Azbest

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
stripped
Posty: 11326
Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
Ulubiony utwór: hajerlow

Re: Azbest

Post 29 kwie 2012 18:49

Nie załapałem że Kamień był grany jako Technoir (butlega nie obczajałem dokładnie), no zobaczymy co będzie, ocenię z wokalem gdy będzie wersja studyjna.
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21491
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 29 kwie 2012 20:00

stripped pisze:efekt na wokalu jakiś tam jest?
Jest. Nawet kilka, teraz nie wiem jakie to były ale sprawdze.
stripped pisze:Może odrobinę za ciężki jest ten werbel, ogólnie perkusja taka ciężka, toporna, co w połączeniu z padami nadaje utworowi taką konsystencję smoły ^^
My to lubimy :) Toporna perkusja :)
stripped pisze:Bas trochę mało wyraźny (może przez to zbytnie bulgotanie jak to ujął Jari).
Pomijając to, że ten bulgoczący bas jara mnie maksymalnie to niestety ginie trochę w miksie.
Walczyłem z tym używając kompresorów, ale są one za słabe, powodują niepotrzebny chaos.
stripped pisze:nie ujmuje mnie tekst i wokal, o czym wspomniałem już kiedyś (lepiej idzie gdy trzymacie się melorecytacji, co prawda brzmicie chwilami jak Świetliki ale lepiej się słucha), więc jak dla mnie wolałbym wersję instrumentalną na tą chwilę.
Ja mimo wszystko bronię tego wokalu a przynajmniej jego charakteru. Bartini zaśpiewał lepiej na żywo i ta wersja live jest pod tym względem najlepsza IMO. Melorecytacji w Janie sobie nie wyobrażam, zabrałaby mu całą energię jaką ma.
Co do wersji instrumentalnej to takowa będzie na singlu "Johnny", który szykujemy.
Będą tam też remiksy oraz "Bravo", kawałek będący muzyczną parafrazą Johnna.
Zapraszamy Cię do remiksowania, nie musi to być remiks Johnnego!
stripped pisze:czuć że to B-Side, przynajmniej brzmi jakby był nagrywany jako taki. Chyba na płycie bym nie umieszczał. Ukryty instrumental na końcu całkiem ok, może jemu nadać by własną ścieżkę i nazwę i zostawić zamiast Tramwajów?
Nie był, trafił na Burzę bo jakoś nam przypasował, z resztą na singlu jest zupełnie inna wersja.
"Tramwaje" zebrały niezłe recenzję, z tego co mówili mi ludzie posiadający demo, to właśnie "Tramwaje" mają dużo odsłuchów. Nie ukrywam, że sam jestem zaskoczony, ale tak jest i fajnie. Jeżeli ktoś lubi płytę Numana "Exile" to pojara się "Tramwajami" :)
Co do instrumentala to nazywa się "The Web" i otworzył nasz koncert w 102. Nie wiem czy warto robić z niego samodzielny kawałek, to był mój pomysł aby go "ukryć". Jednocześnie odpowiada mi to, że jest krótki i urwany.
stripped pisze:6. Kamień - gdy się zaczyna czuję się jakbym słuchał "Vienna" Ultravox, ale potem jestem w niebie, ukochane plumkające gitary. Generalnie wehikuł czasu do lat 80. Wiadomo że się takich brzmień już nie gra, ale właśnie przez to ten utwór jest zajebisty bo uwielbiam te stare brzmienia. Azbest tym kawałkiem trafia do mojej duszy ;)
