Obie wersje Useless trochę inaczej brzmią. Albumowa jest taka bardziej stonowana.
Wolę troszkę bardziej singlową ze względu na wyrazistrzą gitarę i wstęp.
Ultra
- Malkolit
- Posty: 1972
- Rejestracja: 24 cze 2011 21:37
- Ulubiony utwór: When The Body Speaks
- Lokalizacja: Zielona wyspa
-
Kontakt
Strona WWW
No właśnie, to miałem na myśli - wersja albumowa jest spokojniejsza, stonowana, a Gahan mniej się drze (wszystko to jakoś bardziej uładzone, gitara elektryczna). W sumie powtarzam po Shodanie, ale ja jednak wolę wersję z albumu. Jeden z najbardziej niedocenionych utworów w ich dyskografii.
- Hien
- Posty: 9536
- Rejestracja: 14 maja 2006 21:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Ale wokal to raczej obie wersje mają ten sam. Perkusja jest inna, bo grał kto inny i mix jest inny.
- shodan
- Posty: 4870
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Gdyby tak zebrać te niedoceniane utwory razem, to powstałaby znakomita składanka.Malkolit pisze:Jeden z najbardziej niedocenionych utworów w ich dyskografii.
- Dragon
- Posty: 728
- Rejestracja: 18 lip 2013 11:07
- Ulubiony utwór: Kaczuchy
- Lokalizacja: Niederschlesien
Wokal jest identyczny, perkusja tylko inaczej wchodzi na początku. Czy tam były jeszcze jakieś rzeczywiście wyraźne różnice? Raczej nie, kwestia po prostu innego miksu do singla.
Powstałaby składanka, którą raczej bym olał... niedoceniane utwory są świetne i bronią się same, taki zbiór wszystkich ciekawszych rzeczy z większości albumów byłby po prostu niestrawny. Poszczególne utwory z konkretnych płyt z różnych okresów działalności zespołu powinny już zostać tam, gdzie są. Są single, które dobrze oddają klimaty tych płyt i z nich można układać jakieś składanki.
Powstałaby składanka, którą raczej bym olał... niedoceniane utwory są świetne i bronią się same, taki zbiór wszystkich ciekawszych rzeczy z większości albumów byłby po prostu niestrawny. Poszczególne utwory z konkretnych płyt z różnych okresów działalności zespołu powinny już zostać tam, gdzie są. Są single, które dobrze oddają klimaty tych płyt i z nich można układać jakieś składanki.
- shodan
- Posty: 4870
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Ja nie chcę robić żadnych składanek. Tak tylko napisałem.
A wersje Useless różnią się dosyć wyraźnie. Najbardziej gitara. Posłuchaj uważnie zwrotek i porównaj.
A wersje Useless różnią się dosyć wyraźnie. Najbardziej gitara. Posłuchaj uważnie zwrotek i porównaj.
- Hien
- Posty: 9536
- Rejestracja: 14 maja 2006 21:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Zrobiłem mały risercz na potrzeby naszej dyskusji i wchodzi na to, że na perkusji nie gra kto inny tyko Alan Moulder odpowiedzialny za remix tak hardcorowo pobawił się ścieżkami, że numer jest nie do poznania. Facet dorzucił chyba jakieś loopy przez co kawałek brzmi bardziej trip-hopowo (co mi się podoba). Bas w zwrotkach ma faktycznie taki przesterowany pogłos i brzmi to bardzo fajnie. Pojawia się nowy motyw klawiszowy w refrenie i podczas następującego po nim riffu Martina. Gahan ma w singlowej wersji nałożony jakiś efekt na wokal.
Wersja albumowa brzmi bardziej tradycyjnie, zespołowo, natomiast remix mocno oddaje ducha tamtych czasów, brzmi baardzo 90s'owo.
To ciekawe jak niektóre singlowe wersje wydają się podobne, ale po przesłuchania obok siebie wyłażą wszystkie różnice.
Wiedzieliście, że singlowe "Policy" jest wolniejsze od albumowego? Ja się dowiedziałem w tym roku.
Wersja albumowa brzmi bardziej tradycyjnie, zespołowo, natomiast remix mocno oddaje ducha tamtych czasów, brzmi baardzo 90s'owo.
To ciekawe jak niektóre singlowe wersje wydają się podobne, ale po przesłuchania obok siebie wyłażą wszystkie różnice.
Wiedzieliście, że singlowe "Policy" jest wolniejsze od albumowego? Ja się dowiedziałem w tym roku.
- shodan
- Posty: 4870
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Pierwsze słyszę. 
Muszę sprawdzić.

