Waiting For The Night to chyba najpiękniejsza ballada śpiewana przez Gahana i jedna z najpiękniejszych melodii. Każda z wersji live ma swoje plusy i minusy, ale żadna nie dorównuje w pełni wersji albumowej.
4 Exciter Tour - zdecydowanie najlepsze brzmienie. Jedyny minus to to, że Gahan w refrenie (a może zwrotce, bo rzeczywiście nie do końca wiadomo, co jet co) za bardzo przeciąga końcówki wyrazów.
3 World Violation Tour - minus to rzeczywiście te wkurzające dzwoneczki, na plus cała reszta.
2 Devotional (Exotic) Tour - na plus świetny wokal Gora, ale ma to i swoje minusy, bo wolę jednak duet Gahan-Gore niż Gore-mudżynka (Gore zdecydowanie lepiej brzmi w tle niż ta pani). Poza tym standardowa końcówka bardziej mi pasuje niż tu. No i te dzwonki.
1 Tour of the Universe - lubię ten wykon, fajnie jadą na dwa głosy, ale jednak co pełna wersja to pełna. Poza tym średnio mi pasuje brzmienie klawiszy.
Wszystkie wykonania są dobre jednak nie wybitne. Tutaj wersja albumowa zdecydowanie rządzi.
Violator Live - najlepsze wersje utworów
- Hien
- Posty: 21491
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
No i jak szybko poszło, nie?
Oto wyniki:
Exciter Tour 16
Devo 10
WVT 8
Tour of The Universe 6
Ale z następnym kawałkiem tak szybko nie pójdzie, bo to Enjoy The Silence
World Violation Tour
Wersja z dłuższym intrem (ale trochę innym niż w wersji video), pokaźną wstawką z remiksu Bassline i klasycznym gitarowym „solo” (wiem, że to za dużo powiedziane, ale przyjmijmy taki skrót myślowy) Martina. Że się tak wyrażę - „oryginalny” Gahan na wokalu. Podkład suchy i sztywny. Ogólnie wersja jest fajna, chociaż wstawka z bassline jest trochę za długo. Plus za to, że w gąszczu niemal identycznych wersji ETS, ta czymś się wyróżnia.
https://media.dmlive.wiki/stream/dm1990 ... 644/14.m4a
Devotional Tour
Ostatnia wersja, która różni się w jakikolwiek konkretniejszy sposób. Intro z remiksu i potem już normalny utwór z krótką, ale fajna wstawką poprzedzającą „solo” Gore’a. Kiedyś, za czasów wydania Excitera, to była moja ulubiona wersja.
https://media.dmlive.wiki/stream/dm1993 ... 644/13.m4a
Singles Tour
Intro już z grubsza takie jak w każdym innym późniejszym wykonaniu. Żywa perkusja, która działa na plus. Wstawka nie jest oparta na żadnym remiksie, to nowy materiał (chociaż sam początek zawiera dźwięki z Bassline. Chyba (chyba) najlepsze „solo” Martina i to też swego czasu była moja ulubiona wersja. Gahan wyjątkowo daje radę wokalnie.
https://media.dmlive.wiki/stream/dm1998 ... 644/06.m4a
Na tej trasie objawiła się jeszcze jedna wersja – pół akustyczna. Jest fajna.
https://media.dmlive.wiki/stream/dm1998 ... 644/08.m4a
Exciter Tour
Zaczyna się okres stagnacji, ale wtedy jeszcze było się czym jarać, bo coś tam zrobili. Zmianie ulega tylko wstawka w środku, ale jest nowa. Christian Eigner tym razem podchodzi do tematu na bębnach (robi się plemiennie), a „solo” Martina to lekka parafraza tego z Devotional Tour, tylko tym razem z przesterem i pornosowym wah-wah. To jest dobra wersja, chociaż traci ze względu na to, że od tego momentu każda kolejna była jakąś jej wariacją.
https://media.dmlive.wiki/stream/dm2001 ... 644/13.m4a
Paper Monsters Tour (Gahan Solo)
Wersja solo Gahana, czyli wersja etno (lol).
https://media.dmlive.wiki/stream/dg2003 ... 648/12.m4a
A Night With Martin L. Gore (Gore Solo)
Jedyne oficjalne wykonanie live przez Martina solo. Piszę „oficjalne” bo kto słyszał bootlegi z jego hotelowych sesji przy pianinie po pijaku, ten wie, że to nie jest taki do końca debiut Co tu dużo pisać, Enjoy w wersji „akustyk”. Wokalnie fajnie.
https://media.dmlive.wiki/stream/mlg200 ... CD2/03.m4a
Touring The Angel
Niby wersja bardzo podobna, ale to jedno wykonanie, które dałem, jest nawet lepsze od Excitera.