Tytuł "Kamień" się zdezaktualizował wiec wróciliśmy to pierwotnego "Technoir", z resztą powiedziano mi przed koncertem, że to najlepszy tytuł na całej setliście. Tym chętniej go przywróciłem.
Zabawne jest, że ten kawałek zupełnie mi się nie kojarzy z Ultravox ani z latami 80. Lepiej, wszyscy mówią, że słychać w tym Kjurów i mimo, że jestem fanatykiem twórczości grupy Smitha to absolutnie nie myślałem o nich kiedy nagrywałem ten kawałek. Niesamowite co ludzie potrafią usłyszeć w muzyce.
stripped pisze: Ta perkusja brzmi dla mnie rodem jak z Fruity Loopsa, bo sam użyłem bardzo podobnego zestawu raz robiąc bit.
Strzłka Stripped :D To JEST perkusja z FL, dokładnie zmontowana z sampli hip-hopowych.
Można różne rzeczy mówić o FL, ale sample hip-hopowe są tam na prawdę dobre. Chciałem zrobić coś z takim tripowym klimatem, zależało mi na lekkiej perkusji żeby stworzyć konkretny groove. Lubię sięgać do innych gatunków i wpychać ich elementy do obcego środowiska.
stripped pisze: Wnioski ogólne: pozytywne zaskoczenie, niby jarałem się Burzą i Tramwajami wcześniej ale to co znalazłem na tym demie w większości jest lepsze od tamtych numerów, spory postęp. Rozmowy Nocą i Organizacja - solidne, Kamień i Morze - dwa mocne instrumentale, licze że Nocą gdy już zostanie ukończony będzie jednym z najjaśniejszych punktów płyty. Ogólnie czuję trochę więź z wami bo też coś tworząc najbardziej stawiam na wytworzenie pewnego klimatu, tworząc daje upust własnim inspiracjom i często korzystam z motywów znanych ale jednak robie to na swój sposób. Podoba mi się to podejście do pracy, a jeśli do tego jesteście gotowi się uczyć i udoskonalać (w przeciwieństwie do mnie bo jestem leniwy) to mam dobre przeczucia co do waszej przyszłości artystycznej :)
Dzięki! Ja generalnie mam dosyć "twarde" podejście w kwestiach muzyki. Oprócz Azbestu gram jeszcze w 2 innych zespołach oraz mam jeden "solowy", mam gdzie się wyżyć. Dzięki temu Azbest pozostaje miejscem gdzie mogę podenerwować ludzi. Iść pod prąd. Nie dla zasady, ale dlatego, że to jest bardzo rozwijające. Peter Gabriel mówił, że najlepsze dla muzyki są ograniczenia. Lubię to podejście. Lubię zbierać kawałkom elementy, które powodują, że milej się ich słucha. Jeżeli ktoś ma ochotę to może zremiksować kawałek aby tak brzmiał i jest super.
Uczymy się cały czas, ale są takie rzeczy w Azbescie, które chciałbym uchować od perfekcji. Pewne rzeczy, które uznawane są za zrobione po macoszemu, itd. Np perkusja zagrana live na syntezatorze. Je generalnie nie jestem fanem automatu i wiem, że Azbest zostanie poszerzony w składzie o perkusistę i być może jeszcze jednego wokalistę (na oba miejsca mamy już chętnych). Koncert był świetnym przeżyciem, ale wiem, że na dłuższą metą nie chcę abyśmy zostali jako power trio czyli gitara, bas, klawisze i taśmy.

Stripped, zapraszamy do współpracy, do remiksowania lub nawet featuringowgo występu jeśli nadarzy się okazja.
Nie ma granic. To jest Azbest czyli sposób na robienie rzeczy, które nam pasują.

BTW jeszcze tego co pisał Adrian o "Morzu" to mimo wszystko nie bał bym się zrobić z tego instrumentala.
Słucham dużo zespołów w stylu "Ozric Tentacles" lub "Contemporary Noise Sextet", które grają muzykę instrumentalną.
Kawałki bez wokalu mają wielką moc. Teksty często przysłaniają interpretacje utworów, a instrumentale trzeba odczytywać tylko i wyłącznie na podstawie muzyki. A w Morzu właśnie to jest najlepsze, że nawet bez tekstu i nawet nie patrząc na tytuł można skojarzyć tę muzykę z morzem.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Jari

Post 29 kwie 2012 20:25

Nie wiem czy to tylko moje odczucie, ale widzę w tym wszystkim pewną niekonsekwencję... Z jednej storny czytam: to nasza muzyka, nasza wizja, jesteśmy bezkompromisowi, wywalamy z utworów co się da, mnie się podoba, nie zależy mi aby się podobało innym bo ma się podobać mnie itp. itd. Z drugiej strony czytam: walczę z kompresorem (po co, ma być totalna anarchia przecież), zrobiłem miks (po co? niech gra sobie co chce, będzie bezkompromisowo). Z trzeciej strony dajecie ludziom do odsłuchu dema, bootlegi, robicie koncerty... A więc jednak zależy Wam na opini, nie gracie dla siebie, chcecie żeby się spodobało, żeby byli słuchacze itp itd. Sporo tu niekonsekwencji i chyba jednak takiej trochę naciąganej filozofii. Naprostujcie moje myślenie abym miał jasne sprecyzowane Wasze oczekiwania wobec publiki i nagrań oraz żebym wiedział, czego publika i rynek może spodziewać się po Was w wymiarze estetyki nagrań, podejścia do muzyki, kontaktu ze słuchaczami i ogólnego wrażenia.
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21491
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 29 kwie 2012 20:38

Jari pisze:Z drugiej strony czytam: walczę z kompresorem (po co, ma być totalna anarchia przecież), zrobiłem miks (po co? niech gra sobie co chce, będzie bezkompromisowo)
Nie Jari. Ja napisałem, że my nie robimy niczego dla zasady. Walczę z kompresorami żeby kawałek brzmiał tak jak mi się podoba. To samo jeśli chodzi o miks. Nie chodzi o bezkompromisowość i dla bezkompromisowości. Chodzi o to, żeby Azbest był zadowolony z tego co robi. Opinia ludzi jest na dalszym miejscu.
Jari pisze:Z trzeciej strony dajecie ludziom do odsłuchu dema, bootlegi, robicie koncerty... A więc jednak zależy Wam na opini, nie gracie dla siebie, chcecie żeby się spodobało, żeby byli słuchacze itp itd.
Też nie tak. Robimy dema, żeby ludzie mogli posłuchać. Bootlegi dajemy tym, którzy je chcą i to tylko na tym forum. Robimy koncerty bo to fajna zabawa, granie live sprawia nam radochę. Radochę daje nam też to, że ludziom podoba się nasza muzyka, ale nie dlatego, że tak została zrobiona. Robimy ją dla siebie i jeżeli ludziom też się podoba to jest super. A jak się nie podoba to trudno. Ich sprawa. Do niczego się nie zmuszamy ani nie jesteśmy zmuszani. Nie widzę tu żadnej niekonsekwencji. Lubimy czytać opinię, ale serio myślisz, że zaraz polecę i dodam smyki do wszystkiego jak leci?
Jari pisze:czego publika i rynek może spodziewać się po Was w wymiarze estetyki nagrań, podejścia do muzyki, kontaktu ze słuchaczami i ogólnego wrażenia.
Wszystkiego i niczego. Co będzie to będzie. Jak będę miał ochotę nagrać 20to minutowy drone i chłopakom się on spodoba to go nagramy i zagramy na koncercie 20to minutowy drone złożony z trzasków, pisków, przesterowanej gitary z nieznośnym delayem ustawionym na maksa. Chwilę później Adrian nagra jakiś popowy numer, który zrobimy po azbestowemu a na żywo wystąpimy z gołymi dupami. To są tylko przykłady, ale ja sam nie wiem. Nie wiem w jakim kierunku pójdzie muzyka i charakter występów, dystrybucja muzyki, itd. Nie jesteśmy firmą żeby określać tego typu rzeczy na dzień dobry. Mamy mieć z tego radochę, to jest priorytet. Zdaję sobie sprawę, że to podejście aroganckie, ale swego czasu za długo robiłem muzykę, której nie chciałem robić, a robiłem tylko dlatego, że ludzie mówili, że jest super i powinienem nagrywać takie rzeczy.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Jari

Post 29 kwie 2012 21:13

Wcale nie liczę, że dodasz smyki do każdego utworu. Natomiast nie dawanie ich np dla samej idei 'nie dawania' jest ch*jowym zagraniem... Myślisz, że przez taki ruch będziesz bardziej alternatywny i taki 'ponad'? Otóż nie.

