Najlepsza trasa koncertowa?

ODPOWIEDZ

Najlepsza trasa koncertowa?

Early Gigs
0
Brak głosów
Speak & Spell Tour
0
Brak głosów
See You Tour
0
Brak głosów
A Broken Frame Tour
0
Brak głosów
Construction Time Again Tour
0
Brak głosów
Some Great Reward Tour
1
7%
Celebration Tour
1
7%
Music For The Masses Tour
2
13%
World Violation Tour
1
7%
Devotional Tour
3
20%
Exotic Tour
0
Brak głosów
US Summer Tour '94
1
7%
Ultra Parties
0
Brak głosów
Singles Tour
1
7%
Exciter Tour
3
20%
Touring The Angel
2
13%
Tour Of The Universe
0
Brak głosów
 
Liczba głosów 15
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21492
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 21 paź 2019 14:39

Czyli mamy robić zestawienie całych tras ze sobą nawzajem? To ja odpadam z tego segmentu. Dla mnie różne trasy są fajne z różnych powodów. Przynajmniej kilka jest u mnie na równi.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16511
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 21 paź 2019 14:44

U mnie kilka płyt też jest na równi, no ale ok. Nie trzeba na siłę. To tylko była propozycja.
Dobra Hien, Ty jako największa tutaj wyga muzyczna określ zasady i cel zabawy i jedziemy.
Awatar użytkownika
Czez
Posty: 9037
Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
Ulubiony utwór: Cala masa
Lokalizacja: Glasgow

Post 21 paź 2019 15:21

Hien, przy wyborze najlepszej plyty i najlepszej piosenki kazdy z nas mial dokladnie takie same dylematy ;)
Enjoy The Silence
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21492
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 21 paź 2019 16:03

Ale wiesz Shodan, nie tylko ja tutaj będę brał udział, więc imo pomysł jest ok, ale będzie trudny w realizacji, przynajmniej dla mnie.

Więc robimy tak:

Zgodnie z sugestią Shodana, dzielimy głosowanie na 2 części.

Pierwsza jest jednorazowa, to wybór najlepszej trasy. Bierzemy pod uwagę wszystkie, bo nawet jeśli ktoś może nie mieć ulubionych utworów, to może uznać jakąś trasę za lepszą od reszty z innych względów (np. bo jest fanem Live In Hamburg, itd). Tras jest 16, zatem przyznajemy najlepszej 15 pkt i potem schodzimy w dół po jednym punkcie, jak w albumach. Oto trasy:

Speak & Spell Tour
(1980-1981, w której skład wchodzą też tutaj wczesne koncerty z 1980 oraz występy jako Composition Of Sound)
A Broken Frame Tour (1982 - 1983, w której skład wchodzi również mini trasa "See You Tour")
Construction Time Again Tour (1983 - 1984)
Some Great Reward Tour (1984 - 1985)
Black Celebration Tour (1986)
Music For The Masses Tour (1987 - 1988)
World Violation Tour (1990)
Devotional Tour (1993 - 1994 w skład, którego wliczam też Exotic Tour i US Summer Tour)
Ultra Parties (1997, wahałem się czy uwzględniać, ale z kronikarskiego obowiązku umieszczam)
Singles Tour (1998)
Exciter Tour (2001)
Touring The Angel (2005 - 2006)
Touring The Universe (2009 - 2010)
Delta Machine Tour (2013 - 2014)
Global Spirit Tour (2017 - 2018)

Gdyby ktoś chciał sobie sety przypomnieć, to na setlist.fm albo tutaj https://dmlive.wiki/wiki/Main_Page

ja się na razie wstrzymam, ale potem coś tam spłodzę.

Druga cześć głosowania to trasy wg. utworów. Jedna trasa na raz. Wybieramy 5 kawałków z repertuaru całej trasy i uzasadniamy dlaczego akurat te numery, każdy osobno. To nie muszą być długie, szczegółowe opisy, jeżeli ktoś ma ochotę napisać "bo fajna wersja", to spoko. Chciałbym jednak żeby merytorycznie te zestawienia były trochę ciekawsze, bo już trochę mnie meczy wbijanie czystych statystyk, a kategoria jest na tyle interesująca, że można tutaj sobie fajnie przy tej okazji podyskutować.

Dam przykład na pierwszej trasie, którą bierzemy pod lupę - Black Celebration Tour z 1986 r.

Oto standardowa setlista oraz utwory, które również pojawiły się na tej trasie:

Black Celebration
A Question Of Time
Fly On The Windscreen
Shake The Disease
Leave In Silence
It’s Called A Heart
Everything Counts
It Doesn’t Matter Two
A Question Of Lust
Blasphemous Rumours
New Dress
Stripped
Something To Do
Master and Servant
Photographic
People Are People
Boys Say Go!
Just Can’t Get Enough
More Than A Party

Somebody
Here Is The House

Christmas Island (Intro)


Trochę info:

BC Tour to pod względem setlisty najsztywniejsza obok Violation Tour trasa Depeche Mode. Na 76 koncertów, 73 miało taki sam zestaw utworów.

Na dwóch pierwszych zagrano Here Is The House w wersji z płyty. Nie pykło i kawałek wyleciał.
Tutaj jedyne zarejestrowane wykonanie:

https://media.dmlive.wiki/stream/dm1986 ... 644/09.m4a

a tu fragment z próby, lepsza jakość

https://media.dmlive.wiki/stream/dm1986 ... l-hith.mp3

Na ostatnim koncercie, w Kopenhadze, zamiast It Doesn't Matter Two zagrano Somebody, które na tej trasie charakteryzuje się mega chamskim cyfrowym pianinkiem. Nadal wypadło dobrze, Martin ma jeszcze głos jak dzwon.

https://media.dmlive.wiki/stream/dm1986 ... 644/09.m4a

Poza tym warto wymienić jeszcze fenomenalne wersje Photographic, Boys Say Go!, czy Leave In Silence (o których za chwilę).

Z ciekawostek: It's Called A Heart grano tylko na tej trasie. Oprócz tego, po raz ostatni pojawiły się New Dress, Boys Say Go! i More Than A Party.
Leave In Silence zniknęło z repertuaru na 20 lat, Here Is The House na 4, a It Doesn't Matter Two na 15 (a w wersjach albumowych nie wróciły do dziś). Photographic zniknęło na 20 lat.

Intrem było puszczane z taśmy Christmas Island, które przechodziło w motorek ze Stripped, który następnie przechodził w Black Celebration. Dziwny zabieg, ale fajny.

Przyzwoitej jakości koncert ze standardowym setem pod tym linkiem:

https://dmlive.wiki/wiki/1986-05-02_Han ... y/Source_3

I teraz moje typy z tej trasy:

Photographic - po graniu wersji albumowej przez lata 1983 - 1985, DM wrócili do wersji Some Bizzare, ale odpowiednio ją zmodernizowali, zostawiając intro w stylu albumowej. Uważam, że to jedna z największych ozdób trasy. Brzmi bardzo dobrze i wyciąga z wersji "szybkiej" to co najlepsze.

Leave In Silence - tak naprawdę tyczy się to również wersji z trasy SGR, ale nie omawiamy jej. Niby zwykłe LIS, ale wykonania z tej trasy wyróżniają oszczędne, ale naprawdę fajne solówki Alana na końcu. Kto by pomyślał, że ten numer może mieć aż tak bluesowy feeling?

Boys Say Go!
- z całą swoją przaśnością, Boys Say Go osiągnęło możliwy dla siebie szczyt formy na tej trasie. Fajna, nowocześniejsza, ale tez nieprzesadzona wersja zagrana z przymrużeniem oka i godne pożegnanie tego numeru z koncertami Depeche Mode.

More Than A Party - mimo, że kawałek na tej trasie jest bardzo podobny do wersji z płyty i trasy CTA, to ma fajne outro. Poza tym, kto by pomyślał, że to może być taki fajny closer koncertów? Zdecydowanie jeden z najjaśniejszych punktów programu BC Tour, taki po usłyszeniu którego człowiek zastanawia się dlaczego oni tego potem nie grali.

Somebody - mimo, że zagrali to tylko raz i trochę na odwal się, to Somebody pokazało dlaczego jest to jeden z najlepszych kawałków Depeche Mode. Zresztą wystarczy posłuchać wykonania i zwrócić uwagę w jakiej zajebistej formie był wtedy Martin. Dobra wersja.

