Songs Of Faith and Devotion Live - najlepsze wersje utworów
- Malkolit
- Posty: 6181
- Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
- Ulubiony utwór: World in My Eyes
- Lokalizacja: właściwa
-
Kontakt
Strona WWW Facebook
- shodan
- Posty: 16515
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
No takie zadania na weekend Hien to ja rozumiem. Bardzo przyjemnie się tego słuchało, a posłuchałem sporo. Wszystkie wersje z Gahanem są tak dobre, że nie jest łatwo się zdecydować.
8 Devotional Tour
7 Global Spirit Tour
6 Tour of the Universe
5 Touring The Angel
4 Singles Tour
3 Exciter Tour
2 Delta Machine Tour
1 A Night With MG
Tak jak Hien preferuje Zephir mix, tak ja od zawsze uwielbiam wersję albumową. Dlatego Devotional i Global na czele. Devotional wyżej, bo są murzynki, młody rewelacyjny Gahan i bardzo podoba mi się perkusja Wildera. IYR z Global słyszałem na żywo w Gdańsku, więc wiem jak to brzmiało.
Na trzecim miejscu TOTU za albumowe intro. Na mnie zawsze właśnie intro robiło największe wrażenie, a że DM lubi najbardziej grzebać w intrach, to tu aż się prosiło o taki zabieg. I wyszło świetnie.
Na czwartym miejscu TTA za świetne ogólne brzmienie, szczególnie w refrenach. Byłaby ta wersja wyżej od TOTU, gdyby nie intro.
Trzy kolejne wersje właściwie na bardzo zbliżonym poziomie. The Singles Tour ostatecznie najwyżej za ten wykon telewizyjny, gdzie Gahan jest po prostu fantastyczny.
Niestety wersja plumkana Gora nie miała z pełnymi żadnych szans.
Podsumowując wszystkie wersje z Gahanem świetne bez względu czy to w wersji albumowej czy w Zephir mix. Ba wg mnie ten Zephir mix na żywo brzmi o wiele efektowniej niż na singlu.
8 Devotional Tour
7 Global Spirit Tour
6 Tour of the Universe
5 Touring The Angel
4 Singles Tour
3 Exciter Tour
2 Delta Machine Tour
1 A Night With MG
Tak jak Hien preferuje Zephir mix, tak ja od zawsze uwielbiam wersję albumową. Dlatego Devotional i Global na czele. Devotional wyżej, bo są murzynki, młody rewelacyjny Gahan i bardzo podoba mi się perkusja Wildera. IYR z Global słyszałem na żywo w Gdańsku, więc wiem jak to brzmiało.
Na trzecim miejscu TOTU za albumowe intro. Na mnie zawsze właśnie intro robiło największe wrażenie, a że DM lubi najbardziej grzebać w intrach, to tu aż się prosiło o taki zabieg. I wyszło świetnie.
Na czwartym miejscu TTA za świetne ogólne brzmienie, szczególnie w refrenach. Byłaby ta wersja wyżej od TOTU, gdyby nie intro.
Trzy kolejne wersje właściwie na bardzo zbliżonym poziomie. The Singles Tour ostatecznie najwyżej za ten wykon telewizyjny, gdzie Gahan jest po prostu fantastyczny.
Niestety wersja plumkana Gora nie miała z pełnymi żadnych szans.
Podsumowując wszystkie wersje z Gahanem świetne bez względu czy to w wersji albumowej czy w Zephir mix. Ba wg mnie ten Zephir mix na żywo brzmi o wiele efektowniej niż na singlu.
- Hien
- Posty: 21493
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Shodan wiernie, nawet intro zadecydowało
Jeszcze Melki i wrzucę Wam jeszcze dziś One Caress i jeśli się streścimy to może Higher Love żeby było z głowy i jedziemy z Ultrą.
