Fanatyzm fanów na przykładzie recenzji Stelmacha o SOTU

Awatar użytkownika
bARREL
Posty: 1124
Rejestracja: 17 cze 2005 02:56
Ulubiony utwór: Poison Heart
Lokalizacja: Wrocław

Re: Sounds of the Universe

Post 24 kwie 2009 21:10

Hien pisze:Fajnie w ogóle pogadać o tamtych czasach, trzeba będzie kiedyś przybić browar :)
nie ma sprawy :)
Hien pisze:A co do http://www.tzw-polska-strona-dm to nawet nie będe pisał.
To od początku był tylko layout i nic więcej, treść warta tyle co gówno na środku ulicy. Widze ,ze do tej pory nie zmienieli błędu na który zwracałem im uwage lata temu (Introspectre nie było intrem Touring The Angel, każdy idiota to wie). Nie mówiąc już o podawaniu niesprawdzonych newsów. Ja w chwili obecnej czerpie info raczej z forum niż ze stron.
teraz ta domene ma kupiona na allegro za 2000 tamto forum... a wlasnie mi sie przypomnialo nazwisko Insight'a - Saganowski :)
Hien pisze:A kontakt Endzi zaraz Ci podesle privem :)
wielkie dzieki. sie Aga zapewne zdziwi jak zaklikam :)
astiz

Post 24 kwie 2009 21:15

marcindreszcz pisze:Do tych co sie "obrazili" na Stelmacha - wezcie sie odpiernicz-cie od niego, szacun dla niego. Ma własne zdanie, nie jak ci fanatycy opisani m.in przez bARRELa. Sam kiedyś jeździłem na zloty i wiem co się działo. Pamietam kiedys jakis koleś nie pamiętał nazwy utworu z strony B któregoś z singli i mu wpierdoli-li, dosłownie paranoja. Czy coś takiego co usłyszałem na jednym z zlotów "10 przykazań prawdziwego depesza" do których nikt się nie stosował. Mnie sie ta płyta podoba, ale nie jest jakąś rewelacją, więc z pewnymi aspektami wypowiedzi Stelmacha się zgadzam.
Jak dla mnie to on se może swoją recenzję między pośladki wsadzić! Bełkot z którym się kompletnie nie zgadzam.
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21491
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 24 kwie 2009 21:16

@bARREL - Ja wiem, że Saganowski, to admin tamtego forum i wierz mi nie zapadł się pod ziemie, jeszcze 2 lata temu miałem okazje go widzieć w Sopocie. A potem się wpakował w sprawe typowo rodzinną ale to nie moja sprawa ;)

Aga sie ucieszy bo też raczej pogubiła kontakt z tymi wszystkimi ludźmi. Ja Ją dorwałem dopiero w 2004 w Berlinie i od tamtej pory to jedna z moich najlepszych kumpeli :) A z Ida też będe musiał kiedyś sie jakoś spiknąć o ile jeszcze pamięta :)
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
prey
Posty: 1037
Rejestracja: 26 sty 2009 21:43

Post 24 kwie 2009 21:18

bARREL mógłbyś napisać coś szerzej o tych bootlegach?

Jaka płyta taka recenzja (język). Co znaczyło kiedyś dm - utwory (produkcja, aranże, teksty), wideoklipy, remiksy, okładki, wideoklipy, przesłanie można by wymieniać. Ile nam z tego do dzisiaj zostało? Reckę Stelmacha bym odczytywał jako kopniaka opamiętajcie Się! Czemu słucham Question of Time (x razy) przechodzą mnie ciary, a Wrong nuda? Przecież nie chodzi oto by dowalić / dopierniczyć komuś!!!
Nie znam żadnej płyty z dyskografii Recoil, ale jestem jego fanem od wielu lat.
Awatar użytkownika
bARREL
Posty: 1124
Rejestracja: 17 cze 2005 02:56
Ulubiony utwór: Poison Heart
Lokalizacja: Wrocław

Post 24 kwie 2009 21:23

Ogólnie widzie Hien ze mamy sporo wspolnych znajomych :)
prey pisze:Rafi mógłbyś napisać coś szerzej o tych bootlegach?
stare dzieje. duzo wywalilem wkoncu ze wzgledu na jakos a nie chce mi sie obecnie juz sluchac jakis 10 kopii z 20 kopii gdzie wiecej slychac tlum niz cokolwiek. ale cosik mi sie ostalo.
prey pisze:Jaka płyta taka recenzja (język). Co znaczyło kiedyś dm - utwory (produkcja, aranże, teksty), wideoklipy, remiksy, okładki, wideoklipy, przesłanie można by wymieniać.
po sotu odbieram dm jako siegniecie do korzeni - to takie mieszanie speak &... z a broken w desen XXI wieku. nie wiem, tak jakos mi sie skojarzylo. Zaraz zapuszcze nowy topik chyba - SOTU ICO DALEJ... pospekulujemy odnosnie kolejnych boxow? ;) heh
prey pisze:Reckę Stelmacha bym odczytywał jako kopniaka opamiętajcie Się! Czemu słucham Question of Time (x razy) przechodzą mnie ciary, a Wrong nuda? Przecież nie chodzi oto by dowalić / dopierniczyć komuś!!!
tez nie sadze ze Stelmach wywalil cyniczna zlewe z dM a raczej gorzkie rozczarowanie czyms na co czekal. Po prostu napisal w stylu kogos kto dostal strzal w stope.
Awatar użytkownika
prey
Posty: 1037
Rejestracja: 26 sty 2009 21:43

