Koniec Depeche Mode?

Awatar użytkownika
Jacek DM
Posty: 1336
Rejestracja: 22 kwie 2005 19:38

Post 04 kwie 2006 20:51

Moim zdaniem nie kiedyś. Koniec Depeche Mode już następuje. Ile mogą jeszcze nagrać albumów. Jak będzie następny to będzie dobrze. Średnio nagrywają coś co 4 lata. Więc w najlepszym przypadku będziemy mieć DM jeszcze przez 4 lata.
Ale nie martwcie się. Np. fani Queen świetnie sobie radzą. My też będziemy.
Gość

Post 04 kwie 2006 21:09

Nawet nic nie mów, Depeche Mode ma być i nigdy się nie kończyć - "tu chodzi o nieśmiertelność" powiedział Gahan z jednym z wywiadów.
Awatar użytkownika
Jacek DM
Posty: 1336
Rejestracja: 22 kwie 2005 19:38

Post 04 kwie 2006 21:22

No tak. Nie twierdzę inaczej. Skończą grać, ale to nie znaczy, że przestaną istnieć. Poza tym sądze, że po DM rozwinie się po prostu solowa kariera każdego z nich.
MontanaDM

Post 06 kwie 2006 20:23

Ja uważam, że Jack Gahan - syn Dave'a poprowadzi dalej Depeche Mode. Tylko kto mu będzie grał i pisał teksty?

Wiecie, że Jack jest bardzo podobny do Dave'a. Dam sobie głowę uciąć, że w wieku 40 paru lat nie będzie nawet widać różnicy w wyglądzie Jacka od wyglądu 40 letniego Dave'a
Awatar użytkownika
Jacek DM
Posty: 1336
Rejestracja: 22 kwie 2005 19:38

Post 06 kwie 2006 22:35

Osobiście wolałbym, żeby syn Gahana nie prowadził Depeche Mode. Jeśli ma talent, to lepiej niech założy nowy zespół o nowej nazwie.
Awatar użytkownika
devotional
Posty: 6424
Rejestracja: 26 lut 2005 18:00
Ulubiony utwór: Master And Servant
Lokalizacja: bezdomny

Post 07 kwie 2006 16:34

DM jest niepowtarzalne i tak powinno pozostać :)
Dialog jest językiem kapitulacji. ~Fronda.pl
Awatar użytkownika
nigaBlack
Posty: 82
Rejestracja: 15 sty 2006 16:58
Lokalizacja: Gryfów/ Jelenia Góra

Post 07 kwie 2006 21:29

Depeche Mode to kult, czy wydaje się Wam, że kiedykolwiek minie? Mają już swoje miejsce w gwiazdozbiorze i już tam pozostaną, tak jak The Beatles i inni... Mam tylko nadzieję, że będzie Im się chciało nagrywać nowy materiał i koncertować jak najdłużej!
Awatar użytkownika
Biskup
Posty: 46
Rejestracja: 24 kwie 2006 21:56

Post 25 kwie 2006 23:30

Wiedze tutaj obawy wielu iz Depeche Mode sie skonczy po tej trasie lub na chwile po niej. Coz, bardzo trudno odpowiedziec na to pytanie, wydaje sie ze atmosfera w zespole jest co najmniej dobra ale czy to nie jest przyslowiowa cisza przed burza? Boje sie ze DM chce sie pozegnac w piekny sposob. Boje sie ze ta trasa, kazdy jej koncert to wzajemne i ostatnie "dziekuje za wszystko" miedzy Davem, Martinem i Andym. Chce sie mylic. Z drugiej strony to tez jest takie fandzolenie. Mozna tutaj wplesc nutke komercji do dyskusji. Chlopakom idzie nadzwyczaj dobrze, ich lat na scenie nie widac, plyty sie przedaja, kasa leci nie mieli by powodu przy przestac. Tak Stonesi? Jestem jak najbardziej za!!
Now let your mind do the walking
And let my body do the talking
Let me show you the world in my eyes
MontanaDM

Post 25 maja 2006 16:58

DM będzie trwać wiecznie w naszych sercach i umysłach.
Awatar użytkownika
AdriannaDM
Posty: 536
Rejestracja: 19 sty 2006 20:20
Lokalizacja: NY

Post 25 maja 2006 18:00

Slyszelismy to juz setki razy.
Ale pewnie tak bedzie.
Awatar użytkownika
Jacek DM
Posty: 1336
Rejestracja: 22 kwie 2005 19:38

