Strona 2 z 8

Re: no-man

: 04 wrz 2011 13:01
autor: Rajca
Bo TASK, sieć akademicka, jest cwana ;(

Bass Communion, dajmy na to I, nie mogę znaleźć. Ja mam taak mało rzeczy na tym dysku... why, o why!!

Re: no-man

: 04 wrz 2011 13:12
autor: Hien
No tak, nie pomyslałem o tym.
A to BCI musi być we flaku?

Re: no-man

: 04 wrz 2011 13:18
autor: Rajca
Nie, od biedy przygarnę i mp3. Po prostu w tych źródłach z których korzystam są same dead linki. Całe Bass Communion jest w pizdziec poza moim zasięgiem. Nawet Taringa zawiodła :|

Re: no-man

: 04 wrz 2011 13:27
autor: Hien
Fakt, że swego czasu tez miałem z tym problem, jakoś BC szybko znika z neta.
Ale Taringa miała jeszcze jakiś czas temu dobre linki. Poszukaj może na chomikach.
Ja niestety Ci teraz tego nie wrzucę, ale może Dejmien Cię poratuje w zamian za Jeżodrzewie? ;)

Re: no-man

: 08 wrz 2011 22:18
autor: shodan
Niestety tak jak myślałem torrenty mi nie chodzą.
Będę się musiał po prostu rozejrzeć na allegro za płytami, bo na no-man kasy mi na pewno nie będzie szkoda.
Póki co pozostaje YT.
Cholernie pasują mi klimaty Wild Opera. Dzisiaj pierwszy raz posłuchałem Sinister jazz i Radiant city. Wspaniałe.
To samo tyczy się Urban disco.

Re: no-man

: 08 wrz 2011 22:28
autor: Hien
To jest bardzo niedoceniony album a jeden z moich bardzo ulubionych. Doskonale łączą na tej płycie jazz, pop, industrial, breakbeaty i wspaniałe ballady (nic nie jest takie samo po wysłuchaniu "Taste my dream"). Steven i Tim nagrywali tą płytę stosując zasadzie łapania ducha przelatującego przez studio nagraniowe. Na nagranie każdego utworu dawali sobie godzinę i to co wyszło w tym czasie trafiało na płytę. Chodziło o zachowanie świeżości i spontaniczności, której brakowało na długo nagrywanym i produkowanym "flowermouth".
sorry, za taką encyklopedyczną otkę ala wiadomokto, ale zdecydowanie inaczej się slucha tej płyty kiedy się wie jak powstawły te kawałki. Na prawdę czuć to chwytanie chwili.

Re: no-man

: 08 wrz 2011 22:40
autor: shodan
Spoko. Bardzo lubię Twoje wywody Hien na tematy muzyki, która mnie interesuje, a o której jeszcze tak mało wiem.

Re: no-man

: 02 sty 2012 21:06
autor: shodan
Słucham właśnie No-man - Wild Opera co to dziś listonosz przyniósł.
Jest tu kilka takich pereł, że aż dech zapiera, jak np. Pretty Genius, Sheeploop czy nieznany mi wcześniej Sinister Jazz. :grins:

Re: no-man

: 13 kwie 2012 23:25
autor: shodan
Muszę stwierdzić, że Close Your Eyes to zdecydowanie najlepszy utwór z Returning Jesus.

Re: no-man

: 13 kwie 2012 23:42
autor: Hien
Ja mam swoje typy z tej płyty, głównie "All That You Are" (pierwszy utwór no-man, który usłyszałem, nadal mój ulubiony w ogóle), ale też "Outside the machine" i "Only Rain". "Close Your Eyes" również wysoko sobie cenię.
Na płytce "Carolina Skeletons" znajdziesz inną wersję tego utworu (drugą z trzech).
Lada dzień powinna przyjść do mnie paczka z zestawem "Love & Endings", oczywiście od razu się podzielę :)

Re: no-man

: 14 kwie 2012 02:03
autor: shodan
Mnie cała płyta Returning Jesus się strasznie podoba. Nie ma tam ani jednego słabszego momentu.
Moje typy z trzech doskonałych płyt, które znam w całości:

Returning Jesus:
1. Close your eyes
2. Lighthouse
3. No defence

Wild Opera:
1. Sheeploop
2. Pretty Genius
3. Sinister Jazz

Schoolyard Ghosts:
1. Truenorth
2. Pigeon drummer
3. Wherever There Is Light

Re: no-man

: 12 lip 2012 15:10
autor: Malkolit
Zamówiłem bilet. :D

Re: No-man

: 12 lip 2012 19:49
autor: mintaj
To może i ja kupię? Kto wie, kto wie...
Szyki mi psuje fakt, iż koncert odbywa się w niedzielę, a ostatni bus z Krakowa do mojej wsi jest w weekendy o 20. :<

Re: No-man

: 12 lip 2012 21:04
autor: Malkolit
Ja będę dojeżdżał pociągiem. Najlepsze jest to, że powrotny pociąg z Krakowa odchodzi o 23:45, jest w Gliwicach dwadzieścia po trzeciej, a na szóstą do roboty; szykuje się ostra jazda; :twisted:

Tłukę ostatnio dużo no-mana, trudno mi nawet powiedzieć, co jest najlepsze, bo nie trafiłem dotąd na choćby przeciętny utwór. Ale bardzo podobają mi się takie piosenki, jak All Sweet Things, All the Blue Changes czy Wherever There Is Light. :D

Re: No-man

: 12 lip 2012 21:32
autor: em.
Nie, no ja wiem, że praca, że dojazd, że coś tam, ale bez przesady :)
Jak się chce, to NIC nie jest w stanie przeszkodzić, wystarczy chcieć.
Myśmy z Hienem bardzo chcieli jechać na Morrisseya do Krakowa i nikt się nie martwił, co będzie potem i że dwa dni później kolejny koncert w Warszawie i dojechać trzeba, ogarnąć się, wracaliśmy w środku nocy i sezonu wakacjowego najbardziej obładowanym pociągiem, w którym siedzieliśmy na zimnej podłodze i modliliśmy się o kawałek powietrza, kocyka i trochę snu :>
Ale było warto. I najlepsze koncerty są właśnie w Krakowie :)

Re: No-man

: 14 lip 2012 13:10
autor: Malkolit
To przecież ja chcę! :lol:

Re: No-man

: 14 lip 2012 17:20
autor: Hien
Malkolit, o takich rzeczach się nie pisze ;)
Gdybym miał zacząć wypisywać w jakich warunkach i o jakich porach zdarzało nam się wracać z tego zasranego Krakowa, to by Ci się odechciało jeździć. Lepiej o tym nie myśleć i skupić się na koncercie.
Obyś nie miał nigdy tej przyjemności jechać nocnym pociągiem Zakopane > Gdynia (wsiadając do niego w Krakowie) i to w sezonie.

A wracając do tematu, no-man zaczyna u nas trasę więc po raz kolejny będzie to występ niespodzianek (tak jak z solowym Wilsonem w Poznaniu). To jest baaardzo fajne doświadczenie a ja niestety mam słabą wolę i pewnie sprawdziłbym setlistę zaraz po pierwszym koncercie.

Re: No-man

: 04 sie 2012 13:11
autor: Malkolit

Re: No-man

: 04 sie 2012 23:29
autor: Hien
Płyta dostępna od marca ;)

Re: No-man

: 28 sie 2012 22:16
autor: Hien
No, Melkuś czekam na relację!