Ostatnio, będąc szczęśliwym posiadaczem całej dyskografii Ultravoxu, sięgnąłem do ostatniej uznawanej przez fanów płyty (U - Vox, bo ostatnia z Midge'em Ure'em) i muszę przyznać że są w błędzie ci, którzy mówią że ta płyta jest nagorsza z dorobku Ultravoxu. Poprostu trzeba "nauczyć" się jej słuchać. Piosenki Time To Kill, All in One Day, The Prize, The Same Old Story czy All Fall Down są naprawdę świetne. Szkoda że tak mało osób je docenia...
Za pomyłkę można by uznać próbę ratowania Ultravoxu przez klawiszowca Billy'ego Currie (gościu był we wszystkich line - up'ach) - w 1993 roku wespół zespół z Tonym Fenellem, amerykańskim prezenterem radiowym (!!) reaktywowali zespół i wydali beznadziejną płytę Revelation. Myślałem że gorzej być nie może... Rok później Fenelle odchodzi, ale Currie się nie poddaje i z innymi ludźmi (których nazwisk nie pamiętam ;p) znó wyrusza do studia żeby pod szyldem Ultravoxu wydać ostatnią płytę - Ingenuity. I muszę przyznać, że nie jest zła . Przynajmniej 2, 3 piosenki, w tym tytułowa. Ale jak usłyszeć nieudolne próby naśladowania Ure'a na koncertach (ten "inny" wokalista śpiewający np. Dancing With Tears In My Eyes, czy Vienna - zamordować!! ) to się żyć odechciewa ... ;/
Ultravox
- devotional
- Posty: 6389
- Rejestracja: 26 lut 2005 18:00
- Ulubiony utwór: Master And Servant
- Lokalizacja: bezdomny
- walking
- Posty: 1281
- Rejestracja: 17 sty 2010 13:41
ostatnio Vienna wpadła mi w ucho.
- devotional
- Posty: 6389
- Rejestracja: 26 lut 2005 18:00
- Ulubiony utwór: Master And Servant
- Lokalizacja: bezdomny
ostatnio line up z Johnem Foxxem
Dialog jest językiem kapitulacji. ~Fronda.pl
- Hien
- Posty: 21492
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Niecierpię "Dancing with tears in my eyes", czy płyty z Foxxem różnią się czymś od tych z Urem czy nie ma co ruszać?
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
- devotional
- Posty: 6389
- Rejestracja: 26 lut 2005 18:00
- Ulubiony utwór: Master And Servant
- Lokalizacja: bezdomny
dwie pierwsze płyty z Foxxem to punk z niewielkim udziałem klawiszy i dzieniedzie automatu perkusyjnego (ale w ilościach szczątkowych). numery takie jak saturday night czy rockwrok!! to idealnie brudny punk, rozk.urw i nak.urw i wrzaski i brzmi pięknie. Systems Of Romance wyprodukował sam Brian Eno i płytę okrzyknięto pierwszym synthpopowym albumem w historii, ale ktoś się chyba urwał, bo tam też są żywe bębny, gitary, elektroniki tylko trochę więcej, ale to nadal perła. Vienna to coś KOMPLETNIE innego.
Dialog jest językiem kapitulacji. ~Fronda.pl
- Hien
- Posty: 21492
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Punku jakoś bardzo nie lubię chociaż to zależy, jak to się ma do np.: Tubeway Army?
Albo wczesne Japan?
Albo wczesne Japan?
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
- devotional
- Posty: 6389
- Rejestracja: 26 lut 2005 18:00
- Ulubiony utwór: Master And Servant
- Lokalizacja: bezdomny
systems of romance i ha! ha! ha! nawet mają się do tubeway army.
zresztą co ja opowiadać będę, proszę:
http://www.youtube.com/watch?v=TgBBbNqFofQ
http://www.youtube.com/watch?v=TMkPtOw_r90
http://www.youtube.com/watch?v=Qmny4LSjDgU
http://www.youtube.com/watch?v=QsjPHRtpc9w
^^
zresztą co ja opowiadać będę, proszę:
http://www.youtube.com/watch?v=TgBBbNqFofQ
http://www.youtube.com/watch?v=TMkPtOw_r90
http://www.youtube.com/watch?v=Qmny4LSjDgU
http://www.youtube.com/watch?v=QsjPHRtpc9w
^^
Dialog jest językiem kapitulacji. ~Fronda.pl