Chyba wlasnie dlatego zostalismy fanami (fanatykami)
Depeche Mode. Za te ciary,uczucia i wrazenia,jakie potrafia
w nas obudzic. Moim skromnym zdaniem chopaki maja wady
ale wiecej dostrzegam w nich zalet a na te male mankamenty
przymykam oko. Mowicie ze Andy stoi i sie machc za "sterami" -
a wyobrazacie sobie DM bez Andyego ?? Bo ja nie.
Depeche Mode - pozytywy i negatywy
- AdriannaDM
- Posty: 536
- Rejestracja: 19 sty 2006 20:20
- Lokalizacja: NY
- Jacek DM
- Posty: 1336
- Rejestracja: 22 kwie 2005 19:38
Nie ma ludzi doskonałych i bez wad (chociaz znam taka jedna ), wiec dlaczego DM maja byc doskonali. Byli by nudni. A Andiego kocham. Gosc wykonuje kawal dobrej roboty i przede wszystkim nie szkodzi. W wczasie koncertu w Katowicach publicznosc zaczela skandowac glosno Andy. Chlopak byl troszke zdezorientowany i po chwili pomachal nam. Lezka sie w oku kreci. Nie zamienilbym Andiego na nikogo innego.
Pozytywy:
Chłopaki trzymają się ze sobą oficjalnie ćwierć wieku i pomimo wielu waśni żyją ze sobą w wielkiej zgodzie.
Negatywy:
Dave ćpał i odbiło się to na jego zdrowiu. Zauważcie, że szybko się zestarzał.
Chłopaki trzymają się ze sobą oficjalnie ćwierć wieku i pomimo wielu waśni żyją ze sobą w wielkiej zgodzie.
Negatywy:
Dave ćpał i odbiło się to na jego zdrowiu. Zauważcie, że szybko się zestarzał.
- JIGGA_SOUND_GEAR
- Posty: 501
- Rejestracja: 05 maja 2006 19:46
- Lokalizacja: wytwór pana A. Wilder'a zmontowany w MUTE Records
Negatywy:
-Odejście Alan'a
-Pijacko-narkotyczne życie Dave'a
-Ślub z Tereską
-Długie włosy Dave'a (ciekawe czy ktoś mu wtedy powiedział że wygląda okropnie)
Pozytywy:
-Odejście Vince'a, nadejście Alan'a
-Wszystkie piosenki które kochamy, lubimy, UWIELBIAMY!
-Odejście Alan'a
-Pijacko-narkotyczne życie Dave'a
-Ślub z Tereską
-Długie włosy Dave'a (ciekawe czy ktoś mu wtedy powiedział że wygląda okropnie)
Pozytywy:
-Odejście Vince'a, nadejście Alan'a
-Wszystkie piosenki które kochamy, lubimy, UWIELBIAMY!
Jigga zapewniam cię że długie włosy Dave'a podobałyby ci się gdyby nie jego pijacko-narkotyczne życie. Nie wyglądał jednak aż tak strasznie zrobiony na Jezusa.
- JIGGA_SOUND_GEAR
- Posty: 501
- Rejestracja: 05 maja 2006 19:46
- Lokalizacja: wytwór pana A. Wilder'a zmontowany w MUTE Records
Może i masz rację, ale te długie włosy nieodłączne kojarzą mi się z właśnie takim tybem życia. Zaszczytnymi tego przedstawicielami są Jack White z 'White Stripes', Kurt Cobain z 'Nirvan'y i tak dalej by wymieniać...
- olz
- Posty: 2634
- Rejestracja: 23 sie 2005 16:59
- Ulubiony utwór: in your room
- Lokalizacja: fascination street.
prowadze pijacko-narkotyczne zycie?
I want your touches to scar me so I'll know where you've been
- JIGGA_SOUND_GEAR
- Posty: 501
- Rejestracja: 05 maja 2006 19:46
- Lokalizacja: wytwór pana A. Wilder'a zmontowany w MUTE Records
Chodziło mi bardziej o wizerunek typowego ćpającego rockmana. Bo po co facet by sobie włosy zapuszczał, jak w krótkich było mu lepiej?
W sumie ja też bym musiała takie życie prowadzić, długie włosy zobowiązują
Oczywiście żartuję
W sumie ja też bym musiała takie życie prowadzić, długie włosy zobowiązują
Oczywiście żartuję
- slick
- Posty: 6732
- Rejestracja: 15 lis 2004 17:36
- Ulubiony utwór: Everything Counts
- Lokalizacja: Warszawa
-
Kontakt
Strona WWW Twitter YouTube
Tak Dave wyglądał przez cały okres nieszczęsnego Devotionala.JIGGA_SOUND_GEAR pisze:Chodziło mi bardziej o wizerunek typowego ćpającego rockmana.
Hej, jeśli masz problemy z logowaniem na forum to spróbuj z przypomnieniem hasła. Jeśli to nie pomaga, skontaktuj się ze mną. Postaram Ci się pomóc.
