Sounds of the Universe

Najlepszy utwór z SOTU?

In Chains
7
11%
Hole To Feed
2
3%
Wrong
12
20%
Fragile Tension
4
7%
Little Soul
1
2%
In Sympathy
5
8%
Peace
2
3%
Come Back
1
2%
Spacewalker
1
2%
Perfect
2
3%
Miles Away / The Truth Is
2
3%
Jezebel
2
3%
Corrupt
20
33%
 
Liczba głosów 61
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21807
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Re: Sounds of the Universe

Post 27 mar 2009 07:40

Na drugim singlu będzie "In Symphaty" - oficial
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
bARREL
Posty: 1124
Rejestracja: 17 cze 2005 02:56
Ulubiony utwór: Poison Heart
Lokalizacja: Wrocław

Post 27 mar 2009 08:34

narazie 1 odsluch, raczej przeskakiwanie.
Nie przekonalo mnie, ale bede tlukl dzis caly dzien i moze cos z tego wymoce...a jak nie to zostane fanem Lady GaGa ;)
Awatar użytkownika
stripped
Posty: 11537
Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
Ulubiony utwór: hajerlow

Post 27 mar 2009 09:12

Hien pisze:Na drugim singlu będzie "In Symphaty" - oficial
Jak dla mnie git, wiem że to brzmi jak tani popowy numer czy też nim jest ale jeśli już ma coś latać w TV ich nowego to niech się chociaż do kupy składa :P
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
Awatar użytkownika
bARREL
Posty: 1124
Rejestracja: 17 cze 2005 02:56
Ulubiony utwór: Poison Heart
Lokalizacja: Wrocław

Post 27 mar 2009 11:35

Wrong
In Chains
Little Soul
Peace
Perfect

to jeszcze da sie posluchac :) inne sorry... ale...

chociaz... trojca istotniejsza to:
Wrong
Peace
Perfect

cholerka...jak dla mnie slaby ten album :-/
po kilku odsluchach nie mam wrazen. Zadnych wznioslosci.
Zaczyna sie robic nudna plytka
Awatar użytkownika
Czez
Posty: 9148
Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
Ulubiony utwór: Cala masa
Lokalizacja: Glasgow

Post 27 mar 2009 13:26

Melduje ze plyta odsluchana. Na komentarze jeszcze przyjdzie czas :)
Enjoy The Silence
Awatar użytkownika
Czez
Posty: 9148
Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
Ulubiony utwór: Cala masa
Lokalizacja: Glasgow

Post 27 mar 2009 13:28

Ja tez odsluchalem, ale trudno o ocene. Na to jeszcze przyjdzie czas.
Enjoy The Silence
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16774
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 27 mar 2009 14:24

Nie ma co zrzędzić na album po jednym przesłuchaniu, czy nawet po 10-tym. Ja potrzebowałem aż 7 długich lat, żeby pokochać Exciter. A przez te 7 lat ciężko mi było zmusić się do włożenia Excitera w odtwarzacz.
Awatar użytkownika
stripped
Posty: 11537
Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
Ulubiony utwór: hajerlow

Post 27 mar 2009 14:27

Kurczę no... na płycie nie ma żadnego kawałka z kopem :/ kilka buja fajnie, mają wyraźnie inspiracje bluesowe (Corrupt, Miles Away moim zdaniem ale kopa to nie ma nic absolutnie, nic nie rzuca o ścianę :?: Choć oswajam się już nieco, dostrzegam kolejne utwory jak właśnie wspomniane Corrupt czy Perfect, byłem pewien od zawsze że pierwszy utwór na płycie będzie dość dobry, to już tradycja tak od 1986 gdzieś. Ale jeśli na razie balladę Martina oceniam najwyżej to jest kiepsko i tak z albumem :/ jeszcze trochę czasu i zobaczymy ;)
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
Awatar użytkownika
bARREL
Posty: 1124
Rejestracja: 17 cze 2005 02:56
Ulubiony utwór: Poison Heart
Lokalizacja: Wrocław

Post 27 mar 2009 15:48

stripped pisze:Kurczę no... na płycie nie ma żadnego kawałka z kopem :/ kilka buja fajnie, mają wyraźnie inspiracje bluesowe (Corrupt, Miles Away moim zdaniem ale kopa to nie ma nic absolutnie, nic nie rzuca o ścianę :?: Choć oswajam się już nieco, ....
poz wrong nic nie wpada w ucho. wylaczam ta plyte i nie pamietam z niej nawet 1 dzwieku, melodii, slowa... czarna dziura. plyta jest totalnie skopana. najslabsze gowno jakie slyszalem w ich wydaniu. to juz nawet 2 pierwsze discopolowe boysbendowe plyty sa ciekawsze melodycznie i dzwiekowo. tu wyprodukowali doslownie monotonny bezmelodyjny shit.

szkoda ze musze to stwierdzic, ale to sa same upychacze z przeblyskami jakiegos dzwieku, ktory jak np. fajny poczatek na Perfect przeradza sie w papke.

Chcoiaz moge wyklarowac wkoncu jakas swoja trojke (i to niestety na sile):
Wrong
Perfect
Miles Away

In Chans moze tez, ale trzeba na to miec jakies "special humora" bo znow jest chwilowy jakis zryw zatlamszony monotonia jaka nastepuje na calej plycie.

Fakt faktem brzmi inaczej niz PTA-k w ktorym kocham (i to goraco) pol plyty, z Excieta prawie polowe, Ultre w 90% a tu co?

Ni melodii ni taktu... najwieksze porazki to jak dla mnie to Hole To Feed (perkusja i inne bajery sobie a spiew sobie), Spacewalker gdzie Fake byl lepszy niz "to to", no i Jezbel (nie dziwie sie ze umiescili 1 piosenke z wokalem Martina).

Nie jest dobrze. Choc w moich oczach to nie przekresla zespolu, aczkolwiek przekonuje do tego ze kapelka nam sie wypalila, i dobrze zdajac sobie z tego sprawe zeruja na starej marce tlukac dziwolagi w stylu "box" aby poki mozna wycykac najwiecej kasy ile sie da i poki sie da. Bo sorry - dla 5 dodatkowych piosenek to mozna bylo na spokojnie wydac podwojny album (po raz 1 w ich historii!) a nie wydziwiac z jakimis certyfikatami autentycznosci i ksiazeczkami z "wypasionymi" fotkami starzejacych sie gwiazd.
A nie jestem juz w wieku by sie jarac jak nastolatek zdjeciami i plakacikami ukazujacymi poryta buzke Martina z jego sztucznymi zębami, i co ostatnio Dave zaczal ukazywac - siwiejace skronie i siwy zarost.

rozczarowalem sie.
Awatar użytkownika
SinnerInMe
Posty: 801
Rejestracja: 17 lip 2008 17:13
Ulubiony utwór: Higher Love
Lokalizacja: Warszawa

Post 27 mar 2009 16:25

Hien pisze:Na drugim singlu będzie "In Symphaty" - oficial
Skąd ta informacja? ;)
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21807
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 27 mar 2009 18:47

Od znajomka z portalu electro, jak on mówi ,ze będzie to znaczy ,że będzie ;)

Jestem lekko zaszokowany opinniami o płycie, nieźle jedziecie.
Mi się płyta bardzo podoba, jest znacznie lepsza od PTA, nie jest sztywna, analogi już tak nie pierdzą, Martin nie uderza losowo w struny tylko porzadnie gra na gitarze.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
_precious_
Posty: 3316
Rejestracja: 27 wrz 2005 23:40
Ulubiony utwór: Barrel of a Gun

Post 27 mar 2009 19:27

Madrze prawisz płyta jest zupełnie inna , można poczuć , że włożono w nią dużo serca . Spodziewałem sie wszystkiego , ale nie tego i nie mówie tu , że jestem rozczarowany (choć dalej czekam na to co sobie wymażyłem i myśle , że się doczekam ;) )

Teksty , teksty i jeszcze raz teksty (nie wszystkie , ale wieksząść) doskonałe , Co do warstwy muzycznej , totalny minimalizm bez zbędnych udziwnień , ktoś powie nie ma tu hitu na miate tego czy tamtego ... hymmm to zależy co kto uważa za hit (rzecz względna) .
Żeby nie było tak słodko to SOTU daleko do SOFAD'u i ULTRY ale PTA'ka czy EXCITER'a rozkłada na łopatki (prosze na mnie krzyczec to tylko moje subiektywne odczucie)

Co do najlepszego kawałka , w dalszym ciagu WRONG (chyba najbliższy moim wlasnym muzycznym oczekiwaniom)

Duże brawa za odwage dla zespołu , poraz.kolejny udawadniaja , że cały czas mają coś do powiedzenia .
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21807
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 27 mar 2009 19:46

Na SOTU jest sporo Ultry. Oczywiście licze ,że niekt nie potraktuje tego zbyt dosłownie. Ta płyta podobnie jak Ultra jest złowieszcza. Nie mroczna (lol, co staje sie już powoli dzicinadą) a złowieszcza a kwintesencją tej złowieszczości jest doskonały "Miles Away". DM się nie boją pokazać faka ortodoksom tej muzyki, nie ma i nie będzie violatorów, nie będzie robienia z siebie karykatury.
Zawsze uwielbiałem wypowiedz Fletchera mówiącego ,że robią muzykę wyłącznie dla siebie a jak się fanom to spodoba to fajnie. Sa konsekwentni, robią co lubią i dobrze jest.
Brak hitów może kogoś zaboleć (chociaż uważam ,że In Symphaty jest przebojowe) ale z drugiej strony cokolwiek DM nie wyda na singlu to i tak będzie hit.
A poza tym to komuś z Was zalezy tak bardzo na tym żeby byli wysoko na listach przebojów? Mnie nie, dla mnie liczy się to ,ze są u mnie w domu w odtwarzaczu, reszta mi wisi.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Jari

Post 27 mar 2009 19:52

Mówiłem, że będzie bez rewelacji i nuda... i jest, bo to jest nudny album. Bo to nie jest ten sam zespół, który poznaliście, pokochaliście... tego zespołu już nie ma od 12 lat. Od 12 lat jest zespół, który do końca nie wie czego chce w muzyce i jakie jest jego właściwe miejsce. To zespół, który miota się między legendą a teraźniejszością, alternatywą i komercją.... Tak jak w przypadku Tangerine Dream, to pies, który zjadł swój własny ogon bo był głodny... ale się nie najadł. I to niech stanowi moją oficjalną recenzję tego albumu.
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16774
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 27 mar 2009 22:37

Muszę przyznać, że jestem w pozytywnym szoku. Po przeciętnych przeciekach miałem obawy co do jakości nowej płyty. A tu zarzuciłem płytkę na sprzęt i z każdym utworem byłem coraz bardziej zachwycony. Naprawdę jestem pod wrażeniem. :fletch:
Oczywiście nadworni krytycy już po chwili od ściągnięcia albumu rzucają oszczerstwami i biją na alarm. Ale trudno, każdy lubi co innego. Choć teksty o wypalaniu się, podstarzałych gwiazdach i innych tego typu duperelach są już naprawdę nużące.
Mam mały problem ze wskazaniem najlepszego utworu, bo faworytów jest kilku. Ale stawiam na In Chains. Zaraz potem Fragile Tension.
Jari

Post 27 mar 2009 23:01

Równie nużące jest wychwalanie pod niebiosa przeciętnej płyty :8 Gdyby ten sam album i te same piosenki w ten sam sposób nagrał zespół X wielu z Was nawet nie spojrzałoby na okładkę nie mówiąc już o zachwytach, ochach i achach... Ale OK. Szanuję opinię innych stąd też moja recenzja z poprzedniego postu była ostatnią na tema nowej produkcji DM. Skupię się na historii (bo o tym mogę pisać pozytywnie). :)
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16774
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 27 mar 2009 23:10

Trochę piszesz bez sensu, bo żaden inny zespół nie nagrał by tego tak samo. Że nie wspomnę już o wokalu.
Swoją drogą, gdyby przy SOTU pracował Wilder, to możliwe, że wtedy Ty łykałbyś to w ciemno. :8
astiz

Post 27 mar 2009 23:13

Ogólnie nie mogę się pogodzić z tak surową oceną.Jari napisał kiedyś: "Nienawidzę Depeche Mode" i to chyba wszystko wyjaśnia.No cóż,ja nienawidzę Guns'n'Roses,i choćby nie wiem jak dobrą płytę wydali dla mnie to będzie gniot-przez nienawiść właśnie.
A co do DM,to przyznam,że wręcz oczekiwałem takiej płyty;8-bitowe brzmienia,rodem z Atari,automaty perkusyjne...to jest To! No i teksty na poziomie! DM jest w świetnej formie! Na konkretną moją ocenę jednak trzeba jeszcze będzie poczekać.
Awatar użytkownika
stripped
Posty: 11537
Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
Ulubiony utwór: hajerlow

Post 27 mar 2009 23:14

Ja mam apel - ludzie, nie kupujcie tej płyty, jak pojedziemy Depechom po kieszeni to może coś dobrego nagrają :lol:
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16774
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 27 mar 2009 23:21

Ja mam inne zdanie - kupmy płytę, bo za dobrą robotę należy zapłacić.