We wstawce lepiej słychać pewne dźwięki, które był już używane w jakimś kawałku DM (nie mogę sobie przypomnieć w którym). „Solo” Martina bardziej zalatuje jakimś Jamesem Bownem, albo Prince’m na pewnym etapie jego kariery. Martin niby jest biały, ale mu się upiekło xD Z drugiej strony, jego ojciec jest czarny, więc nie taka cicha woda.
https://media.dmlive.wiki/stream/dm2006 ... 256/15.m4a
Touring The Universe
Śmieszna wersja. Generalnie ten sam podkład, co na poprzednich dwóch trasach, ale jeszcze mniej dźwięków. Ktoś (Peter lub Fleczer) dogrywa za to na syntezatorze jakieś rytmiczne wstawki. Martinowi już nawet nie chciało się „solówki” zmieniać względem poprzedniej trasy. A, na tej trasie zmieniono trochę brzmienia tego chóralnego klawisza, pamiętam że fani mieli ból dupy.
https://media.dmlive.wiki/stream/dm2009 ... 128/15.mp3
Delta Machine Tour
Kolejne minimalne zmiany w wersji pełnotrasowej. Christian mam już po tylu latach tak obcykany ten numer, że wręcz gra solówki. Motyw z dziwnymi rytmicznymi klawiszami pojawia ponownie, jest odrobinę inny, ale to są różnice na głębokim poziomie. „Solo” Martina trzecią trasę z rzędu takie samo, widac że grają ten numer żeby odbębnić (dosłownie, bo tylko Eigner coś tu wnosi od siebie).
https://media.dmlive.wiki/stream/dm2013 ... 256/10.m4a
Natomiast na promo mini występach grali taką oto uroczą krótką wersję, która podoba mi się chyba najbardziej.
https://media.dmlive.wiki/stream/dm2013 ... 192/10.m4a
Global Spirit Tour
Kolejna trasa, kolejna taka sama wersja… ale chwila. Martina odrobinę zmienił „solo”. Zmienił akordy, ale gra je tak samo, przez co brzmi to tak jakby się po prostu pomylił. Ponadto przysłuchajcie się końcówce jego „solówki” w wykonaniu poniżej. Chłopak kompletnie się gubi i nie nadąża za utworem. Żeby oddać sprawiedliwość, to mamy dwie nowości w tej wersji. Intro brzmi trochę inaczej, z efektami z wersji video, ale melodią tą co zawsze oraz pojawiają się dodatkowe klawisze, które razem z Martinem grają przez cały kawałek główny motyw. To są drobiazgi, ale SĄ!!
https://media.dmlive.wiki/stream/dm2018 ... 128/16.m4a
tutaj brzmią trochę lepiej
https://media.dmlive.wiki/stream/dm2017 ... a96/13.m4a
Moje głosy:
10 Singles Tour (chyba nadal ulubiona wersja, ulubione „solo”, a pół-akustyczne wykonanie z KROQ tylko się dorzuca do finalnego wyniku)
9 Devotional Tour (to jest po prostu bardzo dobra wersja i tyle)
8 Touring The Angel (awansowała w ostatniej chwili przez to wykonanie z Rock am Ring)
7 Delta Machine Tour (wysoko ze względu na wersję krótką)
6 Exciter Tour (miłe wspomnienia z trasy i ówczesnej świeżości wykonania)
5 World Violation Tour (przekombinowana i brzmi płasko, ale nadal ok)
4 Global Spirit Tour (w gąszczu nijakości wykonań z ostatnich tras)
3 Tour Of The Universe (nic nowego, a wręcz gorzej)
2 A Night With Martin (fajne, ale traktuję raczej jako ciekawostkę)
1 Paper Monsters Tour (lol i tyle)
Oto wyniki:
Exciter Tour 16
Devo 10
WVT 8
Tour of The Universe 6
Ale z następnym kawałkiem tak szybko nie pójdzie, bo to Enjoy The Silence
World Violation Tour
Wersja z dłuższym intrem (ale trochę innym niż w wersji video), pokaźną wstawką z remiksu Bassline i klasycznym gitarowym „solo” (wiem, że to za dużo powiedziane, ale przyjmijmy taki skrót myślowy) Martina. Że się tak wyrażę - „oryginalny” Gahan na wokalu. Podkład suchy i sztywny. Ogólnie wersja jest fajna, chociaż wstawka z bassline jest trochę za długo. Plus za to, że w gąszczu niemal identycznych wersji ETS, ta czymś się wyróżnia.
