Co tak naprawdę Fletch robi w zespole?
- stripped
- Posty: 11328
- Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
- Ulubiony utwór: hajerlow
Re: Co tak naprawdę Fletch robi w zespole?
No gdybyś jeszcze mógł przy tym wymienić SOTU to już nie byłoby się do czego przyczepić he he. Wolę nie myśleć co by było jakby Alan był, eh... Fletch wcina banany bo mu się palec zmęczył od naciskania w kółko jednego klawisza.
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
- leonzawodowiec
- Posty: 6
- Rejestracja: 17 cze 2009 22:27
- Ulubiony utwór: Sea of Sin
'Widać Mute Records też musi mieć swoją Mandarynę...*'
oh facet, przesadziles.
oh facet, przesadziles.
Niech twoim najwazniejszym przykazaniem bedzie milosc...
...do samego siebie.
...do samego siebie.
Poważnie? Jejku to przepraszam, ajemrylidyplisoryifajoverkomełyfmajopinionebałtendrjułanfingerfleczerkomperinghizaktywititulejdyłifniknejmMandaryna.
- prey
- Posty: 1037
- Rejestracja: 26 sty 2009 21:43
Na obecnej trasie Fletcher zamiast entera wybrał escape'a na klawiaturze
Nie znam żadnej płyty z dyskografii Recoil, ale jestem jego fanem od wielu lat.
- Fanta
- Posty: 2130
- Rejestracja: 12 sie 2006 16:33
- Lokalizacja: stolica
nie zaglądaj człowieku w temat przez kilka miesięcy i co widzisz? ubaw po pachy
nie jestem fanką Fletch'a,ale wiem,że np.Martinowi jest on niezbędny,jako przyjaciel...bez niego Martin by zapewne nie przeżył,załamał się,itd...
..chociaż z drugiej strony,jakoś solowe projekty Martinowe dają radę bez Andy'ego,łącznie z koncertami,więc może to jednak ściema...
nie jestem fanką Fletch'a,ale wiem,że np.Martinowi jest on niezbędny,jako przyjaciel...bez niego Martin by zapewne nie przeżył,załamał się,itd...
..chociaż z drugiej strony,jakoś solowe projekty Martinowe dają radę bez Andy'ego,łącznie z koncertami,więc może to jednak ściema...
Homo Gothikus Industrialis / back to life...
- slick
- Posty: 6732
- Rejestracja: 15 lis 2004 17:36
- Ulubiony utwór: Everything Counts
- Lokalizacja: Warszawa
-
Kontakt
Strona WWW Twitter YouTube
Ale rudy to nitka, która łączy Martina z… Gahanem. Rudy jest niezbędny w Depeche Mode, solo Gore to solo, jak sama nazwa wskazuje, działa w pojedynkę, wiec w tym wypadku Rudy do niczego nie jest potrzebny.
Hej, jeśli masz problemy z logowaniem na forum to spróbuj z przypomnieniem hasła. Jeśli to nie pomaga, skontaktuj się ze mną. Postaram Ci się pomóc.
- Fanta
- Posty: 2130
- Rejestracja: 12 sie 2006 16:33
- Lokalizacja: stolica
więc w zasadzie w DM też niekoniecznie jest niezbędny,nawet ozdoba z niego wątpliwa
nie mniej jednak jakoś nie wyobrażam sobie DM bez rudzielca...nawet plakaty jakos dziwnie by wyglądały...
nie mniej jednak jakoś nie wyobrażam sobie DM bez rudzielca...nawet plakaty jakos dziwnie by wyglądały...
Homo Gothikus Industrialis / back to life...
- Fen.
- Posty: 1682
- Rejestracja: 27 sty 2010 08:30
- Lokalizacja: Wrocław
No może w końcu by wyglądały
A ile możliwości graficznych: Martin - jasny, Gahan - ciemny i można się bawić
Zrozumienie działalnościi Fletcha wymaga chyba osiągnięcia odpowiedniego poziomu umysłowego i jak na razie na niego nie weszłam.
A ile możliwości graficznych: Martin - jasny, Gahan - ciemny i można się bawić
Zrozumienie działalnościi Fletcha wymaga chyba osiągnięcia odpowiedniego poziomu umysłowego i jak na razie na niego nie weszłam.
Here's where the fun begins.
- Hien
- Posty: 21493
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Ja tam dałem sobię spokój z rozkminianiem tego dlaczego Fletcher jest w zespole.
Jest i tyle. Nie wiem czemu tak wielu osobom to przeszkadza, wątpię żeby z jego powodu, muzyka była gorsza / lepsza. Jego obecność w zespole jest widać dla satysfakcji samego zespołu, taki element wizualny - Rudy na plakatach, na koncertach, czasem z bananem a czasem przy klawiszu.
Nie ma DM bez Rudego. I fajnie.
Jest i tyle. Nie wiem czemu tak wielu osobom to przeszkadza, wątpię żeby z jego powodu, muzyka była gorsza / lepsza. Jego obecność w zespole jest widać dla satysfakcji samego zespołu, taki element wizualny - Rudy na plakatach, na koncertach, czasem z bananem a czasem przy klawiszu.