Jeszcze Melki i wrzucę Wam jeszcze dziś One Caress i jeśli się streścimy to może Higher Love żeby było z głowy i jedziemy z Ultrą.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
- Malkolit
- Posty: 6181
- Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
- Ulubiony utwór: World in My Eyes
- Lokalizacja: właściwa
-
Kontakt
Strona WWW Facebook
Dam głos do 19. Nad In Your Room trzeba chwilę pogłówkować. Z One Caress będzie ciekawie, to jeden z nielicznych utworów w karierze DM, gdzie wykorzystano smyczki na żywo (i wyszło to raczej kiepsko - przynajmniej tak głosi oficjalna wersja). I dlatego zmieniono zupełnie ten kawałek na trasie (podkład z taśmy). Ale nie rozdzielamy tego.
- Hien
- Posty: 21493
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Ogólnie nie rozdzielamy, ale wewnątrz trasy jak najbardziej można wskazać. Te wersje z kwartetem były dobre, to tylko Alan robił czarny PR tym wykonaniom.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
- Malkolit
- Posty: 6181
- Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
- Ulubiony utwór: World in My Eyes
- Lokalizacja: właściwa
-
Kontakt
Strona WWW Facebook
Postanowiłem zagłosować kompromisowo: podoba mi się potęga Devotionala, ale ta wersja jest tak przerysowana, że trudno mi w pełni czerpać z tego radość. Macie rację, każda kolejna wersja wnosi coś nowego w obraz In Your Room. Czy to Christian na bębnach, czy Martin na TTA czy TOTU. Fajnie wypadło także nagranie z trasy Gore'a, wyciągnął z tego utworu to, co najlepsze. W sumie Delta najsłabsza i to raczej zdecydowanie, ale też nie jest źle. Nie wykluczam, że za jakiś czas zagłosowałbym inaczej
8 Tour of the Universe
7 Exciter Tour
6 Devotional Tour
5 Global Spirit Tour
4 Touring The Angel
3 A Night With Martin L. Gore
2 Singles Tour
1 Delta Machine Tour
8 Tour of the Universe
7 Exciter Tour
6 Devotional Tour
5 Global Spirit Tour
4 Touring The Angel
3 A Night With Martin L. Gore
2 Singles Tour
1 Delta Machine Tour
- Hien
- Posty: 21493
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
In Your Room to chyba najbardziej różnorodny w wynikach kawałek jak dotąd. Każdy inaczej to sobie poukładał. Ostatecznie wyszło tak:
22 Tour of the Universe
21 Exciter Tour
21 Devotional Tour
19 Global Spirit Tour
18 Delta Machine Tour
18 Touring The Angel
17 Singles Tour
8 A Night With MG
Melki będzie zadowolony, ale wychodzi na to, że chyba każdy do jakiegoś stopnia będzie lol. Shodan ma swoje intro, ja mam swoje solówki, Dragon też raczej nie będzie płakał (mimo, że dał tę wersję nisko).
To co, szybko One Caress?
Długo myślałem nad tym jak podejść temat One Caress, bo mamy tu de facto cztery wersje na dwóch trasach. Postanowiłem dokonać takiego mini wewnętrznego podziału.