Hien, nie piszę, żeby Ci dowalić i nie piszę żebyś zaraz poleciał i bawił się w Paganiniego. Zwracam Ci uwagę, na fakt pewnej niekonsekwencji w tym co piszesz i co prezentujesz w wersji audio. Prawie każdy Wasz numer ma jakieś tło dźwiękowe, smyki, voice itp. itd. a silisz się na takiego outsidera muzycznego. Możesz mówić o surowości brzmienia, o prostocie, o bezkompromisowości, o niedosycie muzycznym, ale to nie zakrywa błędów realizatorskich. Oczywiście możesz mnie zgasić tekstem, że taki był zamysł kompozytora i ucinasz wtedy każdą dyskusję, ale mimo to mam dalej poczucie, że te utwory nacechowane są po prostu błędami realizatorskimi a nie artystyczną wizją takiego brzmienia i świadomością realizacji dźwięku. Jakoś reszta Twojego bandu nieco inaczej podeszła do recencji, z nieco większym dystansem... Dobra więcej się nie odzywam...
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21491
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 29 kwie 2012 21:40

Jari pisze:Wcale nie liczę, że dodasz smyki do każdego utworu. Natomiast nie dawanie ich np dla samej idei 'nie dawania' jest ch*jowym zagraniem... Myślisz, że przez taki ruch będziesz bardziej alternatywny i taki 'ponad'? Otóż nie.
Fajnie, ale czy ja napisałem gdzieś, że robię coś dla idei 'nie dodawania'?
Jak mi się podoba to jest spoko. Jak mi się nie podoba to szukam innego wyjścia, ale nie za wszelką cenę.
Brzydzę się określeniem 'alternatywa' oraz 'muzyka alternatywna' i nie chce mieć z tą łatą nic wspólnego.
Niczego nie robię by być ponad, robię to co lubię i jak to lubię. Nie ma w tym nic ponad ani nic alternatywnego.
Większość muzyków, których szanuję podchodzi do tego w podobny sposób. Robią co lubią i biorą na klatę całą krytykę.
Dostają w dupę, ale są zadowoleni z tego jaka jest ich muzyka. Co w tym alternatywngo i ponad? Co w tym chujo.wego?
Wyolbrzymiasz moją postawę i robisz ze mnie jakiegoś buntownika. Nie wiem dlaczego.
Jari pisze:Prawie każdy Wasz numer ma jakieś tło dźwiękowe, smyki, voice itp. itd. a silisz się na takiego outsidera muzycznego.
Jakie smyki? Gdzie? I co to jest "voice"?
Nie silę się na nic, to Ty tak to odbierasz. Nie jestem żadnym outsiderem, po prostu nie robię muzy na zamówienie.
Powtarzam, kawałki mają to co nam się podoba.
Jari pisze:Możesz mówić o surowości brzmienia, o prostocie, o bezkompromisowości, o niedosycie muzycznym, ale to nie zakrywa błędów realizatorskich.
Nie zakrywa, ale tak jest kiedy robi się domowe demo. Ty masz super ekstra sprzęt, my nie.
Nie mamy na to kasy w tej chwili, ale nie chcieliśmy czekać dlatego rzuciliśmy demo, które nazywa się demem nie bez powodu. Ludziom się mimo wszystko podoba. Serio podoba. Takie jakie jest. Nie wszystkim, ale wielu.
Nie jestem fanem błędów realizatorskich, ale zrobiliśmy wszystko aby utwory nas zadowoliły.
Co będzie dalej to będzie.
Jari pisze:Jakoś reszta Twojego bandu nieco inaczej podeszła do recencji, z nieco większym dystansem... Dobra więcej się nie odzywam...
Reszta bandu czyli jeden Adrian. Ja mówię za siebie, ale utwory każdy z nas zaakceptował.
Ja wnoszę to i tamto do Azbestu, reszta chłopaków to akceptuje.
Wątpię jednak żeby ktokolwiek z Azbestu pisał utwory według schematu jaki dyktują inni.
Jesteśmy równie zadowoleni z każdego utworu na demie.

I generalnie, nie rozumiem czemu odczytujesz moje wypowiedzi jako spinę?
Zadajesz pytanie, ja Ci odpowiadam. Opisuje jak to wygląda z mojej perspektywy a Ty wmawiasz mi, że czuje się jakbyś mi dowalił. Gdzie tak napisałem? Jeżeli już komuś dowaliłeś to Devovi bo większość kawałków to jego kompozycje, ale wątpię żeby on potwierdził to, że mu dowaliłeś. Nikt nie jest obrażony i się nie spina. Mogę zacząć używać emotek jeśli to coś zmieni.

Może rzeczywiście niech dyskusję przejmie Adrian.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Jari

Post 29 kwie 2012 21:49

Co do sprzętu to wcale nie ma nic nadzwyczajnego czego nie może mieć nawet bardzo biedny zespół, zapewnia... Mogę się nawet pokusić o stwierdzenie, że Wasze graty są lepsze niż moje. :8
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21491
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 29 kwie 2012 21:55

Inaczej, masz lepszy soft i co najważniejsze znasz się na nim.
Ja wolę siedzieć i grać zamiast się tego uczyć. Nie ma się czym chwalić bo rzadko na tym korzystam, zwłaszcza kiedy przychodzi do zabaw studyjnych. W zasadzie to moje porównanie jest trochę bez sensu (przyznaję) bo gramy inną muzykę, mamy inne instrumenty i inne metody pracy (niezależnie od sprzętu).
Kasa blokuje nam jedna dostęp do studia i opłacenie pro realizatora. Koncert zjadł dużo pieniędzy.
Mamy spore wydatki (związane z zespołem), ale sesje w studiu są n razie poza naszym zasięgiem.
Zostajemy z tym demem i gramy kolejne koncerty. :)
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
devotional
Posty: 6389
Rejestracja: 26 lut 2005 18:00
Ulubiony utwór: Master And Servant
Lokalizacja: bezdomny

Post 29 kwie 2012 22:23

Nasze graty Jari to stary cyfrowy KORG Bartiniego, dowolny laptop z Hydrogenem i Fruity Loops i iMac + iLife '08 z Garage Band. nic więcej ;P i ja jestem akurat niesamowicie zadowolony, że to nam starczy żeby robić muzę na dobrym poziomie mimo wszystko. ja też robię muzę dla siebie przede wszystkim, ale to zajebista sprawa że to się innym podoba, że ludzie chcą słuchać czegoś takiego, że demo się rozchodzi jak ciepłe bułeczki, że ludzie piszą nam na fb że cały czas słuchają Azbestu. to miłe i buduje i daje power do dalszego działania. jak będzie - zobaczymy. i jak mówiłem na saaaamym początku - to TYLKO DEMO.

Miętus? Erw? do tablicy ;( ;( ;(
Dialog jest językiem kapitulacji. ~Fronda.pl
Awatar użytkownika
stripped
Posty: 11326
Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
Ulubiony utwór: hajerlow

Post 29 kwie 2012 23:05

Hien pisze:Stripped, zapraszamy do współpracy, do remiksowania lub nawet featuringowgo występu jeśli nadarzy się okazja.
Nie ma granic. To jest Azbest czyli sposób na robienie rzeczy, które nam pasują.
Dzięki, brzmi całkiem miło i pozytywnie, wasze demo już powędrowało dalej do moich znajomych siedzących w takich klimatach, a co do remiksowania - chętnie ale najlepiej jeśli zdecydujecie się na jakiś singiel którego zechcecie sami ukazać w innej wersji i dać innym do obróbki, mam swoje ambicje, chce się na jakieś oficjalne wydawnictwo wepchnąć ;( Widząc jak Azbest rośnie w siłę to daje motywacje też i mi samemu do własnej dalszej zabawy, cieszę się że siedzę dość długo na tym forum i mogę poznać innych początkujących głodnych artystów ;)
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21491
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 30 kwie 2012 00:01

