Najgorsza piosenka Depeche Mode

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Malkolit
Posty: 6181
Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
Ulubiony utwór: World in My Eyes
Lokalizacja: właściwa
Kontakt
Strona WWW Facebook

Re: Najgorsza piosenka Depeche Mode.

Post 17 lip 2011 23:50

Jak dla mnie ABF jest niezłym albumem, ale Shouldn't Have Done That zdecydowanie odstaje od pozostałych piosenek i spokojnie może być kandydatem do miana najgorszego utworu DM - irytują tak dźwięki w tle, jak i głosy.
A swoją drogą, co ci się w nim podoba? :lol:
Awatar użytkownika
stripped
Posty: 11326
Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
Ulubiony utwór: hajerlow

Post 18 lip 2011 21:53

To że jest mądry, ma jakieś przesłanie i jest ciekawie skonstruowany, ale widzę wolisz tak "genialne" utwory jak The Meaning of Love czy A Photograph of You. I gościnnie udzieliło się Blancmange w nagrywaniu odgłosów marszu :P
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16511
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 18 lip 2011 21:55

Jazz Thieves jest wg mnie bardzo dobry.
Awatar użytkownika
Malkolit
Posty: 6181
Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
Ulubiony utwór: World in My Eyes
Lokalizacja: właściwa
Kontakt
Strona WWW Facebook

Post 18 lip 2011 22:05

Fajnie, że ktoś dyskutuje :lol:
Tamte dwa faktycznie słabe, ale... moim zdaniem nie są aż tak złe jak to. Przyznaję, że nie wsłuchiwałem się w tekst SHDT - samo wykonanie mnie odrzuca. Co do Jazz Thieves, to dźwięki w tym utworze kojarzą mi się z wodą kapiącą z nieszczelnej rury na moją głowę (w trakcie słuchania); każdy inny utwór z Ultry jest dla mnie zdecydowanie lepszy - ale, każdy ma prawo do swojego zdania.
PS. do listy muszę jeszcze dołączyć Shout - nie umiem tego przetrawić (na razie)
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16511
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 18 lip 2011 22:22

Shout to ja też nie rozumiem.
Jazgot jakiś.
Awatar użytkownika
stripped
Posty: 11326
Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
Ulubiony utwór: hajerlow

Post 19 lip 2011 11:30

Shout jest bombowy, co wy tam wiecie, zwłaszcza Rio mix ^^
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
Awatar użytkownika
Czez
Posty: 9037
Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
Ulubiony utwór: Cala masa
Lokalizacja: Glasgow

Post 20 lip 2011 00:44

Bo Oni sie nie znaja. Shout to taki uporzadkowany nielad, a malo tego, rytmiczny, bitowy.
Enjoy The Silence
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16511
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 21 lip 2011 20:16

Bitowy - hu.jowy. :mrgreen:
Awatar użytkownika
Czez
Posty: 9037
Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
Ulubiony utwór: Cala masa
Lokalizacja: Glasgow

Post 22 lip 2011 00:04

Powiedzial co wiedziel :D
Enjoy The Silence
Awatar użytkownika
mintaj
Posty: 4247
Rejestracja: 18 maja 2010 20:22
Ulubiony utwór: No na pewno nie somebody
Lokalizacja: się biorą dzieci?
Kontakt
Strona WWW

Post 22 lip 2011 00:16

Shout jest okej, nigdy mnie nie zachwycił, ale i nigdy też mnie nie odrzucał.
A najgorsze utwory Depeszy to Martyr, The Meaning of Love, Just Can't Get Enough i single z SGR.
Taka jest moja koncepcja i tak ja to widzę. ;(
Za wszelkie wypowiedzi z mojej strony, poza tymi którymi mógłbym kogoś urazić, najmocniej przepraszam.

Samozwańczy CEO forumowego fanklubu Sydney Sweeney oraz Depeszwizji.

DEPESZWIZJA 9 - EDYCJA IMIENIA TAMARY ŁEMPICKIEJ
STATUS: ZBIERAM GŁOSY
TERMIN - 5 KWIETNIA
Awatar użytkownika
Malkolit
Posty: 6181
Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
Ulubiony utwór: World in My Eyes
Lokalizacja: właściwa
Kontakt
Strona WWW Facebook

Post 22 lip 2011 00:21

@Czez - po prostu zna się na rzeczy :D
Awatar użytkownika
Czez
Posty: 9037
Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
Ulubiony utwór: Cala masa
Lokalizacja: Glasgow

Post 22 lip 2011 23:34

No ktos musi :P. Mintaj, a co zlego jest w singlach z SGR? Oswiec mnie :?:
Enjoy The Silence
Awatar użytkownika
mintaj
Posty: 4247
Rejestracja: 18 maja 2010 20:22
Ulubiony utwór: No na pewno nie somebody
Lokalizacja: się biorą dzieci?
Kontakt
Strona WWW

Post 22 lip 2011 23:48

Po prostu mi się nie podobają i tyle.
Gdy zaczynałem słuchanie Depeszy, wydawały mi się być fajne i w ogóle, ale to było 1,5 roku temu, byłem wtedy zupełniee innym człowiekiem i miałem inny (gorszy) gust.
Za wszelkie wypowiedzi z mojej strony, poza tymi którymi mógłbym kogoś urazić, najmocniej przepraszam.

Samozwańczy CEO forumowego fanklubu Sydney Sweeney oraz Depeszwizji.

