Songs of Faith and Devotion

ODPOWIEDZ

Najlepszy utwór na płycie SOFAD?

I Feel You
5
5%
Walking In My Shoes
19
19%
Condemnation
4
4%
Mercy In You
4
4%
Judas
2
2%
In Your Room
32
33%
Get Right With Me
2
2%
Rush
12
12%
One Caress
2
2%
Higher Love
16
16%
 
Liczba głosów 98
Awatar użytkownika
prey
Posty: 1037
Rejestracja: 26 sty 2009 21:43

Re: Songs Of Faith And Devotion

Post 24 mar 2011 21:49

Już dawno minęła mi fascynacja DM, na szczęście. Niemniej po dziś dzień najprzyjemniej słucha mi się wyłącznie IYR - albumową wersję. Dalej powala mnie świetnym aranżem, produkcją. Żałuję, że nie ukazał się ten utwór w wersji instrumentalnej. Tyle pozostało mi z DM i SOFADa :-)
Nie znam żadnej płyty z dyskografii Recoil, ale jestem jego fanem od wielu lat.
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16511
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 24 mar 2011 21:52

Miri pisze:bardzo chętnie wymieniłabym któryś z tych utworów, np. na ETSa...
Nigdy nie zamienił bym ETS na nic innego. Właśnie za albumowy ETS jestem najbardziej wdzięczny Wilderowi.
Awatar użytkownika
Miri
Posty: 968
Rejestracja: 10 maja 2010 21:00
Ulubiony utwór: Everything Counts

Post 24 mar 2011 21:59

Nie zrozum mnie źle - za ten utwór postawiłabym Wilderowi pomnik (właściwie to za wszystko), ale jestem już nim strasznie znudzona, bo wszystkim spoza ścisłego kręgu fanów DM = ETS. Jest wiele innych piosenek, z którym można znać Violatora i ich ogólnie kojarzyć - Policy of Truth też nie jest złe a co dopiero Personal. No ale melodia się przyjęła i teraz to ją zna 90% ludzkości...
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16511
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 24 mar 2011 23:01

Mnie to akurat nie przeszkadza.
Z reguły bardziej lubię utwory nie singlowe, ale ETS jest akurat z rodzaju tych singli, że mimo jego totalnego ogrania wszędzie gdzie się tylko da, ja za każdym jego przesłuchaniem czuję ogromne emocje i podziw.
ETS nie jest w stanie mnie zmęczyć.
Co do okładki SOFAD live - wiedziałem, że przedstawia astronautę. Nie wiedziałem jednak, że to z projekcji do NLMDA z Devotional Tour.
Moja niechęć do Devotionala sprawia, że jednak mało go znam. :/
Awatar użytkownika
Czez
Posty: 9037
Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
Ulubiony utwór: Cala masa
Lokalizacja: Glasgow

Post 24 mar 2011 23:07

Sluchalem dzisiaj wersji koncertowej MIY i naprawde daje kopa wiekszego niz wersja albumowa, ale nie dzieki swojemu wykonaniu tylko atmosferze.
Enjoy The Silence
FREE STATE

Post 26 mar 2011 11:52

Nie wiem jak Was, ale mnie przy koncertowym I Feel You zaczyna po prostu nosić (w sensie mam napad "pozytywnej padaczki" :D)... :)
Tak samo W.I.M.S. (intro - kocham!).
Oba są takie żywiołowe, nawet w wersji albumowej - po prostu musiały zostać singlami... :)
Awatar użytkownika
mintaj
Posty: 4247
Rejestracja: 18 maja 2010 20:22
Ulubiony utwór: No na pewno nie somebody
Lokalizacja: się biorą dzieci?
Kontakt
Strona WWW

Post 27 mar 2011 00:52

Na początku też tak miałem z IFY, ale tak osłuchałem, że już nie budzi takich wielkich emocji. Nadal fajna rzecz, ale tylko fajna. A tak swoją drogą, to ostatnio mnie nosi przy "Trains" Porcupine Tree, słucham tego ostatnio na okrągło.
Za wszelkie wypowiedzi z mojej strony, poza tymi którymi mógłbym kogoś urazić, najmocniej przepraszam.

