Strona 5 z 5

Re: [tour] Devotional Tour

: 03 wrz 2017 16:39
autor: shodan
Dziwię się, co ja się kiedyś tak tego Devotional czepiałem.
Ta trasa pod wieloma względami (atmosfera, scena, aranżacje, wokal) była naprawdę rewelacyjna. Gahan wtedy autentycznie śpiewał (czyli nie darł japy).
A World in my eyes i Fly on the windscreen z Devotional to najlepsze wersje live tych utworów do dzisiaj. Słychać na kilometr rękę Wildera.

Re: [tour] Devotional Tour

: 04 wrz 2017 09:19
autor: Hien
World in My Eyes z tej trasy nie mogę ścierpieć. Jest obleśne. Każda inna wersja jest lepsza od tego.
Ale trasę ogólnie lubię chociaż Gahan w 1994 darł japę, a raczej rzęził i chrypiał, ale mi to nie przeszkadza.
Aranżacyjnie dopiero wtedy się rozkręcili i takie rzeczy jak A Question of Time, Waiting For The Night, Clean, czy Stripped zaliczały jedne z lepszych wykonań w historii.

Re: [tour] Devotional Tour

: 04 wrz 2017 17:10
autor: Dragon
O ile World na Devo dziś trochę trąci myszką, to akurat na Singles Tour świetnie potraktowano tamtą wersję jako punkt wyjścia do tego, jak grali ten numer w 1998 roku.

A sama trasa to bez wątpienia największe koncertowe osiągnięcie zespołu. Trip-hopowe przeoranie klasyki w stylu Fly On The Windscreen, Something To Do, I Want You Now czy Everything Counts dawało ten powiem świeżości. Do dziś moim ulubionym koncertem będzie ten z San Francisco z 1994 roku - mimo paskudnej kondycji zespołu od początku do końca ten ascetyczny set wybrzmiał niesamowicie.

Re: [tour] Devotional Tour

: 04 wrz 2017 20:42
autor: Hien
Something to do to potraktowano raczej heavy. Szkoda, że nagranie jest takie biedne.

Re: [tour] Devotional Tour

: 04 wrz 2017 21:43
autor: shodan
No rzeczywiście jakość taka, że aż uszy bolą.
Hien pisze:World in My Eyes z tej trasy nie mogę ścierpieć. Jest obleśne.
O cholera. Czyli jesteśmy w tym temacie na dwóch różnych biegunach. :mrgreen:

Re: Devotional Tour (dyskusja ogólna)

: 06 wrz 2019 07:53
autor: slick
Gahan - bójka w hotelowym lobby w Kanadzie.
Gore - mandat za słuchanie głośno muzyki w Kolorado. :grins:

https://www.facebook.com/26719316671607 ... 15?sfns=mo

Barwne czasy Devotionala. :D

Re: Devotional Tour (dyskusja ogólna)

: 10 lut 2020 11:40
autor: slick
Coś w tym jest… :lol:

https://imgur.com/HskH7tl

Re: Devotional Tour (dyskusja ogólna)

: 24 kwie 2020 17:14
autor: shodan
Nasze analizy wykonów live uzmysłowiły mi, jak dobrą trasą był Devotional. Prawie zawsze wersje z Devo u mnie wygrywały i nie było to w ale naciągane. Te aranżacje Alana powalają. A już w przypadku EC w ogóle pokazał cały swój geniusz. Z utworu dobrego na Devo zrobił utwór genialny.
Od kilku dni Devotional nie schodzi mi z playlisty.

: 24 kwie 2020 21:08
autor: Czez
Ja nie jestem takim fanatykiem tej trasy. Sa tam plusy, ale tymi plusami niekoniecznie sa aranzacje. Na pewno atmosfera, scena, ale inne trasy stoja u mnie wyzej.

Re: Devotional Tour (dyskusja ogólna)

: 25 kwie 2020 00:52
autor: shodan
Czez ja przez lata totalnie olewałem Devotional, ale do czasu.
Więc nigdy nie mów nigdy.

: 26 kwie 2020 10:23
autor: Czez
Ja nie mam nic do Devotionaa, ale sa lepsze trasy ;)

: 26 kwie 2020 14:52
autor: Hien
Jak się teraz zastanawiam, to chyba jednak nie ma. Może Exciter Tour.

Re: Devotional Tour (dyskusja ogólna)

: 26 kwie 2020 17:14
autor: shodan
No właśnie. Devotional i Exciter Tour najlepsze. I każda z tych tras ma swoje mocne strony.
Na Devotional jest lepszy Gahan, scena, aranżacje.
Na Exciter są za to wspaniałe utwory, których już potem prawie nigdzie więcej nie było. Czyli utwory z Exciter. I to świetnie zagrane. Plus parę innych fajnych numerów.

Re: Devotional Tour (dyskusja ogólna)

: 27 maja 2020 20:06
autor: slick

: 23 mar 2021 07:49
autor: stripped
Podrzucam bo nie wiedziałem że jest Antonowe nagranie wideo Death's Door z Devo:

https://youtu.be/mLE3nrtf1Ag