Depeche Mode bez Gahana...

Awatar użytkownika
Perszing
Posty: 31
Rejestracja: 20 sty 2007 19:26
Lokalizacja: Koszalin

Post 30 sty 2007 15:59

bosz, co za goopi temat. coś w stylu "Rosjanie bez wódki..." ;)
Awatar użytkownika
evlina
Posty: 10
Rejestracja: 15 sty 2007 18:29
Lokalizacja: warszawa

Post 31 sty 2007 15:58

wydaje mi sie ze DM tworza Gore i Gahan glownie.... ale moge sobie wyobrazic ten zespol bez Gahana i jedyny glos ktory moglby go zastapic to Martin oczywiscie choc utwory stalyby sie wtedy lagodniejsze natomiast nie widze DM bez Gorea... :/
Awatar użytkownika
Arashy
Posty: 988
Rejestracja: 18 cze 2005 10:33
Ulubiony utwór: ETS
Lokalizacja: Z popołudniowej herbatki u Smoka Wawelskiego

Post 01 lut 2007 18:12

nie widze DM bez zadneg z tych dwoch mezczyzn. w koncu to sa dwie osoby, ktore od dluuuugich lat nadaja charakter tej grupie i jej twórczości.
Awatar użytkownika
Młody
Posty: 358
Rejestracja: 15 paź 2006 18:59

Post 01 lut 2007 18:41

Wiadomo, że DM bez DG, MG czy AF nie byłoby takie same. Co do nadawania charakteru to tak samo było po odejściu Alana: narzekanie że się rozsypią zupełnie a później wznowienie działalności. Jak dla mnie nawet jak jeden z nich odejdzie to i tak reszta będzie dalej grała i tyle.
Awatar użytkownika
Perszing
Posty: 31
Rejestracja: 20 sty 2007 19:26
Lokalizacja: Koszalin

Post 01 lut 2007 19:37

ale mimo wszystko ciezko to sobie wyobrazic...
Awatar użytkownika
Młody
Posty: 358
Rejestracja: 15 paź 2006 18:59

Post 01 lut 2007 19:44

Wcale nie ciężko. Co poza graniem tak naprawdę mają do roboty? Przecież po odejściu jednego z nich reszta nie przejdzie na zbiorową emeryturę.
Awatar użytkownika
Depecha
Posty: 209
Rejestracja: 30 lis 2006 21:12
Lokalizacja: Jelenia Góra
Kontakt
Strona WWW

Post 12 lut 2007 15:18

Wiadomo, że nie mogłoby być takie samo. Wystarczy skorzystać z przykładu Alana Wildera. Odszedł, i DM nie jest takie samo. Więc każdy członek zespołu jest na tyle ważną jego częścią, że nie może go zabraknąć.
Awatar użytkownika
She
Posty: 15
Rejestracja: 19 mar 2007 22:29
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post 20 mar 2007 19:20

Dla mnie nie, lubię jego głos a reszta zepołu to całość bez której nie ma DM. :>
Awatar użytkownika
Domi
Posty: 4
Rejestracja: 28 mar 2007 20:27
Lokalizacja: Poznań

Post 29 mar 2007 12:40

Kazdy w tym zespole wnosi cos waznego i istnienie bez jednego czlonka z gupy mogloby byc trudne. Ale chyba zgadzacie sie ze mna ze zawsze najwiecej uwagi poswieca sie wokalistom :!: :8
Awatar użytkownika
Arashy
Posty: 988
Rejestracja: 18 cze 2005 10:33
Ulubiony utwór: ETS
Lokalizacja: Z popołudniowej herbatki u Smoka Wawelskiego

Post 29 mar 2007 14:57

bo na ogol sa na pierwszym planie podczas wykonywania piosenek. powod w sumie sredni do tego,zeby im poswiecac najwiecej uwagi.
Awatar użytkownika
Domi
Posty: 4
Rejestracja: 28 mar 2007 20:27
Lokalizacja: Poznań

Post 29 mar 2007 18:56

heh, no w tym wypadku grzechem było by nie zwrócić uwagi na wokaliste
Awatar użytkownika
Arashy
Posty: 988
Rejestracja: 18 cze 2005 10:33
Ulubiony utwór: ETS
Lokalizacja: Z popołudniowej herbatki u Smoka Wawelskiego

