Music For The Masses
- Czez
- Posty: 9038
- Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
- Ulubiony utwór: Cala masa
- Lokalizacja: Glasgow
Re: Music For The Masses
No podobienstwo slychac, ale wszak to tylko rytmika, wiec niekoniecznie musiala byc zapozyczona.
Enjoy The Silence
- stripped
- Posty: 11327
- Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
- Ulubiony utwór: hajerlow
Podobieństwo jest spore, to był chyba dość popularny kawałek w latach 80-tych (wśród czarnej muzyki przynajmniej), przypuszczałbym że to naprawdę jest wysamplowane, a z racji tego że jest to całkiem zwyczajny fragment, który mógłby być zagrany od nowa po odnalezieniu tego pospolitego brzmienia na syntezatorze/maszynie perkusyjnej nikt nawet nie bił się o kasę z tego powodu, trudno byłoby dowieść tę kradzież. Ta sama historia z Never Let Me Down Again i samplem z "When the Leevee Breaks" grupy Led Zeppelin.
Led Zeppelin - When the Leevee Breaks
Jestem przekonany, że Alan wysamplował ten werbel przynajmniej. Jak podaje Wiki:
Led Zeppelin - When the Leevee Breaks
Jestem przekonany, że Alan wysamplował ten werbel przynajmniej. Jak podaje Wiki:
Often "samples" consist of one part of a song, such as a break, used in another, for instance the use of the drum introduction from Led Zeppelin's "When the Levee Breaks" in songs by the Beastie Boys, Dr. Dre, Eminem, Mike Oldfield, Rob Dougan, Coldcut, Depeche Mode and Erasure
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
- Czez
- Posty: 9038
- Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
- Ulubiony utwór: Cala masa
- Lokalizacja: Glasgow
Z tym sciaganiem to przesada, w koncu rytm to rytm.
Enjoy The Silence
Myślę MFTM? Mówię - najlepszy krążek DM z lat 80.
Na myśl przychodzi też 101.
Ale także świetne utwory: Never, BTW, Stangelove, TTYS, Agent Orange, Nothing.
No i też te gorsze: Pimpf, Sacred, Little 15.
Lecz mimo wszystko: świetna płyta. Wprowadzenie w złotą erę Depeche Mode...
Na myśl przychodzi też 101.
Ale także świetne utwory: Never, BTW, Stangelove, TTYS, Agent Orange, Nothing.
No i też te gorsze: Pimpf, Sacred, Little 15.
Lecz mimo wszystko: świetna płyta. Wprowadzenie w złotą erę Depeche Mode...
- Miri
- Posty: 968
- Rejestracja: 10 maja 2010 21:00
- Ulubiony utwór: Everything Counts
Co ty chcesz od Little 15 i Sacred, no co? To "Nothing" jest beznadziejne .
Ale już na serio. Moja ulubiona płyta jeśli chodzi o wcześniejsze DM (kiedyś w ogóle, ale teraz mam kilka na podobnym poziomie) i przede wszystkim moja ulubiona era. Ile razy już mówiłam, że kocham 101 i ich look z tamtych lat i atmosferę w zespole...? Chyba setki. To byłby powód, dla którego chciałabym się urodzić wtedy, te dwadzieścia lat wcześniej, żeby móc to przeżyć a nie oglądać na zdjęciach.
Ale już na serio. Moja ulubiona płyta jeśli chodzi o wcześniejsze DM (kiedyś w ogóle, ale teraz mam kilka na podobnym poziomie) i przede wszystkim moja ulubiona era. Ile razy już mówiłam, że kocham 101 i ich look z tamtych lat i atmosferę w zespole...? Chyba setki. To byłby powód, dla którego chciałabym się urodzić wtedy, te dwadzieścia lat wcześniej, żeby móc to przeżyć a nie oglądać na zdjęciach.
- Hien
- Posty: 21492
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
To zadziwiające ile dobrego można znaleźć w tej płycie nie będąc mną.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Widać jeszcze nie dojrzałaś do Nothing - to nie jest beznadziejny kawałek (i ma fajny rockowy remiks).Miri pisze:Co ty chcesz od Little 15 i Sacred, no co? To "Nothing" jest beznadziejne .
Za to Little 15 jest mdłe. Natomiast Sacred monotonne.
- Miri
- Posty: 968
- Rejestracja: 10 maja 2010 21:00
- Ulubiony utwór: Everything Counts
To ty nie dojrzałeś do Little 15 i Sacred . Little 15 ma w sobie tyle emocji, że na pewno nie jest mdłe, a jeśli coś jest monotonne, to raczej Nothing, bo Sacred moim zdaniem bardzo dużo wyraża i szkoda, że jest to utwór traktowany po macoszemu, w ogóle nie wykorzystywany na koncertach. Moim zdaniem, nawet jeśli jest mniej chwytliwy, lepiej sprawdziłby się jako tzw hymn DM niż NLMDA - tekst jest bardziej adekwatny, bo czym innym jest DM dla tych ortodoksów, niż wiarą?
PS - Headcleaner Mix (czy cośtam)? Znam, ale... Nothing to Nothing. A ja nie słucham remixów
PS - Headcleaner Mix (czy cośtam)? Znam, ale... Nothing to Nothing. A ja nie słucham remixów
- Czez
- Posty: 9038
- Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
- Ulubiony utwór: Cala masa
- Lokalizacja: Glasgow
Ja generalnie tez, ale czasami naprawde warto. Dam jako przyklad Zephyr Mix do In Your Room, ktory zostal m.in. wykorzystany na ostatniej trasie.
Enjoy The Silence
- mintaj
- Posty: 4247
- Rejestracja: 18 maja 2010 20:22
- Ulubiony utwór: No na pewno nie somebody
- Lokalizacja: się biorą dzieci?
-
Kontakt
Strona WWW
O, tutaj mogę się zgodzić z FREE STATE'm, Little 15 to b. mdły kawałek, na początku jeszcze mi się podobał (choć jednak i tak odstaje od reszty płyty), teraz nie mogę tego słuchać. Sacred jest fajny, ale w wersji ze 101.
Generalnie płyta jest OK, ale swego czasu przesłuchałem ją te kilka razy za dużo i dziś już nie wywołuje we mnie większych emocji.
Generalnie płyta jest OK, ale swego czasu przesłuchałem ją te kilka razy za dużo i dziś już nie wywołuje we mnie większych emocji.
Za wszelkie wypowiedzi z mojej strony, poza tymi którymi mógłbym kogoś urazić, najmocniej przepraszam.
Samozwańczy CEO forumowego fanklubu Sydney Sweeney oraz Depeszwizji.
DEPESZWIZJA 9 - EDYCJA IMIENIA TAMARY ŁEMPICKIEJ
STATUS: ZBIERAM GŁOSY
TERMIN - 5 KWIETNIA
Samozwańczy CEO forumowego fanklubu Sydney Sweeney oraz Depeszwizji.
DEPESZWIZJA 9 - EDYCJA IMIENIA TAMARY ŁEMPICKIEJ
STATUS: ZBIERAM GŁOSY
TERMIN - 5 KWIETNIA
- Czez
- Posty: 9038
- Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
- Ulubiony utwór: Cala masa
- Lokalizacja: Glasgow
No, akurat L 15 tez jest u mnie na koncu MFTM, ale nie jest az tak tragicznie, no ale dobrze wcale.
Enjoy The Silence
- Miri
- Posty: 968
- Rejestracja: 10 maja 2010 21:00
- Ulubiony utwór: Everything Counts
Czez, zmień sobie literówkę w tytule; Zephyr był chyba jeszcze na Exciter Tour o ile się nie mylę a co do TTA nie dam głowy... Wiem, niektóre remixy są warte uwagi (każdy ETS ze singla, Halo Goldfrapp Remix itd) ale jakby nie było oceniam tu płytę jako integralną całość, a wszelkie przeróbki mało mnie interesują na ten moment. Może kiedyś, kiedy te trzynaście płyt mnie znudzi, zacznę się tym interesować.
- Czez
- Posty: 9038
- Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
- Ulubiony utwór: Cala masa
- Lokalizacja: Glasgow
Dzieki. Jesli chodzi o IYR podalem jako przyklad i takze przykladem jest TOTU.
