Debbie Harry i Blondie

Najlepszy album Blondie:

Blondie (1976\77)
1
20%
Plastic Letters (1977)
0
Brak głosów
Parallel Lines (1978)
0
Brak głosów
Eat to the Beat (1979)
1
20%
Autoamerican (1981)
1
20%
The Hunter (1982)
2
40%
No Exit (1999)
0
Brak głosów
The Curse Of Blondie (2003)
0
Brak głosów
Panic of Girls (2011)
0
Brak głosów
 
Liczba głosów 5
Awatar użytkownika
Malkolit
Posty: 6181
Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
Ulubiony utwór: World in My Eyes
Lokalizacja: właściwa
Kontakt
Strona WWW Facebook

Debbie Harry i Blondie

Post 02 paź 2011 18:36

Otwieram temat dotyczący jednego z moich ulubionych zespołów, amerykańskiej rockowej (przede wszystkim, choć nie tylko) grupy Blondie. Zespół powstał w latach siedemdziesiątych, zaczynali od muzyki rockowej (wręcz punkowej fragmentami), potem odeszli nieco od tego gatunku (i chwała im za to). Dawniej zaliczani do scenyalternatywnej, obecnie raczej do popu. Istnieją do dziś (choć z długą przerwą), w tym roku wyszedł ich kolejny album Panic Of Girls, (jest w dechę...)

Najbardziej znane piosenki zespołu: The Disco Song\Once I Had A Love, później zmieniono nieco tekst, znacznie formę i nazwano Heart Of Glass, Atomic, The Tide Is High, Denis, Maria, Call Me, Sunday Girl (niechronologicznie, czegoś nie uwzględniłem?) Bardzo różnorodne stylistycznie, czego oni nie próbowali (a jak napisał Chapman, chcieli spróbować wszystkiego...)

Osobna kategoria to solowe projekty Debbie Harry, wokalistki grupy (bardzo charakterystyczny wygląd, inspiracja dla Madonny itd., skojarzcie nazwę grupy...).

Jednym zdaniem: boscy są, uwielbiam ich od pierwszej piosenki, jaką usłyszałem (Serce).

A co wy myślicie o tym zespole?

P. S.

@Hien - znalazłem twojego linka do The Hardest Part - ile mocy w tym kawałku! Debbie jest rewelacyjna, co za głos, co za energia, co za siła!
Awatar użytkownika
stripped
Posty: 11327
Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
Ulubiony utwór: hajerlow

Post 02 paź 2011 20:30

rush rush get the yayo ;(

lubię trochę nawet, bez wgryzania się konkretnego. maybe one day.

ukłon dla nich za niewymienione przez Malkolita "Rapture".

Jak to nawijał przed laty raper Jalil z grupy Whodini:

"Blondie, Stevie Wonder, Teena Marie, they even made a rapper outta me" :)
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21492
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 02 paź 2011 21:13

Mam dosyć osobisty stosunek do Blondie. Raz, że kochałem się w Debbie Harry praktycznie przez całe dzieciństwo, dwa, że po prostu uwielbiam ich muzykę. Ale z początku było różnie.
Przez pierwsze dwie/trzy płyty przechodziłem jak przez płonącą szopę, prawie nic mi się nie podobało (zaczęło dopiero z czasem). Zwyczajnie spodziewałem się trochę innej muzyki (z pewnością nie punkowej). Mimo, że od tamtego czasu zdążyłem znaleźć sobie ulubieńców z tych albumów to nadal uważam, że pełnie artystyczną osiągnęli dopiero na "Autoamerican" i generalnie dwie ostatnie płyty przed rozpadem są ich najlepszymi. W ankiecie zagłosowałem na "The Hunter" bo całościowo wygrywa odrobinę z "Auto..." (ale na Auto są moje 3 ulubione kawałki Live It Up, Do The Dark i Rapture). "No Exit" to już trochę inna bajka, zasadnczo kiepska płyta (z wyjątkiem na przykład "Forgive and Forget") a kwestię tytułowego utworu z udziałem Coolio najlepiej przemilczeć.
"Curse" jest niezłe, nawet bardzo niezłe, ale za długie i przeprodukowane. Mocno niespójne i przez to męczące. Co do "Panic..." to chyba pierwsza płyta od "The Hunter", do której nie mam w ogóle zastrzerzeń, tak jak ktoś napisał na laście - "100% Blondie".
Solowa Debbie to już inna galaktyka. Słyszałem tylko "Rockbird" i kilka pojedyńczych kawąłków z ostatniej płyt. Nie rzuca to na kolana, ale nie będę się wypowiadał bo muszę nadrobić zaległości z reszta jej płyt.
W obecnym Blondie nie podoba mi się tylko jedno - to, że spławili Jimiego Destri kiedy się okazało, że ćpa. Kompletnie go olali i zostawili samemu sobie. Facet dawno wyszedł z nałogu, ale ma bana na zespół. A nawet nie ma co przypominać ile razy Debbie Harry lądowała na koncertach nieprzytomna od dragów (w latach 70). Trudno się mówi, ale stracili rewelacyjnego songwritera.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
Malkolit
Posty: 6181
Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
Ulubiony utwór: World in My Eyes
Lokalizacja: właściwa
Kontakt
Strona WWW Facebook