Post 29 mar 2007 20:39

hmm... a dlaczego?
tylko proszę spojrzeć w mairę obiektywnie.
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16511
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 08 lut 2008 11:35

Wg mnie DM bez Gahana nie ma racji bytu. Absolutnie. Nie wyobrażam sobie innego gościa na jego miejscu. Ja już bym takich depechów nie słuchał. DM bez Wildera radzi sobie całkiem dobrze (choć szkoda, że go już nie ma), ale bez Dave'a czy Martina - przenigdy :nie: Te dwie postacie są niezastąpione. Bo dobrze grać potrafi wielu muzyków, ale dobrze komponować to już niekoniecznie. Wokalista natomiast to prawdziwa twarz i dusza zespołu. No wyobrażacie sobie np. U2 bez Bono? Albo czym jest Genesis bez Collinsa? :co:
Awatar użytkownika
obi
Posty: 1222
Rejestracja: 19 paź 2006 12:09
Ulubiony utwór: Halo
Lokalizacja: EU
Kontakt
Strona WWW

Post 16 lut 2008 15:47

No dokladnie, poza pewne minimum posunąć się nie mozna, wtedy bedziemy mieli zupelnie inny projekt
Awatar użytkownika
Vermidu
Posty: 96
Rejestracja: 17 gru 2007 16:55
Ulubiony utwór: WIMS
Lokalizacja: Wrocław

Post 24 lut 2008 23:00

Nie wyobrażam sobie, żeby Depeche Mode istniało bez Dave'a. Andrew daje z siebie bardzo wiele za syntezatorem i z wielką ekspresją gra jednym palcem na klawiaturze, Martin i owszem - komponuje, pisze wspaniałe teksty i ma piękny głos, jednak to nie jest to samo co głos Gahana. On jest niepowtarzalny i ma siłę, która przyciąga ludzi.
W moich zasadach nie ma: Depeche Mode bez Gahana...
Awatar użytkownika
Mr.X
Posty: 235
Rejestracja: 21 paź 2008 13:21
Ulubiony utwór: Walking In My Shoes
Lokalizacja: Trzebiatów

Post 10 mar 2009 00:46

"Prawie" każdy ktos słucha dm wie, że podczas nagrywania "Ultra" Gahan był w fatalnej formie... Nie pamiętam czy to było w biografii dm napisanej przez Malinsa czy Millera. Chodzi mi o to,że ktoś zasugerował by zespół znalazł innego wokaliste, właśnie podczas nagrywania Ultry... Fletcher powiedział, że taka myśl im nawet do głowy nigdy by nie przyszła bo depecheMODE to Dave i Martin... (a ja dodam i kiedyś Alan)
"Żyj chwilą, jakby to była ostatnia chwila Twojego życia."
Awatar użytkownika
Czez
Posty: 9037
Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
Ulubiony utwór: Cala masa
Lokalizacja: Glasgow

Post 13 mar 2009 12:07

Prawde powiedziawszy lubie tego lobuza i nie ma opcji zeby go nie bylo. Druga sprawa jest taka ze juz nie jest takim mlodzieniaszkiem i slyszalem swiezsze glosy
Enjoy The Silence
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16511
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 13 mar 2009 19:27

Ale co tam świeższe głosy? Gahan to legenda i DM bez Gahana to już nie byłby DM. :nie:
Awatar użytkownika
Mr.X
Posty: 235
Rejestracja: 21 paź 2008 13:21
Ulubiony utwór: Walking In My Shoes
Lokalizacja: Trzebiatów

Post 13 mar 2009 19:31

Dave to marka 1-wszej jakości. :8
"Żyj chwilą, jakby to była ostatnia chwila Twojego życia."
Awatar użytkownika
Czez
Posty: 9037
Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
Ulubiony utwór: Cala masa
Lokalizacja: Glasgow

Post 14 mar 2009 00:00

Powiedzialem przeciez, ze nie ma opcji, zeby go nie bylo
Enjoy The Silence