Post 24 kwie 2009 21:27

Powiedzmy, że za nim nie przepadam, ale on nigdy nie powiedział, że jest fanem DM. Ceni Dm za wkład dla muzyki rozrywkowej. bARREL ja nalegam o rozwinięcie wątku o bootlegach!
Nie znam żadnej płyty z dyskografii Recoil, ale jestem jego fanem od wielu lat.
astiz

Post 24 kwie 2009 21:31

Przecież już dawno było wiadomo jak mniej więcej nowy materiał będzie wyglądał, a on się budzi z łbem w nocniku! Bez przesady, nie wymagajmy od 50-latków tego, co robili 19-16 lat temu! A płyta jest i tak na niezłym poziomie, na pewno lepszym, niż poprzednia.
Spójrzcie na U2, to jest dopiero obraz nędzy i rozpaczy! DM przy nich prezentuje się o 10 klas lepiej.
Awatar użytkownika
prey
Posty: 1037
Rejestracja: 26 sty 2009 21:43

Post 24 kwie 2009 21:34

Newdress spójrzmy na Wildera, starszy od Trójcy, a się się rozwija! Więc nie przesadzaj.
Nie znam żadnej płyty z dyskografii Recoil, ale jestem jego fanem od wielu lat.
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21491
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 24 kwie 2009 21:36

Akurat nowe U2 bardzo mi się podoba więc jak widzisz co człowiek to opinia. Ja tez nie zgadzam się ze Stelmachem ale tak to juz jest. Być może on miał jakieś wielkie oczekiwania wobec Sounds i dostał po mordzie. Ja nie miałem oczekiwań i się okazało, ze jednak mi ta płytą przypasowali. Dziwi mnie jednak hasło "Sounds brzmi jak kolejne solo Gahana", nie wiem gdzie on słyszy solo Gahana na tej płycie.

A Wilder po prostu skacze ze stylistki na stylistyke, nie wiem ile w tym faktycznego rozwoju ale mnie to nawet nie obchodzi. Ważne, że podobają mi się jego płyty.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
prey
Posty: 1037
Rejestracja: 26 sty 2009 21:43

Post 24 kwie 2009 21:39

Hien kawałki bluesowe. Chodzi o produkcję. Dla mnie gahanową klepsydrę stawiam o oczko wyżej niż SOTU.
Nie znam żadnej płyty z dyskografii Recoil, ale jestem jego fanem od wielu lat.
Awatar użytkownika
bARREL
Posty: 1124
Rejestracja: 17 cze 2005 02:56
Ulubiony utwór: Poison Heart
Lokalizacja: Wrocław

Post 24 kwie 2009 21:42

prey pisze:Powiedzmy, że za nim nie przepadam, ale on nigdy nie powiedział, że jest fanem DM. Ceni Dm za wkład dla muzyki rozrywkowej. bARREL ja nalegam o rozwinięcie wątku o bootlegach!
jak cos potrzebujesz daj znac na priv
Hien pisze: Ja tez nie zgadzam się ze Stelmachem ale tak to juz jest. Być może on miał jakieś wielkie oczekiwania wobec Sounds i dostał po mordzie. Ja nie miałem oczekiwań i się okazało ,ze jednak mi ta płytą przypasowali.
mnie akurat wali zdanie Stlemacha. to jego opinia iszacuneczek, kazdy ma prawo do wlasnej opinii. my tez tu mamy rozne.
Chodzi o jechanie ze strony depeche's co jest poprostu conajmniej niesmaczne.
prey pisze:Hien kawałki bluesowe. Chodzi o produkcję. Dla mnie gahanową klepsydrę stawiam o oczko wyżej niż SOTU.
hmmm... czyzbys mial lpesze przynajmniej pierwsze wraznienia z Hourglass niz z SOTU? :)
Awatar użytkownika
prey
Posty: 1037
Rejestracja: 26 sty 2009 21:43

Post 24 kwie 2009 21:45

Spoko Rafi! Tak pamięta się solówkę gitarzysty Red Hot Chilli Peppers.
Nie znam żadnej płyty z dyskografii Recoil, ale jestem jego fanem od wielu lat.
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21491
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 24 kwie 2009 21:47

prey pisze:Hien kawałki bluesowe. Chodzi o produkcję. Dla mnie gahanową klepsydrę stawiam o oczko wyżej niż SOTU.
Sam nie wiem. Dla mnie to zupełnie inny rodzaj bluesa.
Na Hourglass (które równiez stawaim wyżej, piekny album) jest bluesa jak kot napłakał (poza Recoilowym 21 Days, które uwielbiam) a Paper Monsters to już inna bajka, to taki pościelowy miękki blues.
Wątpie żeby Gahan miał taką siłę przebicia w Depeche Mode.