Stripped, spokojnie ;)
Oficjalne będzie wszystko to co my uznamy za oficjalne (nawet jeśli wyda to wytwórnia Azbest lol), ale wiem o co chodzi i to rozumiem.
Też kiedyś zależało mi bardzo aby się gdzieś wepchnąć i wylądowałem w końcu w obozie moich przyjaciół z Łotewskiego zespołu STandART. Najpierw ich remiksowałem, potem oddałem im dwa utwory, które wraz z tekstem i odpowiednią produkcją (i dodatkami od zespołu) trafiły na ich płytę "Autumn News". Do tego podpisano mnie jako współproducent. To miłe i smyra ego ;)
Niestety nasze drogi się ostatnio rozeszły ponieważ nie robię już elektronicznej muzy i nie mam im wiele do zaoferowania.
Jeżeli kiedykolwiek, ktokolwiek będzie chciał nam wydać singla, którego dystrybucja wyjdzie poza internet i znajomych to będziemy o Tobie pamiętać. Póki co, samo oddanie komuś do obróbki nie gwarantuje nam niczego "oficjalnego", ba, może być odwrotnie.
Niemniej singiel "Johnny" chcemy wrzucić do sieci względnie szybko, póki ludzie nas hajpują pokoncertowo i dopóki jest zainteresowanie Azbestem. Jeżeli będzie Ci się chciało coś dla nas zrobić, będziemy przewdzięczni :)
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
devotional
Posty: 6389
Rejestracja: 26 lut 2005 18:00
Ulubiony utwór: Master And Servant
Lokalizacja: bezdomny

Post 30 kwie 2012 00:08

Stripped, życzysz taśmy do remiksów z "singla"? :8
Dialog jest językiem kapitulacji. ~Fronda.pl
Awatar użytkownika
stripped
Posty: 11326
Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
Ulubiony utwór: hajerlow

Post 30 kwie 2012 00:11

Tzn wiesz, nie mówię od razu o singlu z prawdziwego zdarzenia, wystarczy mi takie coś jak wasz CDM do Burzy, jeśli tylko ktoś obcy dalej będzie mógł posłuchać mojego zamysłu, jeśli gdzieś to pójdzie w świat to już będzie wporzo ;) Jeśli stawiacie na Johnnyego na ten moment, może być i Johnny, taśmy podrzucić privem, może co się wymyśli.
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21491
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 30 kwie 2012 01:09

Łe no to spoko. "Johnny" pójdzie do ludzi jako didżital dałnlołd a może nawet pokusimy się o wersję fizyczną.
Takie domowe fabrykowanie płyt jest dosyć męczące i kosztowne, ale to się opłaca. Ludzie nadal (chwała Bogu) cenią sobie fizyczne wydania z okładką, itd.
Tak jak wcześniej pisałem, możesz zremiksować co chcesz z wyjątkiem "Tramwajów" (bo nie mamy ścieżek).
Co do konkretów dogadamy się na privacie.
Masz całkowitą dowolność, możesz nawet zrobić hip-hop ze skreczami :)
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Jari

Post 30 kwie 2012 11:39

devotional pisze:Stripped, życzysz taśmy do remiksów z "singla"? :8
Ja sobie życzę (ale coś od wczoraj nie mogę się doczekać), bo może warto zaryzykować i posłuchać finalnego miksu brzmiącego jak finalny mix a nie jak demo. Naprawdę nie przyda Wam się to w walce o słuchacza?
Awatar użytkownika
mintaj
Posty: 4247
Rejestracja: 18 maja 2010 20:22
Ulubiony utwór: No na pewno nie somebody
Lokalizacja: się biorą dzieci?
Kontakt
Strona WWW

Post 30 kwie 2012 15:21

No elo, miałem napisać parę zdań nt. waszego demo wczoraj wieczorem, ale tak się składa, że wczoraj nie miałem neta, tak więc zrobię to dopiero dziś.
Generalnie moje wrażenia są pozytywne, ale parę mankamentów można znaleźć.
Pierwsze primo: to wokalista, głos Bartiniego mi do tej muzyki zupełnie nie pasuje, znaczy się po nałożeniu efektów na wokal brzmi to nawet nieźle, tak w Johnnym brzmi to tak sobie. Najlepiej by było, abyście kogoś znaleźli albo nawet zrezygnowali z wokali.
Właśnie - Johnny. Ten kawałek ma duży potencjał komercyjny i mógłby zawojować listę przebojów może nie eski, ale takiej Trójki - bez problemu i mówię to na poważnie. Mam nadzieję, że go wykorzystacie i wydacie na singlu, jak tego nie zrobicie to osobiście przyjadę do Łodzi i wam w.pierniczę <joke> ;(
Poza Johnnym spodobały mi się Tramwaje, które kojarzą mi się z wczesnymi płytami Kultu, głównie przez głos deva, który brzmi do złudzenia jak Kazik. Fajowe też jest Technoir - świetny instrumental w stylu The Cure, imo idealnie zamykałby waszą pierwszą płytę, mam nadzieję, że nie planujecie dograć doń wokalu, ponieważ sądze, iż mógłby tylko zepsuć ten utwór.
Okej też są Rozmowy Nocą, brzmiące totalnie jak Joy Division (ale to dobrze) i Morze, choć w przypadku tego drugiego nie pogniewałbym się, jakby był troszkę krótszy, to samo w przypadku Nocą.
Reszta też jest spoko, choć perkusja w Burzy i Orchidei brzmi jakby była nagrywana na zabawkowej perkusji, dzwoneczki pod koniec Organizacji są totalnie z dupy, w końcówce Burzy wokal jest stanowczo za cichy, tak samo jak w 2 refrenie Johnny'ego, ale to już drobiazgi, które (mam taką nadzieję) już na waszej płycie zostaną poprawione.
Hm. To chyba tyle.
Za wszelkie wypowiedzi z mojej strony, poza tymi którymi mógłbym kogoś urazić, najmocniej przepraszam.

Samozwańczy CEO forumowego fanklubu Sydney Sweeney oraz Depeszwizji.

DEPESZWIZJA 9 - EDYCJA IMIENIA TAMARY ŁEMPICKIEJ
STATUS: ZBIERAM GŁOSY
TERMIN - 5 KWIETNIA
Awatar użytkownika
stripped
Posty: 11326
Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
Ulubiony utwór: hajerlow

Post 30 kwie 2012 16:19

No, zgadzamy się z mentosem w wielu kwestiach jak widzę.

Dałem demo do odsłuchu znajomym i jedno najbardziej rzuca się w ucho - Johnny. Johnny który jest świetną produkcją ale niestety wokal Bartiniego go niszczy. Pisząc żeby trzymał się recytacji nie miałem na myśli bynajmniej tego że Johnny taki musi być (chyba Hien tak to odebrał). Wokalistów dzieli się na dwa typy - tych którzy śpiewają ładnie i tych którzy śpiewają w ciekawy sposób, tak by zamaskować niedoskonałości wokalne i przekuć jednak ten wokal w atut (np. Grace Jones albo Monika Brodka na albumie "Granda"). Więc albo Bartini powinien spróbować zaśpiewać to inaczej albo niech spróbuje to zaśpiewać kto inny, takie moje zdanie i będę go bronił jak niepodległości bo gdy stawką jest dobra muzyka warto powalczyć by całość trzymała się kupy.

Technoir - też popieram mentosa w tej kwestii, numer jest świetny i boję się czy wokal go nie zepsuje (słuchałem wersji live i tak średnio mi wchodziła).

Poza tymi kawałkami wokalnie jest już ok, poza faktem że tu i ówdzie jest za cicho, i wg mnie słabe byłoby mówienie że tak ma być i słuchacz powinien się pomęczyć, bo dużo rozumiem ale jeśli słuchacz będzie się męczył próbując wyłuskać tekst w kawałku (o ile nie będzie to pojedynczy przypadek) to może się zniechęcić.

Morze możnaby ciut skrócić, na Orchideę poczekam wersję z wokalem (z tego co wyłuskałem z bootlega zdaje się że jest tam jakiś całkiem spoko tekst).

Chyba tyle, i pamiętajcie że choć nie zawsze piszemy pochlebnie to zawsze szczerze i z chęci doskonalenia waszego materiału bo potencjał jak najbardziej jest, i szkoda żeby się marnował. A artysta bez przeszkód jest jak uczeń bez jedynki ^^
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21491
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 01 maja 2012 00:07

Mentos, zabawne bo ja myślę, że to Bartini bardziej zajeżdża Kazikiem :)
Generalnie tak. Sam Bartini jest świadomy, że w Idolu nie przeszedłbym kwalifikacji, ale nie w tym rzecz.
W przypadku "Johnnego" sprawa wygląda tak, że Bartini to Johnny. I nie wyobrażam sobie żeby śpiewał to ktoś inny, czystym i pozbawionym fałszów wokalem. Być może komercyjny potencjał tego utworu zostanie przez to ukatrupiony, ale cóż...
czasami dokonuje się takich wyborów. Podobają mi się Wasze interpretacje, zwłaszcza, że są dalekie od moich :D
Cieszą mnie porównania do The Cure i Joy Division bo dałbym się pokroić za te zespoły, ale nie myślimy o nich podczas komponowania, nawet mimo, że na próbach często pogrywamy "She's Lost Control" a Bartini chciał swego czasu przełożyć "At Night" na polski i nagrać cover.
Tekst do "Technoir" powstał rzutem na taśmę, dzień przed koncertem. Bartini nie śpiewa tam gdzie ja ustaliłem miejsce na zwrotki i generalnie jest trochę chaos, ale podoba mi się ten tekst. Może jest trochę imoł (czego jesteśmy świadomi), ale utwór sam w sobie też jest taki. Wypróbujemy wszystkie wyjścia zanim usłyszycie kolejną wersję.
"Morze" jest długie bo Adrian cały czas chciał żeby to miało wokal. Ja, tak jak pisałem, uważam, że lepiej zostawić to jako instrumental, a tekstami w stylu "to jest za dobre na instrumental" lepiej mnie nie denerwować ;) Po prstu uwielbiam instrumentalną muzę. Fajnie Panowie, że słuchacie Azbestu i Wam się podoba. Cieszę się, że słuchacie muzyki a nie ilości akordów, osobnych kanałów, efektów, itd., to niestety zboczenie, które na pewnym etapie tworzenia muzyki zaczyna utrudniać słuchanie.
Ja zawsze kiedy słucham, rozdzielam sobie utwór na ścieżki, każdy instrument osobno. Zboczenie :)
BTW Orchidei, tekst jest autorstwa Em.ki zatem wszystko w rodzinie :) Podczas koncertu mieliśmy przy tym kawałku wizualizacje z Twin Peaks (wodospad, daglezje, tartak, itd).

Z potencjałem i doskonaleniem to jest tak, że nigdy nie wiadomo. Często łapiemy się słuchając muzyki, że nie rozumiemy poczynań innych artystów. Choćby z najbliższego podwórka: dlaczego Martin bzyka na analogach skoro fani chcą powrotu brzmienia Violatora?
Znacie odpowiedź. Mimo tego, że niewiele osiągnąłem komercyjnie jako muzyk amator, nie mam już parcia na wykorzystywanie wszelakich szans, potencjału, itd. Satysfakcja jest dla mnie największą nagrodą. Brzmi to jak pretensjonalny komunał z filmu, ale widać tak jest na prawdę w życiu. Lubię słuchać własnej muzyki, a wielu artystów sobie tego nie wyobraża. Czy to źle?

pozdrowienia 600 dla Was! Na przełomie maja i czerwca planujemy wrócić na scenę. Póki co jeszcze w Łodzi, ale nie wykluczamy wyjazdówek. Może byłaby to dobra okazja na forumowe spotkanie? W razie czego, zapraszamy chociaż jeszcze nie ma na co ;)
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Jari

Post 01 maja 2012 01:20

Hien pisze:Cieszę się, że słuchacie muzyki a nie ilości akordów, osobnych kanałów, efektów, itd., to niestety zboczenie, które na pewnym etapie tworzenia muzyki zaczyna utrudniać słuchanie
Darowałbyś sobie... bo zdaje się to jakaś kolejna wycieczka w moją stroną za napisaną recenzję. Widzę, że jednak strasznie Cię to gryzie i nieco naruszyło Twoje poczucie arogancji muzycznej... Aby było jasne - analiza techniczna muzyki podczas słuchania zupełnie nie przeszkadza mi w jej odbiorze i czerpaniu z tego przyjemności. I akurat takie słuchanie muzyki pozwala mi szybciutko ocenić z jak świadomym artystą i realizatorem mam kontakt...
Awatar użytkownika
devotional
Posty: 6389
Rejestracja: 26 lut 2005 18:00
Ulubiony utwór: Master And Servant
Lokalizacja: bezdomny

Post 01 maja 2012 21:29

to gdzie popełniamy błędy? :8
Dialog jest językiem kapitulacji. ~Fronda.pl
ODPOWIEDZ