Enjoy The Silence
- stripped
- Posty: 11327
- Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
- Ulubiony utwór: hajerlow
eee tam co wy wieciemintaj pisze:O, tutaj mogę się zgodzić z FREE STATE'm, Little 15 to b. mdły kawałek
Little 15 oraz Pimpf to dwa naprawdę dobre numery Depeche Mode, i dwa bardzo podobne muzycznie i tutaj ręka Alan ładnie je dopieściła chyba (wiem, wiem doskonale po demo Little 15 że Gore miał tam główny koncept który się zachował do końca), są bardzo klimatyczne i z deczka psychozą zalatują ale jak dla mnie fajne przykłady utworów które się rozpędzają aż do finałowej eksplozji
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
- Rajca
- Posty: 6051
- Rejestracja: 02 wrz 2006 15:35
I'm gonna head punch ya.
Headcleaner mix dobry... Jest o kant dupy rozbić! No, ale sprawdza się zasada "dwa akordy, darcie mordy" i "uuu uhuhuhu uuuu".
Headcleaner mix dobry... Jest o kant dupy rozbić! No, ale sprawdza się zasada "dwa akordy, darcie mordy" i "uuu uhuhuhu uuuu".
- shodan
- Posty: 16515
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
MFTM to dla mnie płyta nr 2 z lat 80-tych.
Najlepsze utwory to oczywiście The Things You Said i Behind The Wheel, które jako jedyne z płyty mogą naprawdę zabiegać u mnie z powodzeniem o miejsce w czołówce ulubionych utworów. Choć BTW raczej tylko w wersji singlowej, która jest znacznie lepsza.
Potem cała grupa bardzo dobrych i wyrównanych utworów, choć w kontekście całej dyskografii DM raczej takich drugoplanowych: I Want You Now, NLMDA, Sacret, Little 15, THATH.
Najmniej jakoś lubię Strangelove i Nothing, choć wcale to nie znaczy, że są jakieś słabe.
Po prostu nie wywołują u mnie zbytnio emocji.
Najlepsze utwory to oczywiście The Things You Said i Behind The Wheel, które jako jedyne z płyty mogą naprawdę zabiegać u mnie z powodzeniem o miejsce w czołówce ulubionych utworów. Choć BTW raczej tylko w wersji singlowej, która jest znacznie lepsza.
Potem cała grupa bardzo dobrych i wyrównanych utworów, choć w kontekście całej dyskografii DM raczej takich drugoplanowych: I Want You Now, NLMDA, Sacret, Little 15, THATH.
Najmniej jakoś lubię Strangelove i Nothing, choć wcale to nie znaczy, że są jakieś słabe.
Po prostu nie wywołują u mnie zbytnio emocji.
No mi akurat BTW w wersji singlowej niezbyt podchodzi.
Shodan, ja ci dam.
Strangelove nie wywołuje emocji? Co z ciebie za człowiek...
Shodan, ja ci dam.
Strangelove nie wywołuje emocji? Co z ciebie za człowiek...
- Miri
- Posty: 968
- Rejestracja: 10 maja 2010 21:00
- Ulubiony utwór: Everything Counts
Strangelove bez emocji...? LOL
Behind The Wheel z wersji singlowej akurat słyszę na tyle rzadko, żeby nie mieć wyrobionej opinii na temat tego utworu, ale może to dobry moment, żeby sobie odświeżyć ten numer. Ale wersja albumowa dla mnie to i tak bardzo dobry utwór.
Behind The Wheel z wersji singlowej akurat słyszę na tyle rzadko, żeby nie mieć wyrobionej opinii na temat tego utworu, ale może to dobry moment, żeby sobie odświeżyć ten numer. Ale wersja albumowa dla mnie to i tak bardzo dobry utwór.
- Hien
- Posty: 21492
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
BTW, Strangelove, te kawałki ratują świetne wersje singlowe.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
- stripped
- Posty: 11327
- Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
- Ulubiony utwór: hajerlow
Tak właśnie teraz zauważyłem że moglibyśmy zresetować tę ankietę i odjąć z niej B-Side'y ze starych wydań CD.
Strangelove zaś, wolę w wersji albumowej, singiel jest trochę sieczkowaty, taki skondensowany i przyspieszony jak dla mnie.
Strangelove zaś, wolę w wersji albumowej, singiel jest trochę sieczkowaty, taki skondensowany i przyspieszony jak dla mnie.
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup