Ja uważam akurat odwrotnie - przez to, że przeciągnęli końcówkę Higher Love, to ta piosenka straciła cały swój wdzięk; moim zdaniem jej najmocniejszym punktem jest wstęp - tajemniczy, intrygujący... właściwie nie wiadomo, czego się po nim spodziewać. Co do Violatora, to słucham go rzadziej od SOFAD-a, ale uważam, że jest lepszy (mniej efektów dźwiękowych, a wrażenie równie mocne - ale co kto woli); SOFAD jest bardziej wciągający i od Ultry, i Violatora
Co do SW, nie przepadam za podobnymi klimatami
Songs of Faith and Devotion
- Malkolit
- Posty: 6181
- Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
- Ulubiony utwór: World in My Eyes
- Lokalizacja: właściwa
-
Kontakt
Strona WWW Facebook
- stripped
- Posty: 11326
- Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
- Ulubiony utwór: hajerlow
W większości popieram, zwłaszcza to odnośnie Higher Love, album powoli odpływa w dal aż nastaje ciszaMiri pisze:Pomysły Martina na Suffer Well, w sensie co, suknia ślubna? Moim zdaniem to właśnie było fajne, bo zaśmiał się sam z siebie i nieźle mu to wyszło (Suffer Well to jedna wielka parodia DM, Martin w kiecce, Fletch stoi z boku i prawie nic nie robi a Dave się stacza). Końcówka Higher Love to moim zdaniem to właśnie najmocniejszy punkt tej piosenki, a w skali płyty to się nie wypowiem. SOFAD może jest słabszy od Violatora (chociaż ja Viola hejtuję; SOFAD może być właściwie mniej popularny), ale od Ultry na pewno nie.
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
- Malkolit
- Posty: 6181
- Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
- Ulubiony utwór: World in My Eyes
- Lokalizacja: właściwa
-
Kontakt
Strona WWW Facebook
Minęło raptem kilka tygodni i Higher Love znowu zaczął mi się podobać... choć końcówki dalej nie trawię, to reszta jest na dobrym poziomie... teraz tym najgorszym jest I Feel You... jakiś taki płytki i pozbawiony głębszego wyrazu, coraz rzadziej go słucham, coraz mniej mnie intryguje...
- Miri
- Posty: 968
- Rejestracja: 10 maja 2010 21:00
- Ulubiony utwór: Everything Counts
Moje spojrzenie na "I Feel You" zmieniło się, kiedy się dowiedziałam, że to własnie ten kawałek zagrano na pogrzebie Milewicza i to mu właśnie dodało w moich oczach takiego przerażającego wydźwięku. Jak jeszcze wyobrażę sobie takiego Gahana w pasiastym garniturze, wychudzonego i w ogóle bardzo "devotionalowego", to mam już komplet. Lubię ten utwór, może nie do przesady, ale jednak. Tylko jest jeden warunek - na pewno nie w wersji z SOFAD Live. Tej po prostu nie cierpię, bo wydaje mi się w porównaniu z albumową taka rozwleczona i bez dynamiki. Z całego SOFADa najsłabszy utwór to wg mnie na ten moment "Get Right With Me".
- Malkolit
- Posty: 6181
- Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
- Ulubiony utwór: World in My Eyes
- Lokalizacja: właściwa
-
Kontakt
Strona WWW Facebook
Kiedyś bardzo ceniłem ten utwór, powiem więcej, na początku słuchania Depeche Mode I Feel You było moim ulubionym utworem, potem przeskoczył go Walking In My Shoes ; czytałem o tym pogrzebie, też mnie to zaciekawiło; według mnie ten utwór można interpretować tak na sposób niezwykle optymistyczny (miłość), jak i negatywny (niezdrowe pożądanie, utrata kontroli nad sobą), zależy, jak to czytać ; stwierdzam jednak, że pozostałe utwory z SOFAD-a robią na mnie (obecnie, potem to się może zmienić...) większe wrażenie od I Feel You; I Feel You w wersji live nie znoszę - to jakiś jazgot, nie piosenka; a Get Right With Me to bardzo ciekawy utwór jest... uff, dobrnąłem... i w ten sposób mam setkę postów - nabijactwo trwa w najlepsze... SOFAD działa na mnie jak narkotyk - zauważyłem, że nie potrzebuję specjalnego nastroju, by go słuchać - zawsze (niemal) coś odpowiedniego się znajdzie... niesamowicie wciągający...
