Jak dla mnie ABF jest niezłym albumem, ale Shouldn't Have Done That zdecydowanie odstaje od pozostałych piosenek i spokojnie może być kandydatem do miana najgorszego utworu DM - irytują tak dźwięki w tle, jak i głosy.
A swoją drogą, co ci się w nim podoba?
Najgorsza piosenka Depeche Mode
- Malkolit
- Posty: 6181
- Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
- Ulubiony utwór: World in My Eyes
- Lokalizacja: właściwa
-
Kontakt
Strona WWW Facebook
- stripped
- Posty: 11326
- Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
- Ulubiony utwór: hajerlow
To że jest mądry, ma jakieś przesłanie i jest ciekawie skonstruowany, ale widzę wolisz tak "genialne" utwory jak The Meaning of Love czy A Photograph of You. I gościnnie udzieliło się Blancmange w nagrywaniu odgłosów marszu
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
- shodan
- Posty: 16511
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Jazz Thieves jest wg mnie bardzo dobry.
- Malkolit
- Posty: 6181
- Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
- Ulubiony utwór: World in My Eyes
- Lokalizacja: właściwa
-
Kontakt
Strona WWW Facebook
Fajnie, że ktoś dyskutuje
Tamte dwa faktycznie słabe, ale... moim zdaniem nie są aż tak złe jak to. Przyznaję, że nie wsłuchiwałem się w tekst SHDT - samo wykonanie mnie odrzuca. Co do Jazz Thieves, to dźwięki w tym utworze kojarzą mi się z wodą kapiącą z nieszczelnej rury na moją głowę (w trakcie słuchania); każdy inny utwór z Ultry jest dla mnie zdecydowanie lepszy - ale, każdy ma prawo do swojego zdania.
PS. do listy muszę jeszcze dołączyć Shout - nie umiem tego przetrawić (na razie)
Tamte dwa faktycznie słabe, ale... moim zdaniem nie są aż tak złe jak to. Przyznaję, że nie wsłuchiwałem się w tekst SHDT - samo wykonanie mnie odrzuca. Co do Jazz Thieves, to dźwięki w tym utworze kojarzą mi się z wodą kapiącą z nieszczelnej rury na moją głowę (w trakcie słuchania); każdy inny utwór z Ultry jest dla mnie zdecydowanie lepszy - ale, każdy ma prawo do swojego zdania.
PS. do listy muszę jeszcze dołączyć Shout - nie umiem tego przetrawić (na razie)
- shodan
- Posty: 16511
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Shout to ja też nie rozumiem.
Jazgot jakiś.
Jazgot jakiś.
- stripped
- Posty: 11326
- Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
- Ulubiony utwór: hajerlow
Shout jest bombowy, co wy tam wiecie, zwłaszcza Rio mix ^^
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
- Czez
- Posty: 9037
- Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
- Ulubiony utwór: Cala masa
- Lokalizacja: Glasgow
Bo Oni sie nie znaja. Shout to taki uporzadkowany nielad, a malo tego, rytmiczny, bitowy.
Enjoy The Silence
- shodan
- Posty: 16511
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Bitowy - hu.jowy.
- Czez
- Posty: 9037
- Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
- Ulubiony utwór: Cala masa
- Lokalizacja: Glasgow
Powiedzial co wiedziel
Enjoy The Silence
- mintaj
- Posty: 4247
- Rejestracja: 18 maja 2010 20:22
- Ulubiony utwór: No na pewno nie somebody
- Lokalizacja: się biorą dzieci?
-
Kontakt
Strona WWW
Shout jest okej, nigdy mnie nie zachwycił, ale i nigdy też mnie nie odrzucał.
A najgorsze utwory Depeszy to Martyr, The Meaning of Love, Just Can't Get Enough i single z SGR.
Taka jest moja koncepcja i tak ja to widzę.
A najgorsze utwory Depeszy to Martyr, The Meaning of Love, Just Can't Get Enough i single z SGR.
Taka jest moja koncepcja i tak ja to widzę.
Za wszelkie wypowiedzi z mojej strony, poza tymi którymi mógłbym kogoś urazić, najmocniej przepraszam.
Samozwańczy CEO forumowego fanklubu Sydney Sweeney oraz Depeszwizji.
DEPESZWIZJA 9 - EDYCJA IMIENIA TAMARY ŁEMPICKIEJ
STATUS: ZBIERAM GŁOSY
TERMIN - 5 KWIETNIA
Samozwańczy CEO forumowego fanklubu Sydney Sweeney oraz Depeszwizji.
