Kult, Kazik i inne grzyby

Jak powstają moje teksty, gdy mnie ktoś tak spyta:

zakurwię z laczka
1
50%
poprawię z kopyta
1
50%
 
Liczba głosów 2
Awatar użytkownika
mintaj
Posty: 4247
Rejestracja: 18 maja 2010 20:22
Ulubiony utwór: No na pewno nie somebody
Lokalizacja: się biorą dzieci?
Kontakt
Strona WWW

Kult, Kazik i inne grzyby

Post 01 paź 2011 23:14

Sprawny obserwator jest w stanie zauważyć, że moje ostatnie wypowiedzi na forum wyglądają jak napisane przez psychopatę po grzybkach. Pewnież jest to racja, ale ja nie o tem. W tym temacie piszemy o najpopularniejszym bucu polskiej muzyki rozrywkowej: Kaziku Staszewskim.

Obrazek

Otóż ten pan tworzył - i nadal tworzy - muzykę. Każdy ją zna, a jak jej nie zna, to znaczy, że mieszka w kapsule kriogenicznej lub krypcie i nie ma kontaktu ze światem. Do 2000 było różnie, ale generalnie było spoczko, bo mieliśmy i bardzo dobry wówczas Kult, którego ostateczny krach nastąpił na płycie Ostateczny KRach Systemu Korporacji, i niezłe solowe płyty, w tym 12 groszy, i KNŻ, zwany polskim Faith no More (inna sprawa, że KNŻ miał wspólnego z FNM, tyle co Porcupine Tree z Bobem Dylanem).

No bywało raz lepiej, raz gorzej, jak to w życiu, ale generalnie poniżej pewnego poziomu ten spaślak nie schodził. Niestety, po Melassie coś się zjebało, ostatnie płyty Kultu to kupa na poziomie Pidżamy Porno, a solowe Kaziki to długie badziewie, którego nikt nie wysłuchał do końcaa poza tym, w ramach podziękowań za to, że ktoś łaskawie wysłuchał nowej płyty Kultu, postanowił pozwać ostatnich 3 fanów.

Tak więc generalnie syf i degrengolada i przeterminowana czekolada i tak to wygląda. Przykładowych kawałków nie będę wrzucał, bo chyba każdy zna co najmniej kilka utworów, no heloł!
Za wszelkie wypowiedzi z mojej strony, poza tymi którymi mógłbym kogoś urazić, najmocniej przepraszam.

Samozwańczy CEO forumowego fanklubu Sydney Sweeney oraz Depeszwizji.

DEPESZWIZJA 9 - EDYCJA IMIENIA TAMARY ŁEMPICKIEJ
STATUS: ZBIERAM GŁOSY
TERMIN - 5 KWIETNIA
Awatar użytkownika
dejmien
Posty: 2823
Rejestracja: 20 paź 2006 15:50

Post 01 paź 2011 23:18

Znam ale nie lubię. Zupełnie nie mój klimat. Gdybym miał jakimś słowem określić jego muzykę to powiedziałbym, że jest "ociężała" - nie mylić z ciężką.
Awatar użytkownika
Malkolit
Posty: 6181
Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
Ulubiony utwór: World in My Eyes
Lokalizacja: właściwa
Kontakt
Strona WWW Facebook

Post 01 paź 2011 23:19

Taki Baranek to jest klasyka... Ale ostatnie projekty (co za paskudne słowo!) tego człowieka kompletnie mi nie leżą. Coraz to niżej... A współpraca z Pakułą to już poniżej krytyki; ponoć trzeba się szanować - ponoć...
Awatar użytkownika
mintaj
Posty: 4247
Rejestracja: 18 maja 2010 20:22
Ulubiony utwór: No na pewno nie somebody
Lokalizacja: się biorą dzieci?
Kontakt
Strona WWW

Post 01 paź 2011 23:23

Malkolit pisze:Taki Baranek to jest klasyka...
Jestem chyba jedynym, którego Baranek nie rusza (zaraz tu wkroczy Rajca i bedzie wypominał, ze jestem hipsterem ;(). Na pewno to najsłabsza rzecz na Tacie.
A współpraca z Pakułą to już poniżej krytyki;
Z kim? Pierwsze słyszę.
Za wszelkie wypowiedzi z mojej strony, poza tymi którymi mógłbym kogoś urazić, najmocniej przepraszam.

Samozwańczy CEO forumowego fanklubu Sydney Sweeney oraz Depeszwizji.