Nie ma DM bez Rudego. I fajnie.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
- shodan
- Posty: 16515
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Święta racja Hien.
Jeżeli samemu zespołowi Fletcher nie przeszkadza, to mnie tym bardziej.
Jeżeli samemu zespołowi Fletcher nie przeszkadza, to mnie tym bardziej.
- prey
- Posty: 1037
- Rejestracja: 26 sty 2009 21:43
Fletch przeszedł etap kciuka, banana, tera pora na przecier marchwiowo-bananowy w butelce ze smoczkiem
Nie znam żadnej płyty z dyskografii Recoil, ale jestem jego fanem od wielu lat.
- Fanta
- Posty: 2130
- Rejestracja: 12 sie 2006 16:33
- Lokalizacja: stolica
brzydota Martina i Dave'a byłaby zbyt widocznaFen. pisze:No może w końcu by wyglądały
A ile możliwości graficznych: Martin - jasny, Gahan - ciemny i można się bawić
Homo Gothikus Industrialis / back to life...
- Fen.
- Posty: 1682
- Rejestracja: 27 sty 2010 08:30
- Lokalizacja: Wrocław
No fakt. Dlatego dla równowagi jest przystojny Fletch
Mi też on tam nie przeszkadza, nie mój zespół, nie moja sprawa. Jest na tyle stałym elementem przyrody, że byłoby dziwnie w tym krajobrazie DM bez niego.
Mi też on tam nie przeszkadza, nie mój zespół, nie moja sprawa. Jest na tyle stałym elementem przyrody, że byłoby dziwnie w tym krajobrazie DM bez niego.
Here's where the fun begins.
- wojtek_krakow
- Posty: 474
- Rejestracja: 19 kwie 2009 21:22
- Ulubiony utwór: Rush
- Lokalizacja: Kraków/Bielsko
Rany... a co nikt z Was nigdy nie dostał roboty po zanajomości?
I co wtedy czy ktoś się pyta co ten gość/ta laska tam robi?
Frontman i tak jest jeden, reszta czasem bardziej się daje zauważyć, czasem mniej. Wszystkim nie dogodzisz.
I co wtedy czy ktoś się pyta co ten gość/ta laska tam robi?
Frontman i tak jest jeden, reszta czasem bardziej się daje zauważyć, czasem mniej. Wszystkim nie dogodzisz.
tylko przed siebie
- Fen.
- Posty: 1682
- Rejestracja: 27 sty 2010 08:30
- Lokalizacja: Wrocław
No niestety nie dostałam nic nigdy po znajomości.
Zazdroszczę zatem Panu Rudemu jego znajomych
Zazdroszczę zatem Panu Rudemu jego znajomych
Here's where the fun begins.
- Fanta
- Posty: 2130
- Rejestracja: 12 sie 2006 16:33
- Lokalizacja: stolica
wojtek_krakow pisze:Rany... a co nikt z Was nigdy nie dostał roboty po zanajomości?
tylko,że w tym przypadku to raczej Mart i Dave dostali robotę po znajomości,a Vince z niej zrezygnował...
Homo Gothikus Industrialis / back to life...
- devotional
- Posty: 6389
- Rejestracja: 26 lut 2005 18:00
- Ulubiony utwór: Master And Servant
- Lokalizacja: bezdomny
ja mam prostą odpowiedź na pytanie zadane w temacie.
NIC.
NIC.
Dialog jest językiem kapitulacji. ~Fronda.pl
- agent orange
- Posty: 107
- Rejestracja: 24 maja 2006 12:46
- Ulubiony utwór: Personal Jesus
- Lokalizacja: Gdańsk
To chyba nie do końca tak Fletch jest tzw ojcem-założycielem. W końcu to on z Vince`m założyli No Romance in China, do których później dołączył Gore i przekształcili się w Composition of sound.Fen. pisze: Zazdroszczę zatem Panu Rudemu jego znajomych
- mintaj
- Posty: 4247
- Rejestracja: 18 maja 2010 20:22
- Ulubiony utwór: No na pewno nie somebody
- Lokalizacja: się biorą dzieci?
-
Kontakt
Strona WWW
Nie wiem, co on tam szczególnego robi, ale zawsze mu zazdrościłem.
Za wszelkie wypowiedzi z mojej strony, poza tymi którymi mógłbym kogoś urazić, najmocniej przepraszam.
Samozwańczy CEO forumowego fanklubu Sydney Sweeney oraz Depeszwizji.
DEPESZWIZJA 9 - EDYCJA IMIENIA TAMARY ŁEMPICKIEJ
STATUS: ZBIERAM GŁOSY
TERMIN - 5 KWIETNIA
Samozwańczy CEO forumowego fanklubu Sydney Sweeney oraz Depeszwizji.
DEPESZWIZJA 9 - EDYCJA IMIENIA TAMARY ŁEMPICKIEJ
STATUS: ZBIERAM GŁOSY
TERMIN - 5 KWIETNIA
- Hien
- Posty: 21493
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Siedzisz i nic nie robisz a tu nagle kaska leci i fani są, wywiady i sesje zdjeciowe. Kto by tak nie chciał?
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn