az sie zdziwilem ze nie ma jeszcze zadnego tematu o tej zajebiaszczej kapeli. Sam kiedys nalgowo ich sluchalem. A wszystko sie zaczelo od pozyczenia od mojej nauczycielki angielskiego (pozdrawiam Panią Anię ) kasety The Wall...
ach, dzisiaj brat mi przypomniał te stare, ale jakże jare nuty... slucha ktos tej legendarnej kapeli jeszcze?
Pink Floyd
- Bartini
- Posty: 2233
- Rejestracja: 18 gru 2004 19:15
- Lokalizacja: Wrocław
-
Kontakt
Strona WWW
- NiNa
- Posty: 346
- Rejestracja: 14 sty 2005 20:23
- Lokalizacja: Twin Peaks
Pink Floyd to legendarna grupa , lubie ich i muzyke jaką tworzą, piosenki są psychodeliczne doskonałe w odbiorze , a tak poza tym to chciałam powiedzieć że Korn nagrał cower PF i jestem tym faktem wstrząsięta jak wogóle mozna cowerować Pink Floyd ohhhhh
- Bartini
- Posty: 2233
- Rejestracja: 18 gru 2004 19:15
- Lokalizacja: Wrocław
-
Kontakt
Strona WWW
tez sie zgadzam, takie hardkorowo komercyjne gówno zrobili z tego. Darcie mordy po prostu. Legendy sie nie koweruje.NiNa pisze:Korn nagrał cower PF i jestem tym faktem wstrząsięta jak wogóle mozna cowerować Pink Floyd ohhhhh
- DMartyna
- Posty: 367
- Rejestracja: 11 maja 2005 19:05
- Lokalizacja: Zwoleń
Dla mnie doskonały jest album ,,The Wall'', reszta mnie nie zachwyciła!
- EveS
- Posty: 1734
- Rejestracja: 05 kwie 2005 16:10
- Ulubiony utwór: Never Let Me Down Again
- Lokalizacja: EZG
Zespołem Pink Floyd zasłuchuje się mój Papa, a siłą rzeczy i ja się wychowałam ich muzyce. Wszyscy mysleli, że po odejściu Rogera Waters'a Floydzi nic dobrego nie nagrają, a jednak płyta The Division Bell ma swój niepowtarzalny klimat. Może trochę różniący się od pozostałej twórczości, ale i tak nadal jest fenomenalnie. Jak ktoś uważa, że Pink Floydzi to tylko The Wall, to się myli Ponoć 2 lipca grupa ma się reaktywować, już z Watersem w składzie i mają dać koncert w Hyde Parku. Ojciec już bilety zarezerwował
Tutaj świetna piosenka z ww płytki - serdecznie polecam, genialna nuta.
Pink Floyd - High Hopes
Mała ciekawostka:
Na tej stronie: http://jeffmilner.com/backmasking.htm mozna odnaleźć parę piosenek odgrywanych od tyłu. O ile satanistyczny przekaz Schodów do nieba jest mocno naciągany, tak w piosence PF "Empty Spaces" wyraźnie można usłyszeć specjalnie nagraną wiadomość.
Tutaj świetna piosenka z ww płytki - serdecznie polecam, genialna nuta.
Pink Floyd - High Hopes
Mała ciekawostka:
Na tej stronie: http://jeffmilner.com/backmasking.htm mozna odnaleźć parę piosenek odgrywanych od tyłu. O ile satanistyczny przekaz Schodów do nieba jest mocno naciągany, tak w piosence PF "Empty Spaces" wyraźnie można usłyszeć specjalnie nagraną wiadomość.
Piękny kawałek Eves , uwielbiam go mmmmmmmmmmmm
- szajajaba
- Posty: 2024
- Rejestracja: 12 cze 2005 09:50
Kilka latek temu zasłuchiwałam się tą muzyką. Dziś, nie wiem, dlaczemu, powróciły nagle wspomnienia . Znalazłam kilka albumów, i odkrywam od początku urok brzmienia kapelki I z pewnością to nie tylko The Wall, bo również piekna, nastrojowa Dark Side Of The Moon, Obscured by Clouds, czy Wish You Were Here (poświecone Syddowi Barrettowi)...
