Myslovitz
- EveS
- Posty: 1734
- Rejestracja: 05 kwie 2005 16:10
- Ulubiony utwór: Never Let Me Down Again
- Lokalizacja: EZG
- Bartini
- Posty: 2233
- Rejestracja: 18 gru 2004 19:15
- Lokalizacja: Wrocław
-
Kontakt
Strona WWW
Nagłośnienie Dobre Ja znam lepsza story z taxi-driverem, ale to juz na inny temat. :p
<ten post napisalem tylko dlatego ze troszke nam sie temat rozsypal >
<ten post napisalem tylko dlatego ze troszke nam sie temat rozsypal >
- Daria The Revelator
- Posty: 3337
- Rejestracja: 18 wrz 2006 00:29
- Ulubiony utwór: world in my eyes
- Lokalizacja: Lądek Zdrój
a ja bardzo lubię myslovitz, w tym roku byłam na trzech koncertach. świetny klimat się na nich tworzy.. a i te psychodeliki rojka.
- deserve
- Posty: 112
- Rejestracja: 24 lis 2007 13:14
- Ulubiony utwór: the love thieves
- Lokalizacja: krakowskie
Ja też bywam na ich koncertach, ale jakoś dziwnie mnie nie powalają...
- charakterek
- Posty: 79
- Rejestracja: 20 gru 2007 14:28
Ja też lubię, byłam na kilku koncertach.Faktycznie, jast fajny klimacik.
- Mr.X
- Posty: 235
- Rejestracja: 21 paź 2008 13:21
- Ulubiony utwór: Walking In My Shoes
- Lokalizacja: Trzebiatów
Lubie posłuchać ich piosenek... To jeden z nielicznych zespołów, który wyróżniam z polskiej sceny muzycznej.... Chłopaki mają swój styl, ciekawe teksty i ogólnie podoba mi się ich granie...
"Żyj chwilą, jakby to była ostatnia chwila Twojego życia."
- SinnerInMe
- Posty: 801
- Rejestracja: 17 lip 2008 17:13
- Ulubiony utwór: Higher Love
- Lokalizacja: Warszawa
Bardzo ich lubię, to jeden z najlepszych polskich zespołów. Jest kilka utworów które są po prostu genialne. Bardzo chciałbym, żeby kiedyś zagrali przed DM, ale tak się pewnie nigdy nie stanie.
Solowe projekty Rojka są spoko.Niestety sam zespół straszliwie się zbłaźnił w Europie;zaśpiewali łamaną angielszczyzną ten stary przebój (tytułu nie pamiętam) "..przede mną droga,którą ja wybrałem sam,coś tam,coś tam...".Pamiętam,że to zostało wyśmiane i odrzucone przez europejską publikę.I tak kolejny polski zespół obszedł się smakiem,na arenie międzynarodowej.
A w biednej Mołdawii,grupa gejów wyryczała w tym samym czasie po rumuńsku "Marijan-siusiak-marijan-daj-marijan-lala,coś tam,coś tam..." ...i cała Europa to ubóstwiała!
A w biednej Mołdawii,grupa gejów wyryczała w tym samym czasie po rumuńsku "Marijan-siusiak-marijan-daj-marijan-lala,coś tam,coś tam..." ...i cała Europa to ubóstwiała!
-
- Posty: 3683
- Rejestracja: 05 sty 2009 22:36
Słuchałam trochę, ale już nie słucham. Za dużo tych psychodelicznych tekstów i dźwięków źle działa na człowieka.
I to w sumie jest przykre.
Poza tym, że są potwornie smutni, anemiczni i że nie podobają mi się anglojęzyczne wersje utworów, to nie mam większych zastrzeżeń, bo chłopaki nagrali kilka naprawdę dobrych songów .
Ale nie wrócę do słuchania.
I to w sumie jest przykre.
Poza tym, że są potwornie smutni, anemiczni i że nie podobają mi się anglojęzyczne wersje utworów, to nie mam większych zastrzeżeń, bo chłopaki nagrali kilka naprawdę dobrych songów .
Ale nie wrócę do słuchania.
gwiazdy...
- SinnerInMe
- Posty: 801
- Rejestracja: 17 lip 2008 17:13
- Ulubiony utwór: Higher Love
- Lokalizacja: Warszawa
Myslovitz po angielsku to faktycznie porażka, brzmi to beznadziejnie. Za granicą nigdy nie odniosą sukcesu, to pewne, ale przeglądając YouTube i internet w ogóle można natrafić na ludzi z zagranicy którzy polubili Myslovitz gdy posłuchali ich po polsku.
Newdress, piosenka o której mówisz to "Długość dźwięku samotności".
Newdress, piosenka o której mówisz to "Długość dźwięku samotności".