DEPESZWIZJA 9 - EDYCJA IMIENIA TAMARY ŁEMPICKIEJ
STATUS: ZBIERAM GŁOSY
TERMIN - 5 KWIETNIA
Awatar użytkownika
dejmien
Posty: 2823
Rejestracja: 20 paź 2006 15:50

Post 01 paź 2011 23:27

Baranek to taka weselna przyśpiewka. Kojarzy mi się z wiochą i przaśnością, tudzież z jakąś alkoholową libacją w akademiku. Ten kawałek w mojej głowie znajduje się w szufladzie z etykietą "ciekawostka folklorystyczna" bo ta z nazwą "muzyka" to za wysokie progi.
Awatar użytkownika
mintaj
Posty: 4247
Rejestracja: 18 maja 2010 20:22
Ulubiony utwór: No na pewno nie somebody
Lokalizacja: się biorą dzieci?
Kontakt
Strona WWW

Post 01 paź 2011 23:35

No, generalnie to masz rację, to typowo pijacka przyśpiewka, no ale jakąś wartość artystyczną ma, nie przesadzajmy. ;)
Choć w porównaniu z taką "Królową Życia" czy "Kurwami Wędrowniczkami" (by pozostać w kręgu Taty Kazika) to słabizna.
Za wszelkie wypowiedzi z mojej strony, poza tymi którymi mógłbym kogoś urazić, najmocniej przepraszam.

Samozwańczy CEO forumowego fanklubu Sydney Sweeney oraz Depeszwizji.

DEPESZWIZJA 9 - EDYCJA IMIENIA TAMARY ŁEMPICKIEJ
STATUS: ZBIERAM GŁOSY
TERMIN - 5 KWIETNIA
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16511
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 01 paź 2011 23:39

Baranek jest git. I Arahia. I General Ferreira - Rząd oficjalny.
Ostatnich płyt nie znam kompletnie. Ale słuchało się kiedyś.
Bardzo lubiłem płytę KNŻ "Porozumienie Ponad Podziałami".
Awatar użytkownika
Katiusha
Posty: 697
Rejestracja: 28 sie 2011 20:43
Lokalizacja: Gdańsk

Post 01 paź 2011 23:39

Kazik kojarzy mi się z czasami gimnazjalno-licealnymi i chlaniem tanich win na dużej przerwie. Wtedy było fajnie, ale to już było dawno i nieprawda. No i wątroba już nie taka sama ;(
Puszki okruszki, czerwone komuszki ;(
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21492
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 02 paź 2011 00:03

Kazik. Dziwny człowiek. Generalnie to słuchałem w życiu tylko Kultu i to też nie jakoś bardzo dużo. Byłem na dwóch koncertach, raz w 2003 (nawet niezły koncert) i raz w 2008 (ale to już bardziej dla towarzystwa). Mniej lub bardziej podoba mi się bardzo wczesny Kult z bardzo mocnymi jazzowymi naleciałościami, kiedy Kazik jeszcze spróbował śpiewać a nie stękać i jęczeć. Z tamtego okresu bardzo lubię kawałek "O Ani" (nie "DO Ani", żeby nie było).
A z nowszych różnie, raczej nie te wiejskobrzmiące (sorry Baranek) ani te mocno upolitycznione (bo polityki nie lubię więc w zasadzie nie mam czego szukać w ostatnich dokonaniach Kazia). Lubie takie miniaturki jak "Goopya Peezda" albo dosyć nie-kultowa, ale przyzwoita "Dziewczyna bez zęba...".
Inna sprawa to na przykład płyta Kazika z piosenkami Waitsa. Staszewskiego często sie naywa polskim Waitsem i zgodzę się, mają coś wspólnego, ale jak Toma Waitsa ubóstwiam tak Kazika nie trawie w większej ilości.
Pamiętam jak 3 lata temu Kult grał na juwenaliach w Łodzi. Ja nie byłem, ale był mój kumpel, nomen omen, Kaziu. Opowiadał, że Kazik zszedł ze sceny po dwóch utworach a resztę koncertu pojechali instrumentalnie ze śpiewem publiki. Można się domyślić, że Kazik w tym czasie modlił się do muszli. Kult (i cały Kazik w ogóle) to muzyka i słowa dla konkretnych ludzi ze spcyficznym humorem, specyficznym systemem wartości, specyficznym spojrzeniem na życie. Dziwi mnie trochę ten "kult" wśród gimbusów i licealistów, to zupełnie nie o to chodzi.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16511
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 02 paź 2011 00:07

Katiusha pisze:Kazik kojarzy mi się z czasami gimnazjalno-licealnymi i chlaniem tanich win na dużej przerwie.
Mnie też kojarzy się głównie z bezustannym balowaniem.
A co - balowało się za młodu. :mrgreen:
Awatar użytkownika
Rajca
Posty: 6051
Rejestracja: 02 wrz 2006 15:35

Post 02 paź 2011 07:57

Kult, Kazik... czemu to się kojarzy z jakąś konkretną, określoną grupą ludzi, której to grupy nigdy nie jestem w stanie opisać słowami. Ale to jak z hipsterami i emo, spojrzysz na takiego i już wiesz. Niech giną. Od zawsze podobało mi się kilka utworów, nic poza tym. Żadne Ku.rwy wędrowniczki, żaden baranek obsranek... brr. Na neptunaliach grali, w moim rodzinnym mieście co jakiś czas grają - a idźta w chu.j. A Kazimierza jako człowieka, szczególnie nie lubię. Pieniacz, cham i prostak.
Awatar użytkownika
devotional
Posty: 6389
Rejestracja: 26 lut 2005 18:00
Ulubiony utwór: Master And Servant
Lokalizacja: bezdomny

