Strona 4 z 8

Re: No-man

: 01 paź 2013 19:53
autor: Hien
Prawdę mówiąc jak patrzę na tę listę to jest ona aktualna. Ewentualnie dodalbym parę utworów jednocześnie niczego nie usuwając :) Jedyny taki zespół, tak różnorodny na każdej płycie, a i tak spójny przez te ponad 25 lat. Zawsze mam ochotę wracać do no-man.

Re: No-man

: 02 sty 2014 21:57
autor: shodan
Pytanie do eksperta, czyli Hiena.
Słuchając no-man tak się ostatnio wciąż zastanawiam, jaki udział w tworzeniu tej muzyki ma Tim Bownes? Czy ogranicza się tylko do śpiewania, czy też macza palce np. w aranżacje i w jakim stopniu?

Re: No-man

: 03 sty 2014 02:59
autor: Hien
To jest trudne pytanie. Posługując się suchymi faktami mogę wskazać kilka przykładów kiedy Tim jest autorem muzyki, np Pigeon Drummer, Truenorth (cz.1) lub Watching Over Me. Odstawiając suche fakty potwierdzam, że Tim jest zaangażowany w powstawanie muzyki, w różnym stopniu. Często sam przynosi pomysły, nad którymi potem pracują z Wilsonem (np.: Mixtaped), czasami dorzuca coś do muzyki, którą przyniósł SW. W ubiegłym roku przygotował całą muzykę przeznaczoną do nagrania jako no-man. Na płytach Henry Fool gra na gitarze i jest aktywnie zaangażowany w komponowanie muzyki (zwłaszcza, że ostatnia płyta HF jest instrumentalna). Bowness to skromny człowiek, odpuszcza tam gdzie ktoś inny potrafi lepiej, ale nie powstrzymuje się kiedy ma coś ciekawego do powiedzenia (zagrania).
Jeśli miałbym odpowiedzieć na pytanie w skrócie to tak, Tim macza palce w muzyce i to od samego początku do końca powstawania utworów. Geniusz tego człowieka nie przestaje mnie zadziwiać.

Re: No-man

: 03 sty 2014 22:16
autor: shodan
Tak myślałem.
Wydaje mi się, że no-man różni się od innych projektów Wilsona. I w mojej ocenie jest lepsze. Dlatego podejrzewałem, że może to być częściowo zasługa Tima.
Szkoda tylko, że Wilson tak zaniedbuje ostatnio no-man.

Re: No-man

: 06 sty 2014 05:20
autor: Hien
Wilson to buc, jestem obrażony na tego faceta od paru miesięcy i nawet solowe koncerty tego stanu nie zmieniły.
Trzecie solo słabe jak Karmi, no-man olane, perspektywy bardzo średnie. Przez najbliższy czas mam zamiar słuchać starych płyt i nie interesować się tym co Wilson teraz wyrabia bo aż mnie nosi.
A materiał szykowany przez Tima na płytę no-man wyjdzie być może jako solo. Bardzo średni zabieg bo znowu solo Bownessa wyjdzie jakby przez przypadek i z materiałem, który nie na taką okazję powstawał. I to nawet nie jest pomysł Tima.
Wariactwo.

Re: No-man

: 03 kwie 2014 02:12
autor: Hien
Shodan, bo tam na Mazury czasem wieści nie docierają. W czerwcu drugie solo Tima wychodzi.

Re: No-man

: 03 kwie 2014 15:32
autor: shodan
No to świetnie. Co prawda wolałbym No-man, bo wiadomo, że Wilson mocno by utwory uszlachetnił. Ale mówi się trudno i trzeba się cieszyć z tego, co się ma.

Re: No-man

: 03 kwie 2014 16:20
autor: Hien
Ja już nie jestem przekonany czy aż tak by uszlachetnił, po ostatnim solo Stefana to nie jest wcale takie oczywiste.
Myślę, że będziesz zaskoczony tym jak Tim sam sobie poradził. Poprzednia solówka (i tak bardzo dobra) była w zasadzie kompilacją (stąd niespójność). Tym razem dostaniemy głównie zbiór utworów pisanych z myślą o no-man więc może się okazać, że w praktyce dostaniemy nową płytę no-man.

Re: No-man

: 12 wrz 2014 21:54
autor: shodan
Hien jak tam nowa płyta Tima, bo jeszcze nie słyszałem?

Re: No-man

: 13 wrz 2014 18:30
autor: Hien
Absolutnie rewelacyjna. Ściągaj w ciemno.

Re: No-man

: 30 gru 2016 00:47
autor: Malkolit
Przypomniałem sobie ostatnio o Together We're Stranger i aż się zdziwiłem. Kompletnie nie pamiętałem, że ta płyta jest taka piękna, chyba najlepsza obok Speaka od no-mana. Ale przecież to no-man, zespół, który nie nagrał słabego albumu. Kompletnie rozwaliło mnie Things I Want To Tell You, ten utwór zupełnie umknął mojej pamięci, a jest cudowny! Aczkolwiek najlepszy chyba utwór no-man to Night Sky, Sweet Earth, a po nim... a zresztą, czy to ważne przy takiej muzyce?

Hien, czy wiesz może, co dalej z no-manem? Czy Tim i Steven doszli do jakiegoś porozumienia?

