Na czarno w lecie…
- walking
- Posty: 1281
- Rejestracja: 17 sty 2010 13:41
Re: Na czarno w lecie...
właśnie, zastanawiam się po co się tak męczyć na czarno w lecie? I tylko błagam nie mówcie, że to nie męczy, bo to jest potwierdzone. Wszystko co czarne się szybciej i mocniej nagrzewa.
- Agnes575
- Posty: 68
- Rejestracja: 18 lip 2010 22:36
Glany zdjęłam w maju. Teraz służą mi jedynie jako buty do tańca Z czarnego koloru nie zrezygnuję. Może to wyda się dziwne niektórym, ale oprócz dwóch par spodni, nic nie mam innego koloru. W tym kolorze czuję się najlepiej i już. No dobra, grzeje trochę bardziej, ale od czego jest wanna
- dejmien
- Posty: 2823
- Rejestracja: 20 paź 2006 15:50
Ogólnie czarna kolorystyka ubrań jest moją ulubioną, jednak w tak upalne dni jak ostatnio raczej unikam ciuchów w ciemnych kolorach. Apropos tematu to tzw. "styl depesza" uważam za obciach. Ramoneski, białe spodnie, kwadratowe fryzury... Przecież chłopaki z DM tylko na przełomie lat 80 i 90 tak się nosili a tutaj głównie prym wiódł Gahan, któremu z czasem znacznie się poprawił styl i gust. Dlatego wmawianie innym przez ortodoksyjnych fanów, że tak powinien wyglądać prawdziwy depesz uważam za co najmniej śmieszne.
- slick
- Posty: 6732
- Rejestracja: 15 lis 2004 17:36
- Ulubiony utwór: Everything Counts
- Lokalizacja: Warszawa
-
Kontakt
Strona WWW Twitter YouTube
Czyli nie mogę chodzić w białych jeansach i mojej czarnej skórze?
Hej, jeśli masz problemy z logowaniem na forum to spróbuj z przypomnieniem hasła. Jeśli to nie pomaga, skontaktuj się ze mną. Postaram Ci się pomóc.
- dejmien
- Posty: 2823
- Rejestracja: 20 paź 2006 15:50
Nie powiedziałem, że nie możesz. Ale kiedyś spotkałem się z opinią, że jak na zlot fanów DM nie przyjde ubrany jak prawdziwy depesz to nie mam tam czego szukać... Nie uważasz slick, że troche głupie takie podejście? Chodzi mi o to, że wmawianie innym jak powinien wyglądać prawdziwy depesz, prawdziwy fan a jak nie może jest śmieszne.
P.S.
Oczywiście nie musze chyba mówić na którym forum spotkałem się z taką propagandą...
P.S.
Oczywiście nie musze chyba mówić na którym forum spotkałem się z taką propagandą...
- Agnes575
- Posty: 68
- Rejestracja: 18 lip 2010 22:36
Tak się składa,że jestem na obydwu forum i nie zauważyłam,aby tak ktoś napisał.dejmien pisze:Nie powiedziałem, że nie możesz. Ale kiedyś spotkałem się z opinią, że jak na zlot fanów DM nie przyjde ubrany jak prawdziwy depesz to nie mam tam czego szukać... Nie uważasz slick, że troche głupie takie podejście? Chodzi mi o to, że wmawianie innym jak powinien wyglądać prawdziwy depesz, prawdziwy fan a jak nie może jest śmieszne.
P.S.
Oczywiście nie musze chyba mówić na którym forum spotkałem się z taką propagandą...
Chodzę na imprezy i zauważyłam ludzi ,którzy byli ubrani np.w sweterki w paski,koszule w kratę i nikt ich za to nie wyklął.
- dejmien
- Posty: 2823
- Rejestracja: 20 paź 2006 15:50
To, że nie zauważyłaś wcale nie znaczy, że nie ma osób które tak nie myślą. Ja na swoje nieszczęście kiedyś spotkałem się z taką opinią. Ja nikomu nie mówie jak się ma ubierać. Każdy może nosić co mu się podoba. Ale nie zmiania to faktu, że sposób w jaki noszą się ortodoksyjni fani nie podoba mi się poprostu i mam prawo taką opinie tutaj wyrazić. Ale prosze nie myśleć, że w ten sposób coś narzucam.
- Hien
- Posty: 21491
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Prawda, prawda, prawda. Gahan na szczęście wyrósł z tych ciuchów. Wszędzie poza zlotem, styl depesza to obciach.dejmien pisze:Ramoneski, białe spodnie, kwadratowe fryzury... Przecież chłopaki z DM tylko na przełomie lat 80 i 90 tak się nosili a tutaj głównie prym wiódł Gahan, któremu z czasem znacznie się poprawił styl i gust. Dlatego wmawianie innym przez ortodoksyjnych fanów, że tak powinien wyglądać prawdziwy depesz uważam za co najmniej śmieszne.
Sam tego doświadczyłem ale zwalam to na wiek i fanowskie zaćmienie.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
- Fen.
- Posty: 1682
- Rejestracja: 27 sty 2010 08:30
- Lokalizacja: Wrocław
Pewnie macie rację.