Pominąłem sporo fajnych kawałków, które dobrze brzmiały na BC Tour, ale IMO większość rozwinęła skrzydła dopiero na późniejszych trasach i mam tu na myśli głównie kawałki z Black Celebration.

I to chyba tyle.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
Czez
Posty: 9037
Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
Ulubiony utwór: Cala masa
Lokalizacja: Glasgow

Post 21 paź 2019 18:59

Speak & Spell Tour (1980-1981 3
A Broken Frame Tour (1982 - 1983) 5
Construction Time Again Tour (1983 - 1984) 4
Some Great Reward Tour (1984 - 1985) 8
Black Celebration Tour (1986) 10
Music For The Masses Tour (1987 - 1988) 12
World Violation Tour (1990) 11
Devotional Tour (1993 - 1994) 6
Ultra Parties (1997) 2
Singles Tour (1998) 1
Exciter Tour (2001) 13
Touring The Angel (2005 - 2006) 9
Touring The Universe (2009 - 2010) 7
Delta Machine Tour (2013 - 2014) 14
Global Spirit Tour (2017 - 2018) 15
Enjoy The Silence
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16511
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 21 paź 2019 20:38

No to żeś Czez pojechał teraz. :roll:
Ja żeby ocenić całe trasy muszę jeszcze trochę posłuchać dla przypomnienia, porównać playlisty i podumać.
Na razie bierzemy się za Black Celebration Tour. Na potrzeby tego głosowania przesłuchałem dziś całość dwa razy, a niektóre utwory znacznie więcej, bo szczerze mówiąc niektórych wykonań z tej trasy nie słyszałem jeszcze nigdy, jak np. Boys say go!

A Question of Time
no właśnie, fajnie i nietypowo brzmi syntezator pogrywający w zwrotkach. Bardzo mi się to podoba. Na tyle, że postanowiłem zagłosować na AQOT.

A Question of Lust
naprawdę lubię ten utwór, a tu brzmi nie dość że bardzo przyjemnie, to jeszcze młodego Martina aż chce się posłuchać.

Photographic
Hien ma rację, że ta wersja daje radę. Fajne intro jak z jakiejś starej gry, a potem znowu fajne brzmienie w stylu tego z AQOT.

Somebody
z tego samego powodu co Hien. Piękna melodia plus Gore w najwyższej formie. I wystarczy.

More Than a Party
po prostu dobry utwór z fajną końcówką i bardzo dobry Gahan na wokalu. No i to był jego ostatni raz niestety.

Tak że jest parę ciekawych momentów, ale na pewno nie ma tu takich wystrzałów armatnich jak na późniejszych trasach.
Awatar użytkownika
Czez
Posty: 9037
Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
Ulubiony utwór: Cala masa
Lokalizacja: Glasgow

Post 21 paź 2019 21:24

Powiem tyle, ze jak ze wszystkimi typami i w kwesti koncertow obowiazuje dyspozycja dnia. Za miesiac moze wygladaloby to nieco inaczej. Ale generalnie po 30 latach sluchania tej muzyki jakies zdanie na ten temat mam. Mialem tez okres kiedy sie jaralem roznymi bootlegami. Ale... dawno temu. Nie jestem maniakiem tego typu, ze bede sie rozkminial nad takimi szczegolami kto ze sceny glosniej pierdnal na jakims tam koncercie, albo ze Gah zlapal sie za jaja druga reka np. Owszem, wersje koncertowe roznych piosenek maja jakies tam roznice w aranzacjach czy brzmieniu. Tak jak np. ostatnio World In My Eyes czy Everything Counts. Jak dla mnie petardy. Z drugiej strony np nie bylo dla mnie bardziej irytujacej piosenki niz Personal z Delty. Ten wstep ciagnal sie jak flaki z olejem. Zamiast wyskoczyc z przytupem, a ten kawalek ma naturalne predyspozycje do tego, to oszpecili go szkaradnie. W sumie to mistrzostwo i gratulacje za to ze potrafili spiepszyc cos w taki sposob co w zasadzie bylo niemozliwym do zrobienia. No ale to tylko moje zdanie. Jeszcze inna sprawa jest taka ze jestem swiadomy ze nie slyszalem wszystkich wersji roznych utworow jakie grali. Ale slyszalem ich tyle ze raczej mi wystarczy. Np perelke pt Pipeline z MFTM tour. Jest wiec jeszcze szansa ze czyms mnie zaskocza, ale czy na tyle zebym calkowicie zmienil podejscie do ktorejs trasy? Watpie :)
Enjoy The Silence
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21492
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 21 paź 2019 21:51

