Covery

[Malkolit]

Route 66 to jest znakomity w remiksie The Beatmasters, studyjnie - szału nie robi, choć kawałek dobry. Za Dirt nie przepadam, So Cruel to nuda jak SOTU. Głos na Route 66.

[mintaj]

Znam tylko Drogę 66, toteż głos na nią.
Pozdrawiam serdecznie

[Marcin]

Z braku laku dałem So Cruel ,może dlatego że lubię oryginał U2, tak czy inaczej wszystkie trzy to średniaki.

[slick]

http://www.youtube.com/watch?v=BxQSEvHdyjQ

Coś przezajebistego!

[stripped]

Ymmm... nie było to już tutaj zamieszczane? Nie, pardon, dwa inne ich covery masz na poprzedniej stronie, coś slick przeoczyłeś

[slick]

A to sorry, mogłem nie zauważyć tudzież przeoczyć.

[stripped]

Nie wiedziałem gdzie wrzucić, w każdym razie Mute wydaje kompilację z coverami 4'33 Johna Cage'a i DM nagrało podobno też swoją wersję. Jest na razie wideo wersji Laibach ale mają być wizualki do wszystkich podobno:

https://youtu.be/mM90X-9m_Zc

Źródło:

https://www.rollingstone.com/music/musi ... 33-779838/

[shodan]

Może mi ktoś wyjaśnić o co w tym chodzi?

[stripped]

Ciocia Wikipedia objaśnia:

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/4%2733%22

[shodan]

Nie o to chodzi stripped. Umiem korzystać z internetu.
Pytam co to za "utwór", w którym nie ma właściwie żadnego dźwięku?

[stripped]

Nie łapiesz. Cisza nigdy nie będzie do końca ciszą, więc utwór tworzą tutaj dźwięki tła - przestawianych pionków na szachownicy, naciśnięcie zegara itp. Podczas koncertu będziemy słyszeć szmer szepczących ludzi, kasłanie itd. W samochodzie będą to dźwięki silnika czy odgłosy za oknem. Ten utwór dla tych którzy nie rozumieją koncepcji zawsze brzmi tak samo a dla tych co wiedzą ocb nigdy nie brzmi tak samo dwa razy

[shodan]

Słyszę te dźwięki, o których mówisz doskonale, ale .... Takie wideo jeszcze można obejrzeć choćby dla samego obrazu, ale nie kupiłbym płyty z coverami widmo żeby się zasłuchiwać w odgłos przesuwania pionków na szachownicy ani nie poszedł na koncert, żeby słuchać kasłania widowni.
Patrząc na ilość lajków na YT nie wątpię, że znajdą się tacy, których to jara. W każdym razie jest to dla mnie i tak najdziwniejszy rodzaj muzyki, o jakim słyszałem.

[stripped]

Awangarda, nie każdy musi lubić.

[Hien]

Zastanawiam się ile z tych zespołów bierze w tym udział dla "sztuki" a ile dla lolzów.

[stripped]

DM może mieć lolzowe wideo też czuję, chłopaki mają poczucie humoru.

[dejmien]

To ten rodzaj "sztuki", jak zostawienie kleksa na płótnie.

[Malkolit]

Awangarda, nie każdy musi lubić.

Mnie słowo "awangarda" kojarzy się z taką muzyką, w której od niej samej ważniejsza jest ideologia, którą ona propaguje.
Dla mnie kupowanie takiej płyty to wyrzucanie pieniędzy w błoto.

[stripped]

Awangarda, nie każdy musi lubić.

Mnie słowo "awangarda" kojarzy się z taką muzyką, w której od niej samej ważniejsza jest ideologia, którą ona propaguje.

No to tak jak w tym przypadku, nie?

[stripped]

Dla mnie kupowanie takiej płyty to wyrzucanie pieniędzy w błoto.

Dochody ze sprzedaży płyty pójdą na cele charytatywne.

[Dragon]

Bardzo elegancki szantaż emocjonalny z tym celem charytatywnym, pytanie tylko kto kupi tę "sztukę dla sztuki" z ciekawości. Pewnie, że sam pomysł jest atrakcyjny i dość wymyślny, ale w tym przypadku to trochę dziecinada.