Wersje singlowe vs. wersje albumowe
-
- Posty: 11409
- Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
- Ulubiony utwór: hajerlow
-
- Posty: 9078
- Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
- Ulubiony utwór: Cala masa
- Lokalizacja: Glasgow
Przylaczam sie do opini ze Strangelive i BTW na albumie brzmia lepiej. Malo tego, na albumie harmonizuja sie z pozostalymi piosenkami tworzac spojna calosc co jeszcze dodaje im swietnosci.
Enjoy The Silence
-
- Posty: 8027
- Rejestracja: 18 lip 2013 12:07
- Ulubiony utwór: Motyle
- Lokalizacja: woj. wałbrzyskie
No to ja się kompletnie nie zgadzam... w stosunku co do Strangelove, które na singlu nabiera życia. BTW z kolei jest trochę za bardzo podrasowany i brzmi dość śmiesznie w tej wersji by Shep Pettibone. Na albumie potrzebuje się rozkręcić trochę dłużej i trochę inaczej, jak dla mnie też lepiej, bo bez tego komicznego klawisza dodatkowego.
Ale ogólnie MFTM ma ten problem, że jest trochę sklejony na siłę, w szczególności pierwsze piosenki - takie przejścia między utworami budzą uśmiech i politowanie, z pewnością można było to zrobić zgrabniej. Między innymi dzięki temu nie lubię słuchać tej płytki w całości, no ale tu już odpływam od głównego tematu.
Ale ogólnie MFTM ma ten problem, że jest trochę sklejony na siłę, w szczególności pierwsze piosenki - takie przejścia między utworami budzą uśmiech i politowanie, z pewnością można było to zrobić zgrabniej. Między innymi dzięki temu nie lubię słuchać tej płytki w całości, no ale tu już odpływam od głównego tematu.
-
- Posty: 21598
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
MFTM to najbardziej niespójna płyta DM ever i przez to bardzo rzadko słucham jej w całości (szczerze? W ogóle od chyba 13 lat).
Pojedyncze utwory często, zwłaszcza w wersjach singlowych. Album to czysta składanka i ma nawet gorszy flow niż Singles 81-85.
Pojedyncze utwory często, zwłaszcza w wersjach singlowych. Album to czysta składanka i ma nawet gorszy flow niż Singles 81-85.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
-
- Posty: 11409
- Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
- Ulubiony utwór: hajerlow
A ja uważam że płynie naprawdę dobrze, fakt że ma dwa brzmienia, coś jak strona jasna i ciemna, słodko-gorzka jest, ale paleta dźwięków jest nieduża i spójna, klawisze brzmią podobnie z grubsza, Violator ma dużo większy rozstrzał brzmieniowy i stylistyczny w sobie.
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
-
- Posty: 16615
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Nigdy nie miałem wrażenia, żebym w przypadku MFTM słuchał składanki.
No ale każdy postrzega muzykę na swój sposób.
No ale każdy postrzega muzykę na swój sposób.
-
- Posty: 9078
- Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
- Ulubiony utwór: Cala masa
- Lokalizacja: Glasgow
U mnie od MFTM wszystko sie zaczelo. To byla pierwsza kaseta jaka kupilem, a ona kupila mnie. Choc... nie, nie kupila. Oplatala mnie swoimi mackami, porwala i do dzis nie chce oddac. Black Celebration, Violator, Exciter i spolka przylaczyly sie do uprowadzenia i trzymaja mnie w niewoli
Enjoy The Silence