Post 25 maja 2006 20:46

A dlaczego ma byc koniec DM? Jeszcze spokojnie mogą 15 lat pograć. :)
MontanaDM

Post 25 maja 2006 21:06

Też racja. Stonesi mogą to DM też może a co.
Awatar użytkownika
JIGGA_SOUND_GEAR
Posty: 501
Rejestracja: 05 maja 2006 19:46
Lokalizacja: wytwór pana A. Wilder'a zmontowany w MUTE Records

Post 25 maja 2006 21:23

Racja. Niby czemu mieliby być gorsi?
Awatar użytkownika
AdriannaDM
Posty: 536
Rejestracja: 19 sty 2006 20:20
Lokalizacja: NY

Post 26 maja 2006 04:03

Racja, racja, racja, racja, racja - to takze porcja posilku.
A moze to czy beda grali czy nie zostawmy panom z DM.
A poki co my grajmy ich utwory.
Ave Depeche Mode.
MontanaDM

Post 04 cze 2006 04:42

Coś mi mówi że koniec będzie po The Best Of... to będzie takie zwieńczenie kariery.
Awatar użytkownika
ksen
Posty: 6
Rejestracja: 14 cze 2006 13:29
Lokalizacja: warszawa

Post 15 cze 2006 00:27

Nie będzie żadnego końca, bo siła DM to ich fani, a my nie mamy zamiaru kończyć naszego szacunku dla nich, to jest zespół niepowtarzalny, nie ma naśladowców i dobrze, swoją droga ciekawe czy Oni zdają sobie sprawe z tego jakim kultem są otaczani na całym świecie, a szczególnie u nas...
Awatar użytkownika
ksen
Posty: 6
Rejestracja: 14 cze 2006 13:29
Lokalizacja: warszawa

Post 15 cze 2006 00:50

Stonsi? To DM jest przykładem dla innych kapel Wszystko przed nimi, i nami (mam nadzieje)
Jari

Post 16 cze 2006 18:19

A nie mieliście uczucia że ta trasa jest ostania? Ja osobiście miałem i mam takie odczucia:

01) Zestaw utworów to prawie to samo co już grano - takie swoiste Greatest Hits.

02) Projekcje video! Taka podróż sentymentalna przez wszystkie lata jakby chciano powiedzieć: tak było, do widzenia. Była i róża i żarówka i rekin i analogowe syntezatory i animowany król. Był anioł, były ujęcia zespołu z różnych lat, morfing twarzy Fletchera, Gahana, Gore'a. Był ptak z WIMShoes, były oczka z World In My Eyes. Było tez to co dobrze znamy czyli Martin El Goreeeeee. I tak wszystko na raz układa mi się w taki 'Goodbye Tour'.

Mam wrażenie, że teraz każdy rozejdzie się w swoją stronę. Gahan nagra solówkę, Gore też. Czasem coś napiszą dla kogoś tam... W końcu Best Of jest drugim zakontraktowanym albumem DM z dwóch ujętych w dodatkowym kontrakcie.
Awatar użytkownika
TRUE LADY
Posty: 43
Rejestracja: 06 cze 2006 18:37
Ulubiony utwór: Rush

Post 17 cze 2006 11:45

Widzę, że wyznajesz najczarniejszy scenariusz. :/

Przecież zespół sam wspominał w trakcie trasy, że dobór kawałków jest celowy gdyż na koncery przychodzą zarówno starsi jak i młodsi fani zespołu i to dla nich te "same hity". Co do faktu zakończenia kariery zespołu po nagraniu The Best Of... to przecież DM jest tak skomercjalizowane, że fani kupią absoludnie wszystko co nowego wyda zespół więc dlaczego rezygnować z takich pieniędzy? (Choć gdyby Dave i spółka mieli by już nagrywać tylko dla pieniędzy to jakoś średnio to sobie wyobrażam). :roll:
Awatar użytkownika
Fuse
Posty: 1
Rejestracja: 23 lip 2006 11:47

Post 23 lip 2006 11:52

Prawde mowiac nie znam jakos wybitnie dm ale ale zwracam sie do was ludzi z wiekszym odemnie pojeciem na ich temat. ostatnio moj znajomy uznal ze depeche mode umarlo i narodzilo sie w latach '80. urodzilo sie owszem, ale wydalo przecierz playing the angel nie dawno... moze chodzilo mu ze zespol wtedy stracil ducha? a moze po prostu chcial sie popisac wszechwiedza na kazdy temat... z gory dzieki za odpowiedz