Devotional Tour 1993/1994
Legendą obrosły już wykonania One Caress grane przy udziale kwartetu smyczkowego. Pomysł był zacny, ale nie brzmiało to tak jak sobie zespół wymarzył. Na gościnnych muzyków poleciało dużo hejtu, ale umówmy się, jak dużo może zrobić kwartet z utworem nagranym przy udziale 28 osobowej orkiestry? One Caress został po raz pierwszy wykonany w Dortmundzie i na wideo z tego koncertu można zobaczyć jak to wyglądało. Wbija sobie czterech śmiesznych januszków i pitolą zdrowo z Alanem robiącym tło na pianinie. To właśnie Wilder głównie przeklinał potem te wykonania. Nie ma wiele informacji na temat muzyków, którzy odgrywali wtedy One Caress, ale sądząc po dostępnym materiale wideo, zespół angażował raczej lokalne kwartety niż woził ze sobą jeden własny. Na wideo z Londynu widać wyraźnie, że to nie ta sama ekipa co w Niemczech (do tego w składzie jest kobieta). Trudno powiedzieć ile tych wykonań z kwartetem w rzeczywistości było. Na DM Live Wiki podana lista jest błędna, tzn. niekompletna. Wyraźnie słychać, że tych występów ze skrzypkami było więcej. Na jesieni One Caress było grane częściej i sporo z tego to były wersje Alan + orkiestra z taśmy, ale pojedyncze występy z dodatkowymi muzykami również się zdarzały. O ile wiem, w 1994 r. te kilka wykonań kawałka było już „z taśmy”. One Caress to kawałek o wyjątkowo łaskawej dla Martina tonacji, zawsze brzmiał w tym dobrze.
Wersja z kwartetem
https://media.dmlive.wiki/stream/dm1993 ... 644/11.m4a
https://media.dmlive.wiki/stream/dm1993 ... CD2/02.m4a
Wersja z „taśmy”
https://media.dmlive.wiki/stream/dm1993 ... CD2/01.m4a
Tour of the Universe 2009/2010
One Caress powróciło dosyć nieoczekiwanie. O ile wyjątkowo nie jako wersja pianinowa, ani z taśmy, to jednak chyba najbardziej plastikowa. Nadal brzmi dobrze, ale Martin nie czaruje już jak kiedyś. Ewenementem było jednak wykonanie z udziałem orkiestry, które uświetniło słynny koncert w Royal Albert Hall, w trakcie którego ta sama orkiestra wspomogła DM w Come Back, a potem Alan zagrał Somebody.
Wersja z klawisza
https://media.dmlive.wiki/stream/dm2009 ... 644/19.m4a
Wersja z orkiestrą
https://media.dmlive.wiki/stream/dm2010 ... 644/09.m4a
Moje typy:
2 Devotional Tour (kwartety)
1 TOTU (RAH)
Nie było łatwo wybrać. Wykonania z TOTU mają dużo uroku i wyjątkowo dobry wokal Martina.
Zwłaszcza wersja z Royal Albert Hall jest wyjątkowo piękna. Ostatecznie jednak stawiam na Devotional Tour ze względu na wykonania z kwartetami. Gdyby istniała tylko wersja z taśmą, to TOTU by wygrało. Zresztą DT wygrywa o milimetr. Te wersje z kwartetami były naprawdę dobre, a Gore wokalnie jest absolutnie na wyżynie swoich możliwości. Alan sobie może mówić co chce, ale moim zdaniem wykonania z dodatkowymi muzykami były naprawdę piękne i uchwycały coś, czego te z podkładam nie były w stanie.
22 Tour of the Universe
21 Exciter Tour
21 Devotional Tour
19 Global Spirit Tour
18 Delta Machine Tour
18 Touring The Angel
17 Singles Tour
8 A Night With MG
Melki będzie zadowolony, ale wychodzi na to, że chyba każdy do jakiegoś stopnia będzie lol. Shodan ma swoje intro, ja mam swoje solówki, Dragon też raczej nie będzie płakał (mimo, że dał tę wersję nisko).
To co, szybko One Caress?
Długo myślałem nad tym jak podejść temat One Caress, bo mamy tu de facto cztery wersje na dwóch trasach. Postanowiłem dokonać takiego mini wewnętrznego podziału.
