Małe pytanie zw. z zakupem singli
Małe pytanie zw. z zakupem singli
Jako, że jeszcze nic nie mam z DM na CD (jestem świeżym fanem a ojciec ma gdzieś parę winyli - The Singles 81 - 85, Black Celebration i 12" singla Stripped) to postanowiłem nadrobić zaległości - zwłaszcza, że ceny są kuszące (do 50 zł). Chociaż słucham nie tylko DM a płyty kupuję na innym sklepie (nie ma tam nic z DM - Generator.pl) to postanowiłem, że gdy znowu będę w stanie kupić coś sobie to będzie to coś z Depeche Mode. Na http://www.fan.pl jest wiele ich wydawnictw w przystępnych cenach w tym single (aktualne nawet za 17 - 18zł). Moją uwagę przykuły starsze single - np. http://www.fan.pl/shopping/pe.php?id=38 ... 26_Servant - Master And Servant. Czytałem, ze wiele singli zostało wznowionych na CD w 1991 ale pisze, że ten pochodzi z 2001. Czy ktoś kupował coś na tym sklepie i jest w stanie powiedzieć czy to na pewno oryginalne wydawnictwo? Przepraszam za brak przedstawienia się i za dosyć długi post
- Hanys
- Posty: 26
- Rejestracja: 02 kwie 2010 20:18
- Ulubiony utwór: Shake the Disease
- Lokalizacja: Gorzów k.Oświęcimia/Holandia
O sklepie nic nie mogę Ci powiedzieć, bo jak kupuję w Polsce to albo Allegro albo Jempik. W większości kupowałem za granicą. Tak, jest to oryginał z MUTE. I jest to remaster. Jeżeli Ci nie przeszkadza 'INNA" jakość dźwięku (Hien pisał o tym - poszukaj) to kupuj. A tak na marginesie poszperaj na Allegro, znajdziesz tam mnóstwo DM Np.
http://www.allegro.pl/listing/search.ph ... eche+mode+
http://www.allegro.pl/listing/search.ph ... eche+mode+
Ja parę razy na tym sklepie co podałem to kupowałem. Ale głównie to Allegro i czasem Generator.pl (tylko tam można zdobyć większość płyt Tangerine Dream - szczególnie nowości. Wada: ceny czasem porażają). BTW: dzisiaj przesłuchałem 101 - w większości wolę studyjne. Ale np. People Are People ma ciekawe intro albo utwory dostępne tylko na singlach - 1 raz je słyszałem.
- Hanys
- Posty: 26
- Rejestracja: 02 kwie 2010 20:18
- Ulubiony utwór: Shake the Disease
- Lokalizacja: Gorzów k.Oświęcimia/Holandia
Pojedyńcze sztuki singli wraz B-side'ami i mix'ami dostaniesz na Allegro (te starsze) lub w sklepach (te nowsze). Emi Records wydało też DMBX od 01 do 06 - 36 cd z wszystkim czego dusza zapragnie - niestety dostępny jest tylko DMBX03 i to na Allegro. Pzdr
A mógłbyś podać linka do tej wypowiedzi o tych remasterach? Warto się nimi zainteresować czy lepiej kupić album w podobnej cenie?
- Hien
- Posty: 21488
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
dobra ludzie, nie będziemy się bawić w linki i inne gówna, napiszę tu.
RadioactiveTangerine (dla dobra wszechświata, zmień nicka ), kupowanie remasterów to inwestycja ryzykowna zatem przed kupnem takowych, musisz sobię odpowiedzieć na kilka pytań
.
Po pierwsze, czego oczekujesz od nagrania?
Po drugie, czy masz sprzęt do odtwarzania DTS 5.1 (w skrócie, zestaw audio do kina domowego)?
Po trzecie, czy jesteś audiofilem?
ad.1) Remasterowanie wszelakich albumów, wszelakich zespołów, to coś co pozornie wydaje się być inicjatywą słuszną i dobrze wpływającą na potencjalne wznowienie wydawnictwa sprzed lat.
I mozna się nabrać.
Wielu ludzi zarzucało oryginalnym wydaniom np.: Music For The Masses czy Black Celebration, że są za ciche.
Wyszły remastery, znacznie głośniejsze i wszyscy zadowoleni. I może faktycznie na laptopowych głosniczkach nie słychać żadnej różnicy poza podkręconą głośnością... ale już na byle jakiej wieży, wyłazi cała bieda związana z remasterami.
Nie będe się rozpisywał tylkowlepię linka:
http://www.sharoma.com/trading/loudness.htm
Zakładam, że znasz Angielski, miłem zatem lektury.