https://media.dmlive.wiki/stream/dm1990 ... 644/14.m4a
Devotional Tour
Ostatnia wersja, która różni się w jakikolwiek konkretniejszy sposób. Intro z remiksu i potem już normalny utwór z krótką, ale fajna wstawką poprzedzającą „solo” Gore’a. Kiedyś, za czasów wydania Excitera, to była moja ulubiona wersja.
https://media.dmlive.wiki/stream/dm1993 ... 644/13.m4a
Singles Tour
Intro już z grubsza takie jak w każdym innym późniejszym wykonaniu. Żywa perkusja, która działa na plus. Wstawka nie jest oparta na żadnym remiksie, to nowy materiał (chociaż sam początek zawiera dźwięki z Bassline. Chyba (chyba) najlepsze „solo” Martina i to też swego czasu była moja ulubiona wersja. Gahan wyjątkowo daje radę wokalnie.
https://media.dmlive.wiki/stream/dm1998 ... 644/06.m4a
Na tej trasie objawiła się jeszcze jedna wersja – pół akustyczna. Jest fajna.
https://media.dmlive.wiki/stream/dm1998 ... 644/08.m4a
Exciter Tour
Zaczyna się okres stagnacji, ale wtedy jeszcze było się czym jarać, bo coś tam zrobili. Zmianie ulega tylko wstawka w środku, ale jest nowa. Christian Eigner tym razem podchodzi do tematu na bębnach (robi się plemiennie), a „solo” Martina to lekka parafraza tego z Devotional Tour, tylko tym razem z przesterem i pornosowym wah-wah. To jest dobra wersja, chociaż traci ze względu na to, że od tego momentu każda kolejna była jakąś jej wariacją.
https://media.dmlive.wiki/stream/dm2001 ... 644/13.m4a
Paper Monsters Tour (Gahan Solo)
Wersja solo Gahana, czyli wersja etno (lol).
https://media.dmlive.wiki/stream/dg2003 ... 648/12.m4a
A Night With Martin L. Gore (Gore Solo)
Jedyne oficjalne wykonanie live przez Martina solo. Piszę „oficjalne” bo kto słyszał bootlegi z jego hotelowych sesji przy pianinie po pijaku, ten wie, że to nie jest taki do końca debiut Co tu dużo pisać, Enjoy w wersji „akustyk”. Wokalnie fajnie.
https://media.dmlive.wiki/stream/mlg200 ... CD2/03.m4a
Touring The Angel
Niby wersja bardzo podobna, ale to jedno wykonanie, które dałem, jest nawet lepsze od Excitera.
We wstawce lepiej słychać pewne dźwięki, które był już używane w jakimś kawałku DM (nie mogę sobie przypomnieć w którym). „Solo” Martina bardziej zalatuje jakimś Jamesem Bownem, albo Prince’m na pewnym etapie jego kariery. Martin niby jest biały, ale mu się upiekło xD Z drugiej strony, jego ojciec jest czarny, więc nie taka cicha woda.
https://media.dmlive.wiki/stream/dm2006 ... 256/15.m4a
Touring The Universe
Śmieszna wersja. Generalnie ten sam podkład, co na poprzednich dwóch trasach, ale jeszcze mniej dźwięków. Ktoś (Peter lub Fleczer) dogrywa za to na syntezatorze jakieś rytmiczne wstawki. Martinowi już nawet nie chciało się „solówki” zmieniać względem poprzedniej trasy. A, na tej trasie zmieniono trochę brzmienia tego chóralnego klawisza, pamiętam że fani mieli ból dupy.
https://media.dmlive.wiki/stream/dm2009 ... 128/15.mp3
Delta Machine Tour
Kolejne minimalne zmiany w wersji pełnotrasowej. Christian mam już po tylu latach tak obcykany ten numer, że wręcz gra solówki. Motyw z dziwnymi rytmicznymi klawiszami pojawia ponownie, jest odrobinę inny, ale to są różnice na głębokim poziomie. „Solo” Martina trzecią trasę z rzędu takie samo, widac że grają ten numer żeby odbębnić (dosłownie, bo tylko Eigner coś tu wnosi od siebie).
