Ray Wilson

em.
Posty: 3683
Rejestracja: 05 sty 2009 22:36

Ray Wilson

Post 02 paź 2011 13:23

Idąc za podrzuconym pomysłem, zakładam.
Możemy przedyskutować album z Genesis, dokonania ze Stiltskin, opcjonalnie Cut_ :)

Nowa płyta na cztery z plusem moim zdaniem.
gwiazdy...
Awatar użytkownika
devotional
Posty: 6389
Rejestracja: 26 lut 2005 18:00
Ulubiony utwór: Master And Servant
Lokalizacja: bezdomny

Post 02 paź 2011 15:49

album z Genesis jest bardzo, bardzo dobry. nie zgodzę się z malkontentami którzy stwierdzają, że banks z ruthefordem po prostu nie wiedzieli co ze sobą zrobić i dokooptowali kogoś z kosmosu. bzdura. kawałek tytułowy miażdży.

tyle na ten temat.
Dialog jest językiem kapitulacji. ~Fronda.pl
Awatar użytkownika
zora
Posty: 97
Rejestracja: 15 cze 2011 21:27

Post 04 paź 2011 18:49

Dzięki em ;)
Pamiętam jak pierwszy raz usłyszałam GENESIS CONGO (w 2004r) w radiu to moja pierwsza myśl była: czemu do k ***** nędzy znowu zmienili wokalistę? Jak po raz drugi usłyszałam, a zarazem zobaczyłam teledysk: może być dobre.. Potem było lepiej jak usłyszałam w tym samym roku: Not About Us:) Aczkolwiek Genesis jest dla mnie zespołemm który jednak najbardziej mi się kojarzy i miło słucha z Peterem. Choć Phila nie ukrywam, że też lubię:)
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21492
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 04 paź 2011 21:17

Congo uslyszałem po raz pierwszy w 1997 roku kiedy wyszła płyta. Ray jest jednym z elementów, który uczynił powrót Genesis wielkim. Ostatnich płyt z Collinsem nie da się słuchać (i to nie jest wina Phila a raczej nie tylko jego tylko wszystkich).
Jeżeli CAS jest ostatnią plytą Genesis to jest wyjątkowo godne pożegnanie.
A solowy Wilson to już inna bajka. Nagrywa wspaniały płyty i co najwazniejsze ma wspaniały zespół towarzyszący a to też sztuka skompletować sobie grupę tak utalentowanych i zgranych muzyków. Licze na to, że uda się go zobaczyć pod koniec tego miesiąca w Wawie.
A koncertu Genesis z 1998 nie mogę odżałować. Miał to być mój pierwszy wielki koncert (miałem niecałe 12 lat) ale się rozchorowałem i nic z tego nie wyszło, oglądałem transmisję w tv, która jeszcze bardziej mnie dobiła.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
devotional
Posty: 6389
Rejestracja: 26 lut 2005 18:00
Ulubiony utwór: Master And Servant
Lokalizacja: bezdomny

Post 11 paź 2011 21:44

ja zaskoczyłem na resztę twórczości dopiero jak zobaczyłem billboardy o biciu gitarowego rekordu guinessa xD
nie żałuję...
Dialog jest językiem kapitulacji. ~Fronda.pl
Awatar użytkownika
marecki129
Posty: 661
Rejestracja: 29 sie 2011 08:30
Lokalizacja: Wrocław, Goch

Post 12 paź 2011 11:26

Wilson jak dla mnie to tylko z Genesis + "Roses" z RPWL. Macierzysty bandzik tak jakoś tylko z reklamą 501 mi się kojarzy :P
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21492
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 13 paź 2011 02:47

Z tamtego Stiltskin został tylko Wilson ;)
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
zora
Posty: 97
Rejestracja: 15 cze 2011 21:27

Post 08 lis 2011 20:57

w "Gitarzyście" sprzed kilku miesięcy jest świetny z Wilsonem wywiad:)
em.
Posty: 3683
Rejestracja: 05 sty 2009 22:36

Post 04 gru 2011 02:16

Kochani, troszkę nam się nie klei wątek. Muszę Was zganić (i siebie również) ;)
Tymczasem w Koninie wczoraj odbył się ostatni koncert Raya w tym roku. Miało być ponoć więcej utworów Stiltskin, Ali Ferguson w roli supportu plus zlot fanów. Do tego małe zamieszanie z organizatorem i składem zespołu.
Mimo wszystko, żałuję ale nie jestem obecnie nawet w tym województwie. Wilson ma ponoć na początku kolejnego roku odwiedzić Łódź, więc już zacieramy ręce i wyczekujemy :)
gwiazdy...
Awatar użytkownika
zora
Posty: 97
Rejestracja: 15 cze 2011 21:27

Post 11 gru 2011 01:02

Też to słyszałam oby się sprawdziło:) ja tu codziennie zaglądam, ale nie zawsze mam chwilę napisać
Awatar użytkownika
agent orange
Posty: 107
Rejestracja: 24 maja 2006 12:46
Ulubiony utwór: Personal Jesus
Lokalizacja: Gdańsk

Post 04 sty 2012 12:22

Hien pisze: Ostatnich płyt z Collinsem nie da się słuchać (i to nie jest wina Phila a raczej nie tylko jego tylko wszystkich).
Nie przesadzasz trochę ?: ) Chyba, że masz na myśli solowe albumy Collinsa, ale to jednak trochę inna bajka niż Genesis. Ostatnie płyty z nim, czyli:

-Genesis
-Invisible touch
-We can`t dance

to akurat bardzo dobre albumy, przynajmniej moim zdaniem.