W tym małym artykule jest wszystko co nalezy wiedzieć o "loudness war" i jego konsekwencjach.
W skrócie: zapomnij o dzwiękowych niuansach. Nagrania na Remasterach sa płaskie jak studentki politechniki Łódzkiej, widać to wyraźnie na widmach dźwięku i nikt się nie wymiga.
Już wielu ludzi sprzedawało oryginały i kupowało w ich miejsce remastery a teraz żałują.
Twój wybór. Jeżeli chcesz się w pełni rozkoszować jakością dzwięku to kup sobię winyle, ponoc one brzmią najlepiej ale to mogą docenić tylko ludzie posiadający wyrąbany w kosmos sprzęt. Tobie wystarczą oryginalne wydania CD z zeszłej dekady (już prawie sprzed 2 dekad). Na Allegro są tanie jak barszcz, można tez wyczaić promocje w stylu 2in1 (np.: w Mendia Markcie).
ad.2) Bardzo ważna kwestia ponieważ, jeżeli posiadasz takowy sprzęt to masz jeden i to bardzo konkretny powód aby zaopatrzeć się w remastery.
Jakość dzwięku też kuleje ale za to masz przygodę rozłożoną na 5 głośników a to zabawa na maksa. Zabawa głównie dla tych, którzy słuchają DM od nastu lat i znają to wszystko bardziej niż na pamięć ponieważ to jakby słuchac tych płyt na nowo.
Mam na kompie stero mix, który uzyskałem zgrywając konkretne 2 kanały, pewne utwory sa nie do rozpoznania pod względem użytych sampli (a nie słyszalnych w oryginalnych wersjach). W sumie zabawa też dla każdego bo po prostu słuchać muzyki będąc otoczonym przez 5 głośników, z których każdy gra co innego... po prostu fajna sprawa i główna zaleta "remasterów".
Jezeli takiego sprzętu w domu nie masz... to kup
ad.3) w zasadzie na to pytanie w dużej mierze odpowiada ad.1 ale jeżeli jestes audiofilem to nie musiałeś tego czytać. Jeżeli masz w dupie jakość dzwięku to kupuj co Ci tam się podoba bardziej.
I jeszcze bonus ad.4.
W zestawie masz jeszcze wszystkie b-side'y, dodatki w stylu nagrania live i film dokumentalny. Taki zestaw "małego depesza". To wygodne (co nie znaczy, że zbawienne).
Ściągnij sobie remastera w mp3 i oryginał tez w mp3 (niech będzie sprawiedliwie), sam posłuchaj jakie są różnice. Nie chcę Ci mieszać w głowie ale remastery mają swoje plusy i minusy. Plusy to 5.1, dodatki (głównie dla tych, którzy nie chcą kupować singli) i zgrabne opakowanie. Minusem jest jakość dzwięku.
Biorąc pod uwagę to, że oryginały można teraz dość tanio zakupić na allegro to zdecydowałbym się na to rozwiązanie (zwłaszcza, że z tego co widze, chcesz kupować tez single). Jak zaczynać to od czegos dobrego.
A jeszcze a propos tematu, szukaj singli na Allegro. Olej sklepy internetowe, na aukcjach można wyłapać płytki za grosze (czasami nawet nowe).
Nie wiem na ile jesteś zaangażowany w kupno płyt DM.
pozdro
RadioactiveTangerine (dla dobra wszechświata, zmień nicka ), kupowanie remasterów to inwestycja ryzykowna zatem przed kupnem takowych, musisz sobię odpowiedzieć na kilka pytań
.
Po pierwsze, czego oczekujesz od nagrania?
Po drugie, czy masz sprzęt do odtwarzania DTS 5.1 (w skrócie, zestaw audio do kina domowego)?
Po trzecie, czy jesteś audiofilem?
ad.1) Remasterowanie wszelakich albumów, wszelakich zespołów, to coś co pozornie wydaje się być inicjatywą słuszną i dobrze wpływającą na potencjalne wznowienie wydawnictwa sprzed lat.
I mozna się nabrać.
Wielu ludzi zarzucało oryginalnym wydaniom np.: Music For The Masses czy Black Celebration, że są za ciche.
Wyszły remastery, znacznie głośniejsze i wszyscy zadowoleni. I może faktycznie na laptopowych głosniczkach nie słychać żadnej różnicy poza podkręconą głośnością... ale już na byle jakiej wieży, wyłazi cała bieda związana z remasterami.
Nie będe się rozpisywał tylkowlepię linka:
http://www.sharoma.com/trading/loudness.htm
Zakładam, że znasz Angielski, miłem zatem lektury.
