Stwórz własny album (gra forumowa)

Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16511
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Re: Stwórz własny album (gra forumowa)

Post 25 kwie 2021 20:19

Twoja Delta dużo lepsza od oryginalnej.
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21491
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 25 kwie 2021 20:41

Ostatnia dwójka mi nie pasuje. LTL głównie poprzez konotacje z Ghost, Always nie widzi mi się jako closer.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
stripped
Posty: 11326
Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
Ulubiony utwór: hajerlow

Post 25 kwie 2021 21:32

Always to piękny closer, piękna wzniosła chwila gdy rozpływa się w tych smyczkach, wisienka na torcie.
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21491
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 25 kwie 2021 23:58

Nie czuję tego.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
Dragon
Posty: 7938
Rejestracja: 18 lip 2013 12:07
Ulubiony utwór: Motyle
Lokalizacja: woj. wałbrzyskie

Post 26 kwie 2021 00:52

Always to jest dla mnie identyczny numer jak Home, tylko że bez takich pozytywnych wrażeń i złudzeń - ta kompozycja jest tak skrojona, żeby jeszcze po niej coś wybrzmiało, bo po prostu jest tego w jednym numerze za dużo. Na Ultrze po Home jest It's No Good, czyli zupełnie inny klimat. Tutaj jest All That's Mine, czyli taki kojący finisz.

Jak już miałbym od czegoś zacząć zmiany w Delcie, to chyba właśnie od wywalenia Soothe My Soul. Always jako przedostatni numer sprawuje się znakomicie, przed Goodbye byłaby moc.
Awatar użytkownika
stripped
Posty: 11326
Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
Ulubiony utwór: hajerlow

Post 26 kwie 2021 05:03

Goodbye to szajs :D
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
Awatar użytkownika
Dragon
Posty: 7938
Rejestracja: 18 lip 2013 12:07
Ulubiony utwór: Motyle
Lokalizacja: woj. wałbrzyskie

Post 26 kwie 2021 14:47

Tak to się nie da nic omawiać :8
Awatar użytkownika
stripped
Posty: 11326
Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
Ulubiony utwór: hajerlow

Post 26 kwie 2021 14:48

No na niezbite argumenty rady nie ma ;(

Spaprany jest tą elektroniką a riff kalkuje nieco IFY, poza tym jest ok.

Tylko te 2 pierwsze argumenty nieco psują odbiór, c'nie? ;)
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
Awatar użytkownika
Dragon
Posty: 7938
Rejestracja: 18 lip 2013 12:07
Ulubiony utwór: Motyle
Lokalizacja: woj. wałbrzyskie

Post 26 kwie 2021 14:55

W ogóle nie jest spaprany, ona tutaj ratuje numer przed pogrążeniem się w takiej karykaturze. Smutny numer grany smętnie bez żadnych dodatkowych dźwięków nadających trochę inny klimat, trochę odrealniony - bez tego by to nie działało. IMO gorzej to wyszło w albumowym Soft Touch, tam niestety ta elektronika jest aż za bardzo do przodu. Obydwa numery na żywo są z 10 razy lepsze jeszcze.

Skojarzenie riffowe z IFY mi się nie narzuca, drobiazgowo można szukać w wielu innych numerach jakichś własnych inspiracji i imitacji innych zagrywek, ale to samo w sobie niczym złym nie jest. ;)
Awatar użytkownika
Malkolit
Posty: 6181
Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
Ulubiony utwór: World in My Eyes
Lokalizacja: właściwa
Kontakt
Strona WWW Facebook

Post 26 kwie 2021 18:29

Mnie od razu Goodbye przywołuje na myśl Dream On - podobny motyw gitarowy. I też jest dość spokojną, wolną piosenką, może zaśpiewy są nieco mocniejsze. Został chyba stworzony specjalnie po to, żeby zamykać płytę (tytuł, tekst). W sumie nie jest zły.
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16511
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 26 kwie 2021 19:13

Nie jest zły, ale nie jest też jakiś dobry. Jakaś toporna ta gitarowa zagrywka. No i z Dream On bym go sam chyba nigdy nie skojarzył.
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21491
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 26 kwie 2021 20:12

Bardziej z I Feel You. Jak już Mudżynowi pisałem, to jest opcja :

- Mamo, kup mi I Feel You
- Mamy I Feel You w domu
I Feel You w domu: Goodbye

To nie jest zły utwór, ale nawet by mi do głowy nie przyszło żeby go np dawać do ligi (chyba, że siódmej), czy jakiegoś best.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
Dragon
Posty: 7938
Rejestracja: 18 lip 2013 12:07
Ulubiony utwór: Motyle
Lokalizacja: woj. wałbrzyskie

Post 07 maja 2021 20:49

Ok, ostatnio w trakcie podróży pociągiem do Wrocławia słuchałem sobie SOTU i do głowy mi przyszedł pomysł na jakieś głębsze zmiany.