U mnie ten Personal z długim intrem będzie wysoko. I to będzie chyba jedyny raz kiedy ten numer się pojawi. Swoją drogą, wybrać 5 numerów z trasy BC było łatwo, ale jak dojdziemy do devotionala, czy nowszych tras. Przecież tam repertuary uderzają do 40 kawałków.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
Dragon
Posty: 7941
Rejestracja: 18 lip 2013 12:07
Ulubiony utwór: Motyle
Lokalizacja: woj. wałbrzyskie

Post 21 paź 2019 22:13

1 część głosowania:
2 - Speak & Spell Tour
3 - A Broken Frame Tour
4 - Construction Time Again Tour
9 - Some Great Reward Tour
12 - Black Celebration Tour
6 - Music For The Masses Tour
11 - World Violation Tour
15 - Devotional Tour
1 - Ultra Parties
5 - Singles Tour
14 - Exciter Tour
7 - Touring The Angel
8 - Tour of the Universe
10 - Delta Machine Tour
13 - Global Spirit Tour

2 część;
Black Celebration Tour
1. Here Is The House - to jedyne nagranie z Brighton sprawia, że utwór ten zyskuje na pewnej wyjątkowości. Naprawdę żal, że został zdjęty, szczególnie, że nie ma żadnego racjonalnego uzasadnienia tej decyzji. Podobają mi się bardziej podbite klawisze i jedyne zgrabne rozwiązanie chórków pod koniec. Późniejsze gitarowe pitu-pitu to nie to samo.

2. Black Celebration - wybieram je właśnie z powodu tego bardzo ciekawego, ale przy tym dobrze pasującego przejścia z Christmas Island. Na żywo zapewne wrażenie mogło być jeszcze lepsze. A sam numer zrodzony do otwierania koncertów, tutaj w pełni rozwinął skrzydła.

3. Fly On The Windscreen - tutaj doceniam zabawę w instrumentalnej sekcji przed ostatnimi refrenami, Alan bawi się samplami, a ja z nim. A do tego klimat utworu się specjalnie nie psuje.

4. It's Called A Heart - za każdym razem wracając do tej wersji koncertowej jestem jednak zdziwiony, że tak szybko z tego numeru zrezygnowano. Dobry, bardziej rozrywkowy fragment, a instrumentalnie z tego numeru wyciśnięto maksa dzięki temu przedłużonemu intro.

5. Boys Say Go! - zagłosowałbym na LISka, ale miał szczęście być jeszcze trasę wcześniej i parę razy później, a Boys'i już się później nie pojawili. Powiedziałbym nawet, że jeszcze większa strata w porównaniu do ww., tutaj już aranżacyjnie dokonała się mała rewolucja, ale doszło nawet do tego, że numer stał się bardziej dynamiczny i przebojowy niż w oryginale. Mówiąc o BC Tour bardziej dokładnie grzechem byłoby ten numer pominąć.

Takimi moimi "honorable mentions" byłyby Photographic, New Dress oraz More Than A Party.
Awatar użytkownika
Czez
Posty: 9037
Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
Ulubiony utwór: Cala masa
Lokalizacja: Glasgow

Post 21 paź 2019 22:21

Ja musze dluzej pomyslec nad typami z konkretnych tras, bo to juz nie sa przelewki ;)
Enjoy The Silence
Awatar użytkownika
Dragon
Posty: 7941
Rejestracja: 18 lip 2013 12:07
Ulubiony utwór: Motyle
Lokalizacja: woj. wałbrzyskie

Post 21 paź 2019 22:30

Ja mam uszy przepalone od bootlegów... wystarczy lekkie odświeżenie czy zobaczyć set i już się sporo skojarzeń nasuwa ;)
Awatar użytkownika
Czez
Posty: 9037
Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
Ulubiony utwór: Cala masa
Lokalizacja: Glasgow