Re: No-man

: 30 gru 2016 18:26
autor: Hien
Póki co SW miksował nowy solowy album Tima, który wychodzi w lutym.
Natomiast w 2017 przypada 30-tolecie no-man i z tego względu spodziewam się jakiejś aktywności.
Nowej płyty raczej nie, ale być może wyjdzie "Lost Songs 2". Nieoficjalnie mówi się o koncertach.
Niestety nic więcej na ten moment. Powinno za to być bogato jeśli chodzi o Tima solo. Poza wspomnianym 4-tym solo, powinna wyjść druga płyta duetu Bowness/Chilvers (pierwsza to absolutny klasyk) i coś tam jeszcze.

Re: No-man

: 31 gru 2016 00:02
autor: Malkolit
O! A w jakim stylu będzie ten nowy album?

Re: No-man

: 31 gru 2016 09:03
autor: Hien

Re: No-man

: 31 gru 2016 21:16
autor: Malkolit
Dobre to jest! W takim razie czekam na więcej :)

Re: No-man

: 01 sty 2017 23:49
autor: shodan
Dzisiaj właśnie twórczością no-man powitałem ten nowy rok. Powiem szczerze, że płytę Speak jakoś zawsze lubiłem najmniej, ale to się zmienia. Może nie ma tam utworów tak efektownych i melodyjnych jak choćby Sheeploop czy Animal Ghost, ale za to jest całe mnóstwo zaczarowanych, bajecznych dźwięków i wspaniały klimat tworzony nie tylko przez wspomniane właśnie przeze mnie dźwięki, ale i przez głos Tima, który po prostu uwielbiam.
Najlepsze utwory to dla mnie urzekający Curtain Dream i Night Sky Sweet Earth.
Ech co ja bym oddał za nową płytę no-man. Tim samodzielnie też tworzy bardzo fajne rzeczy, ale jednak w no-man rękę Wilsona czuć na kilometr.

Re: No-man

: 02 sty 2017 09:55
autor: Hien
Niestety ten nowy utwór Tima (i cała ta prog rockowa otoczka) mi nie leży jakoś bardzo. Z resztą sam stwierdził, że to jego Raven, a tym samym zmroził trochę moje nadzieje co do tej płyty (ale poczekamy z osądami do lutego).
Również czekam na no-man, ale boję się też co by z tego wyszło. Mija 9 lat od ostatniej płyty, SW w międzyczasie nagrał parę średniaków (co mu się wcześniej nie zdarzało), Tim nagrał dużo świetnego solowego materiału, ale tak jak Shodan pisze, najlepiej jest kiedy pracują razem. Zobaczymy co przyniesie to 30tolecie. Na tym etapie, będę zadowolony nawet z Lost Songs 2.

Swoją drogą, w ubiegłym roku zyskałem całkiem dużo ciekawych rzeczy związanych z Timem (z czego jakieś 60%, to no-man). Udało mi się dokonać wymiany z pewnych fanem Wilsona z USA, facet jest bardzo oldschoolowy i wymiany dokonywaliśmy w formie cd-rów wysyłanych pocztą (!!!), na szczęście mam znajomego, który mieszka w USA i dokonaliśmy dealu przez niego. Wpadło mi kilka bootlegów, wczesnych taśm demo no-man i Tima oraz interesująca rzecz - rip z kasety, którą facet dostał kupując oryginalny artwork z "Tarquin Seaweed Farm" (pierwszego dema Porcupine Tree) od autora tego artworka. Kisił tę taśmę przez lata i podzielił się nią tylko z kilkoma osobami ze swojego wąskiego kółeczka fanatyków SW. Materiał głównie dla tych, którzy lubią pierwszą płytę no-man, jest tam trochę dem i innych wersji (w tym 8miominutowa wersja Tulip) oraz skończony, ale nigdy nie wydany kawałek "Sit Silent".
Mogę Wam ten stuff podesłać jeżeli macie głód no-man. Mnie nasycił na dobre parę miesięcy.

Re: No-man

: 02 sty 2017 10:26
autor: shodan
Ja mam zawsze głód no-man. :mrgreen:

Re: No-man

: 02 sty 2017 12:40
autor: Malkolit
Dużo się nasłuchałem w tym roku klasycznego rocka (Pink Floyd, Jethro i tym podobnych), stąd niejako "jestem w klimacie" i mi pasuje.
Solówek Wilsona to za bardzo nie lubię, zresztą, tak jak uważacie, Stefanowi służy praca zespołowa.

Też mam głód no-man, ten zespół mi się nie nudzi. :mrgreen:

Re: No-man

: 02 sty 2017 12:56
autor: Hien
Tylko zwróć uwagę Melki, że słuchasz klasycznych zespołów grających klasycznego rocka, a nie nowych zespołów, które symulują brzmienie tamtych lat (ala Raven Wilsona). Nie przepadam za takimi zabiegami, nie lubię kiedy na siłę postarza się muzykę. To jest pic na wodę. Nikt nigdy nie zabrzmi jak Jethro Tull w latach 70-tych. Swoją drogą, Ian Anderson będzie gościem na nowej płycie Tima więc będzie srogie retro. Jestem w stanie to wszystko wybaczyć, bo to Tim, ale też nie będę się cackał jeśli płyta okaże się średnia.

No to przygotuję Wam Panowie odpowiednie materiały szkoleniowe :D
Dorzucę też trochę muzy Tima spoza no-man, ale która jest w jakiś tam sposób związana z n-m.
Np. wczesna wersja "Only Rain", która powstała w 1994 z myślą o zupełnie innym projekcie. Podczas tej samej sesji powstała też studyjna wersja "Beaten By Love" kompletnie inna niż ta grana przez no-man/Tima w latach 2012-2014.