Ostatnio niestety niewiele mam czasu na słuchanie muzyki ze względu na remont w domu, aaaaale muszę przyznać bardzo przyjemnie się słucha tego singla, tzn. głównie 4 waszych remiksów po które sięgam, pozostałe kawałki są mi znane i osłuchane więc wiadomo.
Powiem szczerze, liczyłem że uda mi się jakoś zabłysnąć moim remiksem, pomimo że początkowo sam nie byłem do niego przekonany a remiks techno/klubowy zrobiłem w sumie z braku weny, nie miałem pomysłu jak wykorzystać taśmy muzyczne od was (poza też trochę chęcią stworzenia czegoś w 100% mojego brzmieniowo). I po przesłuchaniu waszych remiksów to trochę aż się czuję zawstydzony że takie coś wam dałem na singiel, bardzo mi się podoba to co zrobiliście sami i nie ukrywam zazdroszczę i żałuję że nie udało mi się zrobić czegoś utrzymanego w klimacie takim jaki przedstawiliście.
Wasze remiksy przywodzą mi na myśl lata 90 - najlepsze lata remiksów DM - erę Violatora i SoFaD zwłaszcza. Ja sam tworząc mój remiks trochę inspirowałem się m. in. solową twórczością Darrena Price'a który remiksował dla nich w '97. W ogóle przez swą lekką perkusję i te wasze dobre, fajne remiksy teraz Johnny teraz jakoś przypomina mi Policy of Truth. Widzę sporo podobnej atmosfery w tym wszystkim. No ale do rzeczy.
Bravo - strzał w 10, zajebista wersja instrumentalna z dobrą, lekką i przyjemną grą Kuby na gitarze, świetne i proste smyczki no i ten plumkający syntezator na końcu, MIODZIO.
Johnny At Night - od pierwszych brzmień można usłyszeć fajnie urozmaiconą o dodatkowe talerze perkę, fajne gitarowe intro i potem wokal z nałożonym efektem, specem nie jestem ale to chyba jest/zwie się "gate" i jak mniemam wg jakiegoś wzoru/szlaczku przerywa ten wokal i tak to powstaje. Kolejny dobry remiks, dobry bo i co ma nie być, od strony muzycznej Johnny zawsze wymiatał więc we wszelakich kombianacjach daje radę.
Johnny (Corristo Remix) - plus dla Adriana za stworzenie ciekawego bitu, kojarzy się z Macro i trochę z plastikowym bitem z Technoir, brzmi kraftwerkowo. Najdłużej przekonywałem się do tego remiksu ale lubię, lubię, Adrian zrobił swoje remiksy bardziej ambientowe, przypominają mi remiksy z ery SoFaD (Walking in My Shoes [Ambient Whale Mix] albo In Your Room [Apex Mix] ). Remiks fajny, choć trzeba mieć fazę na niego by te prawie 7 minut przesłuchać, jest lekko zbyt monotonny, najmniej urozmaicony.
Johnny (Unauthorized Mix) - to z kolei bardziej już perełka, tutaj fajnie że dla odmiany zamiast oryginalnego basu mamy inny bas (czy to jakiś bas który była w pierwotnym miksie Johnny'ego? mam wrażenie że mogłem mieć taśmy z tym, nie pamiętam a taśmy skasowałem, głupio >.< ) Tak czy siak w pierwszej myśli uznałem że analogicznie do Bravo tutaj z kolei szansa do wykazania się dla Adriana i ta inna linia basu ładnie prowadzi mix. Fajna zabawa wokalem na początku, ale poza tym też... monotonnie trochę i przydługawo.
Na koniec jeszcze taka uwaga że nie wiem czy nie lepiej byłoby udostępnić bootleg koncertowy w całości a nie wciskać tylu numerów live na singiel (10 utworów, czy to jeszcze mieści się w kategorii singla?

), lub możnaby zrobić dwie wersje singla - wersja normalna z remiksami i wersja live z innymi numerami live (coś jak singiel Condemnation live depeszy, sorry za ciągłe porównania, to przez to że to jedyny taki zespół na podstawie którego najlepiej zobaczyłem jak można fajnie remiksować i wydawać kawałki na singlach).
Ogólnie to kawał porządnej roboty z tym singlem, jaram się, no i czekam na odpowiedź jak z wersją fizyczną