https://media.dmlive.wiki/stream/dm2013 ... 256/10.m4a
Natomiast na promo mini występach grali taką oto uroczą krótką wersję, która podoba mi się chyba najbardziej.
https://media.dmlive.wiki/stream/dm2013 ... 192/10.m4a
Global Spirit Tour
Kolejna trasa, kolejna taka sama wersja… ale chwila. Martina odrobinę zmienił „solo”. Zmienił akordy, ale gra je tak samo, przez co brzmi to tak jakby się po prostu pomylił. Ponadto przysłuchajcie się końcówce jego „solówki” w wykonaniu poniżej. Chłopak kompletnie się gubi i nie nadąża za utworem. Żeby oddać sprawiedliwość, to mamy dwie nowości w tej wersji. Intro brzmi trochę inaczej, z efektami z wersji video, ale melodią tą co zawsze oraz pojawiają się dodatkowe klawisze, które razem z Martinem grają przez cały kawałek główny motyw. To są drobiazgi, ale SĄ!!
https://media.dmlive.wiki/stream/dm2018 ... 128/16.m4a
tutaj brzmią trochę lepiej
https://media.dmlive.wiki/stream/dm2017 ... a96/13.m4a
Moje głosy:
10 Singles Tour (chyba nadal ulubiona wersja, ulubione „solo”, a pół-akustyczne wykonanie z KROQ tylko się dorzuca do finalnego wyniku)
9 Devotional Tour (to jest po prostu bardzo dobra wersja i tyle)
8 Touring The Angel (awansowała w ostatniej chwili przez to wykonanie z Rock am Ring)
7 Delta Machine Tour (wysoko ze względu na wersję krótką)
6 Exciter Tour (miłe wspomnienia z trasy i ówczesnej świeżości wykonania)
5 World Violation Tour (przekombinowana i brzmi płasko, ale nadal ok)
4 Global Spirit Tour (w gąszczu nijakości wykonań z ostatnich tras)
3 Tour Of The Universe (nic nowego, a wręcz gorzej)
2 A Night With Martin (fajne, ale traktuję raczej jako ciekawostkę)
1 Paper Monsters Tour (lol i tyle)
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
- shodan
- Posty: 16511
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Jak ja to przetrwam?
- Dragon
- Posty: 7938
- Rejestracja: 18 lip 2013 12:07
- Ulubiony utwór: Motyle
- Lokalizacja: woj. wałbrzyskie
Prawdziwi mistrzowie bootlegów tylko czekają na takie numery.Hien pisze:11 gru 2019 12:27Ale z następnym kawałkiem tak szybko nie pójdzie, bo to Enjoy The Silence
10 Singles Tour (piękne, emocjonalne uzupełnienie - a do tego fragmencik Bass Line w tle... moment chwały tego numeru to płynne przejście z syntezatorowego plumkania do tego gitarowego fragmentu)
9 Devotional Tour
8 Exciter Tour
7 World Violation Tour
6 A Night With MLG (noo zeświecczenie tego numeru zawsze na plus)
5 Global Spirit Tour (szkoda, że panowie trochę zgubili pomysł na ten numer po 2001 roku...)
4 Delta Machine Tour
3 Touring The Angel
2 Tour of the Universe
1 Paper Monsters Tour (lol)
- shodan
- Posty: 16511
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
10 Singles Tour
9 Devotional Tour
8 A Night With MLG
7 World Violation Tour
6 Exciter Tour
5 Delta Machine Tour
4 Global Spirit Tour
3 Touring The Angel
2 Tour of the Universe
1 Paper Monsters Tour
ETS - utwór genialny w wersji z albumu, nudny jak falki z olejem w wersji live. Wersja z Singles Tour zdecydowanie najlepsza za cudną wersję akustyczną. Od Exciter Tour to dla mnie właściwie jeden czort. Typowałem na chybił trafił. Podziwiam ludzi, którzy widzą jakieś różnice między kolejnymi trasami. A tak zwane solówki Gora to już w ogóle totalnie niepotrzebna ch.ujnia.
Pocieszam się, że teraz musi być już tylko lepiej.
9 Devotional Tour
8 A Night With MLG
7 World Violation Tour
6 Exciter Tour
5 Delta Machine Tour
4 Global Spirit Tour
3 Touring The Angel
2 Tour of the Universe
1 Paper Monsters Tour
ETS - utwór genialny w wersji z albumu, nudny jak falki z olejem w wersji live. Wersja z Singles Tour zdecydowanie najlepsza za cudną wersję akustyczną. Od Exciter Tour to dla mnie właściwie jeden czort. Typowałem na chybił trafił. Podziwiam ludzi, którzy widzą jakieś różnice między kolejnymi trasami. A tak zwane solówki Gora to już w ogóle totalnie niepotrzebna ch.ujnia.