Post 02 paź 2011 12:20

od 2008 byłem na każdym koncercie w deko. cóż, takie pijackie granie, w zeszłym roku kaziu wyszedł na scenę totalnie spruty jak szpadel i było wesoło jak mylił słowa piosenek ;(. daje radę czasem, posłuchać można, ale bardziej cenię KNŻ i Jerzego ze sztuczną kobietą ;( (dobrze że nie sztucznym penisem)
Dialog jest językiem kapitulacji. ~Fronda.pl
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21492
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 02 paź 2011 12:30

To szkoda, że sie nie spotkaliśmy w 2008 :D
Ja z tego koncertu pamiętam tylko to, że zagrali "Goopyą Peezdę" (i to był główny powód, dla którego dałem się zawlec na ten występ) i stado pijanych małolatów. Nigdy nie widziałem nowej Dekompresji tak nasardynowanej ludźmi. co chwila z tłumu wypływała jakaś nastka i zygała na parkiet, współczuję sprzątaczce.
Inna sprawa, że dla mnie zawsze było magią to, że pod Kultem (jednak trochę ich jest na scenie ze sprzętem) nie zarwała się ta śmieszna kładka, pod która są schody i 8 metrów w dół :lol:
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
devotional
Posty: 6389
Rejestracja: 26 lut 2005 18:00
Ulubiony utwór: Master And Servant
Lokalizacja: bezdomny

Post 02 paź 2011 12:35

;( ja stałem zawsze pod samiutką sceną i tak rozkrzyczana dzieciarnia masakrowała mnie swoim pseudopogo (no ale moja eks MUSIAŁA brać w tym udział...), i raz nawet rzuciło mnie na jedną stronę, jak takiego pajaca na sprężynie, wracam, odwracam się, a tam laseczka już usta rozwiera i... uciekłem w ostatniej chwili, ludzie za mną nie mieli tyle szczęścia i zrobili się pomarańczowi ;( ale czuć nie było tak bardzo ;(
Dialog jest językiem kapitulacji. ~Fronda.pl
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21492
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 02 paź 2011 12:46

Nic dziwnego, małolaty atakowały barek jak zombie. Jakby tam wpadła kontrola to by Dekopresja ostro beknęła za sprzedarz alkoholu nieletnim (sam pijałem, ale to było w starej Dekompresji). Ja siedziałem sobie spokojnie z tyłu, pod tą barierką przy "balkonie".
Zdecydowanie milej wspominam koncert na Anilanie, spóźnili się wtedy godzinę bo klawisz był pijany. Obecnie to dla mnie strata czasu. Nie kręci mnie takie granie ani zabawa w towarzystwie "juwenaliowej" publiki.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
devotional
Posty: 6389
Rejestracja: 26 lut 2005 18:00
Ulubiony utwór: Master And Servant
Lokalizacja: bezdomny

Post 02 paź 2011 12:59

nie chadza Waść na juwenalia? ;(
można trafić na dodatkowe atrakcje, np. fuzja z uczestnikami derbów i inscenizację pacyfikacji z użyciem prawdziwej broni palnej ;(
Dialog jest językiem kapitulacji. ~Fronda.pl
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21492
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 02 paź 2011 13:03

nie chadzam ;( z reszta na co niby? :D
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
devotional
Posty: 6389
Rejestracja: 26 lut 2005 18:00
Ulubiony utwór: Master And Servant
Lokalizacja: bezdomny

Post 02 paź 2011 13:04

na KULT!!! aaaahahahaha ^^
Dialog jest językiem kapitulacji. ~Fronda.pl
Awatar użytkownika
Malkolit
Posty: 6181
Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
Ulubiony utwór: World in My Eyes
Lokalizacja: właściwa
Kontakt
Strona WWW Facebook

Post 06 paź 2011 21:39

A współpraca z Pakułą to już poniżej krytyki;
Z kim? Pierwsze słyszę.
Ja tam bym się cieszył... Pseudoalternatywna muzyka z żenującymi tekstami spod budy z piwem (a, tam, bzdura, menele lepiej śpiewają) i podkładem z hitów italodisco... :co: Facet znany też jako Syntetic... Jeden z tzw. hitów internetu... :co:
Awatar użytkownika
mintaj
Posty: 4247
Rejestracja: 18 maja 2010 20:22
Ulubiony utwór: No na pewno nie somebody
Lokalizacja: się biorą dzieci?
Kontakt
Strona WWW

Post 06 paź 2011 21:52

Nadal mi to nic nie mówi, a nie chce mi się grzebać w google, by sprawdzać co to takiego.
I tak zresztą ten grzyb (mowa o Kaziku) upadł w ostatnich latach tak nisko, że pewnie nawet współpraca z Gracjanem Roztockim by nie zaszkodziła resztkom jego reputacji.
Za wszelkie wypowiedzi z mojej strony, poza tymi którymi mógłbym kogoś urazić, najmocniej przepraszam.

Samozwańczy CEO forumowego fanklubu Sydney Sweeney oraz Depeszwizji.

DEPESZWIZJA 9 - EDYCJA IMIENIA TAMARY ŁEMPICKIEJ
STATUS: ZBIERAM GŁOSY
TERMIN - 5 KWIETNIA