- JIGGA_SOUND_GEAR
- Posty: 501
- Rejestracja: 05 maja 2006 19:46
- Lokalizacja: wytwór pana A. Wilder'a zmontowany w MUTE Records
Może jakby mu ktoś wtedy powiedział żeby nie żenił się z tą kobietą, nie ćpał itp. to wszystko inaczej by się potoczyło.
A tak w ciągu niespełna 3-4 lat postarzał się o 10, a mówi się że dragi konserwują
A tak w ciągu niespełna 3-4 lat postarzał się o 10, a mówi się że dragi konserwują
Dragi konserwują dopóki z nimi nie zerwiesz a jak zerwiesz to się mszczą i cię niszczą. Zobacz jak Dave nam się szybko zestarzał od Ultry do PTAka.
- Lucza
- Posty: 368
- Rejestracja: 11 wrz 2010 19:08
- Ulubiony utwór: Shake
- Lokalizacja: Tu i tam
Mnie na obecną chwilę najbardziej dobija gest Dave'a łapania się za... każdy wie o co chodzi Nie wygląda to seksownie (według mnie przynajmniej), ten gest toleruję (może powinnam powiedzieć "tolerowałam") chyba tylko u Jacksona. Co do narkotyków może po prostu musiał przejść przez ten okres, żeby coś sobie uświadomić. Ważne, że ma to już za sobą.
Pozytywem jest z pewnością to, że graja już tyle lat i wciąż zyskują nowych fanów, że każda płyta zaskakuje, no i w ogóle, że są
Pozytywem jest z pewnością to, że graja już tyle lat i wciąż zyskują nowych fanów, że każda płyta zaskakuje, no i w ogóle, że są
Positives: niesamowita muzyka (szczególnie w latach 1986-1997), którą "karmią" Nas od ponad 30 lat, teksty Martina, charyzma Dave'a, mózg Fletchera, a wcześniej geniusz Alana W. Podoba mi się też ich pomysł wprowadzenia do DM perkusji i gitary, a ograniczenie syntezatorów...
A poza tym koncerty-ceremonie
Negatives: brak bliskości między członkami zespołu (Dave przyznał, że nie są sobie strasznie bliscy, a wg mnie powinni chociaż w jakimś stopniu), pozwolenie Alanowi na odejście, nałóg Dave'a.
I to chyba wszystko...
A poza tym koncerty-ceremonie
Negatives: brak bliskości między członkami zespołu (Dave przyznał, że nie są sobie strasznie bliscy, a wg mnie powinni chociaż w jakimś stopniu), pozwolenie Alanowi na odejście, nałóg Dave'a.
I to chyba wszystko...
- Rajca
- Posty: 6051
- Rejestracja: 02 wrz 2006 15:35
Fletch co?
Nie co, tylko chodziło mi o to, że Fletch jest w DM od spraw organizacyjnych i biznesowych - taka czarna robota. No i od machania rękami na koncertach...
A że umie grać i od czasu do czasu "wtrąci się" jako drugi/trzeci wokal - chwała mu za to...
A że umie grać i od czasu do czasu "wtrąci się" jako drugi/trzeci wokal - chwała mu za to...
- Lucza
- Posty: 368
- Rejestracja: 11 wrz 2010 19:08
- Ulubiony utwór: Shake
- Lokalizacja: Tu i tam
No już zostawcie tego biednego Fletcha, skoro już jest, to nie jako ozdoba na koncerty, coś musi robić, z sentymentu by go nie trzymali, a więc jest, ma jakiś wkład w napęd całej tej maszyny, którą jest zespół, koniec, kropka, po temacie.
- Rajca
- Posty: 6051
- Rejestracja: 02 wrz 2006 15:35
A ja mimo wszystko będę sobie pozwalał na to, że od czasu do czasu czepię się Fletcha, ot takie moje prawo
- Czez
- Posty: 9039
- Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
- Ulubiony utwór: Cala masa
- Lokalizacja: Glasgow
No prawnik sie znalazl
Enjoy The Silence
Żeby nie było - z Fletcha jak to z każdego można robić sobie jaja. Ja też często to robię. Ale Rudy ma mój szacunek i nic tego nie zmieni. I like this guy...Lucza pisze:No już zostawcie tego biednego Fletcha, skoro już jest, to nie jako ozdoba na koncerty, coś musi robić, z sentymentu by go nie trzymali, a więc jest, ma jakiś wkład w napęd całej tej maszyny, którą jest zespół, koniec, kropka, po temacie.
- Peter
- Posty: 375
- Rejestracja: 09 sty 2013 15:44
- Ulubiony utwór: The Landscape Is Changing
Co im wychodzi? Śpiewanie (Dave i Martin) i pisanie muzyki (Martin), trochę im nie wychodzi jak za to zabiera się Dave. Trochę im nie wychodzi jak coś dorzuci Andy. Wogóle trochę im gorzej wychodzi muzyka od czasów "Ultry".