Post 02 paź 2011 22:02

Ja kochałem się kiedyś w Belindzie Carlisle - stare czasy, ale jak obejrzałem sobie parę filmów z jej występów na żywo, stan ekscytacji zaraz wrócił...
Blondie jest płytą, na której dobre kawałki (In The Flesh, Look Good In Blue, In The Sun) przeplatają się ze słabymi (Kung Fu Girls, ohyda!)
Plastic Letters nigdy nie wywoływała we mnie większego zainteresowania, choć słuchałem trochę tych utworów.
Parallel Lines jest świetną rockową płytą, z perełką w postaci tajemniczego, klimatycznego Fade Away And Radiate, świetnymi singlami (charakter Heart of Glass nie ma nic wspólnego z charakterem płyty!), co tu gadać, dla mnie bomba!
Eat to the Beat jest moją ulubioną płytą Blondie, choć powstałą "pod wpływem": świetny otwieracz, hardrockowy THP, balladowa Shayla, kołysanka Sound-a-sleep, świetnie zagrane partie perkusyjne w ANH i SM, zamykacz budujący napięcie, klimatyczny...
Autoamerican lubię, choć rzadko słucham tych piosenek, Huntera trochę mniej.
Z "nowego" Blondie najlepsza jest ostatnia płyta.

A to, że wywalili Jimmy'ego to już jest skandal, facet pisał świetne kawałki (Accidents Never Happen, Slow Motion, Living In The Real World), cóż, trudno się mówi, zegarek się znalazł a niesmak pozostał...*

Jeszcze inna rzecz to ich talent do coverowania innych wykonawców (ostatnio demonstrowałem kumplowi Ring Of Fire i był wniebowzięty).
Solowej Debbie to ja muszę posłuchać więcej, tylko kiedy?? (ale na inne bzdury to zawsze jest czas...)

*Dobrze, że wciąż mają Clema, perkusja w Blondie zawsze mnie rozwalała... A ćpanie w Blondie to też ciekawy temat, rozpadli się, bo byli na skraju wyczerpania...
Awatar użytkownika
mintaj
Posty: 4247
Rejestracja: 18 maja 2010 20:22
Ulubiony utwór: No na pewno nie somebody
Lokalizacja: się biorą dzieci?
Kontakt
Strona WWW

Post 02 paź 2011 22:07

stan ekscytacji zaraz wrócił...
Nie zapomnij chusteczek. ;(
Za wszelkie wypowiedzi z mojej strony, poza tymi którymi mógłbym kogoś urazić, najmocniej przepraszam.

Samozwańczy CEO forumowego fanklubu Sydney Sweeney oraz Depeszwizji.

DEPESZWIZJA 9 - EDYCJA IMIENIA TAMARY ŁEMPICKIEJ
STATUS: ZBIERAM GŁOSY
TERMIN - 5 KWIETNIA
Awatar użytkownika
Malkolit
Posty: 6181
Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
Ulubiony utwór: World in My Eyes
Lokalizacja: właściwa
Kontakt
Strona WWW Facebook

Post 02 paź 2011 22:15

Co ty możesz wiedzieć o mojej ekscytacji? ;(
A o moje chusteczki się nie martw, mam całe pudło pod ręką. ;(
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21492
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 02 paź 2011 22:46

Rozpadli się bo Chris był chory.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
stripped
Posty: 11327
Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
Ulubiony utwór: hajerlow

Post 03 paź 2011 21:40

Muszę sięgnąć po coś z ich repertuaru więcej, bo mam tylko Parallel Lines na kompie.

Rush Rush i tak rządzi z Giorgio Moroderem, nie wiem czy kojarzycie więc zarzucę, mam cały soundtrack do Scarface'a jakby co.

http://www.youtube.com/watch?v=NXYlGBqGDzE
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
Awatar użytkownika
Malkolit
Posty: 6181
Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
Ulubiony utwór: World in My Eyes
Lokalizacja: właściwa
Kontakt
Strona WWW Facebook

Post 05 paź 2011 21:01

Problem z nimi polega na tym, że największe ich przeboje to kawałki, które świetnie nadają się do dyskotek i kojarzeni są przez to z muzyką dla niewymagających. A przecież to bzdura, image wokalistki (ten, z którym się tzw. "wszystkim" kojarzy) ma mało wspólnego z repertuarem.

@Stripped - Moroder kojarzy mi się z innym utworem - kiedy po przebudzeniu puszczę sobie Call Me, zaraz staję na nogi. A Rapture też dobra rzecz - z gatunku "dobre, ale rzadko słucham".
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21492
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 05 paź 2011 21:27

Ja Rapture bardzo często słucham, uważam, że w tej soulowo jazzowej stylistyce było im zdecydowanie bardziej do twarzy. Nawet reggae im wychodzi tak, że mam ochotę tego słuchać.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
Malkolit
Posty: 6181
Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
Ulubiony utwór: World in My Eyes
Lokalizacja: właściwa
Kontakt
Strona WWW Facebook

Post 05 paź 2011 21:31

Country też (TTIH) i hardrock - swoją drogą, The Hardest Part live wgniata w podłogę, chociaż na EttB jest wiele lepszych piosenek... Swoją drogą - wiesz może, czy koncert z Goldfingera (1977) doczekał się wydania (jakieś wideo, czy nawet audio)?
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21492
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 05 paź 2011 21:39

TTIH czyli The Tide is High? Country? Chyba żartujesz :lol:
A co do wideo to nie wiem, musisz poszukać w necie. W sklepach jest sporo koncertów Blondie na dvd, jedne mniej drugie bardziej oficjalne.
Parę lat temu kupiłem, na dvd jeden z ich ostatnich występów w 1982, Debbie chodzi trochę jak kaczka, ale generalnie dobry koncert z żywą sekcją dętą.
Ostatnio można było tez kupić w jakiejś kioskowej serii live 1997.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
Malkolit
Posty: 6181
Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
Ulubiony utwór: World in My Eyes
Lokalizacja: właściwa
Kontakt
Strona WWW Facebook

Post 05 paź 2011 22:04

Tak, jest też bodajże live 2004 w sprzedaży. Ale akurat tamtego nie widziałem... jeszcze... Szkoda, bo te piosenki z ich dwóch pierwszych płyt na żywo dużo zyskały na jakości. Inna rzecz, że nie znam takiego ich albumu, gdzie nie byłoby jakiegoś paskudztwa.
Awatar użytkownika
stripped
Posty: 11327
Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
Ulubiony utwór: hajerlow

Post 05 paź 2011 23:04

Malkolit pisze:Country też (TTIH)
Country? :o Ja zawsze uważałem to za takie reggae-pop, dość karaibskie rytmy to ma dla mnie.

A o Call Me nawet nie wiedziałem że też produkcja Morodera, heh.
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
Awatar użytkownika
Malkolit
Posty: 6181
Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
Ulubiony utwór: World in My Eyes
Lokalizacja: właściwa
Kontakt
Strona WWW Facebook

Post 06 paź 2011 14:19

Ech, myślisz o jednym, piszesz o drugim... ;( Tak, wiem, że to klimat reggae, można go też znaleźć na ostatniej płycie... Leci właśnie Heart of Glass...
Awatar użytkownika
Malkolit
Posty: 6181
Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
Ulubiony utwór: World in My Eyes
Lokalizacja: właściwa
Kontakt
Strona WWW Facebook

Post 07 lis 2011 20:40

Nie znam drugiego zespołu, który dostarczałby tyle radości przysłuchaniu piosenek coverowanych; Heroes Davida Bowie w ich wykonaniu to wspaniała piosenka, Sunday Smile czy Girlie Girlie też trzymają wysoki poziom (czego nie da powiedzieć się o Beirucie, głos Condona jest jednym z najnudniejszych, jakie słyszałem...). A najlepsze to chyba Ring Of Fire, trudno się od tego oderwać. Jakby robić listę najlepszych coverów, mieliby u mnie kilka pierwszych miejsc...
Awatar użytkownika
Malkolit
Posty: 6181
Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
Ulubiony utwór: World in My Eyes
Lokalizacja: właściwa
Kontakt
Strona WWW Facebook

Post 22 cze 2012 11:10

To w ramach ciekawostki - Debbie z początków swojej kariery w repertuarze... folkowym.

http://www.youtube.com/watch?v=3mSx82ZM ... re=related

Bardzo przyjemne nutki...
Awatar użytkownika
Malkolit
Posty: 6181
Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
Ulubiony utwór: World in My Eyes
Lokalizacja: właściwa
Kontakt
Strona WWW Facebook

Post 23 paź 2012 19:55

Blondie opublikowali parę nowych utworów:

http://www.blondie.net/new-blondie-tracks-for-free/

O ile Bride Of Infinity nie powala, zwłaszcza to intro mi się nie podoba, o tyle Dead Air jest całkiem fajne, choć lepiej by było, gdyby - jak w Shayli - piosnka miała organiczne brzmienie. Mam wrażenie, że nieco przeprodukowali.
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21492
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 23 paź 2012 20:05

Jakiś czas temu grali koncert dla YouTube, można było obejrzeć w całości na żywo.
Debbie miała zajebistą fryzurę.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
Malkolit
Posty: 6181
Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
Ulubiony utwór: World in My Eyes
Lokalizacja: właściwa
Kontakt
Strona WWW Facebook

Post 23 paź 2012 20:16

Grali, niestety nie widziałem. Lubię tę ostatnią płytę bardzo, te piosenki dobrze wychodzą na żywo (oglądałem inne filmy).
Od jakiegoś czasu uważam Autoamerican za równie dobry co Eat to the Beat, odejście od rocka dobrze im zrobiło.