Samozwańczy CEO forumowego fanklubu Sydney Sweeney oraz Depeszwizji.

DEPESZWIZJA 9 - EDYCJA IMIENIA TAMARY ŁEMPICKIEJ
STATUS: ZBIERAM GŁOSY
TERMIN - 5 KWIETNIA
FREE STATE

Post 31 mar 2011 20:33

Czez pisze:Sluchalem dzisiaj wersji koncertowej MIY i naprawde daje kopa wiekszego niz wersja albumowa, ale nie dzieki swojemu wykonaniu tylko atmosferze.
MIY w każdej wersji daje potężnego kopa i to w pozytywnym tego słowa znaczeniu. A atmosfera w wersji koncertowej istotnie jest niesamowita. :)
Idealnie oddaje klimat SOFAD-a i Devotionala.
Awatar użytkownika
What a Fruit
Posty: 18
Rejestracja: 02 kwie 2011 20:26
Ulubiony utwór: The Things You Said
Lokalizacja: Kamień Pomorski

Post 04 kwie 2011 22:51

Walking In My Shoes za teledysk i I Feel You za wykon na koncertach o tak :)
I've been a martyr for love...
Awatar użytkownika
Czez
Posty: 9037
Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
Ulubiony utwór: Cala masa
Lokalizacja: Glasgow

Post 04 kwie 2011 23:36

Kiedys widzialem wywiad z Gahanem m.in. na temat set listy na koncerty. Nie powtorze doslownie ale powiedzial wtedy, ze niektore utwory musza byc zagrane, bo to taki jakby podpis i dla porownania dal przyklad Rolling Stones i Satisfaction. Bez tego nie da sie zagrac koncertu. Wydaje mi sie ze jednym z tych o ktorych myslal bylo I Feel You.
Enjoy The Silence
Awatar użytkownika
mintaj
Posty: 4247
Rejestracja: 18 maja 2010 20:22
Ulubiony utwór: No na pewno nie somebody
Lokalizacja: się biorą dzieci?
Kontakt
Strona WWW

Post 04 kwie 2011 23:42

Ale Depeche nie mają aż tak rozpoznawalnego kawałka jak Satisfaction.
Za wszelkie wypowiedzi z mojej strony, poza tymi którymi mógłbym kogoś urazić, najmocniej przepraszam.

Samozwańczy CEO forumowego fanklubu Sydney Sweeney oraz Depeszwizji.

DEPESZWIZJA 9 - EDYCJA IMIENIA TAMARY ŁEMPICKIEJ
STATUS: ZBIERAM GŁOSY
TERMIN - 5 KWIETNIA
Awatar użytkownika
slick
Posty: 6732
Rejestracja: 15 lis 2004 17:36
Ulubiony utwór: Everything Counts
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt
Strona WWW Twitter YouTube

Post 04 kwie 2011 23:44

Jak to nie mają? :lol: :lol:
Hej, jeśli masz problemy z logowaniem na forum to spróbuj z przypomnieniem hasła. Jeśli to nie pomaga, skontaktuj się ze mną. Postaram Ci się pomóc. :mrgreen:
Awatar użytkownika
mintaj
Posty: 4247
Rejestracja: 18 maja 2010 20:22
Ulubiony utwór: No na pewno nie somebody
Lokalizacja: się biorą dzieci?
Kontakt
Strona WWW

Post 04 kwie 2011 23:53

AŻ tak rozpoznawalnego i ważnego dla muzyki to raczej nie. Enjoy jest znany, ale to i tak to nie jest ta półka.
Za wszelkie wypowiedzi z mojej strony, poza tymi którymi mógłbym kogoś urazić, najmocniej przepraszam.

Samozwańczy CEO forumowego fanklubu Sydney Sweeney oraz Depeszwizji.