Muszę sprawdzić.
- stripped
- Posty: 2768
- Rejestracja: 09 wrz 2006 16:01
- Ulubiony utwór: Stripped
- Lokalizacja: Bełchatów
Ta, to z Policy jakoś kiedyś zwróciłem uwagę. Wolę albumowe Useless bo tam wokal Dave'a i perka mają więcej głębi a na singlu są płaskie
- Hien
- Posty: 9536
- Rejestracja: 14 maja 2006 21:37
- Lokalizacja: Sam's Town
- Hien
- Posty: 9536
- Rejestracja: 14 maja 2006 21:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Ostatnio wałkuję ostro Useless. Wszystko w tym kawałku jest perfekcyjne. Gitara, bas, perkusja, klawisze i wokal Gahana. Absolutnie bezbłędny. Najlepszy numer Depeche Mode? Nie wiem, ale gdyby ktoś tak powiedział, to bym się nie kłócił.
- shodan
- Posty: 4870
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Na pewno jeden z najlepszych, powiedzmy z pierwszej dziesiątki.
Do tej Twojej laurki dopisałbym jeszcze genialny, klimatyczny teledysk.
Do tej Twojej laurki dopisałbym jeszcze genialny, klimatyczny teledysk.
- Dragon
- Posty: 728
- Rejestracja: 18 lip 2013 11:07
- Ulubiony utwór: Kaczuchy
- Lokalizacja: Niederschlesien
Ja nie jestem aż tak pozytywnie nastawiony... przynajmniej większość numerów jest lepsza, ale to wynika z tego, że cała płyta jest po prostu bardzo dobra. Ta wersja live z GST czy chociażby remiks Kruder + Dorfmeister wyciągają znacznie więcej z tego kawałka.
- Hien
- Posty: 9536
- Rejestracja: 14 maja 2006 21:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Teledysk sobie ostatnio odświeżyłem i jest bardzo dobry. Zwłaszcza na tamte czasy.
Wersja live z GST jest bardzo dobra, ale zagadką dla mnie jest czemu Martin gra riff bez przesteru, jednocześnie posiłkując się drugim (z przesterem), który leci w tle z taśmy? Inna sprawa, to to, że on ten riff gra koszmarnie nierówno, niemal jakby robił to specjalnie.
Wersja live z GST jest bardzo dobra, ale zagadką dla mnie jest czemu Martin gra riff bez przesteru, jednocześnie posiłkując się drugim (z przesterem), który leci w tle z taśmy? Inna sprawa, to to, że on ten riff gra koszmarnie nierówno, niemal jakby robił to specjalnie.
- Malkolit
- Posty: 1972
- Rejestracja: 24 cze 2011 21:37
- Ulubiony utwór: When The Body Speaks
- Lokalizacja: Zielona wyspa
-
Kontakt
Strona WWW
Podobnie myślę. Zdecydowanie ma miejsce w moim top5 i z biegiem czasu tylko zyskuje. To zasługa tego, że toczy się dość powoli, ta perkusja jest rewelacyjna, producenci się postarali.Hien pisze:Ostatnio wałkuję ostro Useless. Wszystko w tym kawałku jest perfekcyjne. Gitara, bas, perkusja, klawisze i wokal Gahana. Absolutnie bezbłędny. Najlepszy numer Depeche Mode? Nie wiem, ale gdyby ktoś tak powiedział, to bym się nie kłócił.

- shodan
- Posty: 4870
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Tak, Useless wymiata, ale również niepozorny The Love Thieves z każdym tygodniem zyskuje u mnie na wartości. To zdecydowanie jeden z najwartościowszych utworów DM i jeden z najchętniej słuchanych przeze mnie w ostatnich miesiącach. To brzmienie jest zachwycające od pierwszej sekundy.
Z całym szacunkiem dla Spirit, ale takich pereł jak TLT to już DM nie nagrają raczej.

Z całym szacunkiem dla Spirit, ale takich pereł jak TLT to już DM nie nagrają raczej.
- stripped
- Posty: 2768
- Rejestracja: 09 wrz 2006 16:01
- Ulubiony utwór: Stripped
- Lokalizacja: Bełchatów
Ultra jest bezkonkurencyjna jeśli chodzi o dopieszczenie brzmienia spośród dyskografii Depeche Mode.
- Dragon
- Posty: 728
- Rejestracja: 18 lip 2013 11:07
- Ulubiony utwór: Kaczuchy
- Lokalizacja: Niederschlesien
Czy ja wiem... IMO najlepiej wypada Exciter dzięki robocie Marka Bella, minimalistycznie i oszczędnie tam, gdzie trzeba, ale gdy musi być ostro i zgryźliwie, to nie trzeba do tego całej masy kakofonicznych odpadów. Podobnie jest z Violatorem jeszcze chociażby. Nie żeby na Ultrze tego typu dźwięki się pojawiały... ale jak dla mnie brakuje tutaj bardziej właśnie dopieszczonych momentów.
Z drugiej strony jest taki SOFAD "dopieszczony" do granic możliwości...
Z drugiej strony jest taki SOFAD "dopieszczony" do granic możliwości...

- shodan
- Posty: 4870
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Wszystkie płyty od Violator do Exciter są perfekcyjne brzmieniowo. To była ich złota dekada.
- stripped
- Posty: 2768
- Rejestracja: 09 wrz 2006 16:01
- Ulubiony utwór: Stripped
- Lokalizacja: Bełchatów
Sorry, źle się wyraziłem, miałem na myśli bardziej jakość tego brzmienia. SOFAD jest najbardziej wypracowany do granic, ULTRA jest konkretna ale wg mnie ma najlepsze brzmienie - jeszcze raz podkreślam że chodzi mi bardziej o mix i mastering przede wszystkim niż użyte instrumentarium, melodie itd.Dragon pisze:Czy ja wiem... IMO najlepiej wypada Exciter dzięki robocie Marka Bella, minimalistycznie i oszczędnie tam, gdzie trzeba, ale gdy musi być ostro i zgryźliwie, to nie trzeba do tego całej masy kakofonicznych odpadów. Podobnie jest z Violatorem jeszcze chociażby. Nie żeby na Ultrze tego typu dźwięki się pojawiały... ale jak dla mnie brakuje tutaj bardziej właśnie dopieszczonych momentów.
Z drugiej strony jest taki SOFAD "dopieszczony" do granic możliwości...