DEPESZWIZJA 9 - EDYCJA IMIENIA TAMARY ŁEMPICKIEJ
STATUS: ZBIERAM GŁOSY
TERMIN - 5 KWIETNIA
- Malkolit
- Posty: 6181
- Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
- Ulubiony utwór: World in My Eyes
- Lokalizacja: właściwa
-
Kontakt
Strona WWW Facebook
@Czez - po prostu zna się na rzeczy
- Czez
- Posty: 9037
- Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
- Ulubiony utwór: Cala masa
- Lokalizacja: Glasgow
No ktos musi . Mintaj, a co zlego jest w singlach z SGR? Oswiec mnie
Enjoy The Silence
- mintaj
- Posty: 4247
- Rejestracja: 18 maja 2010 20:22
- Ulubiony utwór: No na pewno nie somebody
- Lokalizacja: się biorą dzieci?
-
Kontakt
Strona WWW
Po prostu mi się nie podobają i tyle.
Gdy zaczynałem słuchanie Depeszy, wydawały mi się być fajne i w ogóle, ale to było 1,5 roku temu, byłem wtedy zupełniee innym człowiekiem i miałem inny (gorszy) gust.
Gdy zaczynałem słuchanie Depeszy, wydawały mi się być fajne i w ogóle, ale to było 1,5 roku temu, byłem wtedy zupełniee innym człowiekiem i miałem inny (gorszy) gust.
Za wszelkie wypowiedzi z mojej strony, poza tymi którymi mógłbym kogoś urazić, najmocniej przepraszam.
Samozwańczy CEO forumowego fanklubu Sydney Sweeney oraz Depeszwizji.
DEPESZWIZJA 9 - EDYCJA IMIENIA TAMARY ŁEMPICKIEJ
STATUS: ZBIERAM GŁOSY
TERMIN - 5 KWIETNIA
Samozwańczy CEO forumowego fanklubu Sydney Sweeney oraz Depeszwizji.
DEPESZWIZJA 9 - EDYCJA IMIENIA TAMARY ŁEMPICKIEJ
STATUS: ZBIERAM GŁOSY
TERMIN - 5 KWIETNIA
- Malkolit
- Posty: 6181
- Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
- Ulubiony utwór: World in My Eyes
- Lokalizacja: właściwa
-
Kontakt
Strona WWW Facebook
Somebody faktycznie jest dosyć mdłe.
Ale pozostałe - może mistrzowskie nie są, fakt - trzymają przyzwoity poziom.
Ale pozostałe - może mistrzowskie nie są, fakt - trzymają przyzwoity poziom.
- Czez
- Posty: 9037
- Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
- Ulubiony utwór: Cala masa
- Lokalizacja: Glasgow
To sie nadaje raczej do dzialu humor Twierdzisz, ze bogactwo dzwiekow np. w BR jest beznadziejne, hmmintaj pisze:Po prostu mi się nie podobają i tyle.
Enjoy The Silence
- Malkolit
- Posty: 6181
- Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
- Ulubiony utwór: World in My Eyes
- Lokalizacja: właściwa
-
Kontakt
Strona WWW Facebook
No, mintaj, 'nie, bo nie' to nie jest argument. Gadaj...
Brzmienie BR akurat jest bardzo dobre, podobnie jak People Are People.
Brzmienie BR akurat jest bardzo dobre, podobnie jak People Are People.
- mintaj
- Posty: 4247
- Rejestracja: 18 maja 2010 20:22
- Ulubiony utwór: No na pewno nie somebody
- Lokalizacja: się biorą dzieci?
-
Kontakt
Strona WWW
Akurat, BR to jest akurat jedna z najlepszych rzeczy wczesnego okresu Depeszy i nawet teraz się sam dziwię, że dałem to na swoją listę...
A co do pozostałych singli... te kawałki to ZUPEŁNIE nie moja bajka.
Somebody jest przesłodzone, że aż mdłe, nigdy nie lubiałem i nigdy już chyba nie polubię.
W Master and Servant drażni mnie Gore śpiewający jak baba - to było trochę zabawne na początku, ale potem już nie. Ten kawałek cholernie mnie drażni, po prostu lata 80 w najgorszym stylu...
People are People, było jednym z pierwszych kawałków DM, które usłyszałem, i nie ukrywam, że na początku mi się podobało. Ale to było 1,5 roku temu, szukałem wtedy w muzyce zupełnie czegoś innego... Teraz uważam, że ten kawałek to ubogi brat "Everything Counts", idiotycznie głupi tekst, o tym, że ludzie są ludźmi (naprawdę?) i średnia warstwa muzyczna - nie moja bajka, jak już wspominałem.