- Erwartungen
- Posty: 1332
- Rejestracja: 29 sty 2005 00:56
- Lokalizacja: Katowice
"PINK FLOYD" - "kapelka"
- EveS
- Posty: 1734
- Rejestracja: 05 kwie 2005 16:10
- Ulubiony utwór: Never Let Me Down Again
- Lokalizacja: EZG
No proszę, proszę, a u mnie sobie leci Shine On You Crazy Diamond part I a zaraz będzie II
Pierwsze dwa pytania mojego ojca do jeszcze wtedy potencjalnego zięcia: 1) słuchasz Pink Floyd? 2) Umiesz grać w brydża? gdyby odp były negatywne, do dziś byłabym starą panną
Pierwsze dwa pytania mojego ojca do jeszcze wtedy potencjalnego zięcia: 1) słuchasz Pink Floyd? 2) Umiesz grać w brydża? gdyby odp były negatywne, do dziś byłabym starą panną
- Joanne DV75
- Posty: 18
- Rejestracja: 18 lis 2005 17:29
- Lokalizacja: Leeds, UK
-
Kontakt
Strona WWW
Identycznie zaczęło się u mnie słuchanie New Model Army, Joy Division, The Cure i kilku innych zespołów. Tyle, że w moim przypadku delikwent nie nazywał się pani Ania, tylko pan Andrzej. Teraz to już właściwie po prostu Andrzej ;)Bartini pisze:A wszystko sie zaczelo od pozyczenia od mojej nauczycielki angielskiego (pozdrawiam Panią Anię :D) kasety The Wall...
Zauważyliście, że większość anglistów to wyjątkowo zaskakujące indywidua?
Wracając do tematu.
Nigdy, po prostu nigdy nie zapomnę dnia, w którym po raz pierwszy usłyszałam Time Floydów. Już sam początek spowodował, że dreszcze przebiegły po moich plecach. Dwie i pół minuty samego wstępu, ale za to wstępu tak fascynującego, że mógłby właściwie trwać dziesięć minut, a ja mogłabym słuchać go bez końca. Natomiast początek 'właściwej' treści utworu... Jakby to powiedzieć... Siedziałam na krześle i utrzymałam się na nim z trudem przez cały wstęp, ale kiedy usłyszałam wokal, linię melodyczną wokalu i tekst, jakimś sposobem z niego spadłam i pozostałe cztery minuty i trzydzieści siedem sekund spędziłam na podłodze. Nie, nie żartuję i nie przesadziłam ani trochę.
Odgrzebałam ten temat, bo przed chwilą włączyłam Time i znów o mało co nie spadłam z krzesła. Ten utwór wyzwala we mnie taką ilość emocji, że za każdym razem w jakiś sposób muszę je wyrazić. Pamiętam, że kiedy usłyszałam go za pierwszym razem, przez następne pięć godzin śmiałam się na okrągło i każdą istotę ludzką, jaka mi się pod rękę nawinęła, pytałam, czy lubi Pink Floyd. I bardzo głośno się tą muzyką zachwycałam. I jeszcze przez cały wieczór wydzwaniałam do ludzi i pytałam, czy ktoś może ma jakąś ich płytę, którą mógłby mi pożyczyć.
- olz
- Posty: 2634
- Rejestracja: 23 sie 2005 16:59
- Ulubiony utwór: in your room
- Lokalizacja: fascination street.
a ja nie zapomne dnia w ktorym pierwszy raz uslyszalam wish you were here. absolutne cudenko, rarytas ^^ ta piosenka do tej pory mnie doluje, ale mimo wszystko jedna z moich ulubionych piosenek EVER.