In Chains
Hole To Feed
Wrong
Fragile Tension
Miles Away / The Truth Is
In Sympathy
Peace
Jezebel
Spacewalker
Light
The Sun & The Moon & The Stars
Ghost
Corrupt

Wydaje mi się, że głównym problemem tej płyty w oryginale jest to, że właściwie od początku do końca ma takie samo tempo. Spacewalker zdecydowanie zapowiada jakąś zmianę w tym zakresie, ale to wrażenie zaraz się psuje, bo potem znowu leci zabawa w tym samym rytmie za sprawą Perfect... Moje prototypowe SOTU składa się z dwóch części, do Peace jest mniej więcej tak samo jak normalnie, jednak już Jezebel zapowiada odejście od takiego zwyczajnego, piosenkowego schematu. Prawdziwa zabawa zaczyna się po Spacewalkerze, trochę dłuższe numery, trochę więcej się dzieje, nie ma przestanych momentów, bo generalnie tempo się zmienia, jest trochę wolniej, a przy tym klimat jest bardziej gęsty.

Little Soul i Come Back równie dobrze mogą lecieć do kibla, Perfect mógłby być stroną B dla Peace.
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16511
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 07 maja 2021 21:59

Nie tempo jest problemem, a jakość niektórych utworów.
Ale generalnie mam do tej płyty jednak pewien sentyment mimo wszystko. Choć parę korekt też bym jednak dokonał.
Do Delty w odróżnieniu mój sentyment jest zerowy.
Awatar użytkownika
Malkolit
Posty: 6181
Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
Ulubiony utwór: World in My Eyes
Lokalizacja: właściwa
Kontakt
Strona WWW Facebook

Post 07 maja 2021 22:49

Ja w ogóle nie mam sentymentu ani do PTA, ani do SOTU i to jedyne takie płyty DM (choć pojedyncze kawałki bardzo lubię). Jedna jest zbyt jazgotliwa dla mnie, druga, jak to napisał Dragon, ciągnie się w jednostajnym tempie i przez to trochę nuży. Dobra, przesłuchałem raz jeszcze Come Back i Hole To Feed i jak dla mnie obu tych utworów mogłoby nie być. Deltę lubię i chętnie wracam :)
Awatar użytkownika
Dragon
Posty: 7938
Rejestracja: 18 lip 2013 12:07
Ulubiony utwór: Motyle
Lokalizacja: woj. wałbrzyskie

Post 07 maja 2021 22:53

shodan pisze:
07 maja 2021 21:59
Nie tempo jest problemem, a jakość niektórych utworów.
Z obu względów część utworów zniknęła i tempo też ulega u mnie większym zmianom ;)

Dla wszystkich tych, którzy nie lubią Peace, z mojej wersji mogą sobie spokojnie podmienić na Perfect - w sumie to są bardzo zbliżone do siebie numery.
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16511
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 07 maja 2021 22:56

Racja. I Peace i Perfect jest niespecjalne.
Awatar użytkownika
Malkolit
Posty: 6181
Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
Ulubiony utwór: World in My Eyes
Lokalizacja: właściwa
Kontakt
Strona WWW Facebook

Post 07 maja 2021 23:03

Peace to na pewno top10 największych gniotów, głównie ze względu na wokal, Perfect jest zupełnie nijaki i mieści się niewiele dalej. Okropna jest ta płyta generalnie, cieszę się, że kiedy wychodziła, to ja zapoznawałem się z tą lepszą częścią dyskografii DM, z Violatorem, Ultrą i Exciterem głównie, bo inaczej od razu zwątpiłbym w grupę.
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16511
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 07 maja 2021 23:06

Mnie się SOTU na początku bardzo podobał. Potem emocje opadły i zacząłem dostrzegać rysy. Jest trochę mielizn, ale jest i sporo dobrych numerów.
No i pewien sentyment jednak pozostał.
Awatar użytkownika
Dragon
Posty: 7938
Rejestracja: 18 lip 2013 12:07
Ulubiony utwór: Motyle
Lokalizacja: woj. wałbrzyskie

Post 07 maja 2021 23:34

SOTU to jest ABF na 2009 rok ze wszystkimi tego konsekwencjami. Czasami za delikatnie obchodzi się z tymi syntezatorami i wychodzi za dużo pierdów i zapychaczy przestrzeni. Gitara dalej często to tylko też dodatek. Ale Peace i Perfect nie mam się o co czepiać, tam akurat brzmieniowo jest bardzo ciekawe, tym numerom zdecydowanie najbliżej do synthpopu. Perfect ma bardzo uroczą partię na gitarze, Peace chyba jej w ogóle nie ma, ale nadrabia za to całą tą analogową maszynerią.