Devotional Tour 1993/1994
Legendą obrosły już wykonania One Caress grane przy udziale kwartetu smyczkowego. Pomysł był zacny, ale nie brzmiało to tak jak sobie zespół wymarzył. Na gościnnych muzyków poleciało dużo hejtu, ale umówmy się, jak dużo może zrobić kwartet z utworem nagranym przy udziale 28 osobowej orkiestry? One Caress został po raz pierwszy wykonany w Dortmundzie i na wideo z tego koncertu można zobaczyć jak to wyglądało. Wbija sobie czterech śmiesznych januszków i pitolą zdrowo z Alanem robiącym tło na pianinie. To właśnie Wilder głównie przeklinał potem te wykonania. Nie ma wiele informacji na temat muzyków, którzy odgrywali wtedy One Caress, ale sądząc po dostępnym materiale wideo, zespół angażował raczej lokalne kwartety niż woził ze sobą jeden własny. Na wideo z Londynu widać wyraźnie, że to nie ta sama ekipa co w Niemczech (do tego w składzie jest kobieta). Trudno powiedzieć ile tych wykonań z kwartetem w rzeczywistości było. Na DM Live Wiki podana lista jest błędna, tzn. niekompletna. Wyraźnie słychać, że tych występów ze skrzypkami było więcej. Na jesieni One Caress było grane częściej i sporo z tego to były wersje Alan + orkiestra z taśmy, ale pojedyncze występy z dodatkowymi muzykami również się zdarzały. O ile wiem, w 1994 r. te kilka wykonań kawałka było już „z taśmy”. One Caress to kawałek o wyjątkowo łaskawej dla Martina tonacji, zawsze brzmiał w tym dobrze.
Wersja z kwartetem
https://media.dmlive.wiki/stream/dm1993 ... 644/11.m4a
https://media.dmlive.wiki/stream/dm1993 ... CD2/02.m4a
Wersja z „taśmy”
https://media.dmlive.wiki/stream/dm1993 ... CD2/01.m4a
Tour of the Universe 2009/2010
One Caress powróciło dosyć nieoczekiwanie. O ile wyjątkowo nie jako wersja pianinowa, ani z taśmy, to jednak chyba najbardziej plastikowa. Nadal brzmi dobrze, ale Martin nie czaruje już jak kiedyś. Ewenementem było jednak wykonanie z udziałem orkiestry, które uświetniło słynny koncert w Royal Albert Hall, w trakcie którego ta sama orkiestra wspomogła DM w Come Back, a potem Alan zagrał Somebody.
Wersja z klawisza
https://media.dmlive.wiki/stream/dm2009 ... 644/19.m4a
Wersja z orkiestrą
https://media.dmlive.wiki/stream/dm2010 ... 644/09.m4a
Moje typy:
2 Devotional Tour (kwartety)
1 TOTU (RAH)
Nie było łatwo wybrać. Wykonania z TOTU mają dużo uroku i wyjątkowo dobry wokal Martina.
Zwłaszcza wersja z Royal Albert Hall jest wyjątkowo piękna. Ostatecznie jednak stawiam na Devotional Tour ze względu na wykonania z kwartetami. Gdyby istniała tylko wersja z taśmą, to TOTU by wygrało. Zresztą DT wygrywa o milimetr. Te wersje z kwartetami były naprawdę dobre, a Gore wokalnie jest absolutnie na wyżynie swoich możliwości. Alan sobie może mówić co chce, ale moim zdaniem wykonania z dodatkowymi muzykami były naprawdę piękne i uchwycały coś, czego te z podkładam nie były w stanie.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
- Malkolit
- Posty: 6181
- Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
- Ulubiony utwór: World in My Eyes
- Lokalizacja: właściwa
-
Kontakt
Strona WWW Facebook
One Caress:
2 Devotional Tour (kwartety)
1 TOTU (RAH)
Moje typy powtarzam za Hienem, sądzę, że wykonanie One Caress z kwartetami na żywo to najlepsze, co się temu utworowi przytrafiło, zresztą Gore miał wtedy potężny głos, świetnie się tego słucha. Taśmy są za to dosyć suche, bardziej przypominają płytę.
Z kolei w RAH wyszło to kapitalnie, ale Devo mimo wszystko wygrywa. Dobry utwór, może jeszcze wróci do setu?