Tylko w gruncie rzeczy, ostatecznie liczy się to, kto nosi ten obciachowy ( choć tutaj w niektórych wersjach nie koniecznie) strój
W niektórych przypadkach nic nie zaszkodzi...nawet różowy dresik
Tylko w gruncie rzeczy, ostatecznie liczy się to, kto nosi ten obciachowy ( choć tutaj w niektórych wersjach nie koniecznie) strój
W niektórych przypadkach nic nie zaszkodzi...nawet różowy dresik
Here's where the fun begins.
- Hien
- Posty: 21491
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
No nie wiem
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
- Fen.
- Posty: 1682
- Rejestracja: 27 sty 2010 08:30
- Lokalizacja: Wrocław
Po tegorocznym lecie uważam czarny w moim wykonaniu za totalny debilizm.
Za przyjemność noszenia czarnego letniego topiku zapłaciłam pięknym uczuleniem
Za przyjemność noszenia czarnego letniego topiku zapłaciłam pięknym uczuleniem
Here's where the fun begins.
Większość moich ubrań jest czarna. Więc nie widzę nic dziwnego w chodzeniu na czarno latem.
Owszem jest gorąco, ale każdy ma ten problem, jeśli jest ponad 30 stopni.
Owszem jest gorąco, ale każdy ma ten problem, jeśli jest ponad 30 stopni.
- Rajca
- Posty: 6051
- Rejestracja: 02 wrz 2006 15:35
Ale w czarnym jest cieplej, prosta fizyka...
Tyle to sam wiem.
Mimo to chodzę w czarnym, nawet jak jest gorąco.
I dobrze mi z tym.
Mimo to chodzę w czarnym, nawet jak jest gorąco.
I dobrze mi z tym.
- Rajca
- Posty: 6051
- Rejestracja: 02 wrz 2006 15:35
No jak Tobie z tym dobrze to najważniejsze, dla mnie na ten przykład bez sensu jest robić organizmowi pod górkę w taki sposób, ale co kto lubi...
- Czez
- Posty: 9037
- Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
- Ulubiony utwór: Cala masa
- Lokalizacja: Glasgow
Nie koniecznie musi byc pod gorke.
Enjoy The Silence
Aha, zapomniałem dodać, że chodzę w lecie na czarno - ale tylko w nocy.
A te też bywają ciepłe.
I wiem, że nie 30-stopniowe, jakby jakiś uprzejmy się czepiał.
A te też bywają ciepłe.
I wiem, że nie 30-stopniowe, jakby jakiś uprzejmy się czepiał.
- Dor!s
- Posty: 45
- Rejestracja: 30 sty 2012 14:10
Oo Jeezuuu, to był zawsze problem zwłaszcza, że lubiłam zamiast jezdzić komunikacją miejską czynić długie spacery i jeszcze te martensy.
Pamiętam, że w końcu zrezygnowałam z czerni dla bieli choć martensy zostały i było znacznie lepiej.
Pamiętam, że w końcu zrezygnowałam z czerni dla bieli choć martensy zostały i było znacznie lepiej.
- mintaj
- Posty: 4247
- Rejestracja: 18 maja 2010 20:22
- Ulubiony utwór: No na pewno nie somebody
- Lokalizacja: się biorą dzieci?
-
Kontakt
Strona WWW
Na czarno w lecie
Nie przystoi mężczyźnie
Ni kobiecie
Tyle w tym temacie.
Nie przystoi mężczyźnie
Ni kobiecie
Tyle w tym temacie.
Za wszelkie wypowiedzi z mojej strony, poza tymi którymi mógłbym kogoś urazić, najmocniej przepraszam.
Samozwańczy CEO forumowego fanklubu Sydney Sweeney oraz Depeszwizji.
DEPESZWIZJA 9 - EDYCJA IMIENIA TAMARY ŁEMPICKIEJ
STATUS: ZBIERAM GŁOSY
TERMIN - 5 KWIETNIA
Samozwańczy CEO forumowego fanklubu Sydney Sweeney oraz Depeszwizji.
DEPESZWIZJA 9 - EDYCJA IMIENIA TAMARY ŁEMPICKIEJ
STATUS: ZBIERAM GŁOSY
TERMIN - 5 KWIETNIA
-
- Posty: 3683
- Rejestracja: 05 sty 2009 22:36
Pięknie, miętosku
Pamiętam, jak zawsze tata się wściekał, że jest lato, upał, a ja w czarnych szmatach. Żadne tam glany i martensy nie wchodziły w grę - aż tak mnie nie pos.rało, ale przez długie lata nosiłam prawie wyłącznie czarne ciuchy. Właściwie, zostało mi to do dziś
Ale już nie choruję tak na ciężkie buciory, długie spódnice, kolce i inne atrybuty depeszowej braci.
Pamiętam, jak zawsze tata się wściekał, że jest lato, upał, a ja w czarnych szmatach. Żadne tam glany i martensy nie wchodziły w grę - aż tak mnie nie pos.rało, ale przez długie lata nosiłam prawie wyłącznie czarne ciuchy. Właściwie, zostało mi to do dziś
Ale już nie choruję tak na ciężkie buciory, długie spódnice, kolce i inne atrybuty depeszowej braci.
gwiazdy...