Co do Calling all stations mam zdanie podobne - to znakomity album, który często gości u mnie w odtwarzaczu bądź na talerzu gramofonu :)
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21492
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 04 sty 2012 13:25

Mam głównie na myśli "We Can't Dance".
Pozostałe wymienione przez Ciebie płyty są ok (przynajmniej większość utworów), ale to i tak nie jest to Genesis, które lubię najbardziej.
Z jednej strony patrzę na to z zainteresowaniem bo w latach 80 wiele zespołów grających muzykę progresywną poszło innym torem, niektórzy ciekawym (Pink Floyd, Yes, King Crimson), ale niektórzy polecieli już w kosmos (Rush, ELP). Genesis są gdzieś między jednym a drugim. Calling All Stations to najlepsza płyta jaką mogli zakończyć karierę. Szkoda tylko, że zrazili się brakiem komercyjnego sukcesu w US i położyli lachę na Genesis by po 10 latach wrócić z Collinsem i trasą, która była murowanym sukcesem komercyjnym. Szkoda. Ray do dziś mówi, że jest gotów nagrywać nową płytę Genesis nawet teraz i nie rozumie czemu Tony i Mike odpuścili wtedy w 98. Następca Calling był już zakontraktowany.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
agent orange
Posty: 107
Rejestracja: 24 maja 2006 12:46
Ulubiony utwór: Personal Jesus
Lokalizacja: Gdańsk

Post 04 sty 2012 14:06

Póki co, Rutherford reaktywował Mike and the mechanics i nagrał z nimi płytę "The Road" - przesłuchałem nieco pobieżnie, ale raczej nudnawa :) Może się zbiorę i zakupię. Ja z kolei jakoś nigdy nie przepadałem za Peterem Gabrielem - niby dobry, ale czegoś mu brakuje. Nie mogę się przekonać. Mogę za to polecić jedną z solowych płyt Banksa - The fugitive.
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21492
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 04 sty 2012 14:16

Przesłuchałem nowego Majka parę razy, solidny, dobrzy wokaliści... i w sumie tyle.
Mało na prawdę dobrych popowych kawałków a kiedyś Mike sypał nimi z rękawa.
Ja Petera uwielbiam i w sumie tyle ;) Mógłbym sobie wytatuować jego podobiznę na czole gdybym nie uważał tatuaży za szczyt idiotyzmu. Nowe dvd "New Blood" czeka na dobry i spokojny moment przed telewizorem :)
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
agent orange
Posty: 107
Rejestracja: 24 maja 2006 12:46
Ulubiony utwór: Personal Jesus
Lokalizacja: Gdańsk

Post 04 sty 2012 14:42

Podoba mi się jako-tako PG1. Potem moim zdaniem Gabryś zaczął deko przynudzać, ale to tylko moja luźna opinia :) Co do nowego albumu Genesis z Wilsonem, jestem jak najbardziej za. Tym bardziej, że CAS bardzo mi się podoba.
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21492
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 04 sty 2012 14:59

Przy czym lata minęły, zastanawiam się czy Banks i Rutherford są w stanie nagrać coś na miarę Calling.
I jednak powrót z Wilsonem po latach byłby, mimo wszystko, narażony na ataki fanów, którzy podjarali się możliwością nagrania płyty z Collinsem. Takich sobie fanów Genesis wychowało takimi płytami jak "We Can't Dance". Dlatego też trzeba było odwołać trasę po US, bo nagle Genesis okazało się trudne z takimi kawałkami jak "Dividing Line", "Alien Afternoon" (jedne z najlepszych w historii Genesis) czy nawet tytułowym.

A co do Petera to jestem bezkrytyczny, łykam WSZYSTKO co zrobił.
Mam wrażenie, że mógłby nawet zaśpiewać "Jesteś Szalona" i magia głosu by zadziałała.
A nawet gdy nie śpiewa to nagrywa rewelacyjne soundtracki. Nie potrafię być krytyczny wobec tego człowieka, resztki wymuszonego obiektywizmu każą mi go tylko zganić za lenistwo ;)
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
agent orange
Posty: 107
Rejestracja: 24 maja 2006 12:46
Ulubiony utwór: Personal Jesus
Lokalizacja: Gdańsk

Post 04 sty 2012 15:14

Ciężko to stwierdzić, nie przekonamy się jeśli nie usłyszymy. Nowego albumu z Collinsem raczej też nie będzie, bo ostatnio ogłosił sobie że przechodzi na emeryturę; chociaż jeśli mnie pamięć nie zawodzi, to już kończył karierę chyba ze trzy razy....
Awatar użytkownika
zora
Posty: 97
Rejestracja: 15 cze 2011 21:27

Post 27 sty 2012 20:15

jeżeli mnie pamięć nie myli ogłaszał muzyczną emeryturę w 2008 i 2011 roku, czyli dwa razy...