- Hien
- Posty: 21492
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
IFY na pogrzebie Milewicza nie ma dla mnie żadnego znaczenia. Facet lubił ten kawałek i chciał żeby zagrali go na pogrzebie. I tyle.
Jeżeli na pogrzebie Leppera zagrają "Together Forever" Astleya, to nie zacznie mi się kojarzyć z Samoobroną.
Jeżeli na pogrzebie Leppera zagrają "Together Forever" Astleya, to nie zacznie mi się kojarzyć z Samoobroną.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
- Miri
- Posty: 968
- Rejestracja: 10 maja 2010 21:00
- Ulubiony utwór: Everything Counts
Wiesz, tu nie chodzi o samą postać, bo chociaż sam Milewicz z pewnością zasługuje na szacunek, to IFY przez to odtworzenie nie staje się dla mnie jego pomnikiem; chodzi mi raczej o to, że piosenka ze słowami "it's just a dawning of our love" brzmi bardzo dziwnie, gdy się ją puszcza na pogrzebie. Nie chodzi o to, że było to nie na miejscu - było, w końcu sam sobie tego zażyczył, ale takie wyobrażenie sobie takiej sceny zmienia w moich oczach kontekst tej piosenki i pozwala ją jakoś inaczej zinterpretować. Wiem, że ty teksty piosenek (obojętnie, czy DM, czy nie) głównie olewasz, ale mnie akurat niektóre fascynują.
- Rajca
- Posty: 6051
- Rejestracja: 02 wrz 2006 15:35
Milewicz, Milewicz. Ja tam musiałem sobie przypomnieć kim on był. Nie zdziwiłbym się jakby na iluś tam jeszcze pogrzebach leciały inne utwory, również innych wykonawców i po prostu nie umiem sobie wyobrazić, żebym - nie będąc świadkiem tego - miał inaczej je odbierać.
- Malkolit
- Posty: 6181
- Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
- Ulubiony utwór: World in My Eyes
- Lokalizacja: właściwa
-
Kontakt
Strona WWW Facebook
I Feel You jako opis spotkania z przeznaczeniem? Rzeczywiście, dziwnie to brzmi na pogrzebie; I Feel You daje się interpretować - jak widać - na wiele sposobów, to moim zdaniem współtworzy siłę tej piosenki; z innej beczki: mnie też bardzo interesują teksty, nie tylko DM - potrafią zafascynować (AQOL, WIMS, BD, WIME - to te najciekawsze)
- mistrz99
- Posty: 15
- Rejestracja: 09 kwie 2012 16:44
Wybór jest oczywisty- Higher Love
- Peter
- Posty: 375
- Rejestracja: 09 sty 2013 15:44
- Ulubiony utwór: The Landscape Is Changing
"Walking In My Shoes", choć na dobrą sprawę musiałbym oddać głos na każdy kawałek. Genialna, równa płyta. Depesze nią już chyba ostatecznie zerwali wizerunek zespołu pop.
- shodan
- Posty: 16511
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Przesłuchałem w tym roku SOFAD już jakieś 10 razy, czyli ze dwukrotnie więcej niż w całym roku ubiegłym. Taka faza.
- Malkolit
- Posty: 6181
- Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
- Ulubiony utwór: World in My Eyes
- Lokalizacja: właściwa
-
Kontakt
Strona WWW Facebook
Doceniam ten album, ale wracam do niego coraz rzadziej. Zbyt duszny mi się wydaje.