DEPESZWIZJA 9 - EDYCJA IMIENIA TAMARY ŁEMPICKIEJ
STATUS: ZBIERAM GŁOSY
TERMIN - 5 KWIETNIA
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21492
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 05 kwie 2011 00:18

Abstrahując od Satisfaction (nigdy nie byłem fanem Stone'sów ale ten numer rzeczywiście im się udał, i parę innych), jak się gra tak długie i tak grube trasy jak DM to granie tego typu utworów "wizytówek" jest niejako wpisane w kontrakt.
Prawda jest taka, że sa ludzie, którzy nie pójda na koncert jeśli nie upewnią się, że zobaczą największe hity, nie tylko fani chodza na te koncerty. Zawsze około 30% lub więcej publiki to casuale, którzy przyszli zobaczyć znany zespół/ zespół z młodości/ zespół co nagrał Enjoya/ itd. 30% kasy z biletów na koncert dla np.: 20.000 ludzi to nie jest mała kasa. Dlatego grają i do usrania będą grac hity a w wywiadach beda mówić, że bez tego nie da się zagrać koncertu. No i faktycznie nie da się. Kończąc, Enjoy jest na miarę DM tym czym dla TRS jest Satisfaction. Ale I Feel You bym w to raczej nie mieszał
EOT.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
Czez
Posty: 9037
Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
Ulubiony utwór: Cala masa
Lokalizacja: Glasgow

Post 05 kwie 2011 00:26

Jestem pewny, ze gdzies kiedys bylo w jakims wywiadzie ze Dave musi spiewac IFY i tego bede sie trzymal. Nie mowie, ze jest to dla mnie dobry wybor, ale coz moge na to poradzic.
Enjoy The Silence
FREE STATE

Post 05 kwie 2011 15:39

Cóż, jak dla mnie bez I Feel You w setliście koncert DM w dzisiejszych czasach byłby, delikatnie mówiąc, beznadziejny.
Naprawdę.

Ten utwór ma niewiarygodną moc i zbyt dużego kopa, aby wyrzucać go z setlisty. Jak dla mnie, pozycja obowiązkowa.
Awatar użytkownika
Czez
Posty: 9037
Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
Ulubiony utwór: Cala masa
Lokalizacja: Glasgow

Post 05 kwie 2011 22:14

Ale nie dla Wszystkich.
Enjoy The Silence
Awatar użytkownika
Miri
Posty: 968
Rejestracja: 10 maja 2010 21:00
Ulubiony utwór: Everything Counts

Post 05 kwie 2011 23:04

Ech, dziś po raz pierwszy od trzech miesięcy zamiast live'a przesłuchałam SOFAD studyjny. Chyba pierwszy raz tak mocno przeżyłam tę płytę i teraz oceniam ją na równi z live'em (w tej na żywca w WIMS jest cudowny motyw we wstępie, którego nie ma w studyjnej, ale za to jest rozmemłany IFY i jest remis). Do tego "dotarło" do mnie wiele dźwięków, na których wcześniej nie potrafiłam się skupić... Może ma na to wpływ mój nastrój i "stan psychiczny" (trochę stresu jednak jest) i dlatego tak się wczułam w ten album. Tym wszystkim potwierdzam to, że słuchając czegoś non-stop, dużo na tym tracimy - ja sobie zrobiłam od tej płyty pauzę i oto są efekty. Postaram się jednak w najbliższym czasie nie traktować tego albumu już tak po macoszemu.
FREE STATE

Post 06 kwie 2011 18:21

Czez pisze:Ale nie dla Wszystkich.
Czyli m.in. dla Ciebie??? :/
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16511
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 06 kwie 2011 22:49

mintaj pisze:Ale Depeche nie mają aż tak rozpoznawalnego kawałka jak Satisfaction.
Za przeproszeniem gówno prawda.
FREE STATE pisze:Cóż, jak dla mnie bez I Feel You w setliście koncert DM w dzisiejszych czasach byłby, delikatnie mówiąc, beznadziejny.
A jak dla mnie I Feel You mógłby nawet w ogóle nie istnieć.
ODPOWIEDZ