Post 21 paź 2019 22:50

To tez prawda,
Enjoy The Silence
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16511
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 21 paź 2019 23:10

Czez pisze:
21 paź 2019 21:24
Z drugiej strony np nie bylo dla mnie bardziej irytujacej piosenki niz Personal z Delty.
Niestety Personal właściwie z każdej trasy live jest irytujący. Jedynie na Spirit Tour wypadł w miarę poprawnie.
PJ to przykład utworu doskonałego w wersji studyjnej, a totalnie dennego w wersji live. I sam nie wiem, czy po prostu do grania na żywo się nie nadaje, czy po prostu zespół go tak kaleczy. Ale pewnie to drugie.
Hien pisze:
21 paź 2019 21:51
Swoją drogą, wybrać 5 numerów z trasy BC było łatwo
Bardzo łatwo. Z tych 5 utworów większość typowałem tak na siłę, bo nie było lepszych. Na Devotional czy Exciter Tour te wersje nie miałyby czego szukać.
Awatar użytkownika
Czez
Posty: 9037
Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
Ulubiony utwór: Cala masa
Lokalizacja: Glasgow

Post 21 paź 2019 23:54

Nie, no nie jest tak tragicznie z tym Personalem. Bardziej lub mniej ale jakos daja rade. Ale nie na Delcie. A na te okolicznosc specjalna dedykacja dla Shodana :)
I przy okazji pozdrowienia dla Bartosza, ktorego widac jak dobrze sie bawil :)

https://youtu.be/xRPUN6KWDvk
Enjoy The Silence
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16511
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 22 paź 2019 07:16

No ta wersja jeszcze znośna, ale generalnie nie pasuje mi ten utwór live. Wkurza mnie tam prawie wszytko, z wykrzykiwaniem po stokroć "Reach out and touch faith" przez Gora na czele.
Wersja singlowa jest za to idealna.
Awatar użytkownika
Czez
Posty: 9037
Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
Ulubiony utwór: Cala masa
Lokalizacja: Glasgow

Post 22 paź 2019 07:24

Ja bardzo lubie tez Pump Mix :)
Enjoy The Silence
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21492
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 22 paź 2019 07:56

Wersja singlowa to wyjściowa wersja Personal Jesus i żadna inna nie zbliża się nawet na kilometr. Z tych koncertowych najbardziej jednak podobają mi się właśnie te gdzie nie próbują na siłę odtworzyć oryginału (bo nie potrafią), a kombinują w inną stronę. Wersje z TOTU i Delty mi robią.
Na pewno PJ nie dostanie mojego głosu na trasach Violator i Devotional, bo perkusja z taśmy na nich jest po prostu śmieszna. Wersje z Singles, Excitera i PTA są po prostu nudne. Przypominam też, że na promo koncertach TOTU (a one też się będą liczyć) grali wersję zbliżoną do singlowej. I t też było bardzo fajne.

To jest ta wersja

https://www.youtube.com/watch?v=yPprqOiMUBw

i to chyba moja ulubiona wersja live PJ w ogóle.

Ale w ogóle Czez rozpętał tu dyskusję na temat Personala, a nie wypowiedział się na temat BCT.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
Czez
Posty: 9037
Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
Ulubiony utwór: Cala masa
Lokalizacja: Glasgow

Post 22 paź 2019 08:21

Zaraz zaraz, a propo BC Tour. Hien zadecydowal, Shodan przyklepal, a reszta co na to? Smok skoro zaglosowal to pewnie tez, ale gdzie Stripped czy Malkolit? Mam na mysli glosowanie na utwory z wczesniejszych tras.
Enjoy The Silence
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21492
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 22 paź 2019 08:24

No to większość mamy, Slick chyba też jest ok na to. Czez, zawsze jako JEDYNY masz jakieś ale.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
Czez
Posty: 9037
Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
Ulubiony utwór: Cala masa
Lokalizacja: Glasgow

Post 22 paź 2019 08:29

Wydawalo mi sie ze slick to tylko wlasnie wczesniejsze trasy ogarnia. Ale spoko, mi to nie przeszkadza ze zaczynamy od BC
Enjoy The Silence
ODPOWIEDZ