In Your Room jest niebezpiecznie blisko kiczu i tandety.
Edit: lol, przeczytałem właśnie post Petera tuż nad moim.
In Your Room jest niebezpiecznie blisko kiczu i tandety.
Edit: lol, przeczytałem właśnie post Petera tuż nad moim.
- shodan
- Posty: 16511
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
IYR tandetą? Chyba żartujesz. To genialna rzecz w skali nie tylko SOFAD.
Ja właśnie słucham SOFAD coraz więcej. To chyba na fali zafascynowania twórczością Wildera ostatnimi czasy. Coraz bardziej go zaczynam doceniać.
Ja właśnie słucham SOFAD coraz więcej. To chyba na fali zafascynowania twórczością Wildera ostatnimi czasy. Coraz bardziej go zaczynam doceniać.
- Dragon
- Posty: 7943
- Rejestracja: 18 lip 2013 12:07
- Ulubiony utwór: Motyle
- Lokalizacja: woj. wałbrzyskie
Ja już dość długo słucham Wildera solo i sam SOFAD z płyty mi się znudził, ale ogromnie doceniam tą płytę, choćby za aranżacje.
W ankiecie zaznaczyłem "Walkinga", ale teraz wybrałbym coś pomiędzy Rush, Get Right i Higher Love.
W ankiecie zaznaczyłem "Walkinga", ale teraz wybrałbym coś pomiędzy Rush, Get Right i Higher Love.
- shodan
- Posty: 16511
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Ja Recoil poznałem już w 2004. Słuchałem od czasu do czasu, głównie Liquid. Ale w rzeczywistości to dopiero od paru miesięcy zacząłem tego słuchać tak naprawdę świadomie.
- Dragon
- Posty: 7943
- Rejestracja: 18 lip 2013 12:07
- Ulubiony utwór: Motyle
- Lokalizacja: woj. wałbrzyskie
To ja na przykład przez całego Liquida już kilka lat nie mogę przejść - cała płyta wydaje mi się zbyt ciężkawa, aby ją na raz przesłuchać. Za to bonusy ("New York Nights" & "Don't Look Back") są całkiem w porządku.
- Dragon
- Posty: 7943
- Rejestracja: 18 lip 2013 12:07
- Ulubiony utwór: Motyle
- Lokalizacja: woj. wałbrzyskie
Jak już podeszło coś w rodzaju wersji I Want You Now lub Rush z 1994 roku, to Unsound Methods jest łatwiej przyswajalne. Z kolei pierwsze wypociny Alana w Recoil są dzisiaj nie do wysłuchania, słychać, że coś tam na swój sposób eksperymentuje.
- Malkolit
- Posty: 6181
- Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
- Ulubiony utwór: World in My Eyes
- Lokalizacja: właściwa
-
Kontakt
Strona WWW Facebook
No tak, IYR jest dość przerysowane. Wolę jednak Mercy czy Rush. A i tak najbardziej lubię Exotika. Dla mnie Recoil jest zbyt ciężkie, a nie dość treściwe. Brak mi w nim czegoś, co zatrzymuje na dłużej. Czegoś w innym stylu niż te trupie aranżacje.
- shodan
- Posty: 16511
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
No taką muzykę jak Recoil trzeba po prostu lubić. Kiedyś myślałem o tym projekcie podobnie jak Ty, ale jak się porządnie zagłębiłem w temacie, to wreszcie odnalazłem w nim właśnie to, czego - jak się okazało - trzeba mi było.Malkolit pisze:No tak, IYR jest dość przerysowane. Wolę jednak Mercy czy Rush. A i tak najbardziej lubię Exotika. Dla mnie Recoil jest zbyt ciężkie, a nie dość treściwe. Brak mi w nim czegoś, co zatrzymuje na dłużej. Czegoś w innym stylu niż te trupie aranżacje.