Gordon Haskell

[Malkolit]

Zmarł dzisiaj Gordon Haskell... Szkoda. To był dopiero outsider rocka. Nieco zabawny, osobliwy, ale rekompensowało to zupełnie ciepło jego piosenek. Przypomnijmy sobie klasyka:
https://www.youtube.com/watch?v=aNhfdZe5njk

[Dragon]

Bohater Lizarda. Tak jakby dostatecznie mały świat tej płytki nie był zbyt pokręcony, przewrotny. Do strony A zdarzyło mi się wracać już przynajmniej te kilkadziesiąt razy. Teraz też się przyda, choć okoliczności są jakie są.

[Hien]

Bawi mnie trochę pisanie o Haskellu w temacie o KC. Pamiętam, że miał jakoś 20 lat temu spory hit w Polsce, How Wonderful You Are.

[Malkolit]

Tak, po przemyśleniu tej kwestii też tak uważam.
Facet na pewno nie chciał być kojarzony z tą grupą.

Slick, mógłbyś te posty przenieść?

[Malkolit]

O! Dzięki, teraz jest git. Choć to raczej będzie temat jednorazowego użytku.