2 Devotional Tour (kwartety)
1 TOTU (RAH)
Moje typy powtarzam za Hienem, sądzę, że wykonanie One Caress z kwartetami na żywo to najlepsze, co się temu utworowi przytrafiło, zresztą Gore miał wtedy potężny głos, świetnie się tego słucha. Taśmy są za to dosyć suche, bardziej przypominają płytę.
Z kolei w RAH wyszło to kapitalnie, ale Devo mimo wszystko wygrywa. Dobry utwór, może jeszcze wróci do setu?
- shodan
- Posty: 16515
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
2 Devotional Tour (kwartety)
1 TOTU (RAH)
Utwór całkiem fajny, choć nigdy jakoś dreszczy u mnie nie wywoływał. Szczególnie na żywo.
Rzeczywiście nie licząc A Night With MG ciasno w podsumowaniu jak nigdy. Znaczy to, że wszystkie wersje bardzo dobre.
1 TOTU (RAH)
Utwór całkiem fajny, choć nigdy jakoś dreszczy u mnie nie wywoływał. Szczególnie na żywo.
Ano dobrze jest.
Rzeczywiście nie licząc A Night With MG ciasno w podsumowaniu jak nigdy. Znaczy to, że wszystkie wersje bardzo dobre.
- Malkolit
- Posty: 6181
- Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
- Ulubiony utwór: World in My Eyes
- Lokalizacja: właściwa
-
Kontakt
Strona WWW Facebook
Rzeczywiście, wyniki In Your Room mnie satysfakcjonują. Głosy rozłożyły się równo jak nigdy, bo i każda wersja ma coś ekstra do zaoferowania. Nie sądziłem, że odsłuch tego przecież ogranego utworu da mi tyle radości, spodziewałem się raczej czegoś w stylu I Feel You albo nawet Enjoya.
To co, teraz Higher Love (dwie dość mocno odmienne wersje) i... zabieramy się za Ultrę!
To co, teraz Higher Love (dwie dość mocno odmienne wersje) i... zabieramy się za Ultrę!
- Hien
- Posty: 21493
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
No, jeszcze Dragon musi zagłosować na OC
Jutro mam cały dzień w terenie, ale jestem przygotowany i mam na telefonie HL i Barrela. Właśnie jestem w trakcie odsłuchu Home. Ale ten kawałek jest zajebisty.
Jutro mam cały dzień w terenie, ale jestem przygotowany i mam na telefonie HL i Barrela. Właśnie jestem w trakcie odsłuchu Home. Ale ten kawałek jest zajebisty.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
- Dragon
- Posty: 7944
- Rejestracja: 18 lip 2013 12:07
- Ulubiony utwór: Motyle
- Lokalizacja: woj. wałbrzyskie
Płakać nie będę, ale nie jestem specjalnie zadowolony...Dragon też raczej nie będzie płakał (mimo, że dał tę wersję nisko).
One Caress
2 Devotional Tour (kwartet)
1 TOTU (RAH)
Minimalna różnica, co najwyżej wynikająca z kondycji wokalnej Marta, która na TOTU już brzmiał trochę gorzej.
- Hien
- Posty: 21493
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
One Caress
8 Devotional Tour
4 TOTU
Higher Love
Devotional Tour 1993/1994
Trudno tu powiedzieć coś więcej o tej wersji, bo brzmi prawie jak na albumie. Wywalili ten kawałek z setu zanim Gahan zdążył go zacząć masakrować.
https://media.dmlive.wiki/stream/dm1993 ... 644/01.m4a
Delta Machine Tour 2013/2014
Martin dosyć niepodziewanie dokonał rezurekcji Higher Love i to w prawie pełnej wersji z „akustyczną” pierwszą zwrotką. Całość brzmi trochę oszczędniej niż wersja z Devotional Tour, ale żywa perkusji Christiana robi robotę, a zagrywki gitarowe na końcu odświeżają trochę ten kawałek.
https://media.dmlive.wiki/stream/DeMaLive/13.m4a
Moje typy:
2 Devotional Tour
1 Delta Machine Tour
O ile muzycznie obie wersje są równie dobre, to jednak wygrywa u mnie Gahan na wokalu.
8 Devotional Tour
4 TOTU
Higher Love
Devotional Tour 1993/1994
Trudno tu powiedzieć coś więcej o tej wersji, bo brzmi prawie jak na albumie. Wywalili ten kawałek z setu zanim Gahan zdążył go zacząć masakrować.
https://media.dmlive.wiki/stream/dm1993 ... 644/01.m4a
Delta Machine Tour 2013/2014
Martin dosyć niepodziewanie dokonał rezurekcji Higher Love i to w prawie pełnej wersji z „akustyczną” pierwszą zwrotką. Całość brzmi trochę oszczędniej niż wersja z Devotional Tour, ale żywa perkusji Christiana robi robotę, a zagrywki gitarowe na końcu odświeżają trochę ten kawałek.
https://media.dmlive.wiki/stream/DeMaLive/13.m4a
Moje typy:
2 Devotional Tour
1 Delta Machine Tour
O ile muzycznie obie wersje są równie dobre, to jednak wygrywa u mnie Gahan na wokalu.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
- shodan
- Posty: 16515
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
2 Devotional Tour
1 Delta Machine Tour
W zasadzie mogę tylko przytaknąć Hienowi. Obie wersje dobre, ale wokal Gahana bardziej pasuje.
Ten utwór nigdy nie należał do moich ulubieńców, ale na żywo brzmi całkiem dobrze. Lepiej niż na płycie.
1 Delta Machine Tour
W zasadzie mogę tylko przytaknąć Hienowi. Obie wersje dobre, ale wokal Gahana bardziej pasuje.
Ten utwór nigdy nie należał do moich ulubieńców, ale na żywo brzmi całkiem dobrze. Lepiej niż na płycie.
- Dragon
- Posty: 7944
- Rejestracja: 18 lip 2013 12:07
- Ulubiony utwór: Motyle
- Lokalizacja: woj. wałbrzyskie
Higher Love
2 Devotional Tour
1 Delta Machine Tour
Na DMT to była jedna z większych niespodzianek i tak naprawdę to nie jest tak bardzo słabsza wersja od pierwotnej... no ale tam za sukcesem tego numeru stał pełny aranż, Gahan na wokalu i cała ta otoczka związana z HL na koncertach, klimatyczna scenografia - słuchanie nagrań z europejskiej części Devo to czysta przyjemność. Higher na całej DMT, kiedy był grany, brzmiał trochę gorzej, ale wciąż dobrze - jak pamiętam ostatni raz zagrany był w LA pod koniec września, wtedy kiedy Mart zaśpiewał więcej z SOFADa niż Gahan...
2 Devotional Tour
1 Delta Machine Tour
Na DMT to była jedna z większych niespodzianek i tak naprawdę to nie jest tak bardzo słabsza wersja od pierwotnej... no ale tam za sukcesem tego numeru stał pełny aranż, Gahan na wokalu i cała ta otoczka związana z HL na koncertach, klimatyczna scenografia - słuchanie nagrań z europejskiej części Devo to czysta przyjemność. Higher na całej DMT, kiedy był grany, brzmiał trochę gorzej, ale wciąż dobrze - jak pamiętam ostatni raz zagrany był w LA pod koniec września, wtedy kiedy Mart zaśpiewał więcej z SOFADa niż Gahan...
- shodan
- Posty: 16515
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Racja, na DMT nawet mi się HL podobało, czym byłem zaskoczony. Ale jednak Devotional lepszy.