W tym małym artykule jest wszystko co nalezy wiedzieć o "loudness war" i jego konsekwencjach.
W skrócie: zapomnij o dzwiękowych niuansach. Nagrania na Remasterach sa płaskie jak studentki politechniki Łódzkiej, widać to wyraźnie na widmach dźwięku i nikt się nie wymiga.
Już wielu ludzi sprzedawało oryginały i kupowało w ich miejsce remastery a teraz żałują.
Twój wybór. Jeżeli chcesz się w pełni rozkoszować jakością dzwięku to kup sobię winyle, ponoc one brzmią najlepiej ale to mogą docenić tylko ludzie posiadający wyrąbany w kosmos sprzęt. Tobie wystarczą oryginalne wydania CD z zeszłej dekady (już prawie sprzed 2 dekad). Na Allegro są tanie jak barszcz, można tez wyczaić promocje w stylu 2in1 (np.: w Mendia Markcie).
ad.2) Bardzo ważna kwestia ponieważ, jeżeli posiadasz takowy sprzęt to masz jeden i to bardzo konkretny powód aby zaopatrzeć się w remastery.
Jakość dzwięku też kuleje ale za to masz przygodę rozłożoną na 5 głośników a to zabawa na maksa. Zabawa głównie dla tych, którzy słuchają DM od nastu lat i znają to wszystko bardziej niż na pamięć ponieważ to jakby słuchac tych płyt na nowo.
Mam na kompie stero mix, który uzyskałem zgrywając konkretne 2 kanały, pewne utwory sa nie do rozpoznania pod względem użytych sampli (a nie słyszalnych w oryginalnych wersjach). W sumie zabawa też dla każdego bo po prostu słuchać muzyki będąc otoczonym przez 5 głośników, z których każdy gra co innego... po prostu fajna sprawa i główna zaleta "remasterów".
Jezeli takiego sprzętu w domu nie masz... to kup
ad.3) w zasadzie na to pytanie w dużej mierze odpowiada ad.1 ale jeżeli jestes audiofilem to nie musiałeś tego czytać. Jeżeli masz w dupie jakość dzwięku to kupuj co Ci tam się podoba bardziej.
I jeszcze bonus ad.4.
W zestawie masz jeszcze wszystkie b-side'y, dodatki w stylu nagrania live i film dokumentalny. Taki zestaw "małego depesza". To wygodne (co nie znaczy, że zbawienne).
Ściągnij sobie remastera w mp3 i oryginał tez w mp3 (niech będzie sprawiedliwie), sam posłuchaj jakie są różnice. Nie chcę Ci mieszać w głowie ale remastery mają swoje plusy i minusy. Plusy to 5.1, dodatki (głównie dla tych, którzy nie chcą kupować singli) i zgrabne opakowanie. Minusem jest jakość dzwięku.
Biorąc pod uwagę to, że oryginały można teraz dość tanio zakupić na allegro to zdecydowałbym się na to rozwiązanie (zwłaszcza, że z tego co widze, chcesz kupować tez single). Jak zaczynać to od czegos dobrego.
A jeszcze a propos tematu, szukaj singli na Allegro. Olej sklepy internetowe, na aukcjach można wyłapać płytki za grosze (czasami nawet nowe).
Nie wiem na ile jesteś zaangażowany w kupno płyt DM.
pozdro
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Póki co to najbliższe płyty to kupię dopiero po maturze Audiofilem nie jestem (raczej zacięcie audiofilskie - każdą posiadaną płytkę zrzucam jako ALAC (do ipoda)) i moja wieża nie odtwarza dźwięku 5.1. Bonusy są miłym dodatkiem ale jakość dźwięku ważniejsza - nawet mimo uszkodzonego słuchu (od urodzenia niedosłuch na lewe ucho).
BTW: od ilu postów jest dostęp do bootlegów ? W najbliższym czasie będę w stanie podzielić się kompletnym koncertem z Warszawy (1985) w 320kbps jako mp3 - tracklista bardzo ciekawa np. Puppets, New Life, Told You So czy oczywiste klasyki z Some Great Reward.
PS: Co do singli - na oficjalnej stronie DM jest uwzględniona wersja z 2004 czyli nie jest to pirat
BTW: od ilu postów jest dostęp do bootlegów ? W najbliższym czasie będę w stanie podzielić się kompletnym koncertem z Warszawy (1985) w 320kbps jako mp3 - tracklista bardzo ciekawa np. Puppets, New Life, Told You So czy oczywiste klasyki z Some Great Reward.
PS: Co do singli - na oficjalnej stronie DM jest uwzględniona wersja z 2004 czyli nie jest to pirat