Utwor, który powoduje że płaczesz
-
- Posty: 400
- Rejestracja: 23 mar 2005 17:30
- Ulubiony utwór: Walking In My Shoes
- Lokalizacja: Skotschau / Hafnarfjordur
Utwor, który powoduje że płaczesz
Nie wiem dlaczego, ale zdarza mi się pomimo że jestem facetem. Pamiętam że w 1997 roku, w trudnym dla mnie wtedy momencie gdy słuchałem " Home" często miałem szklane oczy. Cholera wie dlaczego. Końcówka utworu jest dla mnie strasznie powalająca. :roza:
-
- Posty: 1434
- Rejestracja: 22 sty 2005 12:25
- Lokalizacja: Katowice
Ja płaczę przy Clean, zawsze mam łzy w oczach, czy słucham tego w domu, czy na zlocie, czy idąc przez miasto...
Inie wiem za bardzo dlaczego
Inie wiem za bardzo dlaczego
-
- Posty: 346
- Rejestracja: 14 sty 2005 20:23
- Lokalizacja: Twin Peaks
Ja to moze sie nie popłakałam ale bardzo duże wrażenie i mojej duszyczce wywiera utwór Nine inch nails " A warm place " piosenka instrumentala, ale da sie wyczuć smutek , przygnębienie, ale na końcu jakąś nadzieje ...... wspaniałe
-
- Posty: 416
- Rejestracja: 11 lut 2005 16:46
- Lokalizacja: Poznań
Zawsze Waiting For The Night i Clean
-
- Posty: 2233
- Rejestracja: 18 gru 2004 19:15
- Lokalizacja: Wrocław
fakt, ja tez sie pare razy popłakałem przy sluchaniu Home, zdarzylo mi sie tez przy it doesn't matter two i przy sister of night...Bojdis pisze:Nie wiem dlaczego, ale zdarza mi się pomimo że jestem facetem. Pamiętam że w 1997 roku, w trudnym dla mnie wtedy momencie gdy słuchałem " Home" często miałem szklane oczy. Cholera wie dlaczego. Końcówka utworu jest dla mnie strasznie powalająca. :roza:
wzruszajace kawalki po prostu
-
- Posty: 6741
- Rejestracja: 15 lis 2004 17:36
- Ulubiony utwór: Everything Counts
- Lokalizacja: Warszawa
ja sie 2 dni temu poryczalem przy A Question Of Lust gapiąc sie na piekna tapetke ktora mam ustawiona na pulpicie, ale kryl sie z tym nie bede. fajnie czasami uronic kilka lez
Hej, jeśli masz problemy z logowaniem na forum to spróbuj z przypomnieniem hasła. Jeśli to nie pomaga, skontaktuj się ze mną. Postaram Ci się pomóc.
-
- Posty: 400
- Rejestracja: 23 mar 2005 17:30
- Ulubiony utwór: Walking In My Shoes
- Lokalizacja: Skotschau / Hafnarfjordur
Płaczmy panowie, płaczmy!!! Byle by tylko tego baby nie widziały, bo po nas. :roza:
-
- Posty: 6741
- Rejestracja: 15 lis 2004 17:36
- Ulubiony utwór: Everything Counts
- Lokalizacja: Warszawa
no co ty
ja slyszalem ze niektore kręci widok płaczacego faceta, niektore wtedy dostają białej gorączki
ja slyszalem ze niektore kręci widok płaczacego faceta, niektore wtedy dostają białej gorączki
Hej, jeśli masz problemy z logowaniem na forum to spróbuj z przypomnieniem hasła. Jeśli to nie pomaga, skontaktuj się ze mną. Postaram Ci się pomóc.
-
- Posty: 1342
- Rejestracja: 10 mar 2005 09:40
- Lokalizacja: Sochaczew
Hmmm widok płaczącego faceta to szok dla mnie... Poprostu nie wiem co wtedy robić
A co do piosenki wywołującej łzy... Najbardziej działa na mnie Everytime - ekhm... Britney S. To chyba jedyne co jej się udało...
A co do piosenki wywołującej łzy... Najbardziej działa na mnie Everytime - ekhm... Britney S. To chyba jedyne co jej się udało...
Never Let Me Down Again
-
- Posty: 400
- Rejestracja: 23 mar 2005 17:30
- Ulubiony utwór: Walking In My Shoes
- Lokalizacja: Skotschau / Hafnarfjordur
Tak zgadza się, niektóre panny może kręci płacz faceta, Ale na ogół facet powinien być silny i nie pokazywać słabości przed kobietą. Bo ona musi czuć się pewnie i bezpiecznie. Wiem coś o tym, bo nieraz zrobiłem ten błąd i zapłaciłem najwyższą cenę. Dlatego teraz przed dziewczyną nie pokazuję najmniejszej słabości, przynajmniej się staram. :roza:
-
- Posty: 416
- Rejestracja: 11 lut 2005 16:46
- Lokalizacja: Poznań
racja Brian..NLDABrian Molko pisze:Never Let Me Down Again
-
- Posty: 1434
- Rejestracja: 22 sty 2005 12:25
- Lokalizacja: Katowice
I masz, Bojdis trochę racji... skoro mężczyzna już płacze, to kto.... będzie tym oparciem największym?
-
- Posty: 6741
- Rejestracja: 15 lis 2004 17:36
- Ulubiony utwór: Everything Counts
- Lokalizacja: Warszawa
Shake The Disease
Hej, jeśli masz problemy z logowaniem na forum to spróbuj z przypomnieniem hasła. Jeśli to nie pomaga, skontaktuj się ze mną. Postaram Ci się pomóc.
-
- Posty: 1332
- Rejestracja: 29 sty 2005 00:56
- Lokalizacja: Katowice
to nie są Iwona łzy zagubionego chłopca, tylko łzy emocji:)
i tu się jak najbardziej podpisuję - zdarza się pod wpływem świetnej piosenki i szczęśliwych chwil..
mój głos - charlotte sometimes - the cure
i tu się jak najbardziej podpisuję - zdarza się pod wpływem świetnej piosenki i szczęśliwych chwil..
mój głos - charlotte sometimes - the cure
-
- Posty: 400
- Rejestracja: 23 mar 2005 17:30
- Ulubiony utwór: Walking In My Shoes
- Lokalizacja: Skotschau / Hafnarfjordur
Tak wiem,powinienem być oparciem ale czasami nie jestem w stanie. To jest silniejsze ode mnie. What can I do.....? :roza:
-
- Posty: 1434
- Rejestracja: 22 sty 2005 12:25
- Lokalizacja: Katowice
Kiedy jest miźle, to puszczam sobie Little 15 Ulrich Schnauss Remix i to mnie bardzo nastraja do płaczu...
+jeszcze Motherless Child Martina Gore'a, to jest mój stały skład do buczenia
+jeszcze Motherless Child Martina Gore'a, to jest mój stały skład do buczenia
-
- Posty: 400
- Rejestracja: 23 mar 2005 17:30
- Ulubiony utwór: Walking In My Shoes
- Lokalizacja: Skotschau / Hafnarfjordur
Kiedy jest Ci żle Iwonka, to nie dobijaj się utworkami w stylu " Little 15" bo się wykończysz. Puść sobie coś weselszego,i nie DEPECHE MODE !!!! :roza:
-
- Posty: 1332
- Rejestracja: 29 sty 2005 00:56
- Lokalizacja: Katowice
no, tu się nie zgadzam:) ja sobie zawsze pogłębiam nastrój, jak miewałem załamania to właśnie puszczałem maksymalnie smutną muzykę (albo kojarzącą się w jakiś sposób z powodem załamania ) żeby się tak przyjemnie DOBIĆ... po pierwsze - pełniejsze przeżycia, po drugie - od teraz może być TYLKO lepiej..
-
- Posty: 1434
- Rejestracja: 22 sty 2005 12:25
- Lokalizacja: Katowice
Oczywiście, muzyka wesoła w czasie smutku potrafi tylko nieźle wkurzyć....