Wiem, że w tym momencie parę osób się dopieprzy, że "oceniłem PAP po naiwnym tekście, a przecież pisałem, że teksty w muzyce się nie liczą"... Niby prawda, ale często się zdarza, że totalnie durny tekst potrafi zniszczyć całkiem niezły kawałek (choćby Nothing Else Matters).
Mógłbym tu jeszcze dopisać coś o mojej niechęci do SGR, które to jest wg mnie krokiem wstecz po całkiem obiecującym ABF i naprawdę fajnym CTA, ale widzę, że ściągnął mi się kolejny odcinek Glee, więc lecę oglądać.
A co do pozostałych singli... te kawałki to ZUPEŁNIE nie moja bajka.
Somebody jest przesłodzone, że aż mdłe, nigdy nie lubiałem i nigdy już chyba nie polubię.
W Master and Servant drażni mnie Gore śpiewający jak baba - to było trochę zabawne na początku, ale potem już nie. Ten kawałek cholernie mnie drażni, po prostu lata 80 w najgorszym stylu...
People are People, było jednym z pierwszych kawałków DM, które usłyszałem, i nie ukrywam, że na początku mi się podobało. Ale to było 1,5 roku temu, szukałem wtedy w muzyce zupełnie czegoś innego... Teraz uważam, że ten kawałek to ubogi brat "Everything Counts", idiotycznie głupi tekst, o tym, że ludzie są ludźmi (naprawdę?) i średnia warstwa muzyczna - nie moja bajka, jak już wspominałem.
Wiem, że w tym momencie parę osób się dopieprzy, że "oceniłem PAP po naiwnym tekście, a przecież pisałem, że teksty w muzyce się nie liczą"... Niby prawda, ale często się zdarza, że totalnie durny tekst potrafi zniszczyć całkiem niezły kawałek (choćby Nothing Else Matters).
Mógłbym tu jeszcze dopisać coś o mojej niechęci do SGR, które to jest wg mnie krokiem wstecz po całkiem obiecującym ABF i naprawdę fajnym CTA, ale widzę, że ściągnął mi się kolejny odcinek Glee, więc lecę oglądać.
Za wszelkie wypowiedzi z mojej strony, poza tymi którymi mógłbym kogoś urazić, najmocniej przepraszam.
Samozwańczy CEO forumowego fanklubu Sydney Sweeney oraz Depeszwizji.
DEPESZWIZJA 9 - EDYCJA IMIENIA TAMARY ŁEMPICKIEJ
STATUS: ZBIERAM GŁOSY
TERMIN - 5 KWIETNIA
Samozwańczy CEO forumowego fanklubu Sydney Sweeney oraz Depeszwizji.
DEPESZWIZJA 9 - EDYCJA IMIENIA TAMARY ŁEMPICKIEJ
STATUS: ZBIERAM GŁOSY
TERMIN - 5 KWIETNIA
- stripped
- Posty: 11326
- Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
- Ulubiony utwór: hajerlow
Krokiem wstecz powiadasz... myślę że można to tak odebrać w pewien sposób, Some Great Reward było bardziej komercyjne i bardziej tanie, płytkie. Choć do niedawna zachwycałem się nim i stawiałem obok Black Celebration na podium najlepszych ich płyt z lat 80. to teraz trochę otworzyłeś mi oczy. Some Great Reward było zrobione chyba w stylu - "dobra, nauczyliśmy się już samplować i bawić dźwiękami, teraz ułożmy z nich chwytliwe popowe melodie bo musimy mieć przebój, CTA było zbyt niszowe". Coś w stylu akcja-reakcja, potem zaś jako reakcję na chwytliwość SGR powstało bardziej niszowe BC.
Zaś co do najgorszej piosenki Depeche Mode... chyba bezapelacyjnie What's Your Name
Zaś co do najgorszej piosenki Depeche Mode... chyba bezapelacyjnie What's Your Name
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
- shodan
- Posty: 16511
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Mnie single z Some Great Reward też nie łechtają ani trochę.
Utwory nie singlowe jak Stories Of Old, It Doesn't Matter czy Something To Do są znacznie lepsze.
Utwory nie singlowe jak Stories Of Old, It Doesn't Matter czy Something To Do są znacznie lepsze.
- Czez
- Posty: 9037
- Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
- Ulubiony utwór: Cala masa
- Lokalizacja: Glasgow
Nie twierdze, ze SGR na singlach sie konczy i tak jak pisze Shodan sa tam inne cudowne kawalki. Ta plyta ma duzo dobrych dzwiekow.
Enjoy The Silence