A fani DM jada Stelmacha bo wczesniej traktowali go jako guru, przedstawiciela fanów DM w mediach itd, zrobili go kimś kim nigdy nie był (chociaż sam troche sobie podesrał mówiąc niektóre rzeczy na antenie) i teraz guru beszta DM a fani są w szoku.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
prey
Posty: 1037
Rejestracja: 26 sty 2009 21:43

Post 24 kwie 2009 21:52

Hien rozchodzi się o Bottle Living. Ja nigdy nie biorę kogoś za guru. To by było za łatwe jakby ktoś mi narzucał gusta muzyczne. Lubię sam szukać.

Nie wiem co jak co, ale ciekaw jestem jakby powiedzmy taka pani Emilie Simon produkowała album DM?
Nie znam żadnej płyty z dyskografii Recoil, ale jestem jego fanem od wielu lat.
astiz

Post 24 kwie 2009 21:56

prey pisze:Newdress spójrzmy na Wildera, starszy od Trójcy, a się się rozwija! Więc nie przesadzaj.
Zgoda, tylko że Recoil jest projektem wybitnie alternatywnym i nie ma sensu go porównywać do DM.
Awatar użytkownika
bARREL
Posty: 1124
Rejestracja: 17 cze 2005 02:56
Ulubiony utwór: Poison Heart
Lokalizacja: Wrocław

Post 24 kwie 2009 21:59

newdress pisze:
prey pisze:
Newdress spójrzmy na Wildera, starszy od Trójcy, a się się rozwija! Więc nie przesadzaj.
Zgoda, tylko że Recoil jest projektem wybitnie alternatywnym i nie ma sensu go porównywać do DM.
jak nie raz wspomnialem Alan byl dla mnie bedac w dM kolsiem nr 1. Jakis taki najsympatyczniejszy i mial cos do pokazania / powiedzenia. Odszedl. Odżałowalem. Odwyklem od niego, ale fakt faktem DM A Alan von Recoil to inna bajka i nie ma co porownywac. Po to powstaja zespoly by sie wzajemnie uzupelniac i cos wnosic... coz, dM bez Alana to... dlugo by pisac, a Alan bez dM coz... temat na kolejne rozprawy.
Awatar użytkownika
prey
Posty: 1037
Rejestracja: 26 sty 2009 21:43

Post 24 kwie 2009 22:04

newdress pisze:
prey pisze:Newdress spójrzmy na Wildera, starszy od Trójcy, a się się rozwija! Więc nie przesadzaj.
Zgoda, tylko że Recoil jest projektem wybitnie alternatywnym i nie ma sensu go porównywać do DM.
Zgadza się to odmienne projekty newdress, ale rozchodzi się o rozwój. Przecież nie piszę, że chcę od DM podboju rynku muzycznego?
Inaczej to ujmę Simenon mógł jakoś wykrzesać od Gore'a alkoholika powiedzmy energię, zmusił ćpuna Gahana do nagrania wokali. Co otrzymaliśmy Ultrę (dobrą Ultrę). Widziałem dziś klip na for fun - it's no good daje nadal kopa. Rozchodzi się o produkcję, warsztat, podstawy!
Nie znam żadnej płyty z dyskografii Recoil, ale jestem jego fanem od wielu lat.
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21491
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 24 kwie 2009 22:10

Simenon rzeczywiście wykrzesał z nich wiele a teraz sam nagrywa fenomenalne płyty. Z resztą Mark Bell tez ich wziął za morde no ale domyslam się, że nie ma tu wielu fanów Excitera takich jak ja ;)
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
prey
Posty: 1037
Rejestracja: 26 sty 2009 21:43

Post 24 kwie 2009 22:15

Bell wykrzesał z nich ile się dało. Choć przyznam, że nie jestem przekonany do końca do jego produkcji dla Bjork. Exciter nie podoba się masom ze względu na ucieczkę od korzeni.
Nie znam żadnej płyty z dyskografii Recoil, ale jestem jego fanem od wielu lat.
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21491
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 24 kwie 2009 22:20

Mam wrażenie, że Ben Hillier daje się sterować i nie ma siły przebicia żeby ich np. do czegoś zmusić. Może się mylę ale tak to wygląda i dlatego wybrali go znowu. Ja zawsze będe szanował tego faceta za to, że wykrzesał ile się dało z Blur kiedy nagrali najlepszą płytę "Think Tank". Ale tu już chyba zrobił swoje, czas na kogoś nowego. Flood się z nimi nie patyczkował, Simenon tez nie, ani Mark Bell.
Taka jest rola producenta żeby odcisnąć własne piętno na produkcji a nie tylko pilnowac jak się dzieci bawią i żeby nie zrobiły sobie krzywdy. Mam nadzieje ,ze na następnej płycie pójdą ostro do przodu, np: użyją więcej gitar, żywej perkusji, albo zostawią starocie i zakosztują najnowoczesniejszego sprzętu, przyznam, ze ta vintage-mania już mi wychodzi nosem powoli.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn