Najweselsza piosenka Depeche Mode.

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Bojdis
Posty: 400
Rejestracja: 23 mar 2005 17:30
Ulubiony utwór: Walking In My Shoes
Lokalizacja: Skotschau / Hafnarfjordur

Post 02 kwie 2005 19:09

Home to byl żart. Jak można określić piosenkę z albumu Songs Of Faith And Devotion że jest wesoła.Przecież na Boga w jakich nastrojach powstał ten album.Przecież on jest nasycony bólem i cierpieniem,a ty piszesz że I Feel You to wesoła piosenka?!
Uwierz mi słowo "wesołe"do tej płyty nie pasuje!!!
Przemyśl to... :nie:
Awatar użytkownika
Home
Posty: 416
Rejestracja: 11 lut 2005 16:46
Lokalizacja: Poznań

Post 02 kwie 2005 19:14

Słuchaj,ja nie mam nad czym myśleć...nie słucham SOFAD po raz pierwszy,i wiem w jakich okolicznościach powstała płyta...ale I Feel You brzmi radośnie!!!
Awatar użytkownika
Bartini
Posty: 2233
Rejestracja: 18 gru 2004 19:15
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt
Strona WWW

Post 02 kwie 2005 20:13

Bojdis pisze:Home to byl żart. Jak można określić piosenkę z albumu Songs Of Faith And Devotion że jest wesoła.Przecież na Boga w jakich nastrojach powstał ten album.Przecież on jest nasycony bólem i cierpieniem,a ty piszesz że I Feel You to wesoła piosenka?!
Uwierz mi słowo "wesołe"do tej płyty nie pasuje!!!
Przemyśl to... :nie:
Fragment z Recoil Editorial
Alan wyjaśnia: "Nie zgadzam się z tym, że SOFAD jest mrocznym albumem - przeciwnie, jest to jedyna płyta DM, która naprawdę podnosi na duchu. I Feel You na przykład, Higher Love czy Rush emanują potężnym optymizmem.
Alan z pewnoscia nawija glupoty w takim razie. No co on moze wiedziec o SOFAD. :P

link: http://progra.pl/pmode/historia/recoil/recoil_ed7.html
Awatar użytkownika
Bojdis
Posty: 400
Rejestracja: 23 mar 2005 17:30
Ulubiony utwór: Walking In My Shoes
Lokalizacja: Skotschau / Hafnarfjordur

Post 02 kwie 2005 20:28

Tak "I Feel You" jest radosne!!!
I taką oto radosną piosenkę na pogrzebie Milewicza grali!!!
Nadal nie rozumiem jak można nazywać radosnymi piosenki z S.O.F.A.D
ale jak tak ich odbieracie to trudno,wasze odczucia.
Ja odbieram piosenki z Songsa inaczej od was.Moze to kwestia wieku?!
pozDrawiaM Was :)
Awatar użytkownika
devotional
Posty: 6410
Rejestracja: 26 lut 2005 18:00
Ulubiony utwór: Master And Servant
Lokalizacja: bezdomny

Post 02 kwie 2005 20:54

Najweselsza piosnka dM to fakt - Just Can't Get Enough, ew. The Meaning Of Love. Pozytywnie działa na mnie też Everything Counts (reklama dla forum...? :P ) i... Master And Servant :P .
I Feel Loved i jeszcze Freestate... tak poza tym.
Dialog jest językiem kapitulacji. ~Fronda.pl
Awatar użytkownika
SweetLittleGirl
Posty: 1342
Rejestracja: 10 mar 2005 09:40
Lokalizacja: Sochaczew

Post 02 kwie 2005 21:00

Zgadzam się z Bojdisem, nie wiem jak można album SOFAD nazwać radosnym! Przecież to są dość mroczne klimaty.
Devotional, Freestate postrzegasz na wesoło? Ja uwielbiam tą piosenkę, ale nigdy nie widziałam w niej nic radosnego :|
Awatar użytkownika
Bojdis
Posty: 400
Rejestracja: 23 mar 2005 17:30
Ulubiony utwór: Walking In My Shoes
Lokalizacja: Skotschau / Hafnarfjordur

Post 02 kwie 2005 21:20

Widze że tylko ty Depeszmoniu odbierasz S.O.F.A.D prawidłowo.Dokładnie masz rację.Ale niektore osoby odbierają radośnie te utwory? No cóż? Kwestia podejścia do Depeche Mode,a raczej zrozumienia ich piosenek.
Awatar użytkownika
SweetLittleGirl
Posty: 1342
Rejestracja: 10 mar 2005 09:40
Lokalizacja: Sochaczew

Post 02 kwie 2005 21:24

No jakoś jeszcze uszy i świadomość mnie nie zawodzą i choćbym nawet chciała to nie da rady odebrać SOFADu na wesoło...
Dobrym przykładem jest Behind the wheel i In your room- niesamowite piosenki, ale radosne to one nie są napewno...
Hmmm DM nie byłoby takim wspaniałym zespołem, gdyby nie ten ich specyficzny, mroczny, tajemniczy klimat...
Awatar użytkownika
Bartini
Posty: 2233
Rejestracja: 18 gru 2004 19:15
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt
Strona WWW

Post 02 kwie 2005 21:32

Behind The Wheel nie jest radosne... cholera. A mi sie zdawało ze to taki pozytywny song, zawsze mnie pozytywnie ustawiał, a to ze ma takie brzmienie...
Rush - jak to nie jest optymistyczny kawalek, to chyba cos z wami jest nie tak. Jakby zostal zaspiewany w podobnym stylu co The Meaning Of Love to pewnie byscie inaczej mowili.

A porownywanie I Feel You do pogrzebu Milewicza... porazka
Awatar użytkownika
Bojdis
Posty: 400
Rejestracja: 23 mar 2005 17:30
Ulubiony utwór: Walking In My Shoes
Lokalizacja: Skotschau / Hafnarfjordur

Post 02 kwie 2005 21:37

Roznica OPTYMISTYCZNY a RADOSNY chyba istnieje nie Bartini
A w ogole jak można zaśpiewać Rush w stylu The Meaning of Love?????!!!!
Chłopie!!!!!!! co ty piszesz???????? :lol:
Awatar użytkownika
SweetLittleGirl
Posty: 1342
Rejestracja: 10 mar 2005 09:40
Lokalizacja: Sochaczew

Post 02 kwie 2005 21:39

Między stylem Rush a stylem The meaning of love istnieje mała przepaść :)
A różnica między optymistycznym a radosnym istotnie istnieje, ale trochę szkoda mylić te pojęcia...
Awatar użytkownika
Bojdis
Posty: 400
Rejestracja: 23 mar 2005 17:30
Ulubiony utwór: Walking In My Shoes
Lokalizacja: Skotschau / Hafnarfjordur

Post 03 kwie 2005 09:58

Przecież Śp Milewicz,zresztą prawdziwy FAN Depeche Mode nie wybrał by sobie najweselszej piosenki DM na własny pogrzeb??!!
Zresztą nie myl pojęć optymistyczna piosenka z najweselsza piosenka,bo to zupełnie dwie różne sprawy!

[ Dodano: 03 Kwi 2005 10:06 ]
Zgadzam się Behind the Wheel może i jest optymistyczna, ale powiedz mi skąd tam czerpiesz radość ?
Radość można czerpać np z New Life(tak mi się przynajmniej wydaje,choć nie kocham zbyt mocno tej płytki) :)
Awatar użytkownika
SweetLittleGirl
Posty: 1342
Rejestracja: 10 mar 2005 09:40
Lokalizacja: Sochaczew

Post 03 kwie 2005 14:52

Generalnie cała płytka Speak & Spell jest w przeważającej części optymistyczna, a nawet radosna :).
Hmmm Behind the wheel dla mnie osobiście jest dość przygnębiająca...
Awatar użytkownika
devotional
Posty: 6410
Rejestracja: 26 lut 2005 18:00
Ulubiony utwór: Master And Servant
Lokalizacja: bezdomny

Post 03 kwie 2005 21:17

Hmm... większość piosenków z S&S ROZŚMIESZA a nie jest wesołych, ale to zależy od gustów...
Dialog jest językiem kapitulacji. ~Fronda.pl
Awatar użytkownika
Home
Posty: 416
Rejestracja: 11 lut 2005 16:46
Lokalizacja: Poznań

Post 04 kwie 2005 20:12

Bojdis,jak widzisz nie tylko ja tutaj uwazam,że SOFAD jest wesołe...W końcu ta płyta ma pozytywne przesłanie,a Dave zostawił na niej swój najlepszy utwór wokalny pt:Condemnation.... :D
Awatar użytkownika
Bojdis
Posty: 400
Rejestracja: 23 mar 2005 17:30
Ulubiony utwór: Walking In My Shoes
Lokalizacja: Skotschau / Hafnarfjordur

Post 04 kwie 2005 22:51

Okejos !!! Twoje odczucia"Home" Jeśli uważasz ze SOFAD jest wesoły to tylko i wyłącznie twoja sprawa. Ale powiedz mi kto tak jeszcze tu uważa???
Bo kolega wyzej mowi o Speak`u a nie o SOFAD
Awatar użytkownika
Home
Posty: 416
Rejestracja: 11 lut 2005 16:46
Lokalizacja: Poznań

Post 05 kwie 2005 11:48

Boże,czy mozemy juz do jasssnej przestać,co? Bojdis co ty mi chcesz udowodnić chłopie??!!! Ja wiem po swojemu i ty także więc w czym rzecz?Chcesz zebym uważała,że SOFAD jest przygnębiający?To Cie nieco rozczaruje mówiąc zupełnie odwrotnie!!! :x
Awatar użytkownika
Iwonka
Posty: 1434
Rejestracja: 22 sty 2005 12:25
Lokalizacja: Katowice

Post 05 kwie 2005 12:18

Ostatnio źle sie na forum dzieje.. wszyscy się kłócą..
dla mnie też SOFAD jest raczej smutny i dramatyczny...
A Condemnation też raczej nie jest za wesołe
Awatar użytkownika
Bartini
Posty: 2233
Rejestracja: 18 gru 2004 19:15
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt
Strona WWW

Post 05 kwie 2005 15:24

Moze skonczmy ta dyskusje tak: kazdy ma swoje zdanie. Kazdy odbiera piosenki po swojemu. Szanujmy swoje zdanie. Dyskusja jest konieczna, ale z szacunkiem.

Bojdis - dla ciebie Sofad jest przygnebiajacy. I dobrze, dla mnie w pewnej czesci tez.

Home - dla ciebie Sofad jest pozytywny. I dobrze, dla mnie w pewnej czesci tez.

Dziekuje za uwage.
Awatar użytkownika
Bojdis
Posty: 400
Rejestracja: 23 mar 2005 17:30
Ulubiony utwór: Walking In My Shoes
Lokalizacja: Skotschau / Hafnarfjordur

Post 05 kwie 2005 22:57

Tak tylko przypominam ze od tego jest forum aby dyskutować.
Ale spoko masz rację zakończmy temat,proponuję teraz rozważania nad następującymi kwestiami:
NAJWESELSZY TELEDYSK DM
NAJSMUTNIEJSZY TELEDYSK DM
no chyba że to juz przerabialiście beze mnie ?
Ale jakby co wiecie gdzie mnie szukać !
Moze zacznę juz teraz :
Najsmutniejszy teledysk to oczywiscie THE MEANING OF LOVE
a najweselszy to na pewno BLASPHEMOUS RUMOURS
a kto się nie zgadza to zapraszam do rozmowy.
Dziękuje za uwagę.
z powazaniem Bojdis
:>
ODPOWIEDZ