- Hien
- Posty: 21493
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Wszystko rozbija się o Gahana.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
- Malkolit
- Posty: 6181
- Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
- Ulubiony utwór: World in My Eyes
- Lokalizacja: właściwa
-
Kontakt
Strona WWW Facebook
A ja se przekornie zagłosuję na
2 Delta Machine
1 Devotional
przy czym z grubsza rozchodzi się o to, że miałem okazję być na koncercie DMT i słyszeć to na żywo, wrażenie porażające. Muzycznie, z tym (pseudo) akustycznym wstępem, nie odstaje zupełnie od Devo. To taki żart z mojej strony
2 Delta Machine
1 Devotional
przy czym z grubsza rozchodzi się o to, że miałem okazję być na koncercie DMT i słyszeć to na żywo, wrażenie porażające. Muzycznie, z tym (pseudo) akustycznym wstępem, nie odstaje zupełnie od Devo. To taki żart z mojej strony
- Hien
- Posty: 21493
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Wyniki HL
7 Devotional Tour
5 Delta Machine Tour
i wyniki ostateczne Songs Of Faith and Devotion Live!
I Feel You (Devotional Tour 1993/1994)
Walking In My Shoes (Exciter Tour 2001)
Condemnation (Devotional Tour 1993/1994)
Judas (Devotional Tour 1993/1994)
In Your Room (Tour Of The Universe 2009/2010)
One Caress (Devotional Tour 1993/1994)
Higher Love (Devotional Tour 1993/1994)
Lud przemówił, jedynie dwie trasy przebiły Devotional Tour. Utwory, które póki co są uwiązane do jednej trasy to Rush, Get Right With Me i Mercy In You oraz (awansem) Death's Door. Nie wrzucam przykładów, bo każdy zna SOFAD Live na pamięć (Rush z 1994 r. podejrzewam, że też). Jeżeli macie jeszcze jakieś spostrzeżenia na temat tych wersji, to można kontynuować dyskusję!
Ja póki co wyrażę zdziwienie, że Rush i Mercy In You nie były grane po Devotional Tour. To nie są jakieś mega ciężkie kawałki dla Gahana (jeżeli jest w stanie wyrzygać Barrel of a Gun, to tym bardziej wspomniane), reszta zespołu miałaby pole do popisu. Może to jakiś wewnętrzny hejt, o którym nie wiemy. Dziwi mnie też, że Martin nie porwał się przez te wszystkie lata na Death's Door, ale to samo sobie myślałem o One Caress i w końcu się zlitował.
7 Devotional Tour
5 Delta Machine Tour
i wyniki ostateczne Songs Of Faith and Devotion Live!
I Feel You (Devotional Tour 1993/1994)
Walking In My Shoes (Exciter Tour 2001)
Condemnation (Devotional Tour 1993/1994)
Judas (Devotional Tour 1993/1994)
In Your Room (Tour Of The Universe 2009/2010)
One Caress (Devotional Tour 1993/1994)
Higher Love (Devotional Tour 1993/1994)
Lud przemówił, jedynie dwie trasy przebiły Devotional Tour. Utwory, które póki co są uwiązane do jednej trasy to Rush, Get Right With Me i Mercy In You oraz (awansem) Death's Door. Nie wrzucam przykładów, bo każdy zna SOFAD Live na pamięć (Rush z 1994 r. podejrzewam, że też). Jeżeli macie jeszcze jakieś spostrzeżenia na temat tych wersji, to można kontynuować dyskusję!
Ja póki co wyrażę zdziwienie, że Rush i Mercy In You nie były grane po Devotional Tour. To nie są jakieś mega ciężkie kawałki dla Gahana (jeżeli jest w stanie wyrzygać Barrel of a Gun, to tym bardziej wspomniane), reszta zespołu miałaby pole do popisu. Może to jakiś wewnętrzny hejt, o którym nie wiemy. Dziwi mnie też, że Martin nie porwał się przez te wszystkie lata na Death's Door, ale to samo sobie myślałem o One Caress i w końcu się zlitował.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn