Devotees - Forum Depeche Mode

Judas nie był akustykiem... a przynajmniej przez większość swoich wykonań na tej trasie. Jedynie w Łodzi był z gitarą w innych miastach był jeszcze jak klawisz. Ten numer to coś jak One Caress na tej trasie.

Tu mnie masz bo słyszałem tylko wersję z Łodzi.
Myslałem, że pitolił tak jak na ostatniej trasie a tu niespodzianka. Muszę tego posłuchać.

BTW jaki bootleg z listopada (z Sister Of Night) byś polecił?
Nie nagrywali LHNów a i tak chciałem posłuchać w końcu czegos dobrze nagranego z publiki, z tej trasy.

Nie chce mi sie przegladac setek postow a nie przypominam sobie zeby ktos napisal, ewentualnie umknelo mojej uwadze, ze... Na tej trasie grali - niestety tylko na probach - It's Called A Heart

A skąd taka informacja?
Chwała Bogu, że tego nie grali, już widzę jak to teraz Gahan śpiewa.

Hien, wisisz piwo i to dobre
http://www.youtube.com/watch?v=Hn7J_fP5 ... r_embedded#!

a co to w ogóle jest?

Robimy hej!
Robimy ooo!
Robimy hej!
Robiły łooo!
What the fuck?

Po pierwsze primo na Walking In My Shoes to nie wyglada, pomimo obrazkow z teledysku do tego kawalka, po drugie secundo jakby to zagrali to oszalalbym z radosci, chociaz i tak juz szaleje, a po trzecie tertio jest to dla mnie wydarzenie z podium TOTU obok Photographic'a i Somebody oraz strun z Royal Albert Hall.

Po pierwsze первый to nie wygląda jak de picz mołd.

Też się tak własnie zastanawiam what the fuck?
Cover bandy to moga sobię nawet grać Boys Say Go 2009 ale DM nie da rady.
Z czego tu się cieszyć jeżeli nie zagrają tego dobrze?

Po drugie wtaroj mowcie sobie co chcecie Dla mnie to jest bomba i basta.

No, ale co ma piernik do wiatraka?
Na jutjubie są dziesiątki coverów picza mode. Lepszych, gorszych...

Czyli wychodzi na to, że DM wcale nie grali na próbach It's Called A Heart...

Jak to by powiedział Prof. UG. Dr. Hab. Jan W:
Bo pan ma rację, to jest DM. Tylko jak się zastanowić to tak troszkę mniej DM a bardziej cover band. A tak w zasadzie to nieco mniej w tym Gahana a więcej jakiejś łajzy, która chce Gahanem być. A jak się zastanowić, to temu Eignerowi to brakuje nieco do Eignera. Ale tak, w zasadzie ma pan rację. To jest DM tylko, że takie nie DM.

Jeżeli Czez dał się nabrać to naprawdę zasłużył na duże piwo

No to zasluzylem a to efekt zaslepienia i marzenia...
To dla Was

Hahahahahahahahahaha o matko, jak można uwierzyć że to dipesze prawdziwe są

Trzeba bylo sie przyjrzec

oj tam, też bym chciał żeby to zagrali w secie

Rajca pisze:Jak to by powiedział Prof. UG. Dr. Hab. Jan W:
Bo pan ma rację, to jest DM. Tylko jak się zastanowić to tak troszkę mniej DM a bardziej cover band. A tak w zasadzie to nieco mniej w tym Gahana a więcej jakiejś łajzy, która chce Gahanem być. A jak się zastanowić, to temu Eignerowi to brakuje nieco do Eignera. Ale tak, w zasadzie ma pan rację. To jest DM tylko, że takie nie DM.

Leżę i kwiczę . Piękny komentarz.