Tour Of The Universe

[slick]

Zebys nie wykrakal bo to pierwsze jest najbardziej prawdopodobne. Przed[przekresl]smak[/przekresl]smrod juz byl.

[bARREL]

o tak, kilka miesiecy są przedsmaki jak odwalac koncerty "na sztukę" :-]

[Czez]

Londyn zaliczony. A com widzial, uslyszal i przezywal wkrotce opisze.

[bARREL]

jeszcze pozostał Ci jutrzejszy koncert Czez :-D

[Czez]

Chce ale nie moge, a jest czego zalowac

[bARREL]

ceny wariactwo :-/

[Czez]

Wielu z Was bylo juz na TOTU i dla wielu nie byl to pierwszy koncert w zyciu. Niektorych ta inicjacja dopiero czeka. Dla mnie nie byl to pierwszy koncert i nie pierwsza trasa, ale zdecydowanie moge napisac ze najlepszy koncert DM na jakim bylem. Przede wszystkim jest to zasluga Dave'a. Takiego wokalu jeszcze w jego wykonaniu nie slyszalem. Czysty, mocny, pszeszywajacy. Nie bylem wprawdzie na Devotional Tour, ale to jedyne wystepy do jakich porownalbym wystep w Londynie.

[Jari]

Chyba ktoś tu jednak przesadził z oddaniem...

[stripped]

eeeee tam, dlaczego? ehhh, być gwiazdą przez moment...

[Czez]

A pozwolcie, ze sie troche pochwale swoim skromnym nagrankiem
http://www.youtube.com/watch?v=Ric-ehzFb7w

[shodan]

Takiego wokalu jeszcze w jego wykonaniu nie slyszalem. Czysty, mocny, pszeszywajacy.

No widzisz, a wszyscy psioczą, że Gahan na koncertach ledwie zipie.

[slick]

No bo niestety tak jest. Walking In My Shoes (refren) czy I Feel You (widac najwyrazniej) to on juz pociagnac nie potrafi od TTA.

[Czez]

Akurat w Londynie to i WIMS jak i IFY bylo naprawde super, no mam nadzieje nie dlatego, ze przed koncertem wypilem troche kompotu chmielowego

[shodan]

No to już zależy ile tego wypiłeś.

[Jari]

Osobą o wokalu nadającym się na koncert w DM jest Gore, który spiewa czyściej od Gahana. Gahan to tylko pacynka na przedzie, która ma biegać, krzyczeć i coś tam zaśpiewywać co by przypominało to co jest na płycie...

[Hien]

Nie lubię tego gardłowego śpiewu Gore'a. Nigdy nie przepadałem za jego głosem z resztą. Gahan potrafi ale nie w takich warunkach. Na koncertach Hourglass śpiewał rewelacyjnie. Z resztą wtedy wszystko było lepsze, wokal, wygląd, nawet utwory.

[shodan]

Ja wokal Gora lubię bardzo.
A co do Gahana - oczywiście zawsze wolałem jego wokal z płyty.
Chociaż zdarzają się wyjątki, że na koncercie potrafi/potrafił zaśpiewać coś fajniej, np. It's No Good.

[slick]

Tu Panowie: http://depechemodeforum.pl/viewtopic.php?f=25&t=2227

[Czez]

Bez przesady z tym piciem, doslownie 3 browce . Jak mi ktory powie ze byl w Londynie i slyszal na zywo to bedzie mnie mogl przekonywac

[rafal_74]

Akcesoria koncertowe
http://www.allegro.pl/item874497535_sza ... ml#gallery