[tour] Touring The Angel

[Hien]

Brzmi jakby mu odsłuch wysiadł.

[Fen.]

Ewidentnie się nie słyszą. Depeche mode nigdy nie byli muzycznymi perfekcjonistami, chociaż takie wpadki techniczne pewnie teź nie jednemu geniuszowi się zdarzają.

[Dragon]

Całe Touring The Angel było wrong. Aranżacje brzmiące jak kupa, wykastrowane I Want It All, setlist ozdobiony tylko hiciakami, słabe Everything Counts i Goodnight Lovers, które pięknie kończyło koncerty poza momentem wydzierania się przez Dejwa. To już TOTU wygląda lepiej.

[shodan]

Bajarz z Ciebie, bo wiadomo, że nie lubisz PTA.

[Hien]

Ja też nie jestem największym fanem PTA, ale trasa nie była wcale taka zła. Przeginali wtedy z hitami (i przeginają po dziś), ale generalnie to było fajna trasa. Nie tak fajna jak Exciter, czy Tour of The universe i Delta, ale na swój sposób interesująca. Tylko Gahan potwornie nie domagał wokalnie.

[Dragon]

Bajarz z Ciebie, bo wiadomo, że nie lubisz PTA.

No dobrze... Stripped ładnie grali na TTA, ale na Playing The Angel go nie ma.

[slick]

Przygotowania do trasy na wesoło…
https://vimeo.com/55431499

[shodan]

Czy Gahan nie mógłby tak właśnie wyglądać na koncertach zamiast tych ulizanych na żel włosów, bezsensownego makijażu i kamizelek?

[Dragon]

Wieku się oszuka - choć na razie Gahan jeszcze robi to w miarę sprytnie, bo jakoś mi to nie przeszkadza, a nawet jest to dla mnie całkiem w porządku. Wolę obecnego Gahana i Gore'a niż tamtych z okresu TTA, gdzie pod koniec Martin był pewnie częściej nagrzany niż trzeźwy, a Dave był po prostu w słabej kondycji, co szczególnie było widać, a co dopiero słychać.

[shodan]

Wg mnie Gahan z TTA był lepszy niż teraz.
Wiek wiekiem, ale nawet Gahan z tego filmiku slicka wygląda dużo lepiej i młodziej niż Gahan z TTA, czyli tego samego okresu.
Jak dla mnie ten obecny fryz i makijaż go cały czas postarza.
Wszyscy obecnie chwalą Gahana za wokal, a mnie na ostatnich płytach w wielu utworach się właśnie niezbyt podoba.