DEPESZWIZJA 9 - EDYCJA IMIENIA TAMARY ŁEMPICKIEJ
STATUS: ZBIERAM GŁOSY
TERMIN - 5 KWIETNIA
Awatar użytkownika
Malkolit
Posty: 6181
Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
Ulubiony utwór: World in My Eyes
Lokalizacja: właściwa
Kontakt
Strona WWW Facebook

Post 22 lip 2011 23:59

Somebody faktycznie jest dosyć mdłe.
Ale pozostałe - może mistrzowskie nie są, fakt - trzymają przyzwoity poziom.
Awatar użytkownika
Czez
Posty: 9037
Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
Ulubiony utwór: Cala masa
Lokalizacja: Glasgow

Post 23 lip 2011 00:11

mintaj pisze:Po prostu mi się nie podobają i tyle.
To sie nadaje raczej do dzialu humor :D Twierdzisz, ze bogactwo dzwiekow np. w BR jest beznadziejne, hm :?:
Enjoy The Silence
Awatar użytkownika
Malkolit
Posty: 6181
Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
Ulubiony utwór: World in My Eyes
Lokalizacja: właściwa
Kontakt
Strona WWW Facebook

Post 23 lip 2011 00:18

No, mintaj, 'nie, bo nie' to nie jest argument. Gadaj...
Brzmienie BR akurat jest bardzo dobre, podobnie jak People Are People.
Awatar użytkownika
mintaj
Posty: 4247
Rejestracja: 18 maja 2010 20:22
Ulubiony utwór: No na pewno nie somebody
Lokalizacja: się biorą dzieci?
Kontakt
Strona WWW

Post 23 lip 2011 00:36

Akurat, BR to jest akurat jedna z najlepszych rzeczy wczesnego okresu Depeszy i nawet teraz się sam dziwię, że dałem to na swoją listę...
A co do pozostałych singli... te kawałki to ZUPEŁNIE nie moja bajka.
Somebody jest przesłodzone, że aż mdłe, nigdy nie lubiałem i nigdy już chyba nie polubię.
W Master and Servant drażni mnie Gore śpiewający jak baba - to było trochę zabawne na początku, ale potem już nie. Ten kawałek cholernie mnie drażni, po prostu lata 80 w najgorszym stylu...
People are People, było jednym z pierwszych kawałków DM, które usłyszałem, i nie ukrywam, że na początku mi się podobało. Ale to było 1,5 roku temu, szukałem wtedy w muzyce zupełnie czegoś innego... Teraz uważam, że ten kawałek to ubogi brat "Everything Counts", idiotycznie głupi tekst, o tym, że ludzie są ludźmi (naprawdę?) i średnia warstwa muzyczna - nie moja bajka, jak już wspominałem.
Wiem, że w tym momencie parę osób się dopieprzy, że "oceniłem PAP po naiwnym tekście, a przecież pisałem, że teksty w muzyce się nie liczą"... Niby prawda, ale często się zdarza, że totalnie durny tekst potrafi zniszczyć całkiem niezły kawałek (choćby Nothing Else Matters).
Mógłbym tu jeszcze dopisać coś o mojej niechęci do SGR, które to jest wg mnie krokiem wstecz po całkiem obiecującym ABF i naprawdę fajnym CTA, ale widzę, że ściągnął mi się kolejny odcinek Glee, więc lecę oglądać. ;)
Za wszelkie wypowiedzi z mojej strony, poza tymi którymi mógłbym kogoś urazić, najmocniej przepraszam.

Samozwańczy CEO forumowego fanklubu Sydney Sweeney oraz Depeszwizji.

DEPESZWIZJA 9 - EDYCJA IMIENIA TAMARY ŁEMPICKIEJ
STATUS: ZBIERAM GŁOSY
TERMIN - 5 KWIETNIA
Awatar użytkownika
stripped
Posty: 11326
Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
Ulubiony utwór: hajerlow

Post 23 lip 2011 03:36

Krokiem wstecz powiadasz... myślę że można to tak odebrać w pewien sposób, Some Great Reward było bardziej komercyjne i bardziej tanie, płytkie. Choć do niedawna zachwycałem się nim i stawiałem obok Black Celebration na podium najlepszych ich płyt z lat 80. to teraz trochę otworzyłeś mi oczy. Some Great Reward było zrobione chyba w stylu - "dobra, nauczyliśmy się już samplować i bawić dźwiękami, teraz ułożmy z nich chwytliwe popowe melodie bo musimy mieć przebój, CTA było zbyt niszowe". Coś w stylu akcja-reakcja, potem zaś jako reakcję na chwytliwość SGR powstało bardziej niszowe BC.

Zaś co do najgorszej piosenki Depeche Mode... chyba bezapelacyjnie What's Your Name :D
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16511
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 23 lip 2011 06:20

Mnie single z Some Great Reward też nie łechtają ani trochę.
Utwory nie singlowe jak Stories Of Old, It Doesn't Matter czy Something To Do są znacznie lepsze.
Awatar użytkownika
Czez
Posty: 9037
Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
Ulubiony utwór: Cala masa
Lokalizacja: Glasgow

Post 25 lip 2011 00:00

Nie twierdze, ze SGR na singlach sie konczy i tak jak pisze Shodan sa tam inne cudowne kawalki. Ta plyta ma duzo dobrych dzwiekow.
Enjoy The Silence
ODPOWIEDZ