dM chyba tylko Speak'a i MFTM nie dam rady całego wysłuchać, bo po prostu są albo mocno nierówne albo mocno przeciętne. Poza tymi przykładami resztę można w spokoju słuchać od początku do końca. W przypadku SOTU akurat te "rozdziały" są ze sobą luźno związane, mimo tego nie nadawałyby się w takich aranżacjach na inne płyty.
- Hien
- Posty: 21493
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Coś jest w tym, że Sounds of The Universe, to bardziej taki zbiór opowiadań niż całość z rozdziałami. Każdy utwór, to płyta sama w sobie i to nie tylko pod względem lirycznym, bo SOTU ma niemal schizofreniczny rozstrzał jeśli chodzi o środki wyrazu i ton kawałków.
Delta była tylko odrobinę bardziej składna (zwłaszcza lirycznie), ale to nadal dla mnie bardziej zbiór opowiadać. Może tym razem na ten sam temat, ale z kompletnie różnych perspektyw. Dopiero "Spirit" jest takim albumem całościowo zwartym oporowo. Zarówno muzyka jak i teksty płyną ta samą rzeką, to jest ta sama woda i ta sama jedna łódź po niej płynąca. To jest baardzo odczuwalne, zwłaszcza na tle poprzednich kilku albumów.
Jak na Depeche Mode, to niemal koncept album, chociaż oczywiście nie jest to prawda.
Delta była tylko odrobinę bardziej składna (zwłaszcza lirycznie), ale to nadal dla mnie bardziej zbiór opowiadać. Może tym razem na ten sam temat, ale z kompletnie różnych perspektyw. Dopiero "Spirit" jest takim albumem całościowo zwartym oporowo. Zarówno muzyka jak i teksty płyną ta samą rzeką, to jest ta sama woda i ta sama jedna łódź po niej płynąca. To jest baardzo odczuwalne, zwłaszcza na tle poprzednich kilku albumów.
Jak na Depeche Mode, to niemal koncept album, chociaż oczywiście nie jest to prawda.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
- shodan
- Posty: 16515
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
O to mi właśnie chodziło w przypadku SOTU i Delty. Widzę, że nie tylko ja mam takie odczucia.
- Malkolit
- Posty: 6181
- Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
- Ulubiony utwór: World in My Eyes
- Lokalizacja: właściwa
-
Kontakt
Strona WWW Facebook
Nigdy nie potrafiłem wysłuchać SOTU w całości. Dziwna płyta, gdzie rozstrzał jakościowy poszczególnych utworów jest niesamowity - od wspaniałego Corrupt, przez dobre In Sympathy, średni Perfect do badziewnego Hole To Feed. Swoją drogą, czytałem ostatnio, że Corrupt i Heroes mają wywalić z setu. Byłaby wielka szkoda
- Dragon
- Posty: 7944
- Rejestracja: 18 lip 2013 12:07
- Ulubiony utwór: Motyle
- Lokalizacja: woj. wałbrzyskie
Też czytałem. Jeśli takiej setlisty nawet do Warszawy nie dowiozą, to szybko zaczną rozczarowywać. A samo SOTU ma jedynego wielkiego babola - czyli ten paskudny Come Back.
Żeby nie było offtopu - Black Celebration takiego babola nie ma, dobry, solidny poziom trzyma się od początku do końca.
Żeby nie było offtopu - Black Celebration takiego babola nie ma, dobry, solidny poziom trzyma się od początku do końca.
- Hien
- Posty: 21493
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Akurat dwa utwory, które chciałbym zobaczyć. Zdurniał ten zespół.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
- shodan
- Posty: 16515
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Co im to Corrupt wadzi? Wszyscy słyszą jaki to świetny utwór tylko nie oni.
- stripped
- Posty: 11328
- Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
- Ulubiony utwór: hajerlow
Po dłuższej przerwie BC trafiło do odtwarzacza CD w moim aucie i nie mogę się nadziwić jaka to świetna i spójna płyta. I trochę żal tylko że na singlu nie wyszedł tytułowy track.
Slicku ankieta nie pokazuje mi ktorą opcję wybrałem (tzn. ja wiem i każdy w sumie wie ale chyba coś nie halo)
Slicku ankieta nie pokazuje mi ktorą opcję wybrałem (tzn. ja wiem i każdy w sumie wie ale chyba coś nie halo)
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
- Hien
- Posty: 21493
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Nie wiem, czy tytułowy by się nadawał na singiel. Prędzej Here Is The House.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
- stripped
- Posty: 11328
- Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
- Ulubiony utwór: hajerlow
Nie wiem czy by się nadawał, fakt faktem jest chyba najpopularniejszy z albumu obok Stripped. Śmiało można było darować sobie AQOL.
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
- shodan
- Posty: 16515
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Bardzo często słucham Black Celebration. To strasznie klimatyczna płyta.
I strasznie dobra.
I strasznie dobra.
- Hien
- Posty: 21493
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Tylko najpopularniejszy gdzie? Bo raczej wśród fanów DM, a nie ogółu.stripped pisze:02 paź 2019 12:43Nie wiem czy by się nadawał, fakt faktem jest chyba najpopularniejszy z albumu obok Stripped. Śmiało można było darować sobie AQOL.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn