Temat odnośnie słynnego zespołu The Doors. Jeśli nie legendarnego...
Zapraszam do pisania...
The Doors
- Lucza
- Posty: 368
- Rejestracja: 11 wrz 2010 19:08
- Ulubiony utwór: Shake
- Lokalizacja: Tu i tam
Właśnie, tego mi tu brakowało, tematu o Doorsach. Może zagorzałą fanką ich muzyki nie jestem, ale Jima i jego tekstów, poezji, przemyśleń jak najbardziej. W ogóle wydaje mi się, że popularność Doorsów, to tak naprawdę popularność nie muzyki, a samego Morrisona, tego, że sprzeciwiał się wszystkim ograniczeniom i zasadom, jadał kaktusy, pisał o wężach, żył w swoim własnym świecie, który pod postacią słów czasami "wynosił" na zewnątrz.
- shodan
- Posty: 16515
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
No cóż - ja ich nie znoszę.
Jak i całej muzyki tamtej epoki.
Jak i całej muzyki tamtej epoki.
- Hien
- Posty: 21492
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Shodan, uważaj z takimi stwierdzeniami bo epoka-szeroka, jak mawiał poeta
Ja już sobie dałem spokój z Doorsami. Przynajmniej na najbliższe parę lat.
Ja już sobie dałem spokój z Doorsami. Przynajmniej na najbliższe parę lat.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Wszystko byłoby fajnie gdyby... No własnie, gdyby nie ten koszmarny klawisz w co drugiej piosence. Tego brzmienia już nie da się słuchać bez ryzyka zawału. Za bardzo wyeksploatowana rzecz, która nacechowała całą twórczość. Choć trzeba im przyznać, że lidera mieli w dechę... Chyba najbardziej odjechany koleżka z całej ówczesnej branży.
- Fen.
- Posty: 1682
- Rejestracja: 27 sty 2010 08:30
- Lokalizacja: Wrocław
Ten "koszmarny" klawisz to jedna z najfajniejszych rzeczy w The Doors
The Doors to niezmiennie od 7 lat mój Top band, wolę ich nawet od DM ( jak już mam robić takie chore porównania).
Jeden z nielicznych zespołów, który mnie nigdy nie męczy, wprowadza mnie w niesamowity klimat i zawsze jest świeży.
The Doors to niezmiennie od 7 lat mój Top band, wolę ich nawet od DM ( jak już mam robić takie chore porównania).
Jeden z nielicznych zespołów, który mnie nigdy nie męczy, wprowadza mnie w niesamowity klimat i zawsze jest świeży.
Here's where the fun begins.
- agent orange
- Posty: 107
- Rejestracja: 24 maja 2006 12:46
- Ulubiony utwór: Personal Jesus
- Lokalizacja: Gdańsk
Przez Doorsów chyba większość musiała przejść Cały ten mistycyzm połączony z zagadkową śmiercią wokalisty zbudował swego rodzaju kult i legendę. Jeśli chodzi o muzykę, to nie szaleję - ale kilka numerów mają bardzo dobrych (mój ulubiony to Riders on the storm). Co do klawisza, hmmm. Charakterystyczne brzmienie organów Vox Continental i Gibson G-101 jest ich swego rodzaju wizytówką, choć ja osobiście preferuję Deep Purple i Jona Lorda zasuwającego na duecie Hammond B3 + Leslie, przesterowanych przez gitarowy wzmacniacz
- Fen.
- Posty: 1682
- Rejestracja: 27 sty 2010 08:30
- Lokalizacja: Wrocław
Deep Purple to wymiatacz na żywo. Szczęka na podłodze, oczy spodki
Na płytach to w ogóle nie to...
The Doors jest dość surowe muzycznie, ale dla mnie to ma swój, jedyny niepowtarzalny urok. Nie znam zespołu, któremu udało się to samo.
Na płytach to w ogóle nie to...
The Doors jest dość surowe muzycznie, ale dla mnie to ma swój, jedyny niepowtarzalny urok. Nie znam zespołu, któremu udało się to samo.
Here's where the fun begins.
Najkrótszy najlepszy komentarz odnośnie The Doors, jaki usłyszałem...Fen. pisze:The Doors jest dość surowe muzycznie, ale dla mnie to ma swój, jedyny niepowtarzalny urok. Nie znam zespołu, któremu udało się to samo.
- mintaj
- Posty: 4247
- Rejestracja: 18 maja 2010 20:22
- Ulubiony utwór: No na pewno nie somebody
- Lokalizacja: się biorą dzieci?
-
Kontakt
Strona WWW
Znam i lubię, choć długo nie mogłem przekonać się do wokalu Morrisona (taki sam problem miałem kiedyś z Joy Divison).
Za wszelkie wypowiedzi z mojej strony, poza tymi którymi mógłbym kogoś urazić, najmocniej przepraszam.
Samozwańczy CEO forumowego fanklubu Sydney Sweeney oraz Depeszwizji.
DEPESZWIZJA 9 - EDYCJA IMIENIA TAMARY ŁEMPICKIEJ
STATUS: ZBIERAM GŁOSY
TERMIN - 5 KWIETNIA
Samozwańczy CEO forumowego fanklubu Sydney Sweeney oraz Depeszwizji.
DEPESZWIZJA 9 - EDYCJA IMIENIA TAMARY ŁEMPICKIEJ
STATUS: ZBIERAM GŁOSY
TERMIN - 5 KWIETNIA
- Hien
- Posty: 21492
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Jednak wolę wokal Curtisa. Nie wiem czemu.
Chociaż Morrison też jest zajebisty.
Chociaż Morrison też jest zajebisty.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
- Fen.
- Posty: 1682
- Rejestracja: 27 sty 2010 08:30
- Lokalizacja: Wrocław
Bo Morrison to ma taki specyficzny głos. Nie powiesz, że nie potrafi śpiewać, ale to nie jest typ tzw. pięknych głosów. To bardziej takie klimatyczne, aktorsko, pijackie śpiewanie.mintaj pisze:Znam i lubię, choć długo nie mogłem przekonać się do wokalu Morrisona (taki sam problem miałem kiedyś z Joy Divison).
Here's where the fun begins.
Riders On The Storm - najlepszy utwór Doorsów jak dla mnie.
Wokal Jima - ideał...
Wokal Jima - ideał...
- Hien
- Posty: 21492
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Doorsi mają bardzo dużo świetnych utworów.
Z tych najbardziej znanych, najbardziej lubię The End i Light My Fire, ten drugi to taki męski i luzacki. To dobre klimaty
Z tych najbardziej znanych, najbardziej lubię The End i Light My Fire, ten drugi to taki męski i luzacki. To dobre klimaty
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
W Light My Fire wokal Morrisona też jest świetny, ale ta "partia klawiszowa" jest tak denerwująca, że ciągle ją przewijam słuchając LMF.