Devotees - Forum Depeche Mode

OK, bilety kupione. Jak Wam livenation nie chodzi to idzcie na eventim. Inna firma ale zakup ten sam.

U mnie sektor C04, rzad 5.

See You!

Teraz jeszcze polowanie na Paryz i Prage.

Na razie biletów nie kupuję, zresztą na dzień dzisiejszy to nie byłoby mnie stać na dojazd do Warszawy.
Ale w planach mam zobaczenie ich na żywo (wszakże to mój pierwszy ulubiony zespół), ale pewnie, znając życie, guano z tego wyjdzie.

Już trzy razy chciałem zarezerwować bilety ale za każdym razem rezygnowałem. Już mnie to nie jara tak jak kiedyś. Jeśli po raz enty mam usłyszeć te same kawałki, które słyszałem 3 lata temu, 6 lat temu i 11 lat temu to może nie warto wydawać kasę. Założę się, że scena to będzie jakiś ekran z wizualizacjami i jakiś cypel/ku.tas wychodzący w widownię. Gahan będzie biegał po scenie w dresach z lampasami i darł japę a Gore znów zrobi z siebie estradowego dziwoląga upstrzonego brokatem. Gdyby choć trochę postarali się i wykazali jakąś inwencją, gdyby nie to, że wszystkie "odkurzane" kawałki to akustyki Gore'a to kupiłbym bilet bez zastanowienia. Póki co, jest to kupowanie kota w worku z większym prawdopodobieństwem, że nie będzie to Pers ale jakiś pospolity dachowiec.

No, ale... Ale... Wizualizacje nowe?!

Te wizualizacje to też kpina. Lepsze już są te w symulatorze na Krupówkach. Ciekawe, że panom z zespołu nie szkoda kasy bo pewnie Anton bierze za tę kpinę górę pieniędzy.

No ale przecież to Anton. Geniósz!

dejmien pisze: Gahan będzie biegał po scenie w dresach z lampasami i darł japę

no nie chce być inaczej

dejmien pisze:Te wizualizacje to też kpina. Lepsze już są te w symulatorze na Krupówkach.

Mistrz

U mnie sektor V03, rząd 1! Dodam, że bilet to prezent...zatem bez szaleństw

A mój sektor mieści się w okolicach Tarchomina... Krótko mówiąc: nie idę.

Ja się przejdę na te kolejne "the best of' ale bez takiego ciśnienia jak kiedyś.

Zamówiłem dwa bilety na górną trybunę (na życzenie mojego taty).

Rozumiem, że Tato również idzie? Czy PLN wyłożył...bądź co bądź mikołaki niebawem

Pewnie, że idzie (a w zasadzie to jedzie, my ze Śląska). W znacznej mierze wyłożył, co może być faktycznie formą prezentu.
Powiedział, że skoro udało mu się swego czasu zaliczyć we Wrocławiu Ultravox, to czemu nie DM w Warszawie?

To fajowo. Mi może grozić tylko Piknik Country w Mrągowie. Ojciec to zagorzały fascynata tym rodzajem ale pragnę zaznaczyć (poraz kolejny raz w swoim życiu ), że to on kupił analog Black Celebration i po ojcowsku powiedział "słuchaj mała!". To było 21 lat temu i chwała mu za to

Ja cenię mojego, że wytrzymuje moje niezdrowe zainteresowanie DM i nie wrzeszczy, kiedy do zasypiania puszczam Violatora czy innego Excitera . Nie jest wielkim fanem, ale czasem lubi posłuchać. Słucha zresztą przeróżnej muzyki, zaraził mnie miłością do różnych "dziwadeł".

Jari pisze:A mój sektor mieści się w okolicach Tarchomina... Krótko mówiąc: nie idę.

Hmmm...znaczy,że okolice Tarchomina tylko ja mam dumnie prezentować?

nieładnie

Ps.GC

Nie dlaczego? Bedzie pare osób. Ino mnie raczej nie będzie... Po co mam płacić za kolejny zestaw Greatest Hits grany od 15 lat...?

Dzisiaj z rana listonosz przyniósł mi dwa bilety,