I want your touches to scar me so I'll know where you've been
- TRUE LADY
- Posty: 43
- Rejestracja: 06 cze 2006 18:37
- Ulubiony utwór: Rush
Syd Barrett nie żyje...
W piątek, 7 lipca, zmarł Syd Barrett, jeden z założycieli legendarnej brytyjskiej grupy Pink Floyd. Muzyk miał 60 lat. Przyczyną zgonu były komplikacje wywołane cukrzycą.
http://muzyka.onet.pl/0,1354275,newsy.html
W piątek, 7 lipca, zmarł Syd Barrett, jeden z założycieli legendarnej brytyjskiej grupy Pink Floyd. Muzyk miał 60 lat. Przyczyną zgonu były komplikacje wywołane cukrzycą.
http://muzyka.onet.pl/0,1354275,newsy.html
Pink Floyd? Fajne. Ogólnie energetyczne i powiedzmy że odkrywcze utwory. Tata ic lubi, ja też trochę jak się da to posłucham. Tyle.
- dejmien
- Posty: 2823
- Rejestracja: 20 paź 2006 15:50
Gdy byłem mały Pink Floyd kojarzyło mi się głównie z obrazkiem maszerujących młotów, czyli teledyskiem do utworu "Another Brick In The Wall". Jakiś czasu później zakochałem się w High Hopes, utworze pięknym i monumetnalnym, któremu towarzyszy genialny teledysk. Jednak dopiero gdy w moje ręce wpadła płyta "The Dark Side Of The Moon" ta grupa dołączyła do grona moich ulubionych obok DM. "Time" oraz "Money". Cały krążek to mistrzostwo świata, ale to właśnie dwa wyżej wymienione utwory rządzą. Uwielbiam je za niepowtarzalny wokal D. Gilmour'a oraz cudowną bluesową melodyjność. No i to bicie zegarów oraz brzdęk spadających monet...
- Ania Depeszka
- Posty: 455
- Rejestracja: 01 lis 2006 16:12
- Lokalizacja: Szczawnica
-
Kontakt
Strona WWW
Ja właściwie znałam Pink Floyd będąc jeszcze w kołysce ponieważ mój tata jest ich wielkim fanem więc od najmłodszych lat bardzo często słyszałam another brick in the wall jak i inne utwory PF i także kojarzyłam ich z tymi maszerującymi młotami
- wojtek_krakow
- Posty: 474
- Rejestracja: 19 kwie 2009 21:22
- Ulubiony utwór: Rush
- Lokalizacja: Kraków/Bielsko
Pewien starszy już dziś pan, którego znam, opowiadał mi jak wraz z kolegą przeskakiwał mur, bez biletu wchodząc prosto na koncert Pink Floyd. Trochę czasami żałuję że nie urodziłem się tak z 20 lat wcześniej .
Ale do rzeczy, czy może ktoś mi polecić jakąś dobrą, sprawdzoną książkę o Pink Floyd?
Ale do rzeczy, czy może ktoś mi polecić jakąś dobrą, sprawdzoną książkę o Pink Floyd?
tylko przed siebie
- Hien
- Posty: 21492
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
To zalezy Wojtku jaki sposób przyjmowania wiedzy o PF preferujesz
Polecę Ci dwie, bardzo różne od siebie, książki.
Po pierwsze "Pink Floyd - Psychodeliczny Fenomen" Sławomira Orskiego, ksiażka bardzo szczegółowa, pisana przez fana dla fanów. Jako dodatek otrzymujemy katalogowy spis wydawnictw, zarówno PF jak i solowych, skany okładek, troche zdjęć. Za minus można uznać czasem przesadnie subiektywne podejście autora do niektórych kwestii (np.: jakości utworów) jak również dość twardy szkielet całej biografii (czyta się to niczym spis powszechny).
Na plus, zdecydowanie dbałość o szczegóły i rzetelność informacji.
Książka bardzo dobra przy czym bardziej dla fanów niż niedzielnych słuchaczy PF.