Pocieszam się, że teraz musi być już tylko lepiej.
- Hien
- Posty: 21491
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
No to jeszcze Melczet i jedziemy z Policją Prawdy.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
- stripped
- Posty: 11326
- Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
- Ulubiony utwór: hajerlow
Duh.
Polityką.
A nazwę tematu trza zmienić na Violator Survival Challenge
Polityką.
A nazwę tematu trza zmienić na Violator Survival Challenge
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
- Hien
- Posty: 21491
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Ale zdajesz sobie sprawę z tego, że to był żart?
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
- Hien
- Posty: 21491
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Ale co Ty tu w ogóle robisz? xD Głosujesz, czy się czepiasz?
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
- stripped
- Posty: 11326
- Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
- Ulubiony utwór: hajerlow
Stoję na straży porządku
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
- Hien
- Posty: 21491
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
W każdym razie, jak tak dalej pójdzie to będę musiał potraktować Melkiego jak Czeza i jego też bajpasować. Zostały 3 kawałki, z czego tylko jeden wymaga jakiegoś szerszego słuchania. I pytanie, które być może zadaję przez czasem, ale co tam, czy po zakończeniu Violatora bierzemy na warsztat kolejne płyty?
IMO do tego typu zabawy nadają się jeszcze Black Celebration, Songs Of Faith & Devotion i Ultra.
IMO do tego typu zabawy nadają się jeszcze Black Celebration, Songs Of Faith & Devotion i Ultra.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
- shodan
- Posty: 16511
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Pewnie, że bierzemy się za następne płyty.
Exciter - najlepsza płyta DM - z oczywistych względów nie nadaje się do rozkminiania.
Exciter - najlepsza płyta DM - z oczywistych względów nie nadaje się do rozkminiania.
- Hien
- Posty: 21491
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Exciter kuleje niestety pod kątem zawartości. 5 z 13 kawałków nie było granych na żywo (fragment Easy Tiger, do tego z taśmy, nie może się liczyć). 5 z 8 kawałków, które były grane na żywo, nigdy nie wyszło poza trasę Exciter (więc głosowanie odpada, można najwyżej podyskutować o tym jak to brzmiało live). Pozostają Dream On (grane ponownie tylko na trasie Gahana), Freelove (zagrane tylko dwa razy przez Martina) i When The Bosy Speaks (również grane przez Martina na jednej trasie, w hybrydowej wersji). Nie ma tu za bardzo pola do popisu. Można luźno podyskutować na temat tego jak niewiele ponad połowa płyty brzmiała na żywo i to głównie podczas jednej trasy, ale głosowania z tego nie będzie. A szkoda. Oni temu winni, oni temu winni... Tym samym, coś z wyżej wymienionej trójki. Nowsze albumy ledwo były wykonywane poza dedykowanymi im trasami, a wcześniejsze nie mają zbyt interesujących wykonań live, może poza fragmentami MFTM, ale tutaj jest podobny problem co z Exciterem, jest tu raptem kilka kawałków, o których można wspomnieć.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
- shodan
- Posty: 16511
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
No dokładnie. O Exciter mogę dyskutować godzinami, ale głosować się tu nie da.
- Hien
- Posty: 21491
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
W sumie nawet możnaby już zacząć kolejny album w innym temacie skoro i tak czekamy na Melkiego. Np. Black Celebration.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
- shodan
- Posty: 16511
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Pewnie, że można.
- Hien
- Posty: 21491
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
To jeszcze niech się wypowie Dragon, żeby była większość głosów i jedziemy
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
- shodan
- Posty: 16511
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Dzięki tej zabawie przynajmniej sobie przypominam wykony live. Ba, co niektóre, to słuchałem chyba nawet pierwszy raz w życiu. Bo w przeciwieństwie do Ciebie Hien prawie w ogóle nie słuchałem żadnych bootlegów.
- Dragon
- Posty: 7938
- Rejestracja: 18 lip 2013 12:07
- Ulubiony utwór: Motyle
- Lokalizacja: woj. wałbrzyskie
Świetna okazja do odświeżania bootlegów. Mógłbym oblecieć każdą płytę, z której zdecydowana większość numerów była grana na żywo. Black Celebration to jest pewne pole do popisu, więc why nah