Inne wydawnictwo, które polecam to "Pink Floyd - Moje Wspomnienia" autorstwa samego Nicka Masona.
Tym razem mamy do czynienia z luźnymi acz bardzo ciekawymi wspomnieniami perkusisty PF, który opisuje wszystkie lata spędzone w zespole, na swój wyjątkowy sposób. Duzo bardzo ciekawych i ładnych zdjęć.
Na plus to, że książka napisana jest na dużym luzie i zawiera sporo ciekawostek i zabawnych anegdot z życia zespołu. Na minus to, że niestety momentami luz jest aż zbyt duży i spora część tego wydawnictwa jest zwyczajnie przegadana.
Czyta się szybko i przyjemnie ale pozostaje spory niedosyt.
Jest jeszcze sporo innych biografii PF ale nie wszystkie sa dostępne po polsku i nie wszystkie warto poznawać.
Zaś co do samych Pink Floyd... "wciąż najlepsi we wszechświecie"!
Polecę Ci dwie, bardzo różne od siebie, książki.
Po pierwsze "Pink Floyd - Psychodeliczny Fenomen" Sławomira Orskiego, ksiażka bardzo szczegółowa, pisana przez fana dla fanów. Jako dodatek otrzymujemy katalogowy spis wydawnictw, zarówno PF jak i solowych, skany okładek, troche zdjęć. Za minus można uznać czasem przesadnie subiektywne podejście autora do niektórych kwestii (np.: jakości utworów) jak również dość twardy szkielet całej biografii (czyta się to niczym spis powszechny).
Na plus, zdecydowanie dbałość o szczegóły i rzetelność informacji.
Książka bardzo dobra przy czym bardziej dla fanów niż niedzielnych słuchaczy PF.
Inne wydawnictwo, które polecam to "Pink Floyd - Moje Wspomnienia" autorstwa samego Nicka Masona.
Tym razem mamy do czynienia z luźnymi acz bardzo ciekawymi wspomnieniami perkusisty PF, który opisuje wszystkie lata spędzone w zespole, na swój wyjątkowy sposób. Duzo bardzo ciekawych i ładnych zdjęć.
Na plus to, że książka napisana jest na dużym luzie i zawiera sporo ciekawostek i zabawnych anegdot z życia zespołu. Na minus to, że niestety momentami luz jest aż zbyt duży i spora część tego wydawnictwa jest zwyczajnie przegadana.
Czyta się szybko i przyjemnie ale pozostaje spory niedosyt.
Jest jeszcze sporo innych biografii PF ale nie wszystkie sa dostępne po polsku i nie wszystkie warto poznawać.
Zaś co do samych Pink Floyd... "wciąż najlepsi we wszechświecie"!
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Tego nie wiadomo,ale na pewno najlepsi po ciemniej stronie księżyca.Hien pisze:
Zaś co do samych Pink Floyd... "wciąż najlepsi we wszechświecie"!
- wojtek_krakow
- Posty: 474
- Rejestracja: 19 kwie 2009 21:22
- Ulubiony utwór: Rush
- Lokalizacja: Kraków/Bielsko
Hien , dzięki. Skuszę się chyba na ta luźniejszą, żeby się nie zrazić i nie usnąć. Jak będzie git to pójde krok dalej.
Newdress , jak słucham tego, to myślę, że po każdej
http://www.youtube.com/watch?v=LcgUm-fV ... re=related
Newdress , jak słucham tego, to myślę, że po każdej
http://www.youtube.com/watch?v=LcgUm-fV ... re=related
tylko przed siebie
- SinnerInMe
- Posty: 801
- Rejestracja: 17 lip 2008 17:13
- Ulubiony utwór: Higher Love
- Lokalizacja: Warszawa
Zbyt dużej konkurencji to tam nie mają.newdress pisze: Tego nie wiadomo,ale na